Rosjanie przerzucili rakiety Iskander-M bliżej Polski. Powinniśmy się bać?

Szef polskiego MON wyraził „najwyższe zaniepokojenie” ostatnimi działaniami Rosjan. - Bierzemy pod uwagę wszystkie doniesienia, także te, które mówią o możliwej obecności pocisków Iskander, i to być może w specjalnej konfiguracji, na terenie Obwodu Kaliningradzkiego – powiedział Antoni Macierewicz. - Jak państwo wiecie od dłuższego czasu, bo informujemy o tym opinię publiczną, bardzo systematycznie monitorujemy wszystkie takie wydarzenia i podejmujemy działania, które sprawiają, że polskie siły zbrojne i polski system monitorowania, także we współpracy z naszymi sojusznikami, jest stale gotowy by móc monitorować i zagwarantować bezpieczeństwo Polski i krajów sojuszniczych – dodał.
 Rosjanie przerzucili rakiety Iskander-M bliżej Polski. Powinniśmy się bać?
/ youtube.com
O transporcie Iskanderów-M do Obwodu Kaliningradzkiego poinformowały media estońskie. Doniesienia zostały potwierdzone przez przedstawiciela wywiadu amerykańskiego w rozmowie z agencją Reutera.

Z kolei rzecznik rosyjskiego MON, gen. Igor Konaszenkow oficjalnie potwierdził, że Iskandery dopłynęły do Kaliningradu. Według jego słów nie robiono z tego żadnej tajemnicy. Dodał nawet, że specjalnie tak ustawiono ustawiono jeden z kompleksów rakietowych na promie, by był widoczny dla amerykańskich satelitów.
 

- Chcieliśmy sprawdzić, jak działają te satelity i nasz eksperyment powiódł się


– powiedział.

Także według opinii niezależnych ekspertów, tego typu działania nie są niczym nowym i zaskakującym. Uważają, że rakiety transportuje się w różne części Federacji Rosyjskiej „na zasadzie rotacji”, by po kilku tygodniach przewieźć je w inne rejony. Poprzednio rakiety zostały przerzucone do Obwodu Kaliningradzkiego w 2014 roku.

Również w Polsce nie brakuje głosów, iż przerzucenie rakiet bliżej granicy z Polską nie powinno nas szczególnie martwić:


„Nie Iskandery są więc dla nas problemem, ale sposób w jaki się je na zachodzie Europy wykorzystuje. Polskie media powtarzające „sensacje” napisane przez „Bild” mają w tym również swój udział, ponieważ wywołują u nas poczucie zagrożenia, które w rzeczywistości po wprowadzeniu rakiet do Obwodu Kalinigradzkiego nie zmieniło się ani o jotę. Bo nawet jeżeli Iskanderów tam nie ma (kiedy jesteśmy „grzeczni”) to, wcale nie oznacza, że w ciągu kilku godzin nie mogą się tam znaleźć (gdy tacy „grzeczni: być przestaniemy)”


- czytamy na portalu defence24.pl.

/aeb
źródło: Polskie Radio, reuters.com, defence24.pl

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Bójka na ulicy w Poznaniu. 33-latek w stanie krytycznym z ostatniej chwili
Bójka na ulicy w Poznaniu. 33-latek w stanie krytycznym

33-letni Mołdawianin w ciężkim stanie trafił do szpitala po zdarzeniu, do jakiego doszło w sobotę po południu na poznańskich Jeżycach. W sprawie zatrzymano 36-letniego mężczyznę.

Protasiewicz bez ogródek do Kierwińskiego: Czekam na twoich chłopców, dostaną kawkę i... z ostatniej chwili
Protasiewicz bez ogródek do Kierwińskiego: "Czekam na twoich chłopców, dostaną kawkę i..."

"Czekam na twoich chłopców. Dostaną kawkę i ponarzekają na pensje. Ich szef to pewnie mój kolega z SP lub liceum" – pisze do ministra Marcina Kierwińskiego były wicewojewoda dolnośląski Jacek Protasiewicz.

Nie żyje najcięższy człowiek w Wielkiej Brytanii. Lekarze nie pozostawiali złudzeń z ostatniej chwili
Nie żyje najcięższy człowiek w Wielkiej Brytanii. Lekarze nie pozostawiali złudzeń

Nie żyje Jason Holton, uważany za najcięższego człowieka w Wielkiej Brytanii. Zmarł w wieku 33 lat z powodu niewydolności narządów. Ważył około 317 kilogramów.

Nie żyje znany aktor, odtwórca roli króla Theodena z ostatniej chwili
Nie żyje znany aktor, odtwórca roli króla Theodena

W wieku 79 lat zmarł brytyjski aktor Bernard Hill, znany z ról w filmach "Titanic" i "Władca Pierścieni".

Koniec dominacji polskich siatkarzy. Jastrzębski Węgiel przegrał w finale Ligi Mistrzów z ostatniej chwili
Koniec dominacji polskich siatkarzy. Jastrzębski Węgiel przegrał w finale Ligi Mistrzów

Siatkarze Jastrzębskiego Węgla przegrali z włoskim Itasem Trentino 0:3 (20:25, 22:25, 21:25) w finale Ligi Mistrzów rozegranym w tureckiej Antalyi.

Dziennikarz pokazał wydruk z badania alkomatem: Każdy może z ulicy wejść z ostatniej chwili
Dziennikarz pokazał wydruk z badania alkomatem: "Każdy może z ulicy wejść"

– Podjechał, przebadał się, dostał kwit bez wypełnionych danych, ja go opublikowałem. Kolega pokazał mi, jak wygląda kwit wystawiany w takiej sytuacji. Choć mój znajomy nie planował nagrywać badania, to dyżurni na komendzie sami, z pewną nerwowością, mówili, aby niczego nie filmować. Chcieli nawet wyłączyć mu telefon – mówi serwisowi wpolityce.pl dziennikarz i publicysta Samuel Pereira.

Nowy wpis Kierwińskiego. Grozi prawnymi konsekwencjami z ostatniej chwili
Nowy wpis Kierwińskiego. Grozi "prawnymi konsekwencjami"

Osoby, które stały i stoją za szkalowaniem mojego dobrego imienia - poniosą prawne konsekwencje tych nienawistnych działań – zapowiada minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński z Platformy Obywatelskiej.

Izrael odrzuca żądanie Hamasu w sprawie zakończenia wojny z ostatniej chwili
Izrael odrzuca żądanie Hamasu w sprawie zakończenia wojny

– Zakończenie wojny w Strefie Gazy utrzymałoby Hamas przy władzy – powiedział w niedzielę premier Izraela, odrzucając żądania Hamasu. Rząd Izraela podjął też decyzję o zamknięciu działalności katarskiej telewizji Al-Dżazira.

IMGW przestrzega: nadciągają burze z ostatniej chwili
IMGW przestrzega: nadciągają burze

W niedzielę IMGW wydał ostrzeżenie hydrologiczne pierwszego stopnia dla południa Polski w związku z prognozowanymi opadami burzowymi.

Nieoficjalnie: Prezydent Andrzej Duda nie podpisze ustawy o języku śląskim z ostatniej chwili
Nieoficjalnie: Prezydent Andrzej Duda nie podpisze ustawy o języku śląskim

Prezydent Andrzej Duda nie podpisze ustawy o języku śląskim - pisze "Dziennik Zachodni", powołując się na źródła zbliżone do Kancelarii Prezydenta.

REKLAMA

Rosjanie przerzucili rakiety Iskander-M bliżej Polski. Powinniśmy się bać?

Szef polskiego MON wyraził „najwyższe zaniepokojenie” ostatnimi działaniami Rosjan. - Bierzemy pod uwagę wszystkie doniesienia, także te, które mówią o możliwej obecności pocisków Iskander, i to być może w specjalnej konfiguracji, na terenie Obwodu Kaliningradzkiego – powiedział Antoni Macierewicz. - Jak państwo wiecie od dłuższego czasu, bo informujemy o tym opinię publiczną, bardzo systematycznie monitorujemy wszystkie takie wydarzenia i podejmujemy działania, które sprawiają, że polskie siły zbrojne i polski system monitorowania, także we współpracy z naszymi sojusznikami, jest stale gotowy by móc monitorować i zagwarantować bezpieczeństwo Polski i krajów sojuszniczych – dodał.
 Rosjanie przerzucili rakiety Iskander-M bliżej Polski. Powinniśmy się bać?
/ youtube.com
O transporcie Iskanderów-M do Obwodu Kaliningradzkiego poinformowały media estońskie. Doniesienia zostały potwierdzone przez przedstawiciela wywiadu amerykańskiego w rozmowie z agencją Reutera.

Z kolei rzecznik rosyjskiego MON, gen. Igor Konaszenkow oficjalnie potwierdził, że Iskandery dopłynęły do Kaliningradu. Według jego słów nie robiono z tego żadnej tajemnicy. Dodał nawet, że specjalnie tak ustawiono ustawiono jeden z kompleksów rakietowych na promie, by był widoczny dla amerykańskich satelitów.
 

- Chcieliśmy sprawdzić, jak działają te satelity i nasz eksperyment powiódł się


– powiedział.

Także według opinii niezależnych ekspertów, tego typu działania nie są niczym nowym i zaskakującym. Uważają, że rakiety transportuje się w różne części Federacji Rosyjskiej „na zasadzie rotacji”, by po kilku tygodniach przewieźć je w inne rejony. Poprzednio rakiety zostały przerzucone do Obwodu Kaliningradzkiego w 2014 roku.

Również w Polsce nie brakuje głosów, iż przerzucenie rakiet bliżej granicy z Polską nie powinno nas szczególnie martwić:


„Nie Iskandery są więc dla nas problemem, ale sposób w jaki się je na zachodzie Europy wykorzystuje. Polskie media powtarzające „sensacje” napisane przez „Bild” mają w tym również swój udział, ponieważ wywołują u nas poczucie zagrożenia, które w rzeczywistości po wprowadzeniu rakiet do Obwodu Kalinigradzkiego nie zmieniło się ani o jotę. Bo nawet jeżeli Iskanderów tam nie ma (kiedy jesteśmy „grzeczni”) to, wcale nie oznacza, że w ciągu kilku godzin nie mogą się tam znaleźć (gdy tacy „grzeczni: być przestaniemy)”


- czytamy na portalu defence24.pl.

/aeb
źródło: Polskie Radio, reuters.com, defence24.pl


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe