Zakończył się XII Zjazd Gnieźnieński. Podsumowanie wydarzenia

Posłaniem na rzecz trwałego pokoju i wiarą, że jest on możliwy mimo dzielących świat konfliktów i niesprawiedliwości zakończył się XII Zjazd Gnieźnieński, który od czwartku 11 września do niedzieli 14 września odbywał się w Gnieźnie pod hasłem „Odwaga pokoju. Chrześcijanie razem dla przyszłości Europy”. Podczas Mszy św. z rozesłaniem dla jego uczestników Prymas Polski abp Wojciech Polak podkreślił: „Nie przynosimy żadnych gotowych recept i nie mamy złudzeń, że wszystko nagle się odmieni. Wiemy, że pokój nie jest jedynie brakiem wojny. Jest nade wszystko wartością i obowiązkiem powszechnym, opartym na intelektualnym i moralnym porządku społecznym, który ma korzenie w samym Bogu”.
XII Zjazd Gnieźnieński. Przemówienie kard. Pizzaballi Zakończył się XII Zjazd Gnieźnieński. Podsumowanie wydarzenia
XII Zjazd Gnieźnieński. Przemówienie kard. Pizzaballi / PAP/Jakub Kaczmarczyk

Co musisz wiedzieć:

  • 14 września zakończył się w Gnieźnie XII Zjazd Gnieźnieński trwające od 11 września spotkanie odbywające się pod hasłem: "Odwaga pokoju. Chrześcijanie razem dla przyszłości Europy”;
  • W czasie inauguracji głos zabrali m.in. kard. Parolin, kard. Pizzaballa, kard. Ambongo, Prezydent RP Karol Nawrocki, patriarcha Konstantynopola Bartłomiej I, Prymas Polski abp Wojciech Polak;
  • Ważnym punktem Zjazdu była uroczysta ekumeniczna modlitwa o pokój, sprawowana w Bazylice Prymasowskiej w Gnieźnie pod przewodnictwem abp. Wojciecha Polaka. Nabożeństwo, przygotowane przez Komisję Ekumeniczną Zjazdu, było nie tylko duchowym wydarzeniem, ale także wyrazem jedności chrześcijan w dążeniu do pojednania i nadziei. Zjazd obfitował w propozycje warsztatów, paneli, for dyskusyjnych oraz wydarzeń kulturalnych;
  • Wzór gości-mówców Zjazdu znaleźli się m.in. Christian Felber, austriacki autor koncepcji „Ekonomii dla wspólnego dobra”; Naderev "Yeb" Saño, filipiński działacz na rzecz klimatu zaangażowany w Ruch Laudato Sì; Barry Johnson, amerykański konsultant; dk. Marcin Gajda; premier prof. Hanna Suchocka; kard. Michael Czerny, prefekt Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka. Wiele uwagi poświęcono również sytuacji na Ukrainie oraz na Bliskim Wschodzie.

Odnowione w 1997 r. Zjazdy Gnieźnieńskie swymi korzeniami sięgają roku 1000, gdy Otto III spotkał się z Bolesławem Chrobrym przy grobie św. Wojciecha. W ciągu ponad 25 lat Zjazdy Gnieźnieńskie stały się przestrzenią autentycznego dialogu ekumenicznego między ośmioma Kościołami chrześcijańskimi, judaizmem i islamem.

XII Zjazd Gnieźnieński odbył się od 11 do 14 września pod hasłem „Odwaga pokoju. Chrześcijanie razem dla przyszłości Europy”. W Gnieźnie spotkali się tradycyjnie chrześcijanie różnych wyznań, którzy tym razem chcieli odnaleźć nadzieję na trwały pokój w Europie. Tematykę tę rozważali w różnych kontekstach: duchowym, społecznym, politycznym, ekonomicznym, ekologicznym czy kulturalnym. W wydarzeniu wzięło udział ponad tysiąc osób – uczestników, gości i prelegentów.

 

„Nowy powiew ducha”

Inauguracja XII Zjazdu Gnieźnieńskiego zgromadziła w czwartek popołudniu przedstawicieli Kościołów chrześcijańskich z kraju i zagranicy. Obecni byli przedstawiciele władz państwowych i samorządowych oraz liczni goście ze świata nauki, kultury i życia publicznego.

W imieniu papieża Leona XIV przesłanie do uczestników Zjazdu Gnieźnieńskiego wystosował kard. Pietro Parolin. Sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej zapewnił o łączności w modlitwie Ojca Świętego z uczestnikami spotkania, przypominając, że narzędziem pokoju i dialogu, służącym budowaniu mostów powszechnego braterstwa, jest społeczna nauka Kościoła. Dlatego XII Zjazd Gnieźnieński, odbywający się w Roku Jubileuszowym "niech więc, podobnie jak pierwszy [Zjazd Gnieźnieński], pieczętujący suwerenność Państwa Polskiego oraz struktury Kościoła katolickiego w Polsce, przyniesie temu Kościołowi i jego pasterzom, Waszej Ojczyźnie, a także całej Europie nowy powiew ducha" – wyraził nadzieję Leon XIV.

Gospodarz spotkania, Prymas Polski abp Wojciech Polak, odwołał się w swoim wystąpieniu do historycznego Zjazdu Gnieźnieńskiego z roku 1000, gdy „realizowało się marzenie cesarza Ottona III o Europie jako wspólnocie ducha”. – Nie będzie pokoju, jeśli nie będzie jedności. Nie będzie jedności w Europie, jeśli nie będzie ona wspólnotą ducha – podkreślił metropolita gnieźnieński.

Wyraził też przekonanie, że XII Zjazd Gnieźnieński, "w czasie którego chcemy razem szukać dróg do pokoju, pozwoli nam wszystkim z tak oczyszczonym sercem, z nadzieją budować przyszłość Europy".

W przesłanym wideo kard. Pierbattista Pizzaballa, łaciński patriarcha Jerozolimy stwierdził, że w obliczu narastającej fali ekstremizmów oraz wojen, które sieją nienawiść, niszczą więzi i podsycają język pogardy, potrzeba dziś budowania innej narracji, opartej na wyborze życia i na szacunku dla drugiego człowieka. "Jeżeli bowiem odczłowieczamy drugiego w słowach – usprawiedliwiamy także przemoc wobec niego" - podkreślił kardynał, który nie mógł przybyć do Gniezna ze względu na dramatyczną sytuację w Strefie Gazy.

 

Odkrywajmy moc pokoju

Obecny w Gnieźnie kard. Fridolin Ambongo Besungu OFMCap, arcybiskup Kinszasy i przewodniczący Sympozjum Konferencji Episkopatów Afryki i Madagaskaru (SECAM) podkreślił natomiast, że w epoce, w której "zgiełk broni zdaje się zagłuszać łagodny głos nadziei, jesteśmy wezwani, aby na nowo odkryć moc pokoju, który nie jest narzucany zastraszeniem, ani broniony murami nieufności, lecz rodzi się z odwagi dialogu, wyboru zaufania i rozbrojenia".

O jedność chrześcijan, która wzmacnia misję pokoju, zaapelował z kolei w przesłaniu ekumeniczny patriarcha Bartłomiej. Podkreślił, że pokój nigdy nie jest owocem bierności. Wymaga praktycznej odwagi, wzywa chrześcijan do odrzucenia pokus cynizmu i obojętności, do demaskowania bożków władzy i ideologii oraz do cierpliwej pracy na rzecz pojednania zakorzenionego w prawdzie i sprawiedliwości.

List na XII Zjazd Gnieźnieński przysłał prezydent RP Karol Nawrocki. Jak przypomniał, trwały pokój oparty na sprawiedliwości jest wielką potrzebą nie tylko naszego regionu, lecz całego współczesnego świata. Wskazał też, że polska historia może być inspiracją dla Europy i świata, choćby dzięki temu, co dokonał ruch Solidarności, dając impuls całej Europie Środkowo-Wschodniej do zrzucenia sowieckiej dominacji i obalenia murów dzielących nasz kontynent.

Świadectwami życia w warunkach wojny, ale i nadzieją na przyszłość pełną pokoju podzielili się z uczestnikami XII Zjazdu Gnieźnieńskiego Ukrainka Julia Lysa i Palestyńczyk Sami Awad.

 

Ekumeniczna modlitwa o pokój

Drugim punktem pierwszego dnia Zjazdu była uroczysta ekumeniczna modlitwa o pokój, sprawowana w Bazylice Prymasowskiej w Gnieźnie pod przewodnictwem abp. Wojciecha Polaka. Nabożeństwo, przygotowane przez Komisję Ekumeniczną Zjazdu, było nie tylko duchowym wydarzeniem, ale także wyrazem jedności chrześcijan w dążeniu do pojednania i nadziei.

Modlitwa zgromadziła liderów różnych Kościołów chrześcijańskich, wiernych oraz gości z całego świata, aby wspólnie błagać o pokój w czasach naznaczonych konfliktami i niepewnością.

- W tej modlitwie jako chrześcijanie różnych wyznań, chcemy iść razem ku przyszłość, proszą z odwagą o dar Chrystusowego pokoju. Łączymy się w naszym czuwaniu z udręczoną wojną Ukrainą i z wiernymi zgromadzonymi w Soborze św. Zofii w Kijowie, swoje myśli i modlitwę kierujemy też w stronę cierpiących w Ziemi Świętej. Stamtąd przybył do nas błogosławiony ogień z Jerozolimy – powiedział Prymas Polski.

Rozważania nad słowem Bożym wygłosili bp Mounir Khairallah, maronicki biskup eparchii Batrun w Libanie, który dzielił się doświadczeniem Kościoła na Bliskim Wschodzie, wskazując na potrzebę nadziei w obliczu konfliktów.

W modlitwie łączono się przez telemost z przedstawicielami Wszechukraińskiej Rady Kościołów i Organizacji Religijnych, zebranymi w Soborze Świętej Sofii w Kijowie. Przekazali oni pozdrowienia i modlitwę o pokój, łącząc się duchowo z uczestnikami w Gnieźnie.

Ważnym momentem nabożeństwa była Modlitwa o Pokój, poprowadzona przez biskupa Jerzego Samca, zwierzchnika Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Polsce. Siedem próśb, wypowiedzianych w siedmiu językach – angielskim, ukraińskim, polskim, niemieckim, czeskim, arabskim i hebrajskim – odzwierciedlało powszechność Kościoła i jedność w różnorodności.

Uczestnicy nabożeństwa otrzymali gliniane lampki w kształcie gołębicy – biblijnego symbolu Ducha Świętego i współczesnej metafory pokoju - które stały się nie tylko symbolem podczas liturgii, ale też trwałą pamiątką duchowego przesłania Zjazdu Gnieźnieńskiego.

 

Od ekonomii wspólnego dobra do twórczej depolaryzacji

Przez cztery dni zjazdowe na uczestników czekała niezwykle bogata oferta wystąpień, debat i spotkań o charakterze mniej lub bardziej partycypacyjnym, czyli włączających oprócz słuchania także do twórczego uczestnictwa.

W programie znalazły się m.in. wystąpienia autorskie z udziałem ekspertów z całego świata.

W piątek gościem był Christian Felber, austriacki autor koncepcji „Ekonomii dla wspólnego dobra”. Jego zdaniem, nie musimy już dziś być niewolnikami stworzonej przez Margaret Thatcher koncepcji, wedle której można wybierać jedynie między kapitalizmem i socjalizmem. Felber nazwał to fałszywą dychotomią lub pozornym wyborem i wskazał, że choć kapitalizm nie jest z gruntu zły, to jednak musi być oparty na działaniu dla dobra wspólnego.

Zamiast PKB i wyników finansowych, które mierzą dochodzenie do większych zysków, prelegent wskazał na konieczność tworzenia nowych kryteriów sukcesu, mierzonych przez tzw. bilans dobra wspólnego, czyli wskaźnik oceniający m.in. poszanowanie godności ludzkiej, solidarność i sprawiedliwość, zrównoważone wykorzystanie zasobów naturalnych oraz partycypację i przejrzystość.

Naderev "Yeb" Saño, filipiński działacz na rzecz klimatu zaangażowany w Ruch Laudato Sì Movement, który wspiera globalne działania chrześcijan na rzecz ochrony stworzenia inspirowane encykliką papieża Franciszka. Wyjaśnił, że kryzys klimatyczny i ekologiczny jest ściśle związany z kryzysem politycznym, społecznym, gospodarczym i duchowym a troska o stworzenie musi iść w parze z troską o ludzi, zwłaszcza najuboższych.

- Jak przypomina Franciszek w "Laudato Si", wszystko jest ze sobą połączone. Przemoc, która istnieje w naszych sercach, zranionych grzechem, manifestuje się objawami choroby, którą widzimy w glebie, wodzie, powietrzu i wszystkich formach życia. Dlatego wołanie Ziemi i wołanie ludzi jest tym samym - wyjaśnił filipiński aktywista i podkreślił: "Nie będzie trwałego pokoju, jeśli będziemy na wojnie z samą Ziemią. Kryzys klimatyczny to kryzys pokoju".

Barry Johnson, amerykański konsultant, zapoznał uczestników Zjazdu z koncepcją tzw. polarity thinking - myślenia w kategoriach polaryzacji. Pomaga rozwiązywać problemy pozornie nierozwiązywalne, czyli takie, które nie mają jednego, trwałego rozwiązania. Prelegent wskazywał jak w napięciach pomiędzy różnorodnymi poglądami dostrzec potencjał do współpracy - zamiast konfliktu. W czasach, gdy komunikacja często prowadzi do eskalacji sporów, Johnson zachęcał do budowania lepszych relacji – w rodzinach, organizacjach czy społeczeństwach – prowadzących do twórczej depolaryzacji.

Diakon Marcin Gajda zaprosił w sobotę uczestników do głębokiej refleksji nad duchowymi źródłami pokoju. Podkreślił, że pokój jest rzeczywistością niezależną od zewnętrznych okoliczności i „zależy wyłącznie od ciebie”. – Pokój jest zawsze dostępny. Wokół może trwać wojna, ale ty możesz być człowiekiem pokoju – zaznaczył. Dodał też, że źródłem pokoju jest doświadczenie jedności. Pokój nie rodzi się w izolacji, lecz w komunii. Gdy odkrywamy, że wszystko jest połączone, zaczyna bić najgłębsze źródło pokoju.

 

Pokój dla Ukrainy!

W ramach inspirujących wystąpień odbył się także panel dyskusyjny „Pokój dla Ukrainy”. Prowadzący red. Krzysztof Tomasik (KAI) przypomniał, że wojna w Ukrainie trwa już 187 tygodni, ale w debacie publicznej stopniowo schodzi na dalszy plan. Nie można jednak odwracać głowy od tego, co dzieje się za naszą wschodnią granicą. Ukraina jest dziś epicentrum globalnych zmian, a prawdziwy pokój to zawsze pokój sprawiedliwy. Przywołał też słowa abp. Światosława Szewczuka, zwierzchnika Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego, że pokój oparty na kompromisie z agresorem i rezygnacji z fundamentalnych praw człowieka nie będzie trwały.

O. prof. Georgij Kowalenko z Prawosławnego Kościoła Ukrainy i rektor Otwartego Uniwersytetu św. Sofii Mądrości w Kijowie podkreślił, że Ukraina walczy nie tylko o fizyczne przetrwanie, ale też o duchową tożsamość i swoje miejsce w Europie. Zauważył, że dziś Ukraińcy żyją „między krzyżem a zstąpieniem do piekieł”, a zmartwychwstanie jawi się jako odległa perspektywa, choć wciąż dająca nadzieję.

Prof. Paweł Kowal zwrócił uwagę, że obecny konflikt rozgrywa się w całkowicie nowych warunkach geopolitycznych. – Rosja prowadzi negocjacje bez zatrzymywania działań wojennych. Nie ma dziś możliwości zawarcia tymczasowego rozejmu czy traktatu pokojowego, bo oznaczałoby to legitymizowanie agresji – ocenił. Według niego wojna przybiera postać długotrwałego „patu”, w którym coraz większą rolę odgrywa eskalacja ataków na ludność cywilną i masowe wykorzystanie dronów. Polityk wskazał też na słabość komunikacji strategicznej w Polsce, co umożliwia przenikanie rosyjskiej propagandy.

Prof. Aleksandra Hnatiuk z Akademii Kijowsko-Mohylańskiej zaapelowała, by hasło „Pokój dla Ukrainy” rozumieć szerzej. Tak naprawdę bowiem chodzi o pokój dla całej Europy, w tym także dla Polski. Zastrzegła, że odwaga pokoju nie jest odwagą kapitulacji. Odwołała się także do pamięci historycznej, podkreślając, że nie może ona służyć triumfalizmowi. Obok wydarzeń, które są powodem do dumy, istnieją też mniej chlubne – przypomniała.

Medioznawca prof. Marek Melnyk skupił się na problemie rosyjskiej dezinformacji, zwłaszcza w obszarze religijnym. Opisał m.in. praktyki fetyszyzacji ikon i krzyży umieszczanych na rosyjskich czołgach i helikopterach, co jest degradacją symboli wiary do amuletów chroniących przed śmiercią. Zwrócił uwagę na rytuały związane z wysyłaniem żołnierzy, w tym więźniów, na pola minowe, którym kapelani obiecują męczeńską śmierć „za świętą Ruś”. Ostrzegł też przed apokaliptyczną narracją patriarchy Cyryla, w której Rosja walczy nie z Ukrainą, lecz z całym Zachodem, którego uważa za Antychrysta.

 

Nowe horyzonty Solidarności

O nowych horyzontach solidarności w kontekście jej historycznych źródeł mówiła w niedzielny poranek podczas ostatniego bloku zjazdowego była premier prof. Hanna Suchocka.

Jej zdaniem, idea solidarności była obecna w nauczaniu społecznym Kościoła od dawna, ale dla Europy Środkowej została odkryta w 1980 r. wraz z powstaniem ruchu „Solidarność”. Mówczyni szeroko odwoływała się do nauczania Jana Pawła II, m.in. słów z inauguracji pontyfikatu: „Nie lękajcie się! Otwórzcie granice państw, systemów ekonomicznych i politycznych” oraz orędzia na Światowy Dzień Pokoju z 1987 r. pt. „Rozwój i Solidarność – dwie drogi wiodące do pokoju”.

Odnosząc się do współczesnych wyzwań, wskazała na kryzys migracyjny i doświadczenia Włoch po arabskiej wiośnie. Podkreśliła, że podobnym sprawdzianem solidarności jest wojna na Ukrainie, a szerzej – globalne wyzwania takie jak zmiany klimatyczne, ryzyko pandemii czy degradacja środowiska.

Na zakończenie prof. Suchocka postawiła pytanie: czy solidarność to dziś utopijna idea, czy realna zasada? Czy przyszłość należy do solidarności, czy do egoizmów narodowych? – Jeśli odpowiemy, że solidarność jest utopią, to przegraliśmy na samym początku. Trzeba ją traktować nie jako luksus, lecz fundament polityki światowej. To etos, który musi być zakorzeniony w praktyce i który jednocześnie tę praktykę weryfikuje – podsumowała.

Kard. Michael Czerny, prefekt Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka, podkreślił za św. Augustynem definicję pokoju jako spokoju porządku, w którym wszystko jest w harmonii, ponieważ harmonia to również stabilność, a prawdziwym źródłem szczęścia jest stabilne posiadanie całego dobra, którego się pragnie. „I tak jak nie ma nikogo, kto by nie pragnął szczęścia, nie ma nikogo, kto nie pragnąłby pokoju. Nawet ci, którzy toczą wojny, pragną pokoju, chociaż pragną go na własnych warunkach” – zwrócił uwagę.

„Pokój jest możliwy, gdy niezgoda i płynące z niej konflikty nie są spychane na bok, ale rozpoznawane, zrozumiane i przezwyciężone” – powiedział kard. Czerny. - Odwaga pokoju to odwaga przyjęcia i głoszenia pełni życia obiecanej przez Chrystusa. Pokój Chrystusa nie jest grobową ciszą po zakończonym konflikcie. Ani wynikiem dominacji. Jest darem zwróconym ku człowiekowi, przywracającym mu życie, nowe życie, w którym jest miejsce dla każdego, zwłaszcza dla ubogich, wykluczonych i cierpiących. Pokój staje po stronie ofiar i oznacza zobaczenie spraw z ich perspektywy, ponieważ to jest właśnie podejście niezbędne do rozbrojenia serc, postaw i mentalności – zakończył.

 

Fora pokoju

Blokiem zjazdowym, który cieszył się wyjątkową popularnością, były tematyczne fora dyskusyjne, poświęcone kwestiom migracji, dróg pokoju, zmian klimatycznych i depolaryzacji.

W ramach forum "Drogi Pokoju" zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego abp Światosław Szewczuk wskazał na trzy podstawowe warunki prawdziwego pokoju w Ukrainie. Opisał je trzema zdaniami: „prawdziwy pokój to przestrzeń godności i wolności”, „prawdziwy pokój nie ma nic wspólnego z pacyfizmem” i „prawdziwy pokój wymaga odwagi”.

Arcybiskup podkreślił, że dzisiaj kluczem do znalezienia formuły pokoju powinno być kryterium sprawiedliwości wobec ofiary i poszanowanie prawa międzynarodowego, a nie hołdowanie interesom kraju agresora. "Sprawiedliwy pokój będzie oznaczał sprawiedliwość dla ofiar” – stwierdził zwierzchnik UKGK.

Bp Mounir Khairallah, maronicki biskup eparchii Batrun w Libanie dziękował abp Wojciechowi Polakowi za zaproszenie, Polsce i narodowi polskiemu za przyjaźń i solidarność wobec Libanu i Libańczyków. Przypomniał św. Jana Pawła II, który rozumiał dramat wojny jaki przeżywa Liban od 50 lat oraz konflikty wszystkich krajów Bliskiego Wschodu na ziemi Jezusa Chrystusa.

Olga Babakova, ukraińska dziennikarka specjalizująca się w badaniu propagandy i manipulacji zwróciła uwagę na “odwagę pokoju”, definiując ją poprzez identyfikację tego, co pokój zakłóca – przede wszystkim przemoc. Wezwała do wrażliwości na przemoc w najbliższym otoczeniu, argumentując, że dyskusje o pokoju muszą zaczynać się od tej świadomości, jak przemoc się rozprzestrzenia.

W trakcie forum poświęconego wyzwaniom migracyjnym bp Krzysztof Zadarko (Rada KEP ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek) podkreślił, że postawa wobec uchodźców musi wyrastać zarówno z podstawowej wrażliwości humanitarnej, jak i z inspiracji chrześcijańskiej. Podziękował Caritas i licznym organizacjom pozarządowym, które niosą pomoc uchodźcom. Przypomniał, że Kościół w Polsce prowadził 32 centra integracji cudzoziemców, z których wiele zamknięto pod naciskiem politycznym.

Zaznaczył też, że nie wolno kryminalizować ani blokować pomocy humanitarnej, jak działo się na granicy polsko-białoruskiej, a głos Kościoła w tej sprawie – choć może zbyt słaby – był obecny. Odnosząc się do zarzutów o bierność Kościoła, wskazał, że w pierwszej kolejności odpowiedzialne jest państwo, następnie samorządy, a dopiero potem Kościół i NGO-sy.

Hanna Machińska, była zastępczyni Rzecznika Praw Obywatelskich, wskazała na dramatyczne skutki polityki pushbacków na granicy polsko-białoruskiej, nękanie aktywistów i milczenie instytucji państwa, apelując o realną solidarność oraz wsparcie Kościoła i społeczeństwa obywatelskiego.

Mario Marazziti ze wspólnoty Sant’Egidio we Włoszech starał się rozwiać popularne mity dotyczące uchodźców. Pierwszy – że są to „najeźdźcy” żerujący na systemie pomocy społecznej. Tymczasem w starzejącej się Europie migranci są niezbędni jako pracownicy i płatnicy składek. – „Europa jest skazana na upadek bez imigracji” – zaznaczył. Kolejny mit to rzekomy wzrost przestępczości wśród migrantów, choć badania pokazują, że jeśli zostaną zintegrowani, popełniają mniej przestępstw niż miejscowa ludność.

Agnieszka Kosowicz z Polskiego Forum Migracyjnego podkreśliła, że samo przekroczenie granicy nie zmienia człowieka w kogoś "innego". Migranci są tacy jak my – różni, z zaletami i wadami – i trzeba ich po prostu traktować jak ludzi.

Czym jest polaryzacja i bipolaryzacja? Jak z niej wyjść? I co zwykli ludzie mogą zrobić na rzecz dialogu? – pytano podczas forum poświęconego zjawisku polaryzacji. Uczestnicy byli zgodni, że konieczny jest dialog, dialog i jeszcze raz dialog - pod warunkiem, że nie jest on narzucany.

 

Wieczorne rozmowy

Innym interesującym blokiem merytorycznym Zjazdu Gnieźnieńskiego były wieczorne rozmowy. Toczyły się one wokół takich zagadnień jak siła osób skrzywdzonych w Kościele, relacje chrześcijan z Rosją czy pojednanie polsko-niemieckie.

W trakcie pierwszego z nich zastanawiano się, czego Kościół może dziś nauczyć się od osób skrzywdzonych, które mimo doświadczenia skrzywdzenia w przeszłości, dziś chcą nadal w Kościele być i pełnić w nim twórczą rolę m.in. liderów społeczności parafialnych i wspólnot.

Innym tematem była kwestia listu chrześcijan z Niemiec, Polski i Ukrainy do chrześcijan Prawosławnego Kościoła w Rosji - listu, który "nie jest oskarżeniem, lecz braterskim wołaniem o prawdę i pokój” – jak wskazał ks. Walerian Dunin-Barkowskij, prawosławny kapłan od lat mieszkający w Niemczech.

 

Bogata oferta warsztatów

Na uczestników czekała również niezwykle bogata oferta warsztatów z różnych dziedzin. W czasie XII Zjazdu zaplanowano w sumie niemal sto sesji warsztatowych. Ich tematyka została skupiona wokół takich zagadnień jak nawiązywanie relacji, dialog i uzdrawianie w obliczu konfliktów czy budowa partnerstwa Polski i Ukrainy.

Tej ostatniej kwestii poświęcony był warsztat Krzysztofa Stanowskiego (odpowiedzialnego w lubelskim ratuszu za współpracę międzynarodową). Uczestnicy rozważali wyzwania i szanse związane z budowaniem strategicznego partnerstwa Polski i Ukrainy w duchu chrześcijańskiego wezwania do solidarności. Dzielili się doświadczeniami związanymi z obecnością Ukraińców w Polsce, zwłaszcza w miastach przygranicznych, oraz podejmowanymi inicjatywami – od tworzenia księgozbiorów w języku ukraińskim w lubelskich bibliotekach, po działania wolontariackie czy organizację wymiany młodzieży. Podkreślano znaczenie relacji międzyludzkich, które mogą przełamywać stereotypy i negatywne nastroje wobec uchodźców z Ukrainy.

Huseyin Celik z Centrum Dialogu Dunaj poprowadził warsztat „Migracja i integracja uchodźców muzułmańskich: wyzwania i perspektywy”. Wyraził radość, że na Zjeździe Gnieźnieńskim nie pomija się kwestii migracji. – Podczas warsztatów razem z uczestnikami otwarcie porozmawialiśmy na temat migracji, integracji, również o roli religii. Zwróciliśmy uwagę na to, jak rzeczywiście migracja wygląda i że to szerszy proces – migrują nie tylko ludzie, ale i jedzenie, religie, tradycje, idee. Dla mnie jako uchodźcy uczestniczącego w Zjeździe było ważne zobaczyć, jak wierzący patrzą na społeczne tematy i migrację. Jeszcze raz utwierdziłem się w przekonaniu, że łączy nas tak wiele. Dialog i pokój są możliwe – powiedział Celik.

Warsztat na temat pokoju i pojednania w religiach Abrahamowych prowadziły s. Katarzyna Kowalska NDS, rabinka Małgorzata Kordowicz oraz Havva Merve Bulut. Uczestnicy sięgali do świętych tekstów judaizmu, chrześcijaństwa i islamu, szukając wspólnych inspiracji do działań na rzecz pokoju. - Zrealizowałyśmy warsztaty oparte na metodzie „scriptural reasoning”, która zaprasza do wspólnego poszukiwania inspiracji na temat pokoju w świętych tekstach: Torze, Koranie i Nowym Testamencie. Każda z nas wybrała fragmenty ze swojej tradycji i przedstawiła, jak je rozumie oraz do czego inspirują. Skupiałyśmy się na pokoju wewnętrznym i w naszych środowiskach – przestrzeniach, na które mamy wpływ, a które często naznaczone są konfliktami – poinformowała s. Kowalska.

Warsztat „Bliski Wschód w ogniu: Wprowadzenie do relacji izraelsko-palestyńskich”, prowadzony przez Michała Wojnarowicza z PISM, analizował politykę wewnętrzną i zagraniczną Izraela i Palestyny, konflikt izraelsko-palestyński oraz bezpieczeństwo na Bliskim Wschodzie.

„Biblijne inspiracje w zrozumieniu pokoju”, warsztat prowadzony przez Kalinę Wojciechowską, zachęcał do odczytywania biblijnych przesłań w kontekście historycznym i współczesnym, przekładając je na codzienne postawy i decyzje.

 

Wydarzenia kulturalne