"Afera siekierowa" w Poznaniu. Mamy oświadczenie Aleksandry Fedorskiej

W dniu 27 marca odbyła się sesja Rady Osiedla Stare Miasto w budynku Urzędu Miasta na ulicy Libelta w Poznaniu, która miała dość nietypowy przebieg. Jedną z uczestników była nasza dziennikarka i jednocześnie radna Rady Osiedla Aleksandra Fedorska.
Ważne!
Ważne! / grafika własna

Sesja zaczęła się o 17:30. Najważniejszym punktem programu było odwołanie dotychczasowej przewodniczącej Agnieszki Hoffmann (mimo jej nieobecności i pobytu w szpitalu). Glosowanie zostało przeprowadzone, bo, jak przekazała nam Aleksandra Fedorska, przewodniczący Rady Tomasz Dworek, miał stwierdzić, "że trzeba tak zrobić, nawet jak oznacza to kolejne skargi". W toku sesji wybrano nową przewodniczącą zarządu Panią Annę Sokolnicką - Elzanowską. Następnie wybrano także nowy zarząd Rady. Sesja trwała ponad 3 godziny.

Aleksandra Fedorska zabrała głos przed głosowaniem. Jak nam przekazała, jej intencją było obniżenie poziomu negatywnych emocji. Zależało jej na uwadze i przekazaniu swojej intencji w ciekawy sposób, więc sięgnęła po humorystyczny zabieg odwołujący się do figury retorycznej o "zakopania topora wojennego". Posłużyła się rekwizytem w postaci turystycznego "toporka". Przedmiot był był opakowany, lekki i mały, ale ze względu na swój kształt mógł służyć za "indiański symbol". Zgodnie z oczekiwaniami Aleksandry Fedorskiej wywołał śmiech na sali. Wykorzystując poprawę atmosfery Fedorska zaproponowała aby wybrać kandydata doświadczonego i kompetentnego, który jest autorytetem dla wszystkich radnych i poprosiła aby unikać konfliktów i usprawnić prace Rady.

 

"Przerażeni" radni

Jakież było jej zaskoczenie, kiedy przewodniczący Rady Tomasz Dworek, przedstawił w lokalnych mediach całą sytuację jako sytuację "zagrożenia".

- To są takie sytuacja, które, no... (...) Jedna z radnych wniosła na sesję rady osiedla ostre narzędzie, które kilku radnych przeraziło. Wniosła przedmiot podobny do siekiery, do toporka (...)

- skarży się telewizji WTK przewodniczący Dworek. W tym tonie utrzymany jest cały materiał telewizji, której reporter mówi o "radnej, która wniosła niebezpieczne narzędzie i która nie zgadzała się z propozycją innych członków zgromadzenia". Telewizja podaje również informację o tym, że sprawa została zgłoszona policji, która zdążyła już podjąć działania.

- Przewodniczący Rady Osiedla Stare Miasto Tomasz Dworek wypowiadając się w mediach celowo pomija jednoznacznie humorystyczny i retoryczny charakter tej sytuacji, chcą zrobić z tego tanią sensację.

- mówi nam Aleksandra Fedorska i na materiał lokalnych mediów odpowiada w mediach społecznościowych humorystycznym nagraniem.

 

Alarm "wiodących mediów"

Sprawa cała nie byłaby warta większej uwagi i mogłaby się zakończyć śmiechem, gdyby nie to, że temat podjęły tzw. "wiodące media".

- Podczas posiedzenia Rady Osiedla Stare Miasto w Poznaniu radna pojawiła się z przedmiotem przypominającym siekierę, co wzbudziło niepokój wśród uczestników. Sprawą zajęły się policja i prokuratura, które prowadzą dochodzenie w tej sprawie

- informuje epoznan.pl, a cytuje Onet.

- Podczas sesji Rady Osiedla Stare Miasto w Poznaniu doszło do nietypowego incydentu. Radna pojawiła się z przedmiotem przypominającym siekierę, co wywołało niepokój wśród uczestników zebrania. Sprawą zajęła się policja i prokuratura.

- alarmuje Wirtualna Polska.

 

Oświadczenie Aleksandry Fedorskiej

Szanowni Państwo,

w związku z relacjami medialnymi dotyczącymi mojej osoby i wydarzeń z sesji Rady Osiedla Stare Miasta w dniu 27 marca pragnę przedstawić moje oficjalne stanowisko w tej sprawie.

Z pełną odpowiedzialnością stwierdzam, że dotychczasowe relacje medialne i wypowiedzi Pana Tomasza Dworka są nierzetelne, ponieważ gadżet, wykorzystany z mojej strony jako humorystyczna figura retoryczna, tzw. “zakopywania toporka”, był przez cały czas mojej obecności na sesji w czarnym opakowaniu. Trudno, aby zapakowany przedmiot wysokości kartki papieru A4, wzbudzał niepokój. Na nagraniach z tej sesji wybrzmiewa w tym momencie salwa śmiechu, gdy mój opakowany “toporek” trafia z powrotem do kartonika.

Nagrania z sesji tłumaczą w oczywisty sposób zachowanie przewodniczącego Tomasza Dworka, który na tej sesji pogwałcił tajność wyborów do zarządu Rady Osiedla Stare Miasto. Pan Dworek spytał mnie publicznie, po ogłoszeniu wyników, na kogo głosowałam. Fakt ten unieważnia to głosowanie i kompromituje przewodniczącego. Problemy przewodniczącego i zarządu Rady Osiedla Stare Miasto w Poznaniu znane są już w komisjach i samej Radzie Miasta Poznań, Urzędzie Prezydenta Poznania oraz na szczeblu wojewódzkim. Brak wiedzy prawno-formalnej, brak transparentności i brak rzetelności przy gospodarowaniu środkami finansowymi były treścią ponad 10 skarg, kontroli oraz posiedzeń komisji samorządowej.

Szczególnie ubolewam nad zachowaniem Pawła Głuszyńskiego z poznańskiej telewizji WTK, któremu nie udzieliłam autoryzacji na nagrywanie naszej rozmowy telefonicznej. Pan Głuszyński zapewniał mnie, że widział film z sesji 27 marca, mija się z prawdą, bo zapisu wizualnego nie ma na naszych sesjach. Redaktor Głuszyński oraz jego redakcja takim zachowaniem nie zaskarbili zaufania. Pragnę także zaznaczyć, że cytowany przez redakcje Onet Przemysław Markowski, zastępca dyrektora Wydziału Wspierania Jednostek Pomocniczych Urzędu Miasta Poznania, nie był obecny na tej sesji i nie widział gadżetu, o którym jest mowa. Bulwersujące jest, że poznańska policja według Onetu miała powiedzieć, że przesłuchała świadków zdarzenia. Ja nie zostałam dotychczas przesłuchana w tej sprawie przez policję, co wskazuje na insynuacje.

W dniu 3 kwietnia wniosłam oskarżenie z art. 212 Kodeksu karnego do Prokuratury Rejonowej w Poznaniu (Stare Miasto) dedykowane Annie Sokolnickiej - Elzanowskiej  oraz Tomaszowi Dworkowi. Poza tym oczekuje sprostowania relacji redaktora Głuszyńskiego i redakcji WTK oraz Onetu. Jeśli do sprostowania nie dojdzie, będę procedowała odpowiednie kroki prawne.

Dziękuję za zainteresowanie i zachęcam do kontaktu w razie dalszych pytań.

Z poważaniem

Aleksandra Fedorska

- pisze w oświadczeniu przesłanym redakcji Tysol.pl Aleksandra Fedorska.

 

Aleksandra Fedorska

Aleksandra Fedorska jest znaną dziennikarką polskich i niemieckich mediów. W Niemczech publikowała swoje teksty na łamach Deutsche Welle, Handelsblatt, czy Wirtschafts Woche. W Polsce na przykłąd na łamach Dziennika Gazety Prawnej, czy Biznes Alert. Obecnie publikuje na łamach Tysol.pl. Jets tez redaktorem naczelnym Radio Debata.

Polskiej opinii publicznej dała się poznać jako dziennikarka zajmująca się gospodarką, ale przede wszystkim jako dziennikarka, która jako pierwsza w polskiej przestrzeni publicznej zajęła się sprawą podrzucania przez Niemców imigrantów przez granice z Polską. A także jako dziennikarka, która skonfrontowała wypowiedź Donalda Tuska nt. jego spotkania z Olafem Scholzem z niemiecką administracją.

Trudno w tej sytuacji nie zadawać sobie pytania, czy zarzuty wobec Aleksandry Fedorskiej, nie mają związku z jej dziennikarską działalnością.
 

 


 

POLECANE
Nie żyje abp Józef Kowalczyk. Były prymas miał 86 lat z ostatniej chwili
Nie żyje abp Józef Kowalczyk. Były prymas miał 86 lat

W wieku 86 lat zmarł abp Józef Kowalczyk, nuncjusz apostolski w Polsce w latach 1989–2010, arcybiskup gnieźnieński i prymas Polski w latach 2010–2014 – przekazała w czwartek archidiecezja gnieźnieńska.

Komunikat IMGW i RCB. Wydano ostrzeżenia dla mieszkańców Wiadomości
Komunikat IMGW i RCB. Wydano ostrzeżenia dla mieszkańców

Ostrzeżenia przed silnym deszczem z burzami I i II stopnia w czwartek i piątek wydał Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Alertami objęto woj. podkarpackie oraz część woj. lubelskiego, małopolskiego i śląskiego. Do mieszkańców tych czterech województw RCB wysłało alert.

Tragiczny pożar w Lublinie. Zginęły dwie osoby z ostatniej chwili
Tragiczny pożar w Lublinie. Zginęły dwie osoby

W czwartek, 21 sierpnia, nad ranem w jednej z kamienic przy ul. Słowikowskiego w Lublinie wybuchł pożar. Ogień pojawił się około godziny 4 rano w mieszkaniu na pierwszym piętrze.

Polska poderwała myśliwce. Jest komunikat wojska Wiadomości
Polska poderwała myśliwce. Jest komunikat wojska

Ataki powietrzne Rosji na Ukrainę nie pozostają bez odpowiedzi w Polsce. W czwartek rano poderwano myśliwce, a systemy obrony powietrznej osiągnęły pełną gotowość.

Sukces Trumpa na granicy z Meksykiem. Są dane dot. imigrantów z ostatniej chwili
Sukces Trumpa na granicy z Meksykiem. Są dane dot. imigrantów

Liczba nielegalnych przekroczeń granicy z Meksykiem spada – w czerwcu zatrzymano podczas próby dostania się do USA od południa tylko nieco ponad 6 tys. migrantów, znacznie mniej niż za czasów administracji Joe Bidena – podała telewizja CBS.

Ćśśś... premier śpi tylko u nas
Ćśśś... premier śpi

Środa to dzień w środku tygodnia, ale dla premiera Tuska stał się początkiem długiego weekendu. Właśnie wtedy, gdy pod Łukowem eksplodował tajemniczy dron – nie wiadomo, skąd przyleciał ani kto go wysłał – szef rządu miał odpoczynek. Zanim jednak udał się na wolne, już we wtorek zabrakło go na posiedzeniu Rady Ministrów. Ministrowie poplotkowali, poczekali, a ostatecznie obradom przewodniczył Władysław Kosiniak-Kamysz. Dla wicepremiera to pewnie powód do satysfakcji, ale dla obywateli raczej do niepokoju: kto faktycznie steruje państwem w chwilach kryzysu?

Eksplozja w Osinach. Nowe informacje z ostatniej chwili
Eksplozja w Osinach. Nowe informacje

– Oględziny miejsca upadku drona w Osinach (woj. lubelskie) będą kontynuowane w czwartek – zapowiedział w środę prokurator okręgowy w Lublinie Grzegorz Trusiewicz. Dodał, że na polu kukurydzy spadł "spory dron wojskowy", na którego silniku ujawniono napisy "prawdopodobnie w języku koreańskim".

Koreańczycy rezygnują z atomu w Polsce. Minister energii: To nie wynika z działań rządu z ostatniej chwili
Koreańczycy rezygnują z atomu w Polsce. Minister energii: "To nie wynika z działań rządu"

Południowokoreański koncern jądrowy Korea Hydro & Nuclear Power (KHNP) potwierdził we wtorek zakończenie działalności w Polsce. "Decyzja koreańskiej spółki KHNP nie wynika z żadnych działań rządu" – twierdzi minister energii Miłosz Motyka.

PKP Intercity wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
PKP Intercity wydał pilny komunikat

Zmiany w dostępności sprzedaży biletów na pociągi. PKP Intercity wydał komunikat.

Ekspert dotarła do stenogramów obrad twórców Konstytucji i obala mity na temat ich intencji w sprawie KRS tylko u nas
Ekspert dotarła do stenogramów obrad twórców Konstytucji i obala mity na temat ich intencji w sprawie KRS

KRS miała być materią ustawową. O czym naprawdę dyskutowano przy pracach nad Konstytucją? Jakie były intencje twórców Konstytucji?

REKLAMA

"Afera siekierowa" w Poznaniu. Mamy oświadczenie Aleksandry Fedorskiej

W dniu 27 marca odbyła się sesja Rady Osiedla Stare Miasto w budynku Urzędu Miasta na ulicy Libelta w Poznaniu, która miała dość nietypowy przebieg. Jedną z uczestników była nasza dziennikarka i jednocześnie radna Rady Osiedla Aleksandra Fedorska.
Ważne!
Ważne! / grafika własna

Sesja zaczęła się o 17:30. Najważniejszym punktem programu było odwołanie dotychczasowej przewodniczącej Agnieszki Hoffmann (mimo jej nieobecności i pobytu w szpitalu). Glosowanie zostało przeprowadzone, bo, jak przekazała nam Aleksandra Fedorska, przewodniczący Rady Tomasz Dworek, miał stwierdzić, "że trzeba tak zrobić, nawet jak oznacza to kolejne skargi". W toku sesji wybrano nową przewodniczącą zarządu Panią Annę Sokolnicką - Elzanowską. Następnie wybrano także nowy zarząd Rady. Sesja trwała ponad 3 godziny.

Aleksandra Fedorska zabrała głos przed głosowaniem. Jak nam przekazała, jej intencją było obniżenie poziomu negatywnych emocji. Zależało jej na uwadze i przekazaniu swojej intencji w ciekawy sposób, więc sięgnęła po humorystyczny zabieg odwołujący się do figury retorycznej o "zakopania topora wojennego". Posłużyła się rekwizytem w postaci turystycznego "toporka". Przedmiot był był opakowany, lekki i mały, ale ze względu na swój kształt mógł służyć za "indiański symbol". Zgodnie z oczekiwaniami Aleksandry Fedorskiej wywołał śmiech na sali. Wykorzystując poprawę atmosfery Fedorska zaproponowała aby wybrać kandydata doświadczonego i kompetentnego, który jest autorytetem dla wszystkich radnych i poprosiła aby unikać konfliktów i usprawnić prace Rady.

 

"Przerażeni" radni

Jakież było jej zaskoczenie, kiedy przewodniczący Rady Tomasz Dworek, przedstawił w lokalnych mediach całą sytuację jako sytuację "zagrożenia".

- To są takie sytuacja, które, no... (...) Jedna z radnych wniosła na sesję rady osiedla ostre narzędzie, które kilku radnych przeraziło. Wniosła przedmiot podobny do siekiery, do toporka (...)

- skarży się telewizji WTK przewodniczący Dworek. W tym tonie utrzymany jest cały materiał telewizji, której reporter mówi o "radnej, która wniosła niebezpieczne narzędzie i która nie zgadzała się z propozycją innych członków zgromadzenia". Telewizja podaje również informację o tym, że sprawa została zgłoszona policji, która zdążyła już podjąć działania.

- Przewodniczący Rady Osiedla Stare Miasto Tomasz Dworek wypowiadając się w mediach celowo pomija jednoznacznie humorystyczny i retoryczny charakter tej sytuacji, chcą zrobić z tego tanią sensację.

- mówi nam Aleksandra Fedorska i na materiał lokalnych mediów odpowiada w mediach społecznościowych humorystycznym nagraniem.

 

Alarm "wiodących mediów"

Sprawa cała nie byłaby warta większej uwagi i mogłaby się zakończyć śmiechem, gdyby nie to, że temat podjęły tzw. "wiodące media".

- Podczas posiedzenia Rady Osiedla Stare Miasto w Poznaniu radna pojawiła się z przedmiotem przypominającym siekierę, co wzbudziło niepokój wśród uczestników. Sprawą zajęły się policja i prokuratura, które prowadzą dochodzenie w tej sprawie

- informuje epoznan.pl, a cytuje Onet.

- Podczas sesji Rady Osiedla Stare Miasto w Poznaniu doszło do nietypowego incydentu. Radna pojawiła się z przedmiotem przypominającym siekierę, co wywołało niepokój wśród uczestników zebrania. Sprawą zajęła się policja i prokuratura.

- alarmuje Wirtualna Polska.

 

Oświadczenie Aleksandry Fedorskiej

Szanowni Państwo,

w związku z relacjami medialnymi dotyczącymi mojej osoby i wydarzeń z sesji Rady Osiedla Stare Miasta w dniu 27 marca pragnę przedstawić moje oficjalne stanowisko w tej sprawie.

Z pełną odpowiedzialnością stwierdzam, że dotychczasowe relacje medialne i wypowiedzi Pana Tomasza Dworka są nierzetelne, ponieważ gadżet, wykorzystany z mojej strony jako humorystyczna figura retoryczna, tzw. “zakopywania toporka”, był przez cały czas mojej obecności na sesji w czarnym opakowaniu. Trudno, aby zapakowany przedmiot wysokości kartki papieru A4, wzbudzał niepokój. Na nagraniach z tej sesji wybrzmiewa w tym momencie salwa śmiechu, gdy mój opakowany “toporek” trafia z powrotem do kartonika.

Nagrania z sesji tłumaczą w oczywisty sposób zachowanie przewodniczącego Tomasza Dworka, który na tej sesji pogwałcił tajność wyborów do zarządu Rady Osiedla Stare Miasto. Pan Dworek spytał mnie publicznie, po ogłoszeniu wyników, na kogo głosowałam. Fakt ten unieważnia to głosowanie i kompromituje przewodniczącego. Problemy przewodniczącego i zarządu Rady Osiedla Stare Miasto w Poznaniu znane są już w komisjach i samej Radzie Miasta Poznań, Urzędzie Prezydenta Poznania oraz na szczeblu wojewódzkim. Brak wiedzy prawno-formalnej, brak transparentności i brak rzetelności przy gospodarowaniu środkami finansowymi były treścią ponad 10 skarg, kontroli oraz posiedzeń komisji samorządowej.

Szczególnie ubolewam nad zachowaniem Pawła Głuszyńskiego z poznańskiej telewizji WTK, któremu nie udzieliłam autoryzacji na nagrywanie naszej rozmowy telefonicznej. Pan Głuszyński zapewniał mnie, że widział film z sesji 27 marca, mija się z prawdą, bo zapisu wizualnego nie ma na naszych sesjach. Redaktor Głuszyński oraz jego redakcja takim zachowaniem nie zaskarbili zaufania. Pragnę także zaznaczyć, że cytowany przez redakcje Onet Przemysław Markowski, zastępca dyrektora Wydziału Wspierania Jednostek Pomocniczych Urzędu Miasta Poznania, nie był obecny na tej sesji i nie widział gadżetu, o którym jest mowa. Bulwersujące jest, że poznańska policja według Onetu miała powiedzieć, że przesłuchała świadków zdarzenia. Ja nie zostałam dotychczas przesłuchana w tej sprawie przez policję, co wskazuje na insynuacje.

W dniu 3 kwietnia wniosłam oskarżenie z art. 212 Kodeksu karnego do Prokuratury Rejonowej w Poznaniu (Stare Miasto) dedykowane Annie Sokolnickiej - Elzanowskiej  oraz Tomaszowi Dworkowi. Poza tym oczekuje sprostowania relacji redaktora Głuszyńskiego i redakcji WTK oraz Onetu. Jeśli do sprostowania nie dojdzie, będę procedowała odpowiednie kroki prawne.

Dziękuję za zainteresowanie i zachęcam do kontaktu w razie dalszych pytań.

Z poważaniem

Aleksandra Fedorska

- pisze w oświadczeniu przesłanym redakcji Tysol.pl Aleksandra Fedorska.

 

Aleksandra Fedorska

Aleksandra Fedorska jest znaną dziennikarką polskich i niemieckich mediów. W Niemczech publikowała swoje teksty na łamach Deutsche Welle, Handelsblatt, czy Wirtschafts Woche. W Polsce na przykłąd na łamach Dziennika Gazety Prawnej, czy Biznes Alert. Obecnie publikuje na łamach Tysol.pl. Jets tez redaktorem naczelnym Radio Debata.

Polskiej opinii publicznej dała się poznać jako dziennikarka zajmująca się gospodarką, ale przede wszystkim jako dziennikarka, która jako pierwsza w polskiej przestrzeni publicznej zajęła się sprawą podrzucania przez Niemców imigrantów przez granice z Polską. A także jako dziennikarka, która skonfrontowała wypowiedź Donalda Tuska nt. jego spotkania z Olafem Scholzem z niemiecką administracją.

Trudno w tej sytuacji nie zadawać sobie pytania, czy zarzuty wobec Aleksandry Fedorskiej, nie mają związku z jej dziennikarską działalnością.
 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe