Media: "Bodnarowcy przygotowywali plan zamachu na Sąd Najwyższy"

Co musisz wiedzieć?
- Michał Karnowski twierdzi, że przygotowywano plan siłowego wtargnięcia do Sądu Najwyższego.
- Według wPolsce24 celem miało być przejęcie dokumentów "związanych z oceną protestów wyborczych i finalnej decyzji o uznaniu ważności wyborów".
- – Zakładał on powtórzenie mechanizmu z bezprawnego wejścia nielegalnej prokuratury do KRS, co zdarzyło się niemal równo rok temu – stwierdził Karnowski.
Karnowski mówi o ataku na Sąd Najwyższy
Michał Karnowski ujawnił na antenie Telewizji wPolsce24 informacje o rzekomo przygotowywanym "zamachu" na Sąd Najwyższy. Według dziennikarza, "bodnarowcy" planowali siłowe wtargnięcie do Sądu Najwyższego, aby przejąć akta dotyczące protestów wyborczych i uniemożliwić sędziom ich rozpatrzenie.
"Powtórka z KRS"
Jak udało mi się ustalić w wiarygodnych źródłach w tym czasie bodnarowcy intensywnie przygotowywali plan zamachu na SN. Zakładał on powtórzenie mechanizmu z bezprawnego wejścia nielegalnej prokuratury do KRS, co zdarzyło się niemal równo rok temu, w lipcu 2024 r. Wypruto wtedy sejfy, by dorwać się do akt spraw legalnych rzeczników dyscyplinarnych. Dziś chodzi o dokumenty związane z oceną protestów wyborczych i finalnej decyzji o uznaniu ważności wyborów. Sparaliżowany brakiem dokumentów SN miałby problem z wydaniem uchwały, co też było bezprawnie uznane jako pretekst do nieuznania dr. Karola Nawrockiego, bo przysługuje przecież wyborom domniemanie ważności. Miałoby to dać pretekst do przejęcia kompetencji głowy państwa przez marszałka Sejmu. Prokuratorzy najwierniejsi Bodnarowi, wedle naszych informacji, byli gotowi do wydania policji polecenia umożliwienia takich działań, pomocy w przejęciu materiałów wyborczych zgromadzonych w SN
– powiedział Karnowski.
Karnowski stwierdził, że w Sądzie Najwyższym ogłoszono "stan najwyższego alarmu". Według niego władza miała użyć "bojówek", aby fizycznie zablokować procedowanie protestów wyborczych i stworzyć wrażenie chaosu.
- Komunikat dla mieszkańców Rzeszowa
- Pilny komunikat PKP PLK dla mieszkańców woj. pomorskiego
- Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej
- Strzelanina pod Limanową. Nowy komunikat prokuratury
- Milczenie Pałacu Buckingham. Rośnie niepokój o księżną Kate
- "Spieprzą do Brukseli". Tomasz Lis uderza w Donalda Tuska. Histeria zwolenników Koalicji 13 grudnia
- Najnowszy sondaż partyjny. Załamanie poparcia dla KO
- Babcia ś.p. Oskarka, który zmarł po odebraniu go matce: Teraz walczymy o Lenkę!
"Coraz mniej jest chęci, by ginąć za bezprawną władzę"
Karnowski wskazał, że brak determinacji w prokuraturze oraz coraz mniejsze poparcie dla kontrowersyjnych działań miały doprowadzić do fiaska operacji.
Ten plan jednak się nie udał, rozsypał się. Dlaczego? Jak ustaliliśmy, w prokuraturze coraz mniej jest chęci, by ginąć za bezprawną władzę, która ewidentnie słabnie, więc polecenia bodnarowców niechętnie były przyjmowane
– oświadczył dziennikarz.