Polska wygrywa 2:1 z Armenią! Przeżyliśmy horror

Druga połowa meczu obfitowała w coraz bardziej rozpaczliwe próby zdobycia bramki. Tymczasem Ormianie, dzięki kilku groźnym kontrom, byli bliscy przeważenia szali zwycięstwa na swoją stronę.
/ screen Polsat
Od pierwszych minut meczu z Armenią w eliminacjach do Mistrzostw Świata na Stadionie Narodowym w Warszawie trwał huraganowy atak Polaków. Lewandowski, Rybus, Teodorczyk, atakowali bramkę Ormian, Polacy mieli zdecydowana przewagę i utrzymywali się przy piłce. Ormianie od 30. minuty grali w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Andoniana.
Polakom udało się stworzyć już kilka groźnych sytuacji już w I połowie. M.in. już w 5. minucie meczu piłka po strzale Lewandowskiego trafia w siatkę – niestety – z boku bramki. W 17 minucie z kolei Błaszczykowski zbyt wysoko dośrodkowuje piłkę, przez co głową nie sięga jej Teodorczyk. Ormianom udaje się uratować przed stratą gola również w 26 minucie, gdy z bramki piłkę wybija głową Hajrapetian. Od 30 minuty szanse Armenii na korzystny wynik meczu maleją – po kolejnym faulu Andoniana na Teodorczyku, ten pierwszy zostaje ukarany żółtą i tym samym czerwoną kartką. Pierwsza połowa kończy się bezbramkowym remisem.
Druga połowa - Polacy od razu rzucili się do ataku. I w końcu się udało - w 48 minucie, po dośrodkowaniu Rybusa i strzale Lewandowskiego, piłka trafiając jeszcze w Mkojana, ląduje w bramce.
Niestety, krótko cieszyliśmy się prowadzeniem. Już w 51 minucie strzela Pizzelli - Łukaszowi Fabiańskiemu nie udaje się skutecznie zareagować. Mamy 1:1.
Polacy, mimo licznych prób sforsowania bramki przeciwnika, nie mogą zdobyć gola niemal do ostatnich sekund meczu. Nie pomaga zmiana Grosickiego na Kapustkę, który wbiega na boisko w 70 minucie. Cały czas utrzymuje się remis. W 74 minucie robi się naprawde groźnie - Ozbiliz biegnie niemal nie pilnowany prosto w kierunku polskiej bramki. Na szczęście dla nas - nie udaje się mu oddać skutecznego strzału. 
Ostatnie minuty to niemal heroiczna obrona Ormian i desperackie, choć bezskuteczne natarcie naszych zawodników na bramkę rywali.
W jednej z czterech doliczonych przez sędziego minut znów było bardzo niebezpiecznie. I znów Ozbiliz przypuścił samotny desant na bramkę Fabiańskiego - i tym razem jego strzał był niecelny.
Dosłownie chwilę później, gdy już wydawało się, że Ormianie wyjadą z Polski z jednym punktem, mamy faul na Kapustce. Rzut wolny - strzał Błaszczykowskiego w stronę pola karnego i Lewandowski w końcu ustala wynik meczu na 2:1 dla Polakow.

 nnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnn

 

POLECANE
Powstanie Wielkopolskie – 107. rocznica jednego z największych sukcesów w historii Polski Wiadomości
Powstanie Wielkopolskie – 107. rocznica jednego z największych sukcesów w historii Polski

Powstanie Wielkopolskie było jednym z nielicznych zrywów niepodległościowych Polaków, które zakończyły się pełnym sukcesem. Dzięki niemu Wielkopolska znalazła się w granicach odradzającego się państwa polskiego. Dzisiaj mija 107. rocznica tych wydarzeń.

Seria ataków nożownika w paryskim metrze. Trzy kobiety ranne pilne
Seria ataków nożownika w paryskim metrze. Trzy kobiety ranne

Do brutalnych ataków doszło w piątkowe popołudnie na kilku stacjach metra w centrum Paryża. Trzy kobiety zostały dźgnięte nożem, a sprawca próbował uciec przed policją.

Lotniska w Rzeszowie i Lublinie zamknięte. Polska poderwała myśliwce pilne
Lotniska w Rzeszowie i Lublinie zamknięte. Polska poderwała myśliwce

W odpowiedzi na nocny atak Rosji na Ukrainę uruchomiono działania wojskowe w polskiej przestrzeni powietrznej. Myśliwce zostały poderwane, a część lotnisk czasowo wstrzymała operacje.

Trudna sytuacja w prawie całym kraju. IMGW ostrzega: najgorzej będzie w nocy gorące
Trudna sytuacja w prawie całym kraju. IMGW ostrzega: najgorzej będzie w nocy

Gołoledź i marznące opady sparaliżowały drogi w niemal całej Polsce. IMGW ostrzega przed bardzo trudnymi warunkami do jazdy, a służby apelują o ostrożność po serii groźnych wypadków i kolizji.

Tȟašúŋke Witkó: Opadające rosyjskie portki tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Opadające rosyjskie portki

Emmanuel Jean-Michel Frédéric Macron odebrał w ostatnim czasie publiczną lekcję pokory, zafundowaną mu przez Siergieja Wiktorowicza Ławrowa. Wyłącznie ze względu na panującą obecnie świąteczno-noworoczną porę, nie wskażę części ciała, w którą Francuz otrzymał od Rosjanina sążnistego, dyplomatycznego kopniaka, a jedynie dla ułatwienia dodam, że nad Loarą tytułują ją słowem „fesses”.

Samuel Pereira: Polityczna amnezja i świąteczna projekcja tylko u nas
Samuel Pereira: Polityczna amnezja i świąteczna projekcja

Wigilia to nie jest zwykły wieczór. To moment czuwania – nie tylko w sensie religijnym, ale też ludzkim. Zatrzymania się. Wyłączenia szumu i odkładania sporów na bok. Nawet jeśli ktoś nie wierzy, rozumie intuicyjnie, że to most między codziennością a czymś ważniejszym. Dlatego właśnie tak boleśnie widać, gdy ktoś próbuje ten most zamienić w kolejną barykadę.

Wiadomo, ilu Polaków musi opuścić USA. MSZ podał liczbę z ostatniej chwili
Wiadomo, ilu Polaków musi opuścić USA. MSZ podał liczbę

MSZ ujawniło skalę deportacji Polaków z USA. Jak podano w komunikacie, na dzień 6 listopada 2025 r. 68 osób było w rękach amerykańskiego Urzędu Celno-Imigracyjnego, a około 130 obywateli Polski ma w tym roku opuścić kraj.

Tragedia w Boże Narodzenie. Śmiertelnie ugodził partnerkę z ostatniej chwili
Tragedia w Boże Narodzenie. Śmiertelnie ugodził partnerkę

Makabryczne Boże Narodzenie w Strzale pod Siedlcami. Podczas świątecznej kolacji, 53-letni mężczyzna w trakcie kłótni śmiertelnie ugodził nożem swoją 55-letnią partnerkę.

Uszkodzone tory kolejowe na Opolszczyźnie. Jest komunikat z ostatniej chwili
Uszkodzone tory kolejowe na Opolszczyźnie. Jest komunikat

Policja poinformowała w piątek po południu, że funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei stwierdzili brak fragmentu szyny kolejowej na linii kolejowej relacji Sławięcice - Rudziniec. Badane są przyczyny zdarzenia.

Tego najbardziej obawiają się Polacy w 2026 roku. Jest sondaż z ostatniej chwili
Tego najbardziej obawiają się Polacy w 2026 roku. Jest sondaż

W 2026 roku Polacy najbardziej obawiają się problemów z dostępem do służby zdrowia oraz pogorszenia zdrowia własnego lub bliskich - wynika z badania pracowni United Surveys na zlecenie Wirtualnej Polski.

REKLAMA

Polska wygrywa 2:1 z Armenią! Przeżyliśmy horror

Druga połowa meczu obfitowała w coraz bardziej rozpaczliwe próby zdobycia bramki. Tymczasem Ormianie, dzięki kilku groźnym kontrom, byli bliscy przeważenia szali zwycięstwa na swoją stronę.
/ screen Polsat
Od pierwszych minut meczu z Armenią w eliminacjach do Mistrzostw Świata na Stadionie Narodowym w Warszawie trwał huraganowy atak Polaków. Lewandowski, Rybus, Teodorczyk, atakowali bramkę Ormian, Polacy mieli zdecydowana przewagę i utrzymywali się przy piłce. Ormianie od 30. minuty grali w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Andoniana.
Polakom udało się stworzyć już kilka groźnych sytuacji już w I połowie. M.in. już w 5. minucie meczu piłka po strzale Lewandowskiego trafia w siatkę – niestety – z boku bramki. W 17 minucie z kolei Błaszczykowski zbyt wysoko dośrodkowuje piłkę, przez co głową nie sięga jej Teodorczyk. Ormianom udaje się uratować przed stratą gola również w 26 minucie, gdy z bramki piłkę wybija głową Hajrapetian. Od 30 minuty szanse Armenii na korzystny wynik meczu maleją – po kolejnym faulu Andoniana na Teodorczyku, ten pierwszy zostaje ukarany żółtą i tym samym czerwoną kartką. Pierwsza połowa kończy się bezbramkowym remisem.
Druga połowa - Polacy od razu rzucili się do ataku. I w końcu się udało - w 48 minucie, po dośrodkowaniu Rybusa i strzale Lewandowskiego, piłka trafiając jeszcze w Mkojana, ląduje w bramce.
Niestety, krótko cieszyliśmy się prowadzeniem. Już w 51 minucie strzela Pizzelli - Łukaszowi Fabiańskiemu nie udaje się skutecznie zareagować. Mamy 1:1.
Polacy, mimo licznych prób sforsowania bramki przeciwnika, nie mogą zdobyć gola niemal do ostatnich sekund meczu. Nie pomaga zmiana Grosickiego na Kapustkę, który wbiega na boisko w 70 minucie. Cały czas utrzymuje się remis. W 74 minucie robi się naprawde groźnie - Ozbiliz biegnie niemal nie pilnowany prosto w kierunku polskiej bramki. Na szczęście dla nas - nie udaje się mu oddać skutecznego strzału. 
Ostatnie minuty to niemal heroiczna obrona Ormian i desperackie, choć bezskuteczne natarcie naszych zawodników na bramkę rywali.
W jednej z czterech doliczonych przez sędziego minut znów było bardzo niebezpiecznie. I znów Ozbiliz przypuścił samotny desant na bramkę Fabiańskiego - i tym razem jego strzał był niecelny.
Dosłownie chwilę później, gdy już wydawało się, że Ormianie wyjadą z Polski z jednym punktem, mamy faul na Kapustce. Rzut wolny - strzał Błaszczykowskiego w stronę pola karnego i Lewandowski w końcu ustala wynik meczu na 2:1 dla Polakow.

 nnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnn


 

Polecane