Znikąd rozprzestrzeniła się niesamowita psychoza zogniskowana wokół ruchu BLM. Dochodzi do tego, że ludzie, którzy w dobrej wierze nieopatrznie napiszą w internecie lub nawet powiedzą, że każde życie jako takie jest ważne tracą pracę, są atakowani oraz nazywani rasistami. Tylko czarne życie jest ważne, jeśli uważasz inaczej, jesteś godnym potępienia rasistą! Taka totalitarna przecież właśnie rasistowska cenzura i przemoc wobec innego punktu widzenia (bardziej inkluzywnego) ma oparcie na wielu uniwersytetach, w wielkich korporacjach, mainstreamowych mediach i oczywiście w Hollywood. Tej psychozie uległo już wielu białych młodych ludzi, szczególnie młode kobiety.
Jeżeli ktoś w taki sposób odpowiada na zaproszenie Prezydenta RP i Pierwszej Damy, to daje wymowne świadectwo braku tego, co często nazywa się kindersztubą.
Gdyby nie dostarczone przezeń Amerykanom kluczowe informacje o sowieckim planie wywołania III wojny światowej, mogłaby ona wybuchnąć niosąc globalną zagładę.
„Solidarność” reprezentuje interesy bardzo poważnej grupy społecznej w Polsce – blisko siedmiuset tysięcznej rzeszy pracowników przemysłu, administracji, służby zdrowia, oświaty i kilku tysięcy prywatnych firm z wszystkich możliwych branż. Tam są konkretne problemy, konkretne oczekiwania i bardzo konkretne żądania. Tam gdzie funkcjonuje „Solidarność” lepiej się zarabia, lepsze są warunki pracy, a skala łamania praw pracowniczych wielokrotnie niższa.
Sporo teraz w mediach o tzw. antyszczepionkowcach. Oczywiście źle. Dla zachowania równowagi i higienicznej odmiany pomówmy więc o ‘szczepionkowcach’, różnego zresztą autoramentu. Aż dziw bierze, że ci najbardziej aktywni oraz medialnie nagłaśniani to są zwykle ochotnicy, bez społecznego mandatu, bez specjalistycznego wykształcenia, za to dość obrzydliwie bogaci...
Z okazji przypadającego dzisiaj święta Wedla, dawniej 22 Lipca, serdecznie pozdrawiam wszystkie sieroty po PRL.
Nienawiść polityków opozycji do obozu władzy jest tak wielka, że nie są oni w stanie obiektywnie docenić żadnego sukcesu rządu, który jest przecież zawsze zwycięstwem Polski
Cała 28-osobowa załoga zabrzańskiej restauracji Mc Donald, mieszczącej się przy placu Teatralnym, wylądowała na kwarantannie po tym, gdy 16 lipca u jednego z pracowników z Piekar Śląskich badanie potwierdziło obecność koronawirusa. W ślad za tą decyzją odizolowani zostali także bliscy ekipy – w sumie 72 osoby (zdecydowana większość to zabrzanie). Informacje te potwierdziła nam dyrektor Hanna Nabrdalik z gliwickiej stacji sanepidu.
Na usta ciśnie mi się kilka słów na określenie tej sytuacji, ale użyję tylko jednego, najmniej dosadnego, lecz adekwatnego: niesmaczne.
Lepiej, żeby żołnierze, oficerowie i szczególnie generałowie nie obnosili się publicznie ani ze swoimi poglądami, ani ze znajomościami politycznymi.
Gdybyśmy mieli w polskiej polityce więcej takich ludzi jak prof. Ryszard Terlecki, byłaby ona znacznie bardziej przyjazna i mniej konfliktowa.
Zjednoczona Prawica musi załatwić wszelkie kwestie personalne musi załatwić w najbliższym czasie, aby nie zaprzątały potem jej uwagi.
Ten i więcej rysunków w najnowszym "Tygodniku Solidarność" dostępnym również w aplikacji mobilnej.
W sobotę 9 maja, minęła 34 rocznica śmierci człowieka, polskiego patrioty, którego sylwetkę doprawdy warto przypomnieć. Chodzi o szefa Kedywu – Kierownictwa Dywersji AK płk Józefa Rybickiego.
Dzisiaj przypada 31. rocznica wyboru zdrajcy polskiej racji stanu, sowieckiego namiestnika w Warszawie, mordercy rodaków generała Wojciecha Jaruzelskiego na Prezydenta PRL.
Upłynęło kilka wakacyjnych tygodni, gdy w głowie mamy Łukaszka pojawiła się straszna myśl. Zaginęła mama Wiktymiusza.\n- Wiktymiusza niedawno widziałem w telewizji - poinformował Łukaszek. - Był ze swoją babcią na paradzie "Queer kids". Miał sukienkę i...
Nie ma w Polsce miejsca na dwa wielkie ruchy obywatelskie, które mogłyby skutecznie przeciwstawić się obozowi władzy.
Był rok 1967. W niemieckim, bardzo wpływowym, opiniotwórczym tygodniku „Der Spiegel” (milionowe nakłady w erze wczesnotelewizyjnej) ukazał się artykuł omawiający bitwę o Monte Cassino.
Brak bezpośredniego kontaktu kadry dydaktycznej ze studentami jawnie przeczy idei wspólnoty uniwersyteckiej, której nie da się budować na odległość, nawet z wykorzystaniem najnowocześniejszych zdobyczy techniki.
Tegoroczna kampania wyborcza pokazała przepaść między szeroko rozumianym obozem patriotycznym a lewicowo-liberalną opozycją.