Ks. Adam Boniecki: Kościół jest PiS-owski, a Radio Maryja wyklucza

Niektóre grupy ludzi kościoła mają dziwne zamiłowania do wykluczania. Radio Maryja wyklucza
- powiedział ks. Boniecki. Pytany, czy nie przyczyniło się do tego marginalizowanie słuchaczy radia, nazywanie ich "ciemnogrodem" i "moherowymi beretami", odparł, że w tym przypadku obie strony są winne. Kapłan stwierdził również, że zdecydowanie za słaby jest głos polskich biskupów w wielu sprawach, a jako przykład podał sprawę Trybunału Konstytucyjnego.
Już wtedy się prosiło, by powiedzieć na czym polega ten podział władzy w Polsce. Jaką ma wagę konstytucja, która nie jest objawionym Pismem Świętym, na kolanach czytanym, ale coś ona znaczy. Taki po prostu wykład z katolickiej nauki społecznej, nie gromiąc nikogo, nie wyklinając. Powiedzieć jak jest, jak Kościół to widzi, żeby to miało taką siłę jak artykuł w tygodniku
– wyjaśnił. Ks. Boniecki został również zapytany o swój stosunek do krzyża w Sejmie.
Są sprawy, w których trzeba walczyć, krew przelewać, ale są też takie, w których trzeba ustąpić i nie jest to wypieranie się wiary. Obwieszenie kraju krzyżami nie powstrzyma laicyzacji. Jeśli obwiesimy cały kraj krzyżami, każda instytucja będzie miała swojego kapelana - to nie będzie oznaczało, że jesteśmy krajem katolickim
- stwierdził. Boniecki powiedział również, że w jego ocenie antykoncepcja nie zawsze jest grzechem ciężkim. Skomentował w ten sposób drogę kościoła pod przewodnictwem papieża Franciszka, który sprawia wrażenie, jakby miał bardziej liberalne podejście do tematu chrześcijańskiej moralności w zakresie seksualności i małżeństwa.
Kościół powinien przemyśleć kwestię antykoncepcji. Franciszek irytuje, bo stawia pytania
- podsumował.
źródło: do rzeczy, onet.pl