„To powinno wykluczać ze sfery publicznej. Donald Tusk powinien zakończyć swoją karierę”

– Cytat został użyty w wyjątkowo oburzający sposób. Czesław Miłosz pisał ten wiersz w czasach stalinizmu. Można się nie zgadzać z prezydentem Andrzejem Dudą, ale porównywanie go do stalinowskich oprawców powinno wykluczać ze sfery publicznej. Donald Tusk powinien zakończyć swoją karierę. Choć nie mam wątpliwości, że nie zakończy, bo niestety to nie jest pierwszy raz, kiedy nawet sprawy śmierci są traktowane jako oręż polityczny. Ręce opadają, brakuje słów, żeby to komentować. To smutna konstatacja, że trochę się już nawet do tego przyzwyczailiśmy
– mówił dziś rano na antenie Radia Gdańsk Marcin Horała.
Skandaliczne wystąpienie Tuska
– Wtedy kiedy wygrała tamta Solidarność, postawiono stoczniowcom pomnik. Czesław Miłosz napisał wówczas takie słowa, które stoczniowcy umieścili na pomniku swych zamordowanych kolegów. Dziś dedykujemy te słowa władzy, która dziś Polskę rujnuje. Ja adresuję te słowa do mieszkańca tego pałacu i jego mocodawców:
„Nie bądź bezpieczny. Poeta pamięta. (…) Spisane będą czyny i rozmowy. Lepszy byłby dla ciebie sznur zimowy i gałąź pod ciężarem zgięta”. Pamiętajcie te słowa wielkiego poety i pamiętajcie, co czeka każdą władzę, która na naród podniesie rękę
– mówił Tusk.
To fragment wiersza Czesława Miłosza pt. „Który skrzywdziłeś”.
Demonstracje przeciwko „lex TVN”
W Warszawie przed Pałacem Prezydenckim odbył się protest przeciwko tzw. ustawie medialnej; podobne manifestacje odbywają się w innych miastach w Polsce.
– Jesteśmy tu dziś w obronie wolnych mediów, wolnego słowa, ale chciałbym, byśmy każdego dnia myśleli, pamiętali też o tych, którzy nie mogą związać końca z końcem, bo drożyzna zabija ich budżety domowe, o tych wszystkich, którzy siedzą dziś zrozpaczeni w domu, bo dla ich bliskich chorych na COVID-19 nie ma miejsca w szpitalu. O tych wszystkich, którzy są przez tę władzę upokarzani, jak Sebastian z Seicento, na którego ruszyła cała machina państwowa – powiedział Tusk.
Szef PO podkreślił, że mówi m.in. w imieniu tych, „którzy nie mogli wyjść na ulice polskich miast w obronie wolnych mediów, ale byli na przykład kilka tygodni temu tu z nami, na ulicach Warszawy i innych miast w obronie Polski europejskiej, w imieniu tych, którzy ciągle protestują w Białym Miasteczku, w imieniu pracowników cywilnych sądów i prokuratury, którzy też niedaleko od Białego Miasteczka cierpliwie walczą o swoje”.
– Gdy będziemy razem solidarni, wygramy, zmieciemy razem tę władzę, nie będzie po nich śladu – oświadczył lider PO.