Głośny artykuł i filmy na YT Katarzyny Babis wywołały sporą burzę w fandomie. W dzisiejszym podcaście Grafzero vlog wraz z zaproszonymi gośćmi zastanowi się nad tym, czy polska fantastyka rzeczywiście jest dziaderska i co z tego wynika?
Kiedyś przebojem internetu stał się pewien człowiek, nazywa się Kononowicz. Był symbolem przaśności i obciachu w polityce, niemniej jego słynne ,,I nie będzie niczego'' na trwale weszło do kanonu powiedzonek. Teraz ma godnych następców, a co więcej sądzę że Trzaskowski to jakiś jego kuzyn czy siostrzeniec, idealnie wpisuje się w ten program. Jeszcze parę lat i w Warszawie też nie będzie niczego... Ani TVP Info ani TVP w ogóle.
„Gdy Bóg jest na pierwszym miejscu, wszystko jest na swoim miejscu” mówi stare powiedzenie. Skoro zaś nasza cywilizacja detronizuje coraz bardziej Boga, ludzie tym łatwiej znajdują sobie różnych mniejszych i większych bożków.
Czy nikt nie zauważa, że profesorowie (i ich sojusznicy) nie bronią tak naprawdę prawa do swobody badań naukowych (to prawo mają zagwarantowane), ani nawet prawa do błędu, który popełnili (też je mają), tylko prawa do bezkarnego zamieszczania w swoich książkach pomówień?
Biorąc pod uwagę ogólne zdziecinnienie dogorywającej cywilizacji Zachodu, pożądanie do prostego i bezmyślnego przekazu, „czarne media” są dla widzów koronnym dowodem upadku demokracji i wolności słowa. Jeśli nie odstąpicie natychmiast od daniny na walkę z Covid-19 czy zabytki kultury - oskarżymy Was o zamach stanu na wolność słowa.
Wszyscy byli w ciężkim szoku, kiedy się okazało, że w sąsiednim bloku mieszka pan, który napisał książkę. - I nic nie powiedział! I tak się ukrywał - nie mógł przeżyć dziadek. - Fajna chociaż? Jakiś kryminał? - pytała babcia. - Nudy - skrzywiła śliczne usteczka siostra Łukaszka. - Jakaś historyczna, na faktach. O kosmitach.
Dziś od rana widzowie wielu prywatnych kanałów tv oraz portali internetowych ujrzeli czarne ekrany Nagle się okazało że konieczność zapłaty podatku od reklam może spowodować krach na rynku mediów! Kilkaset milionów czystego zysku a kilka procent podatku od tego ma zabić korporację?
Jest w tej sprawie aspekt czysto ludzki. Dlaczego pamięć Edwarda Malinowskiego ma być szargana? Tylko dlatego, że nie żyje i nie może się bronić? Z jakich powodów autorzy książki nie wzięli i nadal nie biorą czegoś tak oczywistego pod uwagę?
Z tym największy jest ambaras, żeby dwoje chciało naraz. Podczas gdy na Zachodzie nie brakuje chętnych do odmrażania stosunków z Rosją, Rosji zależy na ich... zaostrzeniu. Kreml wie, że i tak nie spowoduje to zmiany stanowiska Berlina i Paryża odnośnie strategicznej polityki wobec Rosji. Za to można taką eskalacją ugrać dużo na własnym podwórku. A ono jest dziś zdecydowanie priorytetowe dla Władimira Putina.
Jak nazwać kogoś kto ma notorycznego pecha? Czego sie nie dotknie to obraca się w gruzy, a każda próba naprawy przynosi jeszcze większe szkody? To proste, Trzaskowski...
SPÓŹNIONA INTERWENCJA Z USUWANIEM ŚNIEGU BRAK REAKCJI WŁADZ STOLICY Z PANEM RAFAŁEM NA CZELE. NA CHODNIKACH W WIELU MIEJSCACH DO 10 CENTYMETRÓW ŚNIEGU. PO PONAD DWÓCH GODZINACH WIDZIAŁEM TYLKO TRZY PŁUGI
Dziś na Grafzero vlog literacki o książce niezwykłej. Są takie powieści, które powinny być pamiętane, o których powinno się mówić, które po latach zyskują zupełnie nową aktualność, a jednak pokrywa je niekoniecznie szlachetna patyna. Jedną z takich książek jest “Prywatne życie entu Szubad” Ewy Nowackiej
Przez osiedle, na którym mieszkali Hiobowscy z cichym szmerem elektrycznych silników sunęły wielkie samochody terenowe. Przedefilowały przed oczami babcia Łukaszka, która wraz z wnukiem wracała do domu. Auta jakby ich zobaczyły, bo zatrzymały się nagle. Z jednego z nich wyjrzał przez okno jakiś pan. - Hej, gdzie tu jest jakiś otwarty lokal?
Kultura całego Świata Zachodniego weszła w fazę samonienawiści, zaakceptowała w pełni "odwrócony" rasizm, zaaprobowała ochoczo obłudną polityczną poprawność i naiwną wielokulturowość - wręcz uczyniła z nich swojego "złotego cielca".
Na osiedlu, na którym mieszkali Hiobowscy, powstał sklepik zoologiczny. Połowa sklepu była zawalona karmą dla psów, druga połowa karmą dla kotów, a pozostała część... - Jaka pozostała część?! - tata Łukaszka przerwał siostrze Łukaszka i zakrztusił się herbatą. - Może być tylko jedna połowa i druga połowa. Więcej nic!
Chrześcijaństwo w Japonii liczy sobie już kilkaset lat, choć zawsze było religią mniejszościową i taką pozostaje do dzisiaj. Nie znaczy to, że nie posiada swoich wiernych, swoich świętych i swoich męczenników.
Raz bocian był przez szpaka dziobany, potem nastąpiły zmiany i bocian nadal był dziobany. W tak lapidarny sposób można opisać całą konwencję PO pod tytułem ,,Czas na zmiany''
Temat aborcji zajmuje wszelkie media i fora od kilku miesięcy. Radykalni zwolennicy ostatecznego rozwiązania kwestii wpadek, ruszyli do natarcia i nie maja zamiaru się wycofać. Czy oni kiedykolwiek będą w stanie pohamować swą agresję i zaczną wreszcie myśleć przed, a nie po fakcie?
Donald Tusk już przeszedł do historii światowej polityki, ale on sam nie jest przecież historią. Znany z niebywałej wręcz empatii, potrafi zrozumieć każdą, najmniejszą nawet ludzką bolączkę. Udowodnił to, gdy jako premier rozganiał chmury nad krajem, by przedostały się do nas promienie słońca. Nigdy nie przechodzi obojętnie wobec problemu. Staje, rozważa i znajduje rozwiązanie. To jego bodaj największa zaleta. Bez złośliwości, z troską o losy Polski, wytyka każdy błąd autorytarnej władzy.
Sprawa zdjęcia krzyża ze ściany pokoju nauczycielskiego jednej ze szkół w Krapkowicach po raz kolejny wróciła na wokandę Sądu Najwyższego. Skargę nadzwyczajną od wydanego przez wrocławski Sąd Apelacyjny wyroku złożył Prokurator Generalny. Sprawa dotyczy nauczycielki, która nie zgodziła się na powieszenie krzyża, określając je mianem „molestowania”. Przyznały jej rację sądy niższej instancji, a Sąd Najwyższy podtrzymał wyrok Sądu Apelacyjnego. Instytut Ordo Iuris złożył w tej sprawie opinię „przyjaciela sądu”. Prawnicy wskazują, że zawieszenie krzyża nie wypełnia znamion molestowania oraz, że Konstytucja pozwala na posługiwanie się symbolami religijnymi w przestrzeni publicznej.