Polonia amerykańska w obliczu zagrożenia polskich interesów narodowych samorzutnie podjęła inicjatywy idące Polsce z odsieczą. Niestety przez czas PRL-u rozbijana przez SB, a obecnie bojkotowana w swoich patriotycznych wysiłkach przez polski rząd jednak próbuje pomóc Ojczyźnie. Piszemy i podpisujemy petycje do miejscowych kongresmenów, czy do prezydenta Trumpa. Protestujemy szkalujące Polskę wypowiedzi w USA, dzwonimy do tutejszych notabli, walczymy w mediach społecznościowych, ale mamy przeciwko sobie doskonale zorganizowaną i wprost kontrolującą proces ustawodawczy w USA zasobną, zdyscyplinowaną diasporę żydowską.
Znowu przekonałem się, że poczucie humoru nie jest najmocniejszą stroną wielu rodaków.
Pierwszego maja wszyscy mieli wolne. Wszyscy z wyjątkiem polityków. Bowiem tego dnia szykowało się niezwykle ważne wydarzenie.\n- Bzdura totalna - utrzymywał dziadek Łukaszka.
Miałem pisać o czymś zupełnie innym, żeby odetchnąć od polityki i awantur z Żydami o bezkarność kłamstw na temat ofiar II wojny światowej, o mitologizację Marca ’68 czy nadużywanie maczugi antysemityzmu. Wobec prób zablokowania nagrody im. Jana Karskiego dla dr. Ewy Kurek nie miałem jednak wyboru...
Koniec iluzji przyszedł niestety dość późno, więc Prawo i Sprawiedliwość ponosi konsekwencje swojej naiwnej wiary, że przecież gdzieś jest koniec tej postępującej radykalizacji żądań PO i N, bo przecież oni tacy sami jak my – z tej samej gliny ulepieni. Gołym okiem widać, że jednak nie, że to jest narastająca nienawiść, tym większa, im większa jest bezsilność na zachodzące w kraju zmiany.
Po raz pierwszy polska prokuratura skorzysta z zaostrzonego prawa karnego, które weszło w życie od 1 marca 2017 roku, wprowadzającego bardzo wysokie kary więzienia za wyłudzenia podatku VAT.
Żarty żartami, ironia ironią, ale ten niemiecki kardynał Reinhard Marx chyba rzeczywiście czuje jakąś miętę do tego swojego sławnego imiennika. Tekst niestety w abonamencie, ale już sam początek bardzo "obiecujący".
Dzisiaj, 1 maja parlament w Erywaniu głosował będzie nad kandydaturą nowego premiera. Jest nim lider protestów ulicznych Nikoł Paszynian z opozycyjnej dotychczas frakcji Ełk. Paszynian organizując protesty i demonstracje doprowadził przed tygodniem (23 kwietnia) do ustąpienia wieloletniego prezydenta Serża Sarkisjana. Ten ostatni spowodował, że Armenia nie podpisała umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską i wprowadził swój kraj do kontrolowanej przez Moskwę Unii Euroazjatyckiej w 2014 roku. Wówczas, kiedy w parlamencie akceptowano tę decyzję dzisiejszy kandydat na premiera Paszynian był jej przeciwnikiem i opowiadał się za utrzymaniem poprzedniego, to jest proeuropejskiego kursu Erywania, a jesienią ubiegłego roku jego frakcja parlamentarna przygotowała rezolucję, w której wzywała do wyjścia Armenii z rosyjskiej Unii Euroazjatyckiej.
Nie był to zwykły akt wandalizmu, ale celowe działanie polityczne.
Krakowianie powinni ubierać krakuski.
Niemiecka ARD promuje nam Roberta Biedronia na prezydenta Polski. Niestety nie mogę odtworzyć tego wideo, ale z internetowych przecieków wiem, że na pytanie: "czy wyobraża sobie być prezydentem Polski" odpowiedział: "Tak, mam bardzo silną wyobraźnię".
W parku Jordana stoi już ponad 50 popiersi wybitnych postaci z historii Polski.
Dzisiaj wchodzą w życie 4 ustawy z tzw. Konstytucji dla biznesu, które zostały przyjęte w Sejmie pod koniec stycznia tego roku, niestety przy sprzeciwie dużej części opozycji (286 głosów za, 124 głosy przeciw, 4 głosy wstrzymujące się).
Radni proponują również, żeby osoby, które same naprawiają zniszczoną elewację, mogły następnie odliczyć wydatkowaną na nie kwotę od podatku.
Pan dyrektor szkoły, do której chodził Łukaszek, musiał wyjechać na kilka dni. Musiał wybrać kogoś, kto będzie go zastępował.\n- To chyba naturalne, że zastępować powinien zastępca - zauważyła pani wicedyrektor.\nPan dyrektor się zasępił.
Ciekawe, czy będzie jakaś reakcja szefa rządu na to formalne zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez ministra jego rządu.
Chodzi mi o pewne charakterystyczne zjawisko, a nie o konkretne osoby.
Nawet uroczystości upamiętniające ofiary obozu koncentracyjnego Ravensbrück, gazeta FAZ potrafi wykorzystać do uderzenia w "polski nacjonalizm". W ogóle ta relacja jest tak żenująco tendencyjna, że nie wiadomo jak to komentować. Piszą tu o rzekomej "segregacji" i "rywalizacji" pomiędzy poszczególnymi grupami narodowościowymi uczestniczącymi w obchodach. Ciekawe, że ta "segregacja" i "rywalizacja" przeszkadza im tylko tam, gdzie najwięcej było ofiar polskich. Bardzo to typowo niemieckie!
Podoba mi się taka forma obchodzenia nowego święta w naszym kalendarzu: bez pompy i zadęcia, na wesoło, pomysłowo, oryginalnie.
Po kilku godzinach poszukiwań, śląscy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy wczoraj około południa wtargnęli do jednego z mieszkań w Zabrzu, próbując postrzelić z broni palnej swego… brata, trzymającego na rękach swą malutką córeczkę. W trakcie późniejszej policyjnej obławy jeden ze sprawców został ranny. Przy zatrzymanych znaleziono broń. Wszystko zaczęło się przed godziną 13., gdy do oficera dyżurnego zabrzańskiej komendy zadzwoniła kobieta. Z jej relacji wynikało, że do mieszkania w dzielnicy Mikulczyce wtargnęli bracia jej męża, którzy najpierw zdemolowali pomieszczenia, a następnie oddali w kierunku jej małżonka kilka strzałów z broni palnej. Chwilę po tym, zarówno sprawcy, jak i 37-letni domownik opuścili mieszkanie.