Wybory na prezydenta Zabrza – korki od szampana i telefon od Lukasa Podolskiego – byliśmy w sztabach kandydatów

Walka o fotel prezydenta Zabrza to była walka wyborcza na przysłowiowe żyletki, a wynik przedterminowych wyborów po odwołaniu Agnieszki Rupniewskiej w referendum ważył się do samego końca, czyli do czasu pozyskania danych z ostatniej obwodowej komisji. W sztabach obydwu kandydatów byli dziennikarze współpracującego z Tysol.pl ''Głosu Zabrza''.
Kamil Żbikowski Wybory na prezydenta Zabrza – korki od szampana i telefon od Lukasa Podolskiego – byliśmy w sztabach kandydatów
Kamil Żbikowski / Screen YT Tarnogórski

Co musisz wiedzieć:

  • Kamil Żbikowski wygrał drugą turę przedterminowych wyborów prezydenckich w Zabrzu, zdobywając 50,17 proc. głosów i minimalnie pokonując Ewę Weber.
  • Nowy prezydent zapowiedział dialog i zjednoczenie mieszkańców oraz wskazał priorytety: prywatyzację Górnika Zabrze, inwestycję w szpital akademicki i pozyskiwanie funduszy zewnętrznych.
  • Wynik wyborów politycy PiS określili jako ''czerwoną kartkę dla Platformy Obywatelskiej'' i sygnał oczekiwanych zmian w regionie.
  • Żbikowski, 38-letni prawnik i działacz społeczny, od 2018 r. jest radnym miasta; przedterminowe wybory odbyły się po odwołaniu Agnieszki Rupniewskiej w majowym referendum.

 

W sztabach kandydatów na prezydenta Zabrza

Dziennikarze współpracującego z Tysol.pl ''Głosu Zabrza'' uczestniczyli w wieczorach wyborczych obydwu kandydatów, gdzie sukcesywnie spływały wszelkie najświeższe dane o wynikach wprost od ich przedstawicieli w organach wyborczych. Generalnie obydwoje kandydatów szło łeb w łeb, choć początkowo dość długo to jednak Kamil Żbikowski był sumarycznie na prowadzeniu, po czym na czoło wysunęła się Ewa Weber, mając w pewnym momencie już blisko ''aż'' 300 głosów przewagi. I gdy wydawało się już wszystkim, iż ta tendencja wzrostowa dla kandydatki KO się utrzyma, nieoczekiwanie przewaga zaczęła topnieć. Dopiero w momencie, gdzie brakowało danych już tylko z dosłownie kilku komisji, Żbikowski ponownie wrócił na prowadzenie, którego już nie oddał. Jednakże w zasadzie wynik nawet z ostatniej komisji teoretycznie mógł wszystko wywrócić do góry nogami w ostatniej chwili.

Z biegiem liczenia głosów nastroje w sztabie Ewy Weber stawały się coraz bardziej minorowe, a w sztabie Kamila Żbikowskiego coraz bardziej zaczynała się przebijać nadzieja na to, że ''Dawid pokona Goliata''. Wszak kampania przedstawicielki partii władzy prowadzona była z nieporównywalnie większym rozmachem, przy równoległym bardzo wydatnym wsparciu Urzędu Marszałkowskiego rządzonego przez Koalicję Obywatelską. Osobistego wsparcia kandydatce udzielał marszałek Wojciech Saługa, a także dwóch wiceministrów polskiego rządu którzy odwiedzali Zabrze, a nawet przywozili pieniądze dla naszego miasta (np. na szkolenie piłkarskie dzieci i młodzieży). Tymczasem kampania Żbikowskiego była znacznie skromniejsza, nie stały za nim wielkie regionalne media, a jedyne wsparcie, jakie otrzymał od niedawnego kontrkandydata – Borysa Borówki, czyli lidera zabrzańskich struktur Prawa i Sprawiedliwości (ale nie formalnie od partii, co kłamliwie próbowano insynuować w dość brutalnej kampanii wyborczej w internecie). Zresztą Żbikowski nigdy nie miał poglądów konserwatywnych, choć w stowarzyszeniu stawia na współpracę ponad podziałami politycznymi. Jak widać, okazało się to być receptą na sukces. 

