[Tylko u nas] Grzegorz Kuczyński: Wojna Rosji z NATO? Potrzebna Białoruś

Od lat Białoruś przedstawia dla Rosji wartość przede wszystkim w wymiarze militarnym. Wszak od stuleci tym lądowym pomostem maszerowały wielkie armie europejskie chcące pokonać Moskwę, ale też rosyjskie wojska chcące podbić Europę. Kryzys reżimu Łukaszenki stworzył zagrożenie dla faktycznej wojskowej kontroli Rosji nad Białorusią. A ta jest ważna z trzech powodów. Po pierwsze, Białoruś stanowi bufor oddzielający Rosję od NATO na najkrótszej drodze prowadzącej z Europy do Moskwy. Po drugie, dzięki Białorusi skraca się drastycznie dystans do rosyjskiej eksklawy w Kaliningradzie. Po trzecie, dzięki wykorzystaniu terytorium i sił Białorusi łatwiej będzie w przyszłości podbić kraje bałtyckie oraz prowadzić ewentualną wojnę z całym NATO.
lufa czołgu T90 [Tylko u nas] Grzegorz Kuczyński: Wojna Rosji z NATO? Potrzebna Białoruś
lufa czołgu T90 / Screen YouTube

Rosja i Białoruś szybko wprowadzają w życie ustalenia swoich ministrów obrony. Strona białoruska ogłosiła właśnie szczegóły dotyczące jednego z trzech planowanych wspólnych ośrodków szkoleniowych. Ma on powstać w obwodzie mińskim - będzie dotyczył sił powietrznych i obrony przeciwlotniczej. Jak informuje białoruski resort obrony, w ośrodku tym – oprócz wspólnego wykonywania zadań bojowych - będą przygotowywane załogi samolotów Su-30SM oraz szkoleni będą białoruscy specjaliści obsługi systemów rakietowych, w które wyposażone są siły zbrojne Rosji. Dwa pozostałe ośrodki mają powstać w Rosji. W jednym będą się wspólnie szkolić żołnierze wojsk lądowych. Drugi ma powstać na bazie obiektów Floty Bałtyckiej.

Rosja i Białoruś od wielu lat są wojskowymi sojusznikami. Więcej, pod pewnym względami, armia białoruska jest przedłużeniem rosyjskich sił zbrojnych, zaś Białoruś jest częścią przestrzeni strategicznej Rosji. Zresztą gdyby tak nie było, to jaki sens miałaby cała dyskusja o tzw. korytarzu suwalskim, czyli krótkim lądowym połączeniu Polski i Litwy, które i nasi, i natowscy stratedzy uznają za być może najsłabszy punkt wschodniej flanki Sojuszu Północnoatlantyckiego, postrzegając terytoria obwodu kaliningradzkiego i Białorusi jako jeden potencjalnie wrogi obszar. Do niedawna jednak Alaksandr Łukaszenka nie chwalił się ścisłą współpracą wojskową z Rosjanami. Skoro przez pewien czas przedstawiał się jako obrońca suwerenności Białorusi i spierał się z Moskwą o różne kwestie, do ceny węglowodorów po dyslokację rosyjskiej bazy powietrznej na białoruskim terytorium, to nie mógł obnosić się z faktyczną bardzo daleko posuniętą integracją sił zbrojnych obu państw. Przy czym, co naturalne, nie na zasadzie równoprawnego partnerstwa.

Siłowe stłumienie protestów powyborczych i utrzymanie rządów dzięki wsparciu Kremla zmieniło oczywiście retorykę Łukaszenki. Skończył się czas lawirowania między Zachodem a Rosją, dyktator już zaczął spłacać rachunki wystawione przez Moskwę za poparcie udzielone w ub.r. Także rachunki dotyczące kwestii militarnych. Na lutowym spotkaniu w Soczi – jak mówił później Łukaszenka – omawiał z Władimirem Putinem między innym „wspólne przeciwstawianie się NATO”. Zaś 5 marca ministrowie obrony obu krajów, Siergiej Szojgu i Wiktor Chrenin w Moskwie zawarli porozumienie w sprawie utworzenia trzech szkoleniowych ośrodków dla wspólnego przygotowania wojskowych z obu armii. Wyznaczono od razu lokalizację tych ośrodków. Jeden ma powstać w centralnej Rosji, w obwodzie niżnienowogrodzkim, gdzie znajduje się najnowocześniejszy rosyjski poligon wojskowy. Dwa pozostałe: w obwodzie kaliningradzkim (Rosja) i w obwodzie grodzieńskim (Białoruś). Czyli w po dwóch stronach wspomnianego już „korytarza suwalskiego”. To jasny sygnał, że wspólnym wrogiem jest NATO.

