Afera KPO. Konkursy na środki dla szpitali na celowniku sądów

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie orzekł, że Ministerstwo Zdrowia naruszyło prawo przy rozstrzyganiu konkursu na rozwój opieki długoterminowej i geriatrii w ramach Krajowego Planu Odbudowy (KPO). Wyrok zapadł w sprawie szpitali w Myślenicach i Mogilnie – resort musi ponownie i zgodnie z prawem ocenić ich wnioski. Dyrektor z Aleksandrowa Kujawskiego, jak napisała wp.pl, kieruje skargę do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Jego zdaniem konkurs na rozwój geriatrii, wart 1,5 miliarda złotych, był "ustawiony". 
Zdj. ilustracyjne Afera KPO. Konkursy na środki dla szpitali na celowniku sądów
Zdj. ilustracyjne / Pixabay

Co musisz wiedzieć?

  • Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uznał, że Ministerstwo Zdrowia naruszyło prawo przy ocenie wniosków szpitali w Myślenicach i Mogilnie w konkursie z KPO na opiekę długoterminową i geriatrę. Resort musi rozpatrzyć ich odwołania ponownie i zgodnie z prawem.
  • Konkurs wart 1,5 mld zł mógł faworyzować szpitale z wybranych województw (np. lubelskie, świętokrzyskie), które dostawały dodatkowe punkty bez względu na potrzeby zdrowotne. To mogło eliminować dobre wnioski z innych regionów.
  • Ministerstwo nie udostępniało szpitalom szczegółowych ocen ani informacji o punktacji. Odwołania były odrzucane z powodów formalnych, często bez merytorycznej analizy – mimo że część dokumentów, jak wykazano w sądzie, znajdowała się w systemie.
  • Szpitale z Aleksandrowa Kujawskiego, Sandomierza i Torunia również walczą o sprawiedliwość. Część już wygrała przed WSA, ale rozliczenie projektów musi nastąpić do 2027 roku – co stawia pod znakiem zapytania ich realizację.

Konkurs wart 1,5 mld złotych

O sprawie napisała Wirtualna Polska. Chodzi o konkurs o łącznej wartości 1,5 mld zł, który miał wspierać restrukturyzację oddziałów szpitalnych, szczególnie w kierunku opieki nad osobami starszymi.

Sprawa szpitala w Myślenicach – wyrok z 3 lipca

Wniosek szpitala został oceniony pozytywnie, lecz przyznano mu 44 punkty, co nie wystarczyło do otrzymania dofinansowania (próg wynosił ponad 51 pkt). Po złożeniu odwołania ministerstwo odrzuciło je z powodów formalnych, bez merytorycznej analizy.

Sąd wskazał na naruszenie trzech podstawowych zasad prawa administracyjnego:

  • Bezstronność postępowania – ten sam urzędnik, który podpisywał decyzję o nieprzyznaniu środków, odrzucił także odwołanie.
  • Brak transparentności – wnioskodawcom nie udostępniono szczegółowej punktacji ani informacji, dlaczego utracili punkty. Mimo to wymagano od nich wskazania konkretnych uchybień w odwołaniu.
  • Brak dowodów na wyczerpanie środków – choć odwołanie szpitala odrzucono pod pretekstem braku dostępnych środków, to już po jego złożeniu resort zwiększył budżet konkursu o niemal 300 mln zł i rozdzielił je między inne placówki.

Sprawa szpitala w Mogilnie – wyrok z 20 sierpnia

Wniosek tej placówki odrzucono jako negatywny z uwagi na rzekome braki formalne, m.in. brak studium wykonalności. Tymczasem – jak wykazano przed sądem – dokumenty znajdowały się w systemie, lecz zostały przeoczone przez urzędników.

WSA uznał, że doszło do wydania decyzji z naruszeniem prawa. Ministerstwo musi ponownie rozpatrzyć wniosek. Choć wyrok nie oznacza automatycznego przyznania środków, przywraca szpitalowi realną szansę na ich uzyskanie.

Sprawa szpitala w Aleksandrowie Kujawskim – skarga do NSA

Podobnie jak Myślenice, placówka uzyskała pozytywną ocenę, lecz zbyt niską punktację. Odwołanie zostało odrzucone bez rozpoznania, a WSA stanął po stronie ministerstwa, argumentując, że szpital nie wskazał, które kryteria zostały naruszone.

Dyrektor szpitala Mariusz Trojanowski podkreśla, że brak takiej wiedzy wynikał właśnie z nieudostępnienia szczegółowej oceny. Sprawa została skierowana do Naczelnego Sądu Administracyjnego (NSA).

Kryteria konkursu

Przytaczane przez wp.pl zasady konkursu przewidywały dwuetapową ocenę: formalną oraz punktową. W regulaminie przewidziano kontrowersyjny system premiowania lokalizacji – szpitale z 8 województw (m.in. lubelskie, podlaskie, śląskie, świętokrzyskie) otrzymywały automatycznie 5 punktów, a niektóre nawet 10, bez względu na rzeczywiste potrzeby zdrowotne regionu.

To mogło oznaczać, że placówki z innych województw – m.in. kujawsko-pomorskiego czy zachodniopomorskiego – miały na starcie mniejsze szanse, niezależnie od jakości wniosków czy potrzeb pacjentów.

Według wp.pl z analizy listy rankingowej wynika, że w pierwszej dwudziestce nie znalazł się żaden szpital spoza ''premiowanych'' województw. Tylko co trzeci beneficjent konkursu nie korzystał z dodatkowych punktów za lokalizację.

 

Zasady przyznawania punktów – brak transparentności

Mimo pytań ze strony dziennikarzy i szpitali Ministerstwo Zdrowia nie ujawniło:

  • kto konkretnie przyznawał punkty,
  • w jaki sposób oceniano kryteria merytoryczne,
  • na jakiej podstawie przyjęto premiowanie konkretnych województw.

Resort nie odpowiedział też na pytania o udostępnienie dokumentacji konkursowej – nawet w sytuacjach, gdy szpitale potrzebowały jej do złożenia skargi kasacyjnej.

 

Zasady konkursu potwierdzone przez KE

Choć zasady konkursu – w tym punktowanie szpitali w wybranych województwach – opracowano jeszcze w 2022 roku, za rządów Prawa i Sprawiedliwości, nie były one wiążące dla kolejnych władz. Jak potwierdziła Komisja Europejska w odpowiedzi na pytania Wirtualnej Polski:

Szczegółowy projekt i wdrożenie, w tym szczegółowe kryteria konkursowe, a także wybór projektów, pozostają w gestii organów krajowych, zgodnie z krajowymi priorytetami i kontekstem.

 

Coraz mniej czasu

Do sądów administracyjnych trafiają kolejne skargi szpitali – nie tylko w ramach konkursu na opiekę długoterminową, ale również w większym konkursie na rozwój onkologii. Szpital z Sandomierza i miejski szpital w Toruniu już wygrały sprawy w WSA – ministerstwo musi rozpoznać ich wnioski ponownie.

Jednak czas gra na niekorzyść szpitali: wszystkie środki muszą zostać rozliczone do 2027 roku.


 

POLECANE
Żurek o wyroku TSUE ws. małżeństw jednopłciowych: W jakiś sposób wdrożymy to orzeczenie Wiadomości
Żurek o wyroku TSUE ws. małżeństw jednopłciowych: W jakiś sposób wdrożymy to orzeczenie

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek, odnosząc się do wtorkowego wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE dot. uznawania małżeństw jednopłciowych zawartych w innym kraju UE stwierdził, że "będziemy musieli w jakiś sposób wdrożyć to orzeczenie”.

IUSTITIA w akcji. Obrońca Ziobry: Potwierdzenie tezy, że mój Klient nie może liczyć na sprawiedliwy proces w Polsce z ostatniej chwili
IUSTITIA w akcji. Obrońca Ziobry: Potwierdzenie tezy, że mój Klient nie może liczyć na sprawiedliwy proces w Polsce

Stowarzyszenie Sędziów Polskich IUSTITIA opublikowało w mediach społecznościowych link do materiału o sprawie postawienia Zbigniewa Ziobry przed Trybunałem Stanu. Tekst opatrzono komentarzem, do którego odniósł się obrońca byłego ministra sprawiedliwości Bartosz Lewandowski.

Niemiecki handel rzeczami ofiar. Skąd to oburzenie? tylko u nas
Niemiecki handel rzeczami ofiar. Skąd to oburzenie?

Podniosła się wrzawa w związku z pogwałceniem przez potomków "nadludzi" kolejnej świętości. Dom aukcyjny czy jakiś podobny twór, chciał zacząć handlować pozostałościami po niemieckim ludobójstwie i innych zbrodniach wojennych, a będących wcześniej własnością Ofiar. Mnie to absolutnie nie dziwi i dziwię się, że tak wielu nagle się zdziwiło.

Z planu pokojowego dla Ukrainy usunięto punkt o Polsce Wiadomości
Z planu pokojowego dla Ukrainy usunięto punkt o Polsce

Z 28-punktowego planu pokojowego, przedstawionego przez Stany Zjednoczone po uzgodnieniach z Rosją, usunięto zapis o stacjonowaniu europejskich myśliwców w Polsce. Wiceminister obrony narodowej Paweł Zalewski podkreślił, że tego typu punkty nie powinny znajdować się w dokumentach tego typu.

Ursula von der Leyen: Interesy Ukrainy są naszymi interesami. Są nierozłączne Wiadomości
Ursula von der Leyen: Interesy Ukrainy są naszymi interesami. Są nierozłączne

„Interesy Ukrainy są naszymi interesami. Są nierozłączne” - mówiła przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen po spotkaniu koalicji chętnych.

RCB ogłosiło alert dla mieszkańców Gdyni Wiadomości
RCB ogłosiło alert dla mieszkańców Gdyni

We wtorek mieszkańcy Gdyni otrzymali komunikat od Rządowego Centrum Bezpieczeństwa o jakości wody kranowej. W kilku dzielnicach miasta „kranówka” nadaje się do spożycia tylko po przegotowaniu, po wykryciu bakterii grupy coli w sieci wodociągowej.

ABW odmówiła Klementynie Suchanow dostępu do dokumentów tajnych. Jest komentarz aktywistki z ostatniej chwili
ABW odmówiła Klementynie Suchanow dostępu do dokumentów tajnych. Jest komentarz aktywistki

O odmowie poświadczenia bezpieczeństwa Klementynie Suchanow poinformował były dziennikarz Gazety Wyborczej, Faktu, OKO.Press i Radio Zet, Radosław Gruca.

Policja w Brukseli ujawnia wstrząsające dane o przemocy na tle seksualnym w mieście Wiadomości
Policja w Brukseli ujawnia wstrząsające dane o przemocy na tle seksualnym w mieście

Bruksela notuje gwałtowny wzrost przestępstw seksualnych. Policja publikuje alarmujące dane. Nowe statystyki pokazują narastającą skalę przemocy seksualnej w belgijskiej stolicy. Wzrost liczby zgłoszeń jest wyraźny mimo brania pod uwagę większą gotowość ofiar do informowania służb.

Jak Macron pogrzebał Afrykę Francuską tylko u nas
Jak Macron pogrzebał Afrykę Francuską

Francja w ostatnich latach traci wpływy w kluczowych regionach Afryki, a wizyta Emmanuela Macrona w Angoli, Gabonie, RPA i na Mauritiusie pokazuje, jak bardzo zmieniła się pozycja Paryża na kontynencie. Seria przewrotów w krajach Sahelu, wycofanie francuskich wojsk oraz rosnąca aktywność Rosji, Chin i Turcji sprawiły, że polityka afrykańska Macrona znalazła się pod presją. Artykuł analizuje, dlaczego dotychczasowa strategia współpracy Francji z Afryką przestała działać i jakie nowe mocarstwa przejmują dziś przestrzeń pozostawioną przez Paryż.

Prokuratura podała wstępną przyczynę pożaru, w którym zginęła jedna z najbogatszych Polek z ostatniej chwili
Prokuratura podała wstępną przyczynę pożaru, w którym zginęła jedna z najbogatszych Polek

Prokuratura Rejonowa w Zambrowie ustaliła wstępnie przyczynę pożaru, jaki miał miejsce w minioną sobotę we wsi Szumowo pod Zambrowem. Według śledczych ogień pojawił się po godzinie 18 w pokoju na pierwszym piętrze, gdzie spała Irena Rupińska z 2-letnim wnuczkiem. Ani jednej z najbogatszych kobiet w Polsce, ani dziecka nie udało się uratować.  

REKLAMA

Afera KPO. Konkursy na środki dla szpitali na celowniku sądów

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie orzekł, że Ministerstwo Zdrowia naruszyło prawo przy rozstrzyganiu konkursu na rozwój opieki długoterminowej i geriatrii w ramach Krajowego Planu Odbudowy (KPO). Wyrok zapadł w sprawie szpitali w Myślenicach i Mogilnie – resort musi ponownie i zgodnie z prawem ocenić ich wnioski. Dyrektor z Aleksandrowa Kujawskiego, jak napisała wp.pl, kieruje skargę do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Jego zdaniem konkurs na rozwój geriatrii, wart 1,5 miliarda złotych, był "ustawiony". 
Zdj. ilustracyjne Afera KPO. Konkursy na środki dla szpitali na celowniku sądów
Zdj. ilustracyjne / Pixabay

Co musisz wiedzieć?

  • Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uznał, że Ministerstwo Zdrowia naruszyło prawo przy ocenie wniosków szpitali w Myślenicach i Mogilnie w konkursie z KPO na opiekę długoterminową i geriatrę. Resort musi rozpatrzyć ich odwołania ponownie i zgodnie z prawem.
  • Konkurs wart 1,5 mld zł mógł faworyzować szpitale z wybranych województw (np. lubelskie, świętokrzyskie), które dostawały dodatkowe punkty bez względu na potrzeby zdrowotne. To mogło eliminować dobre wnioski z innych regionów.
  • Ministerstwo nie udostępniało szpitalom szczegółowych ocen ani informacji o punktacji. Odwołania były odrzucane z powodów formalnych, często bez merytorycznej analizy – mimo że część dokumentów, jak wykazano w sądzie, znajdowała się w systemie.
  • Szpitale z Aleksandrowa Kujawskiego, Sandomierza i Torunia również walczą o sprawiedliwość. Część już wygrała przed WSA, ale rozliczenie projektów musi nastąpić do 2027 roku – co stawia pod znakiem zapytania ich realizację.

Konkurs wart 1,5 mld złotych

O sprawie napisała Wirtualna Polska. Chodzi o konkurs o łącznej wartości 1,5 mld zł, który miał wspierać restrukturyzację oddziałów szpitalnych, szczególnie w kierunku opieki nad osobami starszymi.

Sprawa szpitala w Myślenicach – wyrok z 3 lipca

Wniosek szpitala został oceniony pozytywnie, lecz przyznano mu 44 punkty, co nie wystarczyło do otrzymania dofinansowania (próg wynosił ponad 51 pkt). Po złożeniu odwołania ministerstwo odrzuciło je z powodów formalnych, bez merytorycznej analizy.

Sąd wskazał na naruszenie trzech podstawowych zasad prawa administracyjnego:

  • Bezstronność postępowania – ten sam urzędnik, który podpisywał decyzję o nieprzyznaniu środków, odrzucił także odwołanie.
  • Brak transparentności – wnioskodawcom nie udostępniono szczegółowej punktacji ani informacji, dlaczego utracili punkty. Mimo to wymagano od nich wskazania konkretnych uchybień w odwołaniu.
  • Brak dowodów na wyczerpanie środków – choć odwołanie szpitala odrzucono pod pretekstem braku dostępnych środków, to już po jego złożeniu resort zwiększył budżet konkursu o niemal 300 mln zł i rozdzielił je między inne placówki.

Sprawa szpitala w Mogilnie – wyrok z 20 sierpnia

Wniosek tej placówki odrzucono jako negatywny z uwagi na rzekome braki formalne, m.in. brak studium wykonalności. Tymczasem – jak wykazano przed sądem – dokumenty znajdowały się w systemie, lecz zostały przeoczone przez urzędników.

WSA uznał, że doszło do wydania decyzji z naruszeniem prawa. Ministerstwo musi ponownie rozpatrzyć wniosek. Choć wyrok nie oznacza automatycznego przyznania środków, przywraca szpitalowi realną szansę na ich uzyskanie.

Sprawa szpitala w Aleksandrowie Kujawskim – skarga do NSA

Podobnie jak Myślenice, placówka uzyskała pozytywną ocenę, lecz zbyt niską punktację. Odwołanie zostało odrzucone bez rozpoznania, a WSA stanął po stronie ministerstwa, argumentując, że szpital nie wskazał, które kryteria zostały naruszone.

Dyrektor szpitala Mariusz Trojanowski podkreśla, że brak takiej wiedzy wynikał właśnie z nieudostępnienia szczegółowej oceny. Sprawa została skierowana do Naczelnego Sądu Administracyjnego (NSA).

Kryteria konkursu

Przytaczane przez wp.pl zasady konkursu przewidywały dwuetapową ocenę: formalną oraz punktową. W regulaminie przewidziano kontrowersyjny system premiowania lokalizacji – szpitale z 8 województw (m.in. lubelskie, podlaskie, śląskie, świętokrzyskie) otrzymywały automatycznie 5 punktów, a niektóre nawet 10, bez względu na rzeczywiste potrzeby zdrowotne regionu.

To mogło oznaczać, że placówki z innych województw – m.in. kujawsko-pomorskiego czy zachodniopomorskiego – miały na starcie mniejsze szanse, niezależnie od jakości wniosków czy potrzeb pacjentów.

Według wp.pl z analizy listy rankingowej wynika, że w pierwszej dwudziestce nie znalazł się żaden szpital spoza ''premiowanych'' województw. Tylko co trzeci beneficjent konkursu nie korzystał z dodatkowych punktów za lokalizację.

 

Zasady przyznawania punktów – brak transparentności

Mimo pytań ze strony dziennikarzy i szpitali Ministerstwo Zdrowia nie ujawniło:

  • kto konkretnie przyznawał punkty,
  • w jaki sposób oceniano kryteria merytoryczne,
  • na jakiej podstawie przyjęto premiowanie konkretnych województw.

Resort nie odpowiedział też na pytania o udostępnienie dokumentacji konkursowej – nawet w sytuacjach, gdy szpitale potrzebowały jej do złożenia skargi kasacyjnej.

 

Zasady konkursu potwierdzone przez KE

Choć zasady konkursu – w tym punktowanie szpitali w wybranych województwach – opracowano jeszcze w 2022 roku, za rządów Prawa i Sprawiedliwości, nie były one wiążące dla kolejnych władz. Jak potwierdziła Komisja Europejska w odpowiedzi na pytania Wirtualnej Polski:

Szczegółowy projekt i wdrożenie, w tym szczegółowe kryteria konkursowe, a także wybór projektów, pozostają w gestii organów krajowych, zgodnie z krajowymi priorytetami i kontekstem.

 

Coraz mniej czasu

Do sądów administracyjnych trafiają kolejne skargi szpitali – nie tylko w ramach konkursu na opiekę długoterminową, ale również w większym konkursie na rozwój onkologii. Szpital z Sandomierza i miejski szpital w Toruniu już wygrały sprawy w WSA – ministerstwo musi rozpoznać ich wnioski ponownie.

Jednak czas gra na niekorzyść szpitali: wszystkie środki muszą zostać rozliczone do 2027 roku.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe