Pielęgniarka obciążona potężną karą za stwierdzenie, że istnieją dwie płcie

W sierpniu tego roku Amy Hamm, kanadyjska pielęgniarka z Kolumbii Brytyjskiej, została zawieszona na miesiąc w swojej pracy i obciążona kosztami postępowania w wysokości blisko 94 000 dolarów przez Kolegium Pielęgniarek i Położnych Kolumbii Brytyjskiej (British Columbia College of Nurses and Midwives). Decyzja ta jest wynikiem wieloletniego dochodzenia, które rozpoczęło się w 2020 roku i dotyczyło jej publicznych wypowiedzi na temat tożsamości płciowej. W prostych słowach: pielęgniarka nigdy nie skrzywdziła swoich pacjentów, nie popełniła żadnego przestępstwa, ale została uznana za “transfobkę” i będzie teraz surowo karana!
Cenzura. Ilustracja poglądowa Pielęgniarka obciążona potężną karą za stwierdzenie, że istnieją dwie płcie
Cenzura. Ilustracja poglądowa / pixabay.com

Co musisz wiedzieć?

  • W wielu krajach Zachodu narasta cenzura wypowiedzi zgodnych z nauką, niezgodnych natomiast z wymaganiami ideologii gender
  • Jedną z "wyklętych" jest znana pisarka J. K. Rowling, autorka popularnego "Harry'ego Pottera", która uparcie sprzeciwia się "mnożeniu płci"
  • Ukarana ma zostać również kanadyjska pielęgniarka Amy Hamm, która w mediach społecznościowych twierdziła, że "są dwie płcie"

 

Rowling i gender

Problemy Amy Hamm rozpoczęły się w 2020 roku, kiedy to pielęgniarka, będąca wówczas pracownikiem Vancouver Coastal Health – jednej z największych sieci szpitali w Kanadzie – zafundowała po części billboard w Vancouver z napisem „Kocham J.K. Rowling”. Inicjatywa ta miała na celu wyrażenie poparcia dla brytyjskiej pisarki, która publicznie krytykowała ideologię gender. Billboard wywołał natychmiastowe oburzenie wśród działaczy skrajnej lewicy, którzy uznali go za „transfobiczny”. Ich oburzenie zapoczątkowało falę skarg przeciwko Hamm skierowanych do jej pracodawcy oraz Kolegium Pielęgniarek i Położnych.

Hamm, która pracowała w służbie zdrowia przez ponad 13 lat i awansowała na stanowisko pielęgniarki-edukatorki, stała się obiektem dochodzenia Kolegium. Analizowano więc jej wpisy na platformach społecznościowych, artykuły w mediach oraz wystąpienia w podcastach w okresie od lipca 2018 do marca 2021 roku. Pielęgniarka nie opublikowała też w tym czasie niczego szokującego! W swoich wypowiedziach Hamm konsekwentnie podkreślała jedynie, że istnieją tylko dwie płcie biologiczne – męska i żeńska – oraz kwestionowała niektóre aspekty „polityki tożsamości płciowej”, w tym dostęp transseksualistów do przestrzeni przeznaczonych dla kobiet. Jej zdaniem mężczyźni nie powinni mieć dostępu do żeńskich schronisk i przebieralni – kogo to by zszokowało jeszcze kilka lat temu?

 

Decyzja Kolegium

Kolegium Pielęgniarek i Położnych Kolumbii Brytyjskiej mimo wszystko przez cztery lata badało działalność Hamm, skupiając się na jej publicznych wypowiedziach. Hamm przyznawała w nich, że pracuje jako pielęgniarka. Dopiero w marcu bieżącego roku panel dyscyplinarny Kolegium wydał 115-stronicową decyzję, w której uznał Hamm winną „nieprofesjonalnego zachowania”. Obszerny raport Kolegium stwierdzał natomiast, że jej komentarze, w tym stwierdzenia o binarności płci, były „nieprawdziwe i niesprawiedliwe” oraz miały na celu „wywoływanie strachu, pogardy i oburzenia wobec społeczności transpłciowej”. Panel podkreślił nawet, że takie wypowiedzi mogą podważyć zaufanie transseksualistów do systemu opieki zdrowotnej i zniechęcić je do korzystania z usług medycznych.

W rezultacie, 14 sierpnia 2025 roku Kolegium zawiesiło Hamm na miesiąc w prawie do wykonywania zawodu oraz nakazało jej zapłatę blisko 94 000 dolarów na pokrycie kosztów postępowania, dając jej na to dwa lata. Decyzja ta została uzasadniona koniecznością ochrony zaufania publicznego do zawodu pielęgniarki oraz zapewnienia, że system opieki zdrowotnej pozostaje... niedyskryminujący. Według Kolegium, Hamm nie miała prawa przyznawać się do swojego zawodu w swoich publicznych wypowiedziach.

Decyzja ta w oczywisty sposób łamie więc wolność słowa Kanadyjki. Warto jednak zauważyć też, że Hamm nie otrzymała żadnych skarg od pacjentów, którym świadczyła opiekę medyczną. Co więcej: w godzinach pracy pielęgniarka zawsze przestrzegała odgórnych wytycznych, w tym używania preferowanych przez transseksualistów zaimków. Hamm swoje krytyczne wobec ideologii gender poglądy wyrażała jedynie w swoich czasie wolnym – jej przewinieniem był więc fakt, że miała swoje własne życie i swój własny światopogląd poza pracą.

 

Kara za prawdę

Krótko po marcowej decyzji Kolegium, Amy Hamm została zwolniona z Vancouver Coastal Health bez odprawy, co zakończyło jej 13-letnią karierę w tej instytucji. W odpowiedzi Hamm złożyła apelację od decyzji Kolegium do Sądu Najwyższego Kolumbii Brytyjskiej, argumentując, że panel popełnił błąd, karząc ją za wyrażanie „poglądów zgodnych z nauką i zdrowym rozsądkiem”. W oświadczeniu dla Justice Centre for Constitutional Freedoms prawnik Hamm stwierdziła dodatkowo, że decyzja Kolegium narusza prawo kobiety do wolności wypowiedzi, gwarantowane przez Kanadyjską Kartę Praw i Wolności.

Ponadto Hamm złożyła dwie skargi do Trybunału Praw Człowieka Kolumbii Brytyjskiej przeciwko Kolegium oraz przeciwko byłemu pracodawcy, twierdząc, że jej zwolnienie i sankcje były niesprawiedliwe. Pielęgniarka zapowiedziała też, że będzie kontynuować walkę prawną. Wynik apelacji w Sądzie Najwyższym Kolumbii Brytyjskiej może mieć natomiast istotne konsekwencje dla przyszłych spraw dotyczących wolności wypowiedzi w Kanadzie. Cały kraj będzie musiał teraz zdecydować, co liczy się bardziej: fantazje skrajnej lewicy o płci, czy wolność obywateli?


 

POLECANE
Komunikat dla mieszkańców Trójmiasta pilne
Komunikat dla mieszkańców Trójmiasta

Od wtorku na drodze ekspresowej S7 między węzłami Gdańsk Lipce i Gdańsk Południe wprowadzona zostaje nowa organizacja ruchu. Zmiana jest związana z kolejnym etapem budowy Obwodnicy Metropolii Trójmiejskiej.

Fiasko edukacji zdrowotnej. Warszawa podała liczby z ostatniej chwili
Fiasko edukacji zdrowotnej. Warszawa podała liczby

W warszawskich szkołach ponadpodstawowych ponad 86 proc. uczniów zostało wypisanych z edukacji zdrowotnej. W szkołach podstawowych jest to 57 proc. uczniów - tak wynika z danych przekazanych przez stołeczny ratusz.

Ludzie nie wiedzą o bardzo wielu rzeczach. Siemoniak o kulisach rosyjskich prowokacji pilne
"Ludzie nie wiedzą o bardzo wielu rzeczach". Siemoniak o kulisach rosyjskich prowokacji

Do sprawy rosyjskich prowokacji na Morzu Bałtyckim odniósł się koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak, który ujawnił, że wiedza o realnej skali zagrożenia jest ukrywana przed opinią publiczną.

Amerykański ekspert odpowiada na słowa Merkel: „To Niemcy odmawiały współpracy” z ostatniej chwili
Amerykański ekspert odpowiada na słowa Merkel: „To Niemcy odmawiały współpracy”

Była kanclerz Niemiec Angela Merkel w wywiadzie dla węgierskiego portalu Partizan zasugerowała, że Polska i kraje bałtyckie ponoszą współodpowiedzialność za agresję Rosji na Ukrainę w 2022 roku. W rozmowie z Biznes Alertem amerykański ekspert Thomas O’Donnell z think-tanku Wilson Center ostro skrytykował te słowa, przypominając, że to właśnie Merkel i niemiecka elita polityczna przez lata blokowały stworzenie spójnej, realistycznej polityki Unii Europejskiej wobec Kremla.

Wandalizm kulturowy”. Skandal wokół Jamesa Bonda z ostatniej chwili
"Wandalizm kulturowy”. Skandal wokół Jamesa Bonda

Z okazji Dnia Jamesa Bonda Amazon Prime Video wypuścił serię pamiątkowych plakatów, na których kultowy agent został pozbawiony broni. To posunięcie wywołało falę oburzenia sympatyków agenta 007.

Wyłączenia prądu w Wielkopolsce. Jest komunikat z ostatniej chwili
Wyłączenia prądu w Wielkopolsce. Jest komunikat

Mieszkańcy Wielkopolski muszą przygotować się na planowane wyłączenia prądu. Enea Operator poinformowała o szerokim harmonogramie prac konserwacyjnych i modernizacyjnych, które w najbliższych dniach obejmą Poznań, Leszno, Gniezno, Piłę i wiele mniejszych gmin regionu.

PIP i ZUS wydały komunikat o wspólnych kontrolach w firmach z ostatniej chwili
PIP i ZUS wydały komunikat o wspólnych kontrolach w firmach

Państwowa Inspekcja Pracy (PIP) wraz z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) planują największą w historii falę kontroli w polskich firmach. Celem będzie wykrycie przypadków nadużywania umów cywilnoprawnych w sytuacjach, które faktycznie spełniają kryteria stosunku pracy. Nadchodzące zmiany w przepisach mogą zmusić przedsiębiorstwa do natychmiastowego przekształcenia setek umów-zleceń w etaty, co oznacza wzrost kosztów i nowe obowiązki administracyjne.

Jest decyzja polskiego sądu ws. Ukraińca podejrzanego o sabotaż Nord Stream z ostatniej chwili
Jest decyzja polskiego sądu ws. Ukraińca podejrzanego o sabotaż Nord Stream

W poniedziałek warszawski sąd okręgowy przedłużył o 40 dni areszt dla podejrzanego o wysadzenie Nord Stream Wołodymyra Ż. Mężczyzna był poszukiwany europejskim nakazem aresztowania wydanym przez niemieckie służby.

Dodatkowe pieniądze z ZUS. Kto może na nie liczyć? Wiadomości
Dodatkowe pieniądze z ZUS. Kto może na nie liczyć?

Zakład Ubezpieczeń Społecznych wypłaca dodatkowe pieniądze osobom, które spełniają określone warunki – wiekowe lub zdrowotne.

Pseudonim Erika. Tajne akta Angeli Merkel tylko u nas
Pseudonim "Erika". Tajne akta Angeli Merkel

Marcel Luthe, przewodniczący związku zawodowego Good Governance i były poseł FDP, od dwóch lat walczy od lat w sądach o dostęp do akt Stasi dotyczących Angeli Merkel – kobiety, która jako kanclerz Niemiec (2005–2021) w wielu wymiarach miała wpływ na cały świat.

REKLAMA

Pielęgniarka obciążona potężną karą za stwierdzenie, że istnieją dwie płcie

W sierpniu tego roku Amy Hamm, kanadyjska pielęgniarka z Kolumbii Brytyjskiej, została zawieszona na miesiąc w swojej pracy i obciążona kosztami postępowania w wysokości blisko 94 000 dolarów przez Kolegium Pielęgniarek i Położnych Kolumbii Brytyjskiej (British Columbia College of Nurses and Midwives). Decyzja ta jest wynikiem wieloletniego dochodzenia, które rozpoczęło się w 2020 roku i dotyczyło jej publicznych wypowiedzi na temat tożsamości płciowej. W prostych słowach: pielęgniarka nigdy nie skrzywdziła swoich pacjentów, nie popełniła żadnego przestępstwa, ale została uznana za “transfobkę” i będzie teraz surowo karana!
Cenzura. Ilustracja poglądowa Pielęgniarka obciążona potężną karą za stwierdzenie, że istnieją dwie płcie
Cenzura. Ilustracja poglądowa / pixabay.com

Co musisz wiedzieć?

  • W wielu krajach Zachodu narasta cenzura wypowiedzi zgodnych z nauką, niezgodnych natomiast z wymaganiami ideologii gender
  • Jedną z "wyklętych" jest znana pisarka J. K. Rowling, autorka popularnego "Harry'ego Pottera", która uparcie sprzeciwia się "mnożeniu płci"
  • Ukarana ma zostać również kanadyjska pielęgniarka Amy Hamm, która w mediach społecznościowych twierdziła, że "są dwie płcie"

 

Rowling i gender

Problemy Amy Hamm rozpoczęły się w 2020 roku, kiedy to pielęgniarka, będąca wówczas pracownikiem Vancouver Coastal Health – jednej z największych sieci szpitali w Kanadzie – zafundowała po części billboard w Vancouver z napisem „Kocham J.K. Rowling”. Inicjatywa ta miała na celu wyrażenie poparcia dla brytyjskiej pisarki, która publicznie krytykowała ideologię gender. Billboard wywołał natychmiastowe oburzenie wśród działaczy skrajnej lewicy, którzy uznali go za „transfobiczny”. Ich oburzenie zapoczątkowało falę skarg przeciwko Hamm skierowanych do jej pracodawcy oraz Kolegium Pielęgniarek i Położnych.

Hamm, która pracowała w służbie zdrowia przez ponad 13 lat i awansowała na stanowisko pielęgniarki-edukatorki, stała się obiektem dochodzenia Kolegium. Analizowano więc jej wpisy na platformach społecznościowych, artykuły w mediach oraz wystąpienia w podcastach w okresie od lipca 2018 do marca 2021 roku. Pielęgniarka nie opublikowała też w tym czasie niczego szokującego! W swoich wypowiedziach Hamm konsekwentnie podkreślała jedynie, że istnieją tylko dwie płcie biologiczne – męska i żeńska – oraz kwestionowała niektóre aspekty „polityki tożsamości płciowej”, w tym dostęp transseksualistów do przestrzeni przeznaczonych dla kobiet. Jej zdaniem mężczyźni nie powinni mieć dostępu do żeńskich schronisk i przebieralni – kogo to by zszokowało jeszcze kilka lat temu?

 

Decyzja Kolegium

Kolegium Pielęgniarek i Położnych Kolumbii Brytyjskiej mimo wszystko przez cztery lata badało działalność Hamm, skupiając się na jej publicznych wypowiedziach. Hamm przyznawała w nich, że pracuje jako pielęgniarka. Dopiero w marcu bieżącego roku panel dyscyplinarny Kolegium wydał 115-stronicową decyzję, w której uznał Hamm winną „nieprofesjonalnego zachowania”. Obszerny raport Kolegium stwierdzał natomiast, że jej komentarze, w tym stwierdzenia o binarności płci, były „nieprawdziwe i niesprawiedliwe” oraz miały na celu „wywoływanie strachu, pogardy i oburzenia wobec społeczności transpłciowej”. Panel podkreślił nawet, że takie wypowiedzi mogą podważyć zaufanie transseksualistów do systemu opieki zdrowotnej i zniechęcić je do korzystania z usług medycznych.

W rezultacie, 14 sierpnia 2025 roku Kolegium zawiesiło Hamm na miesiąc w prawie do wykonywania zawodu oraz nakazało jej zapłatę blisko 94 000 dolarów na pokrycie kosztów postępowania, dając jej na to dwa lata. Decyzja ta została uzasadniona koniecznością ochrony zaufania publicznego do zawodu pielęgniarki oraz zapewnienia, że system opieki zdrowotnej pozostaje... niedyskryminujący. Według Kolegium, Hamm nie miała prawa przyznawać się do swojego zawodu w swoich publicznych wypowiedziach.

Decyzja ta w oczywisty sposób łamie więc wolność słowa Kanadyjki. Warto jednak zauważyć też, że Hamm nie otrzymała żadnych skarg od pacjentów, którym świadczyła opiekę medyczną. Co więcej: w godzinach pracy pielęgniarka zawsze przestrzegała odgórnych wytycznych, w tym używania preferowanych przez transseksualistów zaimków. Hamm swoje krytyczne wobec ideologii gender poglądy wyrażała jedynie w swoich czasie wolnym – jej przewinieniem był więc fakt, że miała swoje własne życie i swój własny światopogląd poza pracą.

 

Kara za prawdę

Krótko po marcowej decyzji Kolegium, Amy Hamm została zwolniona z Vancouver Coastal Health bez odprawy, co zakończyło jej 13-letnią karierę w tej instytucji. W odpowiedzi Hamm złożyła apelację od decyzji Kolegium do Sądu Najwyższego Kolumbii Brytyjskiej, argumentując, że panel popełnił błąd, karząc ją za wyrażanie „poglądów zgodnych z nauką i zdrowym rozsądkiem”. W oświadczeniu dla Justice Centre for Constitutional Freedoms prawnik Hamm stwierdziła dodatkowo, że decyzja Kolegium narusza prawo kobiety do wolności wypowiedzi, gwarantowane przez Kanadyjską Kartę Praw i Wolności.

Ponadto Hamm złożyła dwie skargi do Trybunału Praw Człowieka Kolumbii Brytyjskiej przeciwko Kolegium oraz przeciwko byłemu pracodawcy, twierdząc, że jej zwolnienie i sankcje były niesprawiedliwe. Pielęgniarka zapowiedziała też, że będzie kontynuować walkę prawną. Wynik apelacji w Sądzie Najwyższym Kolumbii Brytyjskiej może mieć natomiast istotne konsekwencje dla przyszłych spraw dotyczących wolności wypowiedzi w Kanadzie. Cały kraj będzie musiał teraz zdecydować, co liczy się bardziej: fantazje skrajnej lewicy o płci, czy wolność obywateli?



 

Polecane
Emerytury
Stażowe