I to zapewne wojna z Sojuszem będzie ćwiczona podczas jesiennych manewrów Zapad-2021. Co roku rosyjska armia przeprowadza wielkie strategiczne ćwiczenia, po kolei w jednym z czterech okręgów wojskowych: Zachodnim (Zapad), Wschodnim (Wostok), Centralnym (Centr) i Południowym (Kawkaz). W przypadku ćwiczeń Zapad w scenariusz zawsze włączona jest armia białoruska – co tylko potwierdza, że od lat Moskwa zakładając wojnę z NATO, traktuje Białoruś jako de facto część swego terytorium. Oprócz tego od pół roku widzimy intensyfikację taktycznych wspólnych białorusko-rosyjskich ćwiczeń. Jak choćby właśnie teraz ćwiczeń rosyjskich Wojsk Powietrzno-Desantowych i białoruskich Sił Operacji Specjalnych – najpierw w obwodzie uljanowskim w Rosji, a potem w obwodzie mińskim na Białorusi. Łukaszenka wie, że jedyną już podporą dla jego władzy jest Rosja, więc będzie szedł na kolejne ustępstwa oznaczające postępy w integracji, a właściwie wchłanianiu Białorusi przez Rosję. Ale to nie oznacza, że zgodzi się na wszystko i szybko. Na przykład zamiast budowy na Białorusi rosyjskiej bazy powietrznej, zaproponował rozmieszczenie nowoczesnych rosyjskich samolotów bojowych „w naszych bazach, i nasze chłopaki będą latać razem z Rosjanami”.


 

POLECANE
Najprawdopodobniej mamy do czynienia z dronem. Szef MON zabiera głos ws. eksplozji na Lubelszczyźnie z ostatniej chwili
"Najprawdopodobniej mamy do czynienia z dronem". Szef MON zabiera głos ws. eksplozji na Lubelszczyźnie

Obiekt, który spadł w nocy z wtorku na środę w miejscowości Osiny (Lubelskie) to najprawdopodobniej dron, który się rozbił - mówił w środę szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Dodał, że trwa analiza, czy był to dron o charakterze militarnym czy przemytniczym. Nie wykluczył aktu sabotażu.

Wojsko wyjechało na drogi. Pilny komunikat sztabu z ostatniej chwili
Wojsko wyjechało na drogi. Pilny komunikat sztabu

Od połowy sierpnia do końca września na drogach niemal całego kraju będzie wzmożony ruch pojazdów wojskowych, związany z ćwiczeniami "Żelazny Obrońca-25" - poinformował Sztab Generalny Wojska Polskiego. Wojsko apeluje do kierowców o szczególną ostrożność.

Niepokojące informacje z granicy. Pilny komunikat Straży Granicznej pilne
Niepokojące informacje z granicy. Pilny komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna publikuje raporty dotyczące wydarzeń na polskiej granicy, która znajduje się pod naciskiem ataku hybrydowego zarówno ze strony Białorusi, jak i Niemiec.

Generał Gromadziński: Polska stanie się trzecią armią lądową w Europie z ostatniej chwili
Generał Gromadziński: Polska stanie się trzecią armią lądową w Europie

Były dowódca Eurokorpusu, gen. Jarosław Gromadziński, w rozmowie z Ryszardem Czarneckim opowiedział o kulisach pomocy wojskowej dla Ukrainy, modernizacji polskiej armii i nagłym odwołaniu ze stanowiska. – Wiarygodność to najcenniejsza waluta w dyplomacji. Polska ją straciła – skomentował sposób, w jaki został odwołany.

Magazyn Anity Gargas: Skazał na śmierć polskiego żołnierza i nie poniósł żadnych konsekwencji z ostatniej chwili
Magazyn Anity Gargas: Skazał na śmierć polskiego żołnierza i nie poniósł żadnych konsekwencji

22 dni - tyle zajęło komunistom schwytanie, skazanie na śmierć i wykonanie wyroku na Edwardzie Pytce - pilocie, który próbował wyrwać się ze stalinowskiego terroru. Ponad 1900 dni - tyle zajęła polskim sądom w III RP próba pociągnięcia do odpowiedzialności karnej stalinowskiego sędziego Bogdana Dzięcioła, który skazał Pytkę na śmierć. Z jakim rezultatem? 

Pilny komunikat: Nie klikaj w to. Nowy sposób oszustów gorące
Pilny komunikat: "Nie klikaj w to". Nowy sposób oszustów

Zespół CERT Polska wydał ostrzeżenie przed nową technika oszustów. Na pierwszy rzut oka mechanizm wygląda nie tylko na legalny, ale i znajomy, dlatego łatwo dać się nabrać i w rezultacie stracić swoje pieniądze.

GIS ostrzega: Szkło w butelkach popularnej wody mineralnej z ostatniej chwili
GIS ostrzega: Szkło w butelkach popularnej wody mineralnej

Główny Inspektorat Sanitarny wydał ważny komunikat dla konsumentów. W naturalnej wodzie mineralnej gazowanej „Krystynka” mogą znajdować się fragmenty szkła. Spożycie wadliwego produktu wiąże się z ryzykiem połknięcia ciała obcego i poważnymi skutkami zdrowotnymi.

Eksplozja na Lubelszczyźnie. Jest nagranie i pierwsze zdjęcie obiektu pilne
Eksplozja na Lubelszczyźnie. Jest nagranie i pierwsze zdjęcie obiektu

W miejscowości Osiny w pow. łukowskim na Lubelszczyźnie doszło do niecodziennej sytuacji. Na pole kukurydzy spadł niezidentyfikowany obiekt, który wybuchł. Wojsko wydało komunikat w tej sprawie. W sieci pojawiło się też nagranie i pierwsze zdjęcia obiektu.

Eksplozja na polu na Lubelszczyźnie. Jest komunikat armii pilne
Eksplozja na polu na Lubelszczyźnie. Jest komunikat armii

W miejscowości Osiny w pow. łukowskim na Lubelszczyźnie doszło do niecodziennej sytuacji. Na pole kukurydzy spadł niezidentyfikowany obiekt, który wybuchł. Wojsko wydało komunikat w tej sprawie.

Żukowska uderzyła w Jana Pawła II. Skandaliczny wpis wywołał burzę gorące
Żukowska uderzyła w Jana Pawła II. Skandaliczny wpis wywołał burzę

Anna Maria Żukowska zamieściła na platformie X wpis, w którym szydzi z papieża Jana Pawła II. "Nie ma granic żenady, której obecna «uśmiechnięta koalicja» nie przekroczy…" – czytamy m.in. w komentarzach oburzonych internautów.

REKLAMA

[Tylko u nas] Grzegorz Kuczyński: Wojna Rosji z NATO? Potrzebna Białoruś

Od lat Białoruś przedstawia dla Rosji wartość przede wszystkim w wymiarze militarnym. Wszak od stuleci tym lądowym pomostem maszerowały wielkie armie europejskie chcące pokonać Moskwę, ale też rosyjskie wojska chcące podbić Europę. Kryzys reżimu Łukaszenki stworzył zagrożenie dla faktycznej wojskowej kontroli Rosji nad Białorusią. A ta jest ważna z trzech powodów. Po pierwsze, Białoruś stanowi bufor oddzielający Rosję od NATO na najkrótszej drodze prowadzącej z Europy do Moskwy. Po drugie, dzięki Białorusi skraca się drastycznie dystans do rosyjskiej eksklawy w Kaliningradzie. Po trzecie, dzięki wykorzystaniu terytorium i sił Białorusi łatwiej będzie w przyszłości podbić kraje bałtyckie oraz prowadzić ewentualną wojnę z całym NATO.
lufa czołgu T90 [Tylko u nas] Grzegorz Kuczyński: Wojna Rosji z NATO? Potrzebna Białoruś
lufa czołgu T90 / Screen YouTube

Rosja i Białoruś szybko wprowadzają w życie ustalenia swoich ministrów obrony. Strona białoruska ogłosiła właśnie szczegóły dotyczące jednego z trzech planowanych wspólnych ośrodków szkoleniowych. Ma on powstać w obwodzie mińskim - będzie dotyczył sił powietrznych i obrony przeciwlotniczej. Jak informuje białoruski resort obrony, w ośrodku tym – oprócz wspólnego wykonywania zadań bojowych - będą przygotowywane załogi samolotów Su-30SM oraz szkoleni będą białoruscy specjaliści obsługi systemów rakietowych, w które wyposażone są siły zbrojne Rosji. Dwa pozostałe ośrodki mają powstać w Rosji. W jednym będą się wspólnie szkolić żołnierze wojsk lądowych. Drugi ma powstać na bazie obiektów Floty Bałtyckiej.

Rosja i Białoruś od wielu lat są wojskowymi sojusznikami. Więcej, pod pewnym względami, armia białoruska jest przedłużeniem rosyjskich sił zbrojnych, zaś Białoruś jest częścią przestrzeni strategicznej Rosji. Zresztą gdyby tak nie było, to jaki sens miałaby cała dyskusja o tzw. korytarzu suwalskim, czyli krótkim lądowym połączeniu Polski i Litwy, które i nasi, i natowscy stratedzy uznają za być może najsłabszy punkt wschodniej flanki Sojuszu Północnoatlantyckiego, postrzegając terytoria obwodu kaliningradzkiego i Białorusi jako jeden potencjalnie wrogi obszar. Do niedawna jednak Alaksandr Łukaszenka nie chwalił się ścisłą współpracą wojskową z Rosjanami. Skoro przez pewien czas przedstawiał się jako obrońca suwerenności Białorusi i spierał się z Moskwą o różne kwestie, do ceny węglowodorów po dyslokację rosyjskiej bazy powietrznej na białoruskim terytorium, to nie mógł obnosić się z faktyczną bardzo daleko posuniętą integracją sił zbrojnych obu państw. Przy czym, co naturalne, nie na zasadzie równoprawnego partnerstwa.

Siłowe stłumienie protestów powyborczych i utrzymanie rządów dzięki wsparciu Kremla zmieniło oczywiście retorykę Łukaszenki. Skończył się czas lawirowania między Zachodem a Rosją, dyktator już zaczął spłacać rachunki wystawione przez Moskwę za poparcie udzielone w ub.r. Także rachunki dotyczące kwestii militarnych. Na lutowym spotkaniu w Soczi – jak mówił później Łukaszenka – omawiał z Władimirem Putinem między innym „wspólne przeciwstawianie się NATO”. Zaś 5 marca ministrowie obrony obu krajów, Siergiej Szojgu i Wiktor Chrenin w Moskwie zawarli porozumienie w sprawie utworzenia trzech szkoleniowych ośrodków dla wspólnego przygotowania wojskowych z obu armii. Wyznaczono od razu lokalizację tych ośrodków. Jeden ma powstać w centralnej Rosji, w obwodzie niżnienowogrodzkim, gdzie znajduje się najnowocześniejszy rosyjski poligon wojskowy. Dwa pozostałe: w obwodzie kaliningradzkim (Rosja) i w obwodzie grodzieńskim (Białoruś). Czyli w po dwóch stronach wspomnianego już „korytarza suwalskiego”. To jasny sygnał, że wspólnym wrogiem jest NATO.

I to zapewne wojna z Sojuszem będzie ćwiczona podczas jesiennych manewrów Zapad-2021. Co roku rosyjska armia przeprowadza wielkie strategiczne ćwiczenia, po kolei w jednym z czterech okręgów wojskowych: Zachodnim (Zapad), Wschodnim (Wostok), Centralnym (Centr) i Południowym (Kawkaz). W przypadku ćwiczeń Zapad w scenariusz zawsze włączona jest armia białoruska – co tylko potwierdza, że od lat Moskwa zakładając wojnę z NATO, traktuje Białoruś jako de facto część swego terytorium. Oprócz tego od pół roku widzimy intensyfikację taktycznych wspólnych białorusko-rosyjskich ćwiczeń. Jak choćby właśnie teraz ćwiczeń rosyjskich Wojsk Powietrzno-Desantowych i białoruskich Sił Operacji Specjalnych – najpierw w obwodzie uljanowskim w Rosji, a potem w obwodzie mińskim na Białorusi. Łukaszenka wie, że jedyną już podporą dla jego władzy jest Rosja, więc będzie szedł na kolejne ustępstwa oznaczające postępy w integracji, a właściwie wchłanianiu Białorusi przez Rosję. Ale to nie oznacza, że zgodzi się na wszystko i szybko. Na przykład zamiast budowy na Białorusi rosyjskiej bazy powietrznej, zaproponował rozmieszczenie nowoczesnych rosyjskich samolotów bojowych „w naszych bazach, i nasze chłopaki będą latać razem z Rosjanami”.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe