W piątek nad ranem w koksowni na terenie krakowskiej huty ArcelorMittal Poland, dwóch pracowników zatruło się tlenkiem węgla. Pomimo reanimacji jeden z nich zmarł – podała PAP Marzena Rogozik z zespołu prasowego spółki.
Jako obywatel patrzę na to z obrzydzeniem, jako katolik ze smutkiem – ocenił trwające od tygodnia protesty przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji eugenicznej prof. Andrzej Rzepliński, były prezes TK w latach 2010-2016.
To, co przesądzi o wprowadzeniu lockdownu, to nie liczba zakażonych osób, ale brak łóżek i respiratorów dla chorych w szpitalach – stwierdził w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” współpracownik szefa polskiego rządu Mateusza Morawieckiego.
Jutro agresywna lewica robi najazd na stolicę. Duże prawdopodobieństwo, że znów dojdzie do niszczenia kościołów i pomników. Nie można im na to pozwolić, dlatego proszę o mobilizację – zaapelował w czwartek prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Robert Bąkiewicz.
W związku z licznymi przekłamaniami co do wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji eugenicznej oraz obowiązujących przepisów prawa, Centrum Nauk Społecznych i Bioetyki Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris przygotowało analizę prawną, w której prostuje nieścisłe i fałszywe informacje na temat skutków wyroku Trybunału Konstytucyjnego, a także specyfiki wad letalnych, wokół których toczy się ożywiona debata społeczna i medialna.
Paweł Rabiej wpadł w jakieś dziwne uniesienie. Wulgarne napisy na ścianach nazywa "głosem suwerena" a o aborcjonistach pod gmachem TVP na Placu Powstańców pisze tak: "Tak jak Bastylia, TV PiS - siedziba PIS-owskiego kłamstwa, manipulacji i szczucia powinna być zrównana z ziemią, zaorana i obsiana równo trawą. Albo lepiej zamieniona w Muzeum Manipulacji, ku przestrodze przyszłych pokoleń i hańbie dzisiejszych funkcjonariuszy kłamstwa". Krotko skomentował to Marek Jakubiak.
Po decyzji Trybunału Konstytucyjnego, który uznał przesłankę eugeniczną za niezgodną z konstytucją, środowiska "progresywne wpadły w furię. Lewaccy aborcjonistyczni bojówkarze zaczęli atakować kościoły i wiernych, zakłócać Msze Święte, a tabun celebrytów, polityków opozycji i instytucji pospieszył z poparciem. Niestety jedną z tych instytucji jest Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego.
Nie lubię jesieni. No nie lubię. Jesień jest takim przedsionkiem zimy, dla której jako dziecko może miałem nieco więcej ciepłych uczuć. Były to oczywiście trochę inne zimy niż obecnie, bardziej mroźne, ale też i dzięki temu, że dzieci spędzały więcej czasu na podwórku, bardziej wypełnione zabawą i śmiechem niż „problemami” i narzekaniem. Dziś, jako że już od paru ładnych lat, co być może niektórych zaskoczy, jestem dorosły, aspekt zimowej zabawy stracił dla mnie na znaczeniu. W dodatku ogólna atmosfera pośród ludzi, którzy się strasznie „uwrażliwili”, nie nastraja pozytywnie. Kiedy zimy są lekkie, wszechobecne błoto, brud i grypa są być może dla utyskiwań jakimś usprawiedliwieniem, ale kiedy zimy są nieco bardziej mroźne i ludzie zaczynają „umierać”, bo jest 10 stopni mrozu, to już mnie to nieco irytuje. Tak, irytuje mnie również własne przewrażliwienie i własna irytacja.
Środowiska "progresywne" od lat prowadzą mrówczą pracę nad zmianą kształtu społeczeństw. W związku z niepowiedzeniem rewolucji w sowieckiej Rosji, realizują to w ramach tzw. "rewolucji kulturowej" obejmując coraz szersze obszary życia społecznego ze szczególnym uwzględnieniem mediów i kultury zarówno niskiej jak i wysokiej. W Polsce długo byliśmy przez komunę odcięci od tego procesu, wtedy obowiązywała u nas daleko bardziej siermiężna wersja bolszewizmu, ale po 1989 roku, a szczególnie w ostatnich latach, przechodzimy "przyspieszony kurs" neomarksizmu za pomocą różnych narzędzi, począwszy od celebrytów i portali plotkarskich, memów i filmików na YT, poprzez platformy streamingowe, a skończywszy na szkole i uczelniach, które mając być w założeniu agorami ścierania się różnych poglądów, dziś tolerują wyłącznie poglądy "progresywne".
Mit wpływa na percepcję, ale też vice versa. Spójrzmy na trzy przykłady. Mieczysław Jałowiecki (Pieriejasławski-Jałowiecki) w kwietniu 1917 r. stwierdził: „Nie rozumiałem jeszcze różnicy między socjalistą a bolszewikiem. Była to dla mnie ta sama swołocz i hołota”. Komediopisarz Nikołaj Erdman w swojej sztuce „Samobójstwo” (1928) wstawił żartobliwie wątek, gdzie w liście anonimowym ktoś napisał do bolszewickich władz: „Umieram jako ofiara nacjonalizmu, otruty przez Żydów”. Historyk Douglas Smith z całą powagą odnotował w trakcie swych badań, że w pierwszej połowie XX w.: „Gdy mówi się o Żydach, to zwykle mówi się o masonach”.
22 października 2020 r. zreformowany polski Trybunał Konstytucyjny podjął najbardziej kontrowersyjną ze wszystkich dotychczasowych decyzję: sędziowie orzekli, że ustawa z 1993 r., która zezwala na aborcję nienarodzonych dzieci z wadami wrodzonymi, jest niezgodna z polską Konstytucją, gdyż jest sprzeczna z jej art. 38, w którym Polska gwarantuje ochronę każdego ludzkiego życia [od poczęcia do śmierci].
W Warszawie wieczorem kierowcy w centrum miasta muszą liczyć się z utrudnieniami ze względu na przemarsz ulicami miasta protestu przeciw orzeczeniu TK ws. aborcji.
Z inicjatywy Straży Narodowej powołanej do obrony kościołów atakowanych przez środowiska proaborcyjne w stolicy zorganizowana została akcja #SprzątamyPoLewicy.
Wicepremier prof. Piotr Gliński zaapelował do uczestników demonstracji o opamiętanie. " Możecie atakować i mnie, ale nie gromadźcie się, nie zbierajcie się na ulicach!" - napisał na Twitterze.
Prokurator Krajowy Bogdan Święczkowski skierował do prokuratorów regionalnych polecenie, w którym wskazuje m.in., jakie czynności powinni podejmować w związku z odbywającymi się protestami - wynika z informacji zamieszczonych na Twitterze przez Stowarzyszenie Adwokackie "Defensor Iuris".
"Domaganie się śmierci nienarodzonych to jest niestety wielka manifestacja demoniczna" - powiedział o Strajku Kobiet ks. Sławomir Kostrzewa, duszpasterz akademicki współpracujący z Ruchem Czystych Serc.
Organizatorki Strajku Kobiet ujawniły część planów zaplanowanej na piątek manifestacji zwolenniczek i zwolenników aborcji. Demonstracja ma odbyć się w Warszawie, a jej uczestnicy nie zamierzają przyjmować ewentualnych mandatów od służb porządkowych.
W sieci można znaleźć mnóstwo lewackich hejterskich najczęściej anonimowych profili, takich jak Sok z Buraka. Rozsiewają fejki i budują nienawiść. Jednym z takich profili na Twitterze jest "Kondominium" pod adresem @LewitującyUmysł. Ostatnim fejkiem, który podął jest fejk o tym, że bokser Maksymilian Bortkiewicz miał,pobić dziennikarkę "Gazety Wyborczej" podczas zamieszek lewackich bojówek we Wrocławiu. Teraz hejter przeprasza boksera zapowiadając pozew wobec swoich "informatorów", których informacje nzywa teraz "skoordynowaną akcją dezinformacyjną". Tymczasem domniemany informator sam się odnalazł i publikuje screeny rozmów.
"Muzułmanie mają prawo >>zabić miliony Francuzów<< i ich >>ukarać<< za dawne zbrodnie" - stwierdził w czwartek na Twitterze b. premier Malezji Mahathir Mohamad. Komentując zamachy we Francji, polityk zastrzegł jednak, że muzułmanie nie stosują prawa "oko za oko".
Swoje pracowników Instytutu Polskie w Tel Awiwie miało poprzeć "Strajk Kobiet" dając się publicznie fotografować z tabliczkami "Żydzi też je.ią PiS". Ambasador w Izraelu Marek Magierowski [Instytut Polski podlega pod ambasadę] wydał ostre w tonie oświadczenie w tej sprawie.