„Nie mają prawa mówić o praworządności, kiedy sami jej nie przestrzegają od wielu lat”. Francuski dziennikarz mocno o aferze z udziałem TSUE i KE

„Mówiąc o nieprawidłowościach wśród urzędników unijnych związanych z Europejską Partią Ludową (EPL), nie można mówić jedynie o korupcji i handlu wpływami, ale też o istnieniu «państwa w państwie», które jest kontrolowane przez niemiecką CDU/CSU, w tym Angelę Merkel” – powiedział PAP Jean Quatremer, autor dziennikarskiego śledztwa w sprawie handlu wpływami w instytucjach UE.
Siedziba Komisji Europejskiej „Nie mają prawa mówić o praworządności, kiedy sami jej nie przestrzegają od wielu lat”. Francuski dziennikarz mocno o aferze z udziałem TSUE i KE
Siedziba Komisji Europejskiej / Pixabay

Francuski dziennik „Libération” w serii artykułów napisał o lobbystach, którzy wywierają wpływ na sędziów TSUE i na urzędników KE. W centrum handlu wpływami mają znajdować się politycy EPL, „kontrolowanej przez niemieckich chrześcijańskich demokratów”. Francuska gazeta oskarżyła o korupcję i handel wpływami między innymi przewodniczącego TSUE sędziego Koena Lenaertsa oraz ważnych unijnych urzędników związanych z EPL.

Autor śledztwa w rozmowie z PAP podkreślił, że „to poważny problem dla UE, ponieważ okazuje się, że jest ona kontrolowana przez niewielką grupę osób, głównie Niemców. To stawia pytania na temat demokracji we Wspólnocie”.

„Urzędnicy unijni zamieszani w handel wpływami z Europejskiego Trybunału Obrachunkowego, TSUE, Europejskiej Partii Ludowej (EPL) oraz Komisji Europejskiej nie mają prawa mówić o praworządności, kiedy sami jej nie przestrzegają od wielu lat” – powiedział Quatremer, który ujawnił m.in., że politycy EPL generują fikcyjne koszty związane ze swoją działalnością oraz opłacają fikcyjne mieszkania w Luksemburgu.

Z ustaleń dziennikarza śledczego wynika, że w latach 2010–2018 unijni politycy uczestniczyli w spotkaniach, które były nielegalnie finansowane z publicznych funduszy. W takich spotkaniach mieli brać udział m.in. były szef KE Jean-Claude Juncker, były wiceprzewodniczący KE Jyrki Katainen czy Johannes Hahn, obecny komisarz UE ds. budżetu i bliski współpracownik przewodniczącej KE Ursuli von der Leyen. Według „Libération” pod wpływem lobbystów ma znajdować się również obecny szef Rady Europejskiej Charles Michel. Do lobbowania i „urabiania” polityków unijnych miało dochodzić m.in. we francuskim zamku Chambord, słynącym z polowań organizowanych przez polityków i biznesmenów. „Libération” ujawnia również, że KE oraz władze kilku państw naciskały na Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych, aby nie prowadził śledztwa w tej sprawie. Ważne stanowiska w tym urzędzie objęły niedawno osoby związane z EPL.

Dziennikarz pytany o oczekiwania wobec instytucji UE po publikacji swojego śledztwa odpowiedział, że liczy, iż dojdzie do dymisji przewodniczącego Europejskiego Trybunału Obrachunkowego Klausa-Heinera Lehna, któremu zarzuca defraudację środków publicznych. Lehn był przesłuchiwany w tej sprawie w zeszłym tygodniu przez komisję budżetową Parlamentu Europejskiego. Quatremer stawia również podobne zarzuty austriackiemu komisarzowi UE ds. budżetu i administracji Johannesowi Hahnowi.

„Parlament Europejski jest od 20 lat całkowicie kontrolowany przez EPL. Każda grupa polityczna musi negocjować z tą partią objęcie jakiegokolwiek stanowiska unijnego. Zatem pytanie, czy uda się doprowadzić do dymisji panów Lehna i Hahna?” – zastanawiał się Quatremer, wskazując, że komisja antykorupcyjna w PE znajduje się pod wpływami Hahna.

„Jedyną nadzieją jest żądanie śledztwa lub otwarcie śledztwa przez pozostałe kraje UE, np. Polskę” – mówił Quatremer. „To oczywiste, że w sercu UE jest poważny problem” – dodał.

„Ogromnym problemem jest również to, że żadna instytucja nie kontroluje Europejskiego Trybunału Obrachunkowego ani TSUE. Kto ma zatem kontrolować tych, którzy kontrolują?” – pytał autor śledztwa. „Te instytucje same kontrolują swój budżet i sposób funkcjonowania. Sędziów do TSUE nominują państwa. Mamy zatem do czynienia z systemowym problemem w ramach UE” – wskazał Quatremer.

Pytany, czy nie obawia się o swoje bezpieczeństwo w sytuacji, kiedy stawia poważne zarzuty najważniejszym osobom w UE Quatremer odpowiedział, że prowadzi śledztwa dziennikarskie od wielu lat i nie odczuwa strachu (to on jako pierwszy pisał m.in. o próbach gwałtów dokonywanych przez francuskiego polityka i b. dyrektora Międzynarodowego Funduszu Walutowego Dominique'a Strauss-Kahna).

„Nad śledztwem o handlu wpływami na szczytach UE pracowałem od miesięcy, natomiast nad nieprawidłowościami w Europejskim Trybunale Obrachunkowym od grudnia 2020 r. Krytykowanie UE to trudna praca, ponieważ jest się kwalifikowanym jako antyeuropejski, eurosceptyczny czy homofobiczny” – powiedział Jean Quatremer, dodając, że w mediach francuskich niewiele pisze się na temat jego śledztwa.

„Jestem za Europą i za europejskim federalizmem i dlatego nie mogę zaakceptować tego wszystkiego, co psuje Brukselę” – zapewnił Quatremer. „Nie traktujmy UE jak religii, ale jak organizację, za którą stoją ludzie, partie polityczne i ich interesy. Możemy zatem o niej dyskutować i ją krytykować” – ocenił dziennikarz, zapowiadając niebawem ujawnienie kolejnych informacji w sprawie nieprawidłowości w instytucjach UE.

Z Paryża Katarzyna Stańko (PAP)

ksta/ jar/


 

POLECANE
IPN odnalazł szczątki Groźnego i Błachuta tylko u nas
IPN odnalazł szczątki "Groźnego" i "Błachuta"

Jan Jankowski i Stanisław Klaper - żołnierze Wyklęci/Niezłomni odnalezieni przez IPN w zbiorowych, bezimiennych dołach na cmentarzu Rakowickim w Krakowie, a następnie po badaniach genetycznych rozpoznani - zostali teraz ujawnieni jako ofiary komunistycznego terroru. Ich rodziny otrzymały noty identyfikacyjne.

Szymon Hołownia: namawiano mnie do zamachu stanu, ujawnię nazwiska pilne
Szymon Hołownia: namawiano mnie do zamachu stanu, ujawnię nazwiska

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia przekazał w piątek, że wielokrotnie sugerowano mu, aby opóźnił zaprzysiężenie Karola Nawrockiego na Prezydenta RP i dokonał w ten sposób „zamachu stanu”. Pytany, kto składał mu te propozycje, mówił o ludziach, którym „nie podobał się wynik wyborów prezydenckich”

Tȟašúŋke Witkó: Amerykańskie akrobacje dyplomatyczne tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Amerykańskie akrobacje dyplomatyczne

14 lipca 2025 roku, w poniedziałek wieczorem, Donald John Trump, 47. prezydent Stanów Zjednoczonych dał Rosji 50 dni na to, aby ta zakończyła operację zbrojną na Ukrainie i jednocześnie zapowiedział, że w przypadku odrzucenia jego ultimatum nałoży na Moskwę surowe sankcje gospodarcze. Dodał też, że Kijów otrzyma odpłatnie amerykański sprzęt wojskowy, za który należność będą musiały uiścić europejskie kraje Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Niemiecki policjant patroluje gdańskie ulice. Jest nagranie z ostatniej chwili
Niemiecki policjant patroluje gdańskie ulice. Jest nagranie

W ostatnich dniach na ulicach Gdańska pojawił się funkcjonariusz w kamizelce z napisem „Polizei”, co wzbudziło spore poruszenie wśród mieszkańców. Obecność niemieckiego policjanta zaskoczyła m.in. Tomasza Rakowskiego, przewodniczącego klubu PiS w Radzie Miasta Gdańska.

Wojewoda Mazowiecki zakazał Marszu Powstania Warszawskiego 1 sierpnia Wiadomości
Wojewoda Mazowiecki zakazał Marszu Powstania Warszawskiego 1 sierpnia

Robert Bąkiewicz poinformował w mediach społecznościowych, że Wojewoda Mazowiecki nie wyraził zgody na organizację Marszu Powstania Warszawskiego w formie cyklicznego zgromadzenia. Decyzja została wydana - jak twierdzi organizator - w ostatnim możliwym terminie, mimo że wniosek został złożony już w październiku 2024 roku.

Łukaszenka znów straszy wojną. „Szykujemy się, na wszelki wypadek” z ostatniej chwili
Łukaszenka znów straszy wojną. „Szykujemy się, na wszelki wypadek”

Alaksandr Łukaszenka po raz kolejny mówi o przygotowaniach do wojny. Tym razem słowa padły podczas jego wizyty w jednym z gospodarstw rolnych w obwodzie mińskim.

Wyprosiła transseksualistę z damskiej toalety. Teraz grozi jej więzienie tylko u nas
Wyprosiła transseksualistę z damskiej toalety. Teraz grozi jej więzienie

Czy mężczyzna ma prawo wchodzić do żeńskiej toalety? W niektórych krajach... tak! Co więcej: to ci, którzy upomną takiego mężczyznę, muszą liczyć się z karą i utratą pracy.

Nie zyje aktor znany z hitów lat 60. i 70. z ostatniej chwili
Nie zyje aktor znany z hitów lat 60. i 70.

W wieku 88 lat zmarł Kenneth Washington - aktor znany z wielu popularnych seriali lat 60. i 70., m.in. „Star Trek”, „Dragnet 1967” i „Hogan’s Heroes”. O jego śmierci poinformował serwis Variety. Zmarł 18 lipca we śnie, w swoim domu. Przyczyna zgonu nie została ujawniona.

Popularna atrakcja wraca. Nie tylko turyści będą zachwyceni Wiadomości
Popularna atrakcja wraca. Nie tylko turyści będą zachwyceni

Na podróżnych korzystających z lotniska w Rzeszowie czeka świetna wiadomość - po przerwie znów można korzystać z tarasu widokowego, z którego doskonale widać startujące i lądujące samoloty.

Prezydent odznaczył Jacka Majchrowskiego Orderem Odrodzenia Polski z ostatniej chwili
Prezydent odznaczył Jacka Majchrowskiego Orderem Odrodzenia Polski

Były prezydent Krakowa Jacek Majchrowski został uhonorowany Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski przez prezydenta Andrzeja Dudę.

REKLAMA

„Nie mają prawa mówić o praworządności, kiedy sami jej nie przestrzegają od wielu lat”. Francuski dziennikarz mocno o aferze z udziałem TSUE i KE

„Mówiąc o nieprawidłowościach wśród urzędników unijnych związanych z Europejską Partią Ludową (EPL), nie można mówić jedynie o korupcji i handlu wpływami, ale też o istnieniu «państwa w państwie», które jest kontrolowane przez niemiecką CDU/CSU, w tym Angelę Merkel” – powiedział PAP Jean Quatremer, autor dziennikarskiego śledztwa w sprawie handlu wpływami w instytucjach UE.
Siedziba Komisji Europejskiej „Nie mają prawa mówić o praworządności, kiedy sami jej nie przestrzegają od wielu lat”. Francuski dziennikarz mocno o aferze z udziałem TSUE i KE
Siedziba Komisji Europejskiej / Pixabay

Francuski dziennik „Libération” w serii artykułów napisał o lobbystach, którzy wywierają wpływ na sędziów TSUE i na urzędników KE. W centrum handlu wpływami mają znajdować się politycy EPL, „kontrolowanej przez niemieckich chrześcijańskich demokratów”. Francuska gazeta oskarżyła o korupcję i handel wpływami między innymi przewodniczącego TSUE sędziego Koena Lenaertsa oraz ważnych unijnych urzędników związanych z EPL.

Autor śledztwa w rozmowie z PAP podkreślił, że „to poważny problem dla UE, ponieważ okazuje się, że jest ona kontrolowana przez niewielką grupę osób, głównie Niemców. To stawia pytania na temat demokracji we Wspólnocie”.

„Urzędnicy unijni zamieszani w handel wpływami z Europejskiego Trybunału Obrachunkowego, TSUE, Europejskiej Partii Ludowej (EPL) oraz Komisji Europejskiej nie mają prawa mówić o praworządności, kiedy sami jej nie przestrzegają od wielu lat” – powiedział Quatremer, który ujawnił m.in., że politycy EPL generują fikcyjne koszty związane ze swoją działalnością oraz opłacają fikcyjne mieszkania w Luksemburgu.

Z ustaleń dziennikarza śledczego wynika, że w latach 2010–2018 unijni politycy uczestniczyli w spotkaniach, które były nielegalnie finansowane z publicznych funduszy. W takich spotkaniach mieli brać udział m.in. były szef KE Jean-Claude Juncker, były wiceprzewodniczący KE Jyrki Katainen czy Johannes Hahn, obecny komisarz UE ds. budżetu i bliski współpracownik przewodniczącej KE Ursuli von der Leyen. Według „Libération” pod wpływem lobbystów ma znajdować się również obecny szef Rady Europejskiej Charles Michel. Do lobbowania i „urabiania” polityków unijnych miało dochodzić m.in. we francuskim zamku Chambord, słynącym z polowań organizowanych przez polityków i biznesmenów. „Libération” ujawnia również, że KE oraz władze kilku państw naciskały na Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych, aby nie prowadził śledztwa w tej sprawie. Ważne stanowiska w tym urzędzie objęły niedawno osoby związane z EPL.

Dziennikarz pytany o oczekiwania wobec instytucji UE po publikacji swojego śledztwa odpowiedział, że liczy, iż dojdzie do dymisji przewodniczącego Europejskiego Trybunału Obrachunkowego Klausa-Heinera Lehna, któremu zarzuca defraudację środków publicznych. Lehn był przesłuchiwany w tej sprawie w zeszłym tygodniu przez komisję budżetową Parlamentu Europejskiego. Quatremer stawia również podobne zarzuty austriackiemu komisarzowi UE ds. budżetu i administracji Johannesowi Hahnowi.

„Parlament Europejski jest od 20 lat całkowicie kontrolowany przez EPL. Każda grupa polityczna musi negocjować z tą partią objęcie jakiegokolwiek stanowiska unijnego. Zatem pytanie, czy uda się doprowadzić do dymisji panów Lehna i Hahna?” – zastanawiał się Quatremer, wskazując, że komisja antykorupcyjna w PE znajduje się pod wpływami Hahna.

„Jedyną nadzieją jest żądanie śledztwa lub otwarcie śledztwa przez pozostałe kraje UE, np. Polskę” – mówił Quatremer. „To oczywiste, że w sercu UE jest poważny problem” – dodał.

„Ogromnym problemem jest również to, że żadna instytucja nie kontroluje Europejskiego Trybunału Obrachunkowego ani TSUE. Kto ma zatem kontrolować tych, którzy kontrolują?” – pytał autor śledztwa. „Te instytucje same kontrolują swój budżet i sposób funkcjonowania. Sędziów do TSUE nominują państwa. Mamy zatem do czynienia z systemowym problemem w ramach UE” – wskazał Quatremer.

Pytany, czy nie obawia się o swoje bezpieczeństwo w sytuacji, kiedy stawia poważne zarzuty najważniejszym osobom w UE Quatremer odpowiedział, że prowadzi śledztwa dziennikarskie od wielu lat i nie odczuwa strachu (to on jako pierwszy pisał m.in. o próbach gwałtów dokonywanych przez francuskiego polityka i b. dyrektora Międzynarodowego Funduszu Walutowego Dominique'a Strauss-Kahna).

„Nad śledztwem o handlu wpływami na szczytach UE pracowałem od miesięcy, natomiast nad nieprawidłowościami w Europejskim Trybunale Obrachunkowym od grudnia 2020 r. Krytykowanie UE to trudna praca, ponieważ jest się kwalifikowanym jako antyeuropejski, eurosceptyczny czy homofobiczny” – powiedział Jean Quatremer, dodając, że w mediach francuskich niewiele pisze się na temat jego śledztwa.

„Jestem za Europą i za europejskim federalizmem i dlatego nie mogę zaakceptować tego wszystkiego, co psuje Brukselę” – zapewnił Quatremer. „Nie traktujmy UE jak religii, ale jak organizację, za którą stoją ludzie, partie polityczne i ich interesy. Możemy zatem o niej dyskutować i ją krytykować” – ocenił dziennikarz, zapowiadając niebawem ujawnienie kolejnych informacji w sprawie nieprawidłowości w instytucjach UE.

Z Paryża Katarzyna Stańko (PAP)

ksta/ jar/



 

Polecane
Emerytury
Stażowe