Morawiecki: To hańba dla polskiego rządu. Domagam się dymisji Tuska

– Domagam się dymisji Tuska, bo to może doprowadzić do fali odejść w wojsku i osłabienia naszej siły obronnej, kiedy wzbiera niebezpieczeństwo na wschodzie – mówił w Radiu ZET były premier Mateusz Morawiecki, komentując postawienie prokuratorskich zarzutów polskim żołnierzom, którzy oddawali strzały ostrzegawcze na granicy polsko-białoruskiej.
Mateusz Morawiecki Morawiecki: To hańba dla polskiego rządu. Domagam się dymisji Tuska
Mateusz Morawiecki / PAP/Paweł Supernak

Powinni mieć pełne prawo do oddawania strzałów ostrzegawczych, użycia broni w swojej obronie, a nie być zakuci w kajdanki przez Tuska

– nie ukrywał swojego oburzenia były premier.

„To może doprowadzić do fali odejść w wojsku”

Jak podkreślił Mateusz Morawiecki, z całej sytuacji wyłania się „ponury obraz Polski”, a to, co się wydarzyło, to „hańba dla polskiego rządu”.

Domagam się dymisji Tuska, bo to może doprowadzić do fali odejść w wojsku i osłabienia naszej siły obronnej, kiedy wzbiera niebezpieczeństwo na wschodzie. To prawdziwa proruska partia, co robi PO i Tusk

– mówił Morawiecki i dodał, że „żołnierze będą się bali używać broni”. 

Czy pan to rozumie?! Prokuratura Bodnara pod nadzorem Tuska zakuwa żołnierzy w kajdanki i oni muszą dziś robić zrzutkę na obrońców. Czy pan widzi, co się tu dzieje?! To jakiś absurd

– podkreślał wzburzony polityk. W odpowiedzi na pytanie red. Rymanowskiego, dlaczego rząd PiS przez rok nic nie zrobił z prezydencką ustawą regulującą prawo żołnierzy do użycia broni, były premier odparł, że jego rząd „nic nie zawalił”.

Widział pan w ostatnich 2 latach naszych rządów, od kiedy Ruscy zaatakowali Ukrainę, widział pan tego typu sceny na granicy? Za naszych czasów nie było z tym żadnego problemu, bo my staliśmy murem za polskim mundurem (…) w naszych czasach żołnierze nie bali się oddawać strzałów w powietrze, nie bali się postępować w samoobronie

– wskazał Morawiecki. 

Czytaj także: Zarzuty dla obrońców polskiej granicy. Szef BBN nie przebiera w słowach

Zarzuty wobec obrońców granicy

Jak poinformował w środę portal Onet.pl, prokuratura oskarżyła dwóch polskich żołnierzy o „przekroczenie uprawnień” przy obronie polskiej granicy. Wcześniej Żandarmeria Wojskowa zatrzymała trzech żołnierzy.

Portal opisuje sytuację z przełomu marca i kwietnia tego roku. Do wydarzenia doszło w okolicach Dubicz Cerkiewnych, gdzie niedawno został dźgnięty żołnierz. Przez granicę z Polską od strony Białorusi miała się przedrzeć grupa około 50 agresywnych osób. 

Kiedy uchodźcy przekraczają granicę, polscy żołnierze zaczynają strzelać w górę. Pada kilka strzałów ostrzegawczych, zgodnie z prawem użycia broni. To nie pomaga. Uchodźcy kroczą naprzód. Padają kolejne strzały ostrzegawcze. Migranci nadal napierają. W końcu żołnierze w ramach obrony własnej zaczynają strzelać przed nimi w ziemię.

– relacjonuje Onet. Migranci mieli się ostatecznie wycofać, a żołnierze zostali oskarżeni o „przekroczenie uprawnień” i „narażenie życia oraz zdrowia innych osób”. Zostali również zawieszeni w czynnościach służbowych i oddani pod dozór przełożonego wojskowego.

W związku z oskarżeniami wysuniętymi wobec żołnierzy wyszły na jaw kolejne szokujące informacje. Okazuje się, że w kwietniu w Prokuraturze Okręgowej w Siedlcach powołano specjalny zespół, którego celem jest „zebranie i karnoprawna ocena materiału dowodowego dotyczącego zachowań funkcjonariuszy podejmowanych wobec cudzoziemców, którzy przekroczyli granicę białorusko-polską”. Kontekstem powołania zespołu było wszczęcie śledztwa w sprawie rzekomego „przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przy wykonywaniu czynności związanych z ochroną granicy państwa” przez funkcjonariuszy Straży Granicznej.

Czytaj więcej: „W prokuraturze Bodnara powstał specjalny zespół w celu ścigania żołnierzy”. Szokujące doniesienia


 

POLECANE
Tȟašúŋke Witkó: Homo Germanicus tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Homo Germanicus

Osobiście przewiduję – dziś nieco jeszcze żartobliwie i szyderczo – że w pomieszczeniach służbowych Bundeswehry, do tego na poczesnych miejscach, zawisną wkrótce konterfekty jakiegoś znanego działacza lewicowego. Na początek może to być Alfred Willi Rudi Dutschke, a z czasem – kiedy w miarę postępu niemieckiego socjalizmu, walka klas zaostrzy się – można go będzie wymienić, ot choćby na wizerunek Ulrike Marie Meinhof.

Legendarny aktor okradziony. Trwa śledztwo Wiadomości
Legendarny aktor okradziony. Trwa śledztwo

Joaquin Phoenix, jeden z najbardziej rozpoznawalnych aktorów swojego pokolenia, znalazł się w centrum zainteresowania mediów. Tym razem nie z powodu nowej roli, lecz przykrego incydentu. Z jego posiadłości w Los Angeles skradziono luksusowy samochód marki Volvo. Sprawą zajmuje się policja.

Dramat w centrum Stuttgartu. Samochód wjechał w grupę ludzi Wiadomości
Dramat w centrum Stuttgartu. Samochód wjechał w grupę ludzi

Groźny incydent w Niemczech. Samochód wjechał w grupę pieszych.

Nowa operacja zabezpieczenia przestrzeni powietrznej. Szef MON ujawnił szczegóły Wiadomości
Nowa operacja zabezpieczenia przestrzeni powietrznej. Szef MON ujawnił szczegóły

Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował o rozpoczęciu nowej operacji wojskowej, która ma zapewnić bezpieczeństwo i kontrolę nad przestrzenią powietrzną w regionie Bałtyku, w obliczu m.in. niedawnych prowokacji ze strony Rosji.

Prezydent: Nominacje generalskie to wielkie zobowiązanie Wiadomości
Prezydent: Nominacje generalskie to wielkie zobowiązanie

To wielkie zobowiązanie, które zostaje złożone na państwa barki w trudnych czasach dla Rzeczpospolitej, naszej części Europy, a także dla świata - powiedział w piątek prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości wręczenia nominacji generalskich.

Nowy komunikat GIS. Na ten produkt trzeba uważać Wiadomości
Nowy komunikat GIS. Na ten produkt trzeba uważać

Niepokojąca wiadomość dla rodziców i opiekunów. Główny Inspektorat Sanitarny wydał ostrzeżenie dotyczące popularnego produktu dla dzieci. Chodzi o czekoladowego zajączka, sprzedawanego w okresie wielkanocnym przez firmę „Wolność” Sp. z o.o.

Hansi Flick zdecydował. Wiadomo, kto zastąpi Szczęsnego w bramce Wiadomości
Hansi Flick zdecydował. Wiadomo, kto zastąpi Szczęsnego w bramce

W sobotnim meczu ligowym z Realem Valladolid w bramce FC Barcelony nie zobaczymy Wojciecha Szczęsnego. Trener „Blaugrany” Hansi Flick zapowiedział zmianę - między słupkami stanie Marc-André ter Stegen.

Wielkie emocje na PGE Narodowym. Legia Warszawa z Pucharem Polski Wiadomości
Wielkie emocje na PGE Narodowym. Legia Warszawa z Pucharem Polski

Piłkarze Legii Warszawa po raz 21. w historii zdobyli Puchar Polski. W finale na stołecznym PGE Narodowym pokonali Pogoń Szczecin 4:3 (1:1). "Portowcy" zostali pokonani w drugim finale z rzędu, a swoim piątym w historii.

Kradli fragmenty lokomotyw i bocznice. Policja zatrzymała kolejowych złodziei Wiadomości
Kradli fragmenty lokomotyw i bocznice. Policja zatrzymała "kolejowych" złodziei

Policjanci z Jaworzna zatrzymali na gorącym uczynku dwóch mężczyzn podejrzanych o liczne kradzieże elementów lokomotyw oraz infrastruktury kolejowej. Złodzieje, którym może grozić do 10 lat więzienia, decyzją sadu zostali aresztowani.

Były prezydent Brazylii przeszedł operację. Co wiadomo? z ostatniej chwili
Były prezydent Brazylii przeszedł operację. Co wiadomo?

Były prezydent Brazylii Jair Bolsonaro opuścił oddział intensywnej terapii po operacji jamy brzusznej, którą przeszedł w kwietniu, ale nadal pozostanie w szpitalu - podała w piątek telewizja Globo, powołując się na dyrekcję kliniki w Brasilii, stolicy kraju. Lekarze nie sprecyzowali, kiedy polityk będzie mógł opuścić szpital.

REKLAMA

Morawiecki: To hańba dla polskiego rządu. Domagam się dymisji Tuska

– Domagam się dymisji Tuska, bo to może doprowadzić do fali odejść w wojsku i osłabienia naszej siły obronnej, kiedy wzbiera niebezpieczeństwo na wschodzie – mówił w Radiu ZET były premier Mateusz Morawiecki, komentując postawienie prokuratorskich zarzutów polskim żołnierzom, którzy oddawali strzały ostrzegawcze na granicy polsko-białoruskiej.
Mateusz Morawiecki Morawiecki: To hańba dla polskiego rządu. Domagam się dymisji Tuska
Mateusz Morawiecki / PAP/Paweł Supernak

Powinni mieć pełne prawo do oddawania strzałów ostrzegawczych, użycia broni w swojej obronie, a nie być zakuci w kajdanki przez Tuska

– nie ukrywał swojego oburzenia były premier.

„To może doprowadzić do fali odejść w wojsku”

Jak podkreślił Mateusz Morawiecki, z całej sytuacji wyłania się „ponury obraz Polski”, a to, co się wydarzyło, to „hańba dla polskiego rządu”.

Domagam się dymisji Tuska, bo to może doprowadzić do fali odejść w wojsku i osłabienia naszej siły obronnej, kiedy wzbiera niebezpieczeństwo na wschodzie. To prawdziwa proruska partia, co robi PO i Tusk

– mówił Morawiecki i dodał, że „żołnierze będą się bali używać broni”. 

Czy pan to rozumie?! Prokuratura Bodnara pod nadzorem Tuska zakuwa żołnierzy w kajdanki i oni muszą dziś robić zrzutkę na obrońców. Czy pan widzi, co się tu dzieje?! To jakiś absurd

– podkreślał wzburzony polityk. W odpowiedzi na pytanie red. Rymanowskiego, dlaczego rząd PiS przez rok nic nie zrobił z prezydencką ustawą regulującą prawo żołnierzy do użycia broni, były premier odparł, że jego rząd „nic nie zawalił”.

Widział pan w ostatnich 2 latach naszych rządów, od kiedy Ruscy zaatakowali Ukrainę, widział pan tego typu sceny na granicy? Za naszych czasów nie było z tym żadnego problemu, bo my staliśmy murem za polskim mundurem (…) w naszych czasach żołnierze nie bali się oddawać strzałów w powietrze, nie bali się postępować w samoobronie

– wskazał Morawiecki. 

Czytaj także: Zarzuty dla obrońców polskiej granicy. Szef BBN nie przebiera w słowach

Zarzuty wobec obrońców granicy

Jak poinformował w środę portal Onet.pl, prokuratura oskarżyła dwóch polskich żołnierzy o „przekroczenie uprawnień” przy obronie polskiej granicy. Wcześniej Żandarmeria Wojskowa zatrzymała trzech żołnierzy.

Portal opisuje sytuację z przełomu marca i kwietnia tego roku. Do wydarzenia doszło w okolicach Dubicz Cerkiewnych, gdzie niedawno został dźgnięty żołnierz. Przez granicę z Polską od strony Białorusi miała się przedrzeć grupa około 50 agresywnych osób. 

Kiedy uchodźcy przekraczają granicę, polscy żołnierze zaczynają strzelać w górę. Pada kilka strzałów ostrzegawczych, zgodnie z prawem użycia broni. To nie pomaga. Uchodźcy kroczą naprzód. Padają kolejne strzały ostrzegawcze. Migranci nadal napierają. W końcu żołnierze w ramach obrony własnej zaczynają strzelać przed nimi w ziemię.

– relacjonuje Onet. Migranci mieli się ostatecznie wycofać, a żołnierze zostali oskarżeni o „przekroczenie uprawnień” i „narażenie życia oraz zdrowia innych osób”. Zostali również zawieszeni w czynnościach służbowych i oddani pod dozór przełożonego wojskowego.

W związku z oskarżeniami wysuniętymi wobec żołnierzy wyszły na jaw kolejne szokujące informacje. Okazuje się, że w kwietniu w Prokuraturze Okręgowej w Siedlcach powołano specjalny zespół, którego celem jest „zebranie i karnoprawna ocena materiału dowodowego dotyczącego zachowań funkcjonariuszy podejmowanych wobec cudzoziemców, którzy przekroczyli granicę białorusko-polską”. Kontekstem powołania zespołu było wszczęcie śledztwa w sprawie rzekomego „przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przy wykonywaniu czynności związanych z ochroną granicy państwa” przez funkcjonariuszy Straży Granicznej.

Czytaj więcej: „W prokuraturze Bodnara powstał specjalny zespół w celu ścigania żołnierzy”. Szokujące doniesienia



 

Polecane
Emerytury
Stażowe