Ostatecznie stało się jasne, że to Żbikowski został nowym prezydentem Zabrza i zaczął tonąć w uściskach dłoni, strzelały korki od szampana. Początkowo wszystko to działo się jednak pod nieobecność większości mediów, gdyż ich dziennikarze obstawiali zwycięstwo Weber i potrzebowali czasu nie tylko na to, by się przenieść do sztabu zwycięzcy, ale wręcz, by ustalić jego adres… Wkrótce potem do Żbikowskiego tonącego już w gąszczu mikrofonów zadzwonił z gratulacjami m.in. Lukas Podolski, który wyraził nadzieję na dobrą współpracę przy wspieraniu Górnika Zabrza i toczącego się procesu prywatyzacji klubu.

Sama Ewa Weber nie wyszła wcześniej do dziennikarzy i nie skomentowała na żywo wyniku. Uczyniła to dopiero koło północy w swych mediach społecznościowych, zachowując klasę wobec rywala.

Dziękuję wszystkim Mieszkankom i Mieszkańcom Zabrza, którzy wzięli udział w wyborach i oddali w nich swój głos! Panu Kamilowi Żbikowskiemu życzę powodzenia w codziennej pracy na rzecz naszego Miasta i realizacji wszystkich obietnic wyborczych. Jeszcze raz dziękuję z całego serca wszystkim, którzy wspierali mnie w ostatnich tygodniach! Jesteście wspaniali!

– napisała Ewa Weber. 

 

Oficjalne wyniki wyborów na prezydenta Zabrza

Ostatecznie jeszcze przed północą Miejska Komisja Wyborcza potwierdziła, że nowym prezydentem Zabrza został Kamil Żbikowski – bezpartyjny społecznik i lider stowarzyszenia Lepsze Zabrze. Zagłosowało na niego dokładnie 16 031 osób (50,17 proc.), a na jego kontrkandydatkę Ewę Weber wspieraną przez Koalicję Obywatelską 15 925 osób (49,83 proc.). Oznacza to, że o objęciu tego najważniejszego w mieście stanowiska zdecydowało zaledwie 106 głosów, czyli średnio niewiele ponad jeden głos w każdej z 89 komisji wyborczych. A w całej elekcji udział wzięło 32 202 zabrzan – frekwencja wyniosła 28,21 proc.


 

POLECANE
Polski bokser w śpiączce po ciężkim nokaucie Wiadomości
Polski bokser w śpiączce po ciężkim nokaucie

Niepokojące wieści dobiegają z ringu bokserskiego. Michał Soczyński, polski pięściarz wagi junior ciężkiej, trafił do szpitala po ciężkim nokaucie podczas gali KnockOut Boxing Night 42 w Chełmie. Sportowiec został wprowadzony w śpiączkę farmakologiczną.

Tragiczny wypadek w woj. łódzkim. Nie żyją cztery osoby z ostatniej chwili
Tragiczny wypadek w woj. łódzkim. Nie żyją cztery osoby

Cztery osoby zginęły w poniedziałkowym wypadku na trasie S8 w rejonie miejscowości Chojny w woj. łódzkim – informuje TVN24.

Atak zimy na Podkarpaciu. Nowy komunikat z ostatniej chwili
Atak zimy na Podkarpaciu. Nowy komunikat

36,8 tys. gospodarstw w woj. podkarpackim w poniedziałek rano wciąż pozostaje bez prądu z powodu oblodzonych i zerwanych linii energetycznych. Służby usuwają awarie, ale IMGW nadal ostrzega przed zamieciami.

Kielce: Słynne lustro na chodniku za 86 tys. zł... otoczone taśmą. Stwarzało zagrożenie z ostatniej chwili
Kielce: Słynne lustro na chodniku za 86 tys. zł... otoczone taśmą. Stwarzało zagrożenie

Słynne lustro "Niebo Kielc" po ostatnich opadach w woj. świętokrzyskim zostało zasypane śniegiem, co stwarzało zagrożenie dla przechodniów. Jak informuje TVP3 Kielce, instalacja artystyczna została otoczona taśmą.

Samochód w Tokio wjechał w pieszych. Ruszyła obława za kierowcą z ostatniej chwili
Samochód w Tokio wjechał w pieszych. Ruszyła obława za kierowcą

Dramatyczne doniesienia napłynęły ze stolicy Japonii. W poniedziałek w tokijskiej dzielnicy Adachi samochód wjechał w grupę pieszych. Służby ratownicze informują, że dwie osoby nie dają oznak życia, a kilka kolejnych zostało rannych.

Groźny wypadek na Mazowszu. Jest komunikat policji z ostatniej chwili
Groźny wypadek na Mazowszu. Jest komunikat policji

Trzy osoby trafiły do szpitala po zderzeniu trzech pojazdów na drodze krajowej nr 53 w rejonie miejscowości Zabrodzie w powiecie ostrołęckim. Droga jest zablokowana.

Polacy ocenili działania Żurka. Minister nie będzie zadowolony Wiadomości
Polacy ocenili działania Żurka. Minister nie będzie zadowolony

45,1 proc. respondentów źle ocenia rozliczenia rządów PiS przez szefa MS, prokuratora generalnego Waldemara Żurka - wynika z badania IBRiS dla „Rzeczpospolitej”. Pozytywnie działania ministra sprawiedliwości ocenia z kolei 32,4 proc. badanych.

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka

Śnieg, mróz i silny wiatr wracają do Polski. IMGW zapowiada na poniedziałek i wtorek duże zachmurzenie, opady śniegu i deszczu oraz miejscami niebezpieczną gołoledź.

Rubio po rozmowach w Genewie: „Najbardziej produktywny dzień od 10 miesięcy” z ostatniej chwili
Rubio po rozmowach w Genewie: „Najbardziej produktywny dzień od 10 miesięcy”

Sekretarz stanu USA Marco Rubio powiedział po niedzielnych rozmowach z ukraińską delegacją w Genewie, że był to najbardziej produktywny dzień od początku zaangażowania w proces pokojowy. Stwierdził jednak, że wciąż do ustalenia pozostaje część rzeczy i potrzebne do tego jest więcej czasu.

Justyna Kowalczyk przerwała milczenie. W takich słowach wspomniała męża Wiadomości
Justyna Kowalczyk przerwała milczenie. W takich słowach wspomniała męża

Justyna Kowalczyk od dawna cieszy się ogromnym uznaniem kibiców jako jedna z najlepszych polskich biegaczek narciarskich w historii. Jej sukcesy sportowe sprawiły, że stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci polskiego sportu, ale to nie tylko wyniki sprawiły, że widzowie ją pokochali. Kibice zawsze doceniali jej szczerość, skromność i naturalność. 

REKLAMA

Wybory na prezydenta Zabrza – korki od szampana i telefon od Lukasa Podolskiego – byliśmy w sztabach kandydatów

Walka o fotel prezydenta Zabrza to była walka wyborcza na przysłowiowe żyletki, a wynik przedterminowych wyborów po odwołaniu Agnieszki Rupniewskiej w referendum ważył się do samego końca, czyli do czasu pozyskania danych z ostatniej obwodowej komisji. W sztabach obydwu kandydatów byli dziennikarze współpracującego z Tysol.pl ''Głosu Zabrza''.
Kamil Żbikowski Wybory na prezydenta Zabrza – korki od szampana i telefon od Lukasa Podolskiego – byliśmy w sztabach kandydatów
Kamil Żbikowski / Screen YT Tarnogórski

Co musisz wiedzieć:

  • Kamil Żbikowski wygrał drugą turę przedterminowych wyborów prezydenckich w Zabrzu, zdobywając 50,17 proc. głosów i minimalnie pokonując Ewę Weber.
  • Nowy prezydent zapowiedział dialog i zjednoczenie mieszkańców oraz wskazał priorytety: prywatyzację Górnika Zabrze, inwestycję w szpital akademicki i pozyskiwanie funduszy zewnętrznych.
  • Wynik wyborów politycy PiS określili jako ''czerwoną kartkę dla Platformy Obywatelskiej'' i sygnał oczekiwanych zmian w regionie.
  • Żbikowski, 38-letni prawnik i działacz społeczny, od 2018 r. jest radnym miasta; przedterminowe wybory odbyły się po odwołaniu Agnieszki Rupniewskiej w majowym referendum.

 

W sztabach kandydatów na prezydenta Zabrza

Dziennikarze współpracującego z Tysol.pl ''Głosu Zabrza'' uczestniczyli w wieczorach wyborczych obydwu kandydatów, gdzie sukcesywnie spływały wszelkie najświeższe dane o wynikach wprost od ich przedstawicieli w organach wyborczych. Generalnie obydwoje kandydatów szło łeb w łeb, choć początkowo dość długo to jednak Kamil Żbikowski był sumarycznie na prowadzeniu, po czym na czoło wysunęła się Ewa Weber, mając w pewnym momencie już blisko ''aż'' 300 głosów przewagi. I gdy wydawało się już wszystkim, iż ta tendencja wzrostowa dla kandydatki KO się utrzyma, nieoczekiwanie przewaga zaczęła topnieć. Dopiero w momencie, gdzie brakowało danych już tylko z dosłownie kilku komisji, Żbikowski ponownie wrócił na prowadzenie, którego już nie oddał. Jednakże w zasadzie wynik nawet z ostatniej komisji teoretycznie mógł wszystko wywrócić do góry nogami w ostatniej chwili.

Z biegiem liczenia głosów nastroje w sztabie Ewy Weber stawały się coraz bardziej minorowe, a w sztabie Kamila Żbikowskiego coraz bardziej zaczynała się przebijać nadzieja na to, że ''Dawid pokona Goliata''. Wszak kampania przedstawicielki partii władzy prowadzona była z nieporównywalnie większym rozmachem, przy równoległym bardzo wydatnym wsparciu Urzędu Marszałkowskiego rządzonego przez Koalicję Obywatelską. Osobistego wsparcia kandydatce udzielał marszałek Wojciech Saługa, a także dwóch wiceministrów polskiego rządu którzy odwiedzali Zabrze, a nawet przywozili pieniądze dla naszego miasta (np. na szkolenie piłkarskie dzieci i młodzieży). Tymczasem kampania Żbikowskiego była znacznie skromniejsza, nie stały za nim wielkie regionalne media, a jedyne wsparcie, jakie otrzymał od niedawnego kontrkandydata – Borysa Borówki, czyli lidera zabrzańskich struktur Prawa i Sprawiedliwości (ale nie formalnie od partii, co kłamliwie próbowano insynuować w dość brutalnej kampanii wyborczej w internecie). Zresztą Żbikowski nigdy nie miał poglądów konserwatywnych, choć w stowarzyszeniu stawia na współpracę ponad podziałami politycznymi. Jak widać, okazało się to być receptą na sukces. 

Ostatecznie stało się jasne, że to Żbikowski został nowym prezydentem Zabrza i zaczął tonąć w uściskach dłoni, strzelały korki od szampana. Początkowo wszystko to działo się jednak pod nieobecność większości mediów, gdyż ich dziennikarze obstawiali zwycięstwo Weber i potrzebowali czasu nie tylko na to, by się przenieść do sztabu zwycięzcy, ale wręcz, by ustalić jego adres… Wkrótce potem do Żbikowskiego tonącego już w gąszczu mikrofonów zadzwonił z gratulacjami m.in. Lukas Podolski, który wyraził nadzieję na dobrą współpracę przy wspieraniu Górnika Zabrza i toczącego się procesu prywatyzacji klubu.

Sama Ewa Weber nie wyszła wcześniej do dziennikarzy i nie skomentowała na żywo wyniku. Uczyniła to dopiero koło północy w swych mediach społecznościowych, zachowując klasę wobec rywala.

Dziękuję wszystkim Mieszkankom i Mieszkańcom Zabrza, którzy wzięli udział w wyborach i oddali w nich swój głos! Panu Kamilowi Żbikowskiemu życzę powodzenia w codziennej pracy na rzecz naszego Miasta i realizacji wszystkich obietnic wyborczych. Jeszcze raz dziękuję z całego serca wszystkim, którzy wspierali mnie w ostatnich tygodniach! Jesteście wspaniali!

– napisała Ewa Weber. 

 

Oficjalne wyniki wyborów na prezydenta Zabrza

Ostatecznie jeszcze przed północą Miejska Komisja Wyborcza potwierdziła, że nowym prezydentem Zabrza został Kamil Żbikowski – bezpartyjny społecznik i lider stowarzyszenia Lepsze Zabrze. Zagłosowało na niego dokładnie 16 031 osób (50,17 proc.), a na jego kontrkandydatkę Ewę Weber wspieraną przez Koalicję Obywatelską 15 925 osób (49,83 proc.). Oznacza to, że o objęciu tego najważniejszego w mieście stanowiska zdecydowało zaledwie 106 głosów, czyli średnio niewiele ponad jeden głos w każdej z 89 komisji wyborczych. A w całej elekcji udział wzięło 32 202 zabrzan – frekwencja wyniosła 28,21 proc.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe