Krwawe protesty w Wenezueli: rośnie liczba ofiar śmiertelnych
Według źródeł Provea co najmniej dwóch demonstrantów zostało zabitych przez wenezuelską policję, a co najmniej dziewięciu – przez uzbrojone grupy cywilów działające w porozumieniu z siłami porządkowymi.
Czytaj także: Tysiące turystów porzuciło plany wyjazdu do tego kraju
Brutalne protesty
W pierwszych dniach po ogłoszeniu oficjalnych rezultatów wyborów w protestach rannych zostało ponad 90 osób, a 40 zniknęło bez śladu – wynika z ustaleń organizacji, która zajmuje się ochroną praw człowieka w Wenezueli.
Kontekst: wybory w Wenezueli
Po wyborach opozycja ogłosiła, że popierany przez nią kandydat Edmundo Gonzalez Urrutia wygrał dużą przewagą głosów. Jego zwycięstwo uznały również m.in. władze USA. Reżim w Caracas twierdzi natomiast, że wybory wygrał rządzący od 2013 roku Maduro. Minister obrony Vladimir Padrino potwierdził we wtorek „absolutną lojalność” sił zbrojnych wobec obecnego prezydenta.
Maduro przejął prezydenturę po zmarłym w 2013 roku Hugo Chavezie. Na początku 2019 roku został zaprzysiężony na drugą kadencję po wyborach, które również powszechnie oceniono na świecie jako sfałszowane. Wiele krajów uznało wówczas za zwycięzcę Juana Guaido, jednak nie doprowadziło to do utraty władzy przez Maduro. Pod jego rządami dysponująca bogatymi złożami ropy Wenezuela znalazła się w katastrofalnym kryzysie gospodarczym i społecznym.