Dziennikarka neo-TVP i "Super Expressu" Kamila Biedrzycka przeprasza Annę Wójcik

– Jestem państwu winna sprostowanie (…) minęłam się z prawdą, popełniłam błąd metodologiczny i merytoryczny – powiedziała w poniedziałek na antenie kanału internetowego "Super Expressu" Kamila Biedrzycka.
Kamila Biedrzycka Dziennikarka neo-TVP i
Kamila Biedrzycka / screen YT - Super Express

Burza po słowach Kamili Biedrzyckiej

Kamila Biedrzycka z TVP Info podała w piątek na antenie "Super Expressu" fałszywą informację, że Anna Wójcik po opuszczeniu aresztu zamiast pojechać do swojego chorego dziecka, udała się do studia TV Republiki i Telewizji wPolsce24, gdzie rzekomo miała udzielić wywiadu; w rzeczywistości wywiady Anny Wójcik zostały przeprowadzone telefonicznie. Mimo to Kamila Biedrzycka stwierdziła, że za swoje słowa nie zamierza przepraszać, o co apelował w TVP Info poseł PiS Paweł Szrot. 

Owszem, tak, wprowadziłam w błąd widzów, nie tego programu zresztą, więc nie wiem, dlaczego domaga się pan przeprosin tu, na tej antenie, przepraszać nie zamierzam, natomiast prostuję podaną informację, ponieważ pani Anna Wójcik udzieliła wywiadu telefonicznie, a nie w studiu 

– odpierała zarzuty Biedrzycka. 

Były wiceszef MSZ Paweł Jabłoński poinformował na platformie X, że w sprawie zostaną podjęte kroki prawne. 

Bardzo żałuję, że pani K. Biedrzycka nie skorzystała z możliwości, by dobrowolnie przeprosić Panią Annę Wójcik za kłamliwe i poniżające słowa wypowiedziane pod jej adresem. Wypowiedź ta naruszała dobra osobiste Pani Anny i jej syna. To niedopuszczalne. Będziemy w tej sytuacji podejmować dalsze kroki prawne, domagając się przeprosin we właściwej formie i wpłaty adekwatnej kwoty na odpowiedni cel społeczny – aby pomóc osobom w spektrum autyzmu.

– napisał Jabłoński.

Przeprosiny dziennikarki

Ostatecznie w poniedziałek Kamila Biedrzycka przeprosiła widzów i panią Annę Wójcik za wprowadzenie w błąd. 

Jestem państwu winna sprostowanie. Sprostowanie, ponieważ minęłam się z prawdą, popełniłam błąd metodologiczny i merytoryczny dot. informacji, jakoby pani Anna W., czyli do tej pory jedna z najbliższych współpracowniczek Mateusza Morawieckiego, miała osobiście udzielić wywiadu w studiu Telewizji Republika i wPolsce24. Wprowadziłam państwa w błąd, ponieważ powiedziałam, że była w studiu, że pojechała do studia, okazało się, że tego wywiadu udzielała telefonicznie. W związku z tym przepraszam panią Annę W. i oczywiście państwa za to wprowadzenie w błąd. Choć jednak clue sprawy wydaje się to, że po prostu ten wywiad został udzielony. Ale formuła oczywiście i przekazywanie rzetelnych informacji w tej sprawie jest równie ważne 

– powiedziała Biedrzycka. 

Reakcje w sieci

Do oświadczenia red. Biedrzyckiej krytycznie odniosło się wielu komentujących internautów, podkreślając, że dziennikarka swoje przeprosiny opatrzyła licznymi "ale".

Przepraszam, choć oczywiście "klu" było szczerą prawdą. Bezczelna. (…) Zupełnie nie szczere, nawet jak przeprasza to nie patrzy się w kamerę. (…) Funkcjonariuszka szuka usprawiedliwienia swojej manipulacji a nie klub. (…) Redakcja ją zmusiła ,widząc oburzenie ludzi i ryzyko  spadku oglądalności / popularności SE. Sama z siebie by tego nie zrobiła. (…) Clou, że Pani Anna udzieliła wywiadu...clou czego Pani @KBiedrzycka? …) Ona wcale nie przeprasza Anny W. Ona przeprasza za to że popełniła błąd i minęła się z prawdą. (…) A taka była odważna i nie chciała przepraszać, wystarczyło tylko poinformować o pozwie sądowym i od razu wszystko zmiękło w jej środku [pisownia oryginalna – przyp. red.].

– czytamy w komentarzach. 

 

 


 

POLECANE
Setki strażaków walczą z ogniem w Biebrzańskim Parku Narodowym. Spłonęło już ponad 60 hektarów [WIDEO] z ostatniej chwili
Setki strażaków walczą z ogniem w Biebrzańskim Parku Narodowym. Spłonęło już ponad 60 hektarów [WIDEO]

Ponad dwadzieścia zastępów straży pożarnej bierze udział w gaszeniu pożaru suchych trzcinowisk w Biebrzańskim Parku Narodowym. Ogień wybuchł na styku powiatów augustowskiego i monieckiego, w okolicach wsi Kopytkowo. W akcji biorą też udział śmigłowce i samolot gaśniczy.

TVN: Zużyte niemieckie panele fotowoltaiczne, zamiast do recyclingu, trafiają do Polski z ostatniej chwili
TVN: Zużyte niemieckie panele fotowoltaiczne, zamiast do recyclingu, trafiają do Polski

Tysiące ton starych paneli fotowoltaicznych wjeżdża do Polski z Niemiec. Nadają się do utylizacji, ale Polacy je biorą za darmo. Są sprzedawane na rynku wtórnym jako tanie zamienniki, ale szybko trafiają na śmietnik – donoszą dziennikarze „Superwizjera” TVN24.

Wielkanocne zawieszenie broni na Ukrainie. Jest nowy komunikat Kremla z ostatniej chwili
Wielkanocne zawieszenie broni na Ukrainie. Jest nowy komunikat Kremla

Prezydent Rosji Władimir Putin nie wydał rozkazu przedłużenia wielkanocnego zawieszenia broni w Ukrainie – podał w niedzielę Reuters, powołując się na oświadczenie rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa. Rozejm ma obowiązywać do północy (godz. 23 w Polsce) z niedzieli na poniedziałek.

Niepokojące informacje z granicy polsko-niemieckiej. Komunikat niemieckich służb z ostatniej chwili
Niepokojące informacje z granicy polsko-niemieckiej. Komunikat niemieckich służb

W minionym tygodniu odkryto próbę przemytu dwóch osób w południowej Brandenburgii. Kierowca pojazdu wylegitymował się polskim dokumentem pobytowym – informuje w komunikacie niemiecka policja.

Dantejskie sceny w Jerozolimie. Chrześcijanie przedarli się pod Grób Chrystusa Wiadomości
Dantejskie sceny w Jerozolimie. Chrześcijanie przedarli się pod Grób Chrystusa

Wg doniesień zagranicznych mediów, izraelska policja w Wielką Sobotę blokowała wiernym dostęp do Bazyli Grobu Pańskiego. Z nagrań udostępnionych w mediach społecznościowych wynika jednak, że ostatecznie chrześcijanie licznie przedostali się pod grób Jezusa Chrystusa.

Załamanie pogody w Poniedziałek Wielkanocny? Oto najnowsza prognoza Wiadomości
Załamanie pogody w Poniedziałek Wielkanocny? Oto najnowsza prognoza

W niedzielę i poniedziałek temperatura wyniesie do 24 st. C. W Śmigus-dyngus na północy kraju wystąpią opady deszczu, a na zachodzie burze. W czasie burz porywy wiatru wyniosą do 60 km/h - powiedział PAP synoptyk IMGW Michał Kowalczuk.

Nieoficjalnie: Wściekłość w sztabie Trzaskowskiego. Na celowniku Hołownia polityka
Nieoficjalnie: Wściekłość w sztabie Trzaskowskiego. Na celowniku Hołownia

Jak donosi w niedzielę Onet.pl, w sztabie Rafała Trzaskowskiego panuje wściekłość na Szymona Hołownię. Marszałek Sejmu zjawiając się na debacie w Telewizji Republika rzucił piach w tryby kampanii kandydata KO i odmienił dynamikę kampanii. 

Rosyjskie prowokacje nad Morzem Bałtyckim. Jest reakcja Wielkiej Brytanii z ostatniej chwili
Rosyjskie prowokacje nad Morzem Bałtyckim. Jest reakcja Wielkiej Brytanii

Ministerstwo obrony Wielkiej Brytanii poinformowało w niedzielę, że dwa brytyjskie myśliwce przechwyciły rosyjskie samoloty nad Morzem Bałtyckim w pobliżu przestrzeni powietrznej sojuszu NATO. Do dwóch odrębnych zdarzeń doszło we wtorek i czwartek.

Jest komunikat ws. kontuzji Roberta Lewandowskiego. Złe wieści z Barcelony z ostatniej chwili
Jest komunikat ws. kontuzji Roberta Lewandowskiego. Złe wieści z Barcelony

Barcelona w niedzielnym komunikacie przekazała, że Robert Lewandowski doznał kontuzji mięśnia uda. Klub nie podał, jak długo polski piłkarz nie będzie zdolny do gry, ale hiszpańskie media szacują, że leczenie potrwa około trzech tygodni. Oznacza to, że Lewandowski przegapi finał Pucharu Króla z Realem Madryt i przynajmniej jeden z półfinałowych meczów Ligi Mistrzów z Interem Mediolan.

Karol Nawrocki: Wielkanoc to czas nadziei i zwycięstwa życia nad śmiercią Wiadomości
Karol Nawrocki: Wielkanoc to czas nadziei i zwycięstwa życia nad śmiercią

- Wielkanoc to czas nadziei i zwycięstwa życia nad śmiercią - powiedział obywatelski kandydat na prezydenta Karol Nawrocki, składając wraz z małżonką życzenia z okazji Świąt Wielkanocnych.

REKLAMA

Dziennikarka neo-TVP i "Super Expressu" Kamila Biedrzycka przeprasza Annę Wójcik

– Jestem państwu winna sprostowanie (…) minęłam się z prawdą, popełniłam błąd metodologiczny i merytoryczny – powiedziała w poniedziałek na antenie kanału internetowego "Super Expressu" Kamila Biedrzycka.
Kamila Biedrzycka Dziennikarka neo-TVP i
Kamila Biedrzycka / screen YT - Super Express

Burza po słowach Kamili Biedrzyckiej

Kamila Biedrzycka z TVP Info podała w piątek na antenie "Super Expressu" fałszywą informację, że Anna Wójcik po opuszczeniu aresztu zamiast pojechać do swojego chorego dziecka, udała się do studia TV Republiki i Telewizji wPolsce24, gdzie rzekomo miała udzielić wywiadu; w rzeczywistości wywiady Anny Wójcik zostały przeprowadzone telefonicznie. Mimo to Kamila Biedrzycka stwierdziła, że za swoje słowa nie zamierza przepraszać, o co apelował w TVP Info poseł PiS Paweł Szrot. 

Owszem, tak, wprowadziłam w błąd widzów, nie tego programu zresztą, więc nie wiem, dlaczego domaga się pan przeprosin tu, na tej antenie, przepraszać nie zamierzam, natomiast prostuję podaną informację, ponieważ pani Anna Wójcik udzieliła wywiadu telefonicznie, a nie w studiu 

– odpierała zarzuty Biedrzycka. 

Były wiceszef MSZ Paweł Jabłoński poinformował na platformie X, że w sprawie zostaną podjęte kroki prawne. 

Bardzo żałuję, że pani K. Biedrzycka nie skorzystała z możliwości, by dobrowolnie przeprosić Panią Annę Wójcik za kłamliwe i poniżające słowa wypowiedziane pod jej adresem. Wypowiedź ta naruszała dobra osobiste Pani Anny i jej syna. To niedopuszczalne. Będziemy w tej sytuacji podejmować dalsze kroki prawne, domagając się przeprosin we właściwej formie i wpłaty adekwatnej kwoty na odpowiedni cel społeczny – aby pomóc osobom w spektrum autyzmu.

– napisał Jabłoński.

Przeprosiny dziennikarki

Ostatecznie w poniedziałek Kamila Biedrzycka przeprosiła widzów i panią Annę Wójcik za wprowadzenie w błąd. 

Jestem państwu winna sprostowanie. Sprostowanie, ponieważ minęłam się z prawdą, popełniłam błąd metodologiczny i merytoryczny dot. informacji, jakoby pani Anna W., czyli do tej pory jedna z najbliższych współpracowniczek Mateusza Morawieckiego, miała osobiście udzielić wywiadu w studiu Telewizji Republika i wPolsce24. Wprowadziłam państwa w błąd, ponieważ powiedziałam, że była w studiu, że pojechała do studia, okazało się, że tego wywiadu udzielała telefonicznie. W związku z tym przepraszam panią Annę W. i oczywiście państwa za to wprowadzenie w błąd. Choć jednak clue sprawy wydaje się to, że po prostu ten wywiad został udzielony. Ale formuła oczywiście i przekazywanie rzetelnych informacji w tej sprawie jest równie ważne 

– powiedziała Biedrzycka. 

Reakcje w sieci

Do oświadczenia red. Biedrzyckiej krytycznie odniosło się wielu komentujących internautów, podkreślając, że dziennikarka swoje przeprosiny opatrzyła licznymi "ale".

Przepraszam, choć oczywiście "klu" było szczerą prawdą. Bezczelna. (…) Zupełnie nie szczere, nawet jak przeprasza to nie patrzy się w kamerę. (…) Funkcjonariuszka szuka usprawiedliwienia swojej manipulacji a nie klub. (…) Redakcja ją zmusiła ,widząc oburzenie ludzi i ryzyko  spadku oglądalności / popularności SE. Sama z siebie by tego nie zrobiła. (…) Clou, że Pani Anna udzieliła wywiadu...clou czego Pani @KBiedrzycka? …) Ona wcale nie przeprasza Anny W. Ona przeprasza za to że popełniła błąd i minęła się z prawdą. (…) A taka była odważna i nie chciała przepraszać, wystarczyło tylko poinformować o pozwie sądowym i od razu wszystko zmiękło w jej środku [pisownia oryginalna – przyp. red.].

– czytamy w komentarzach. 

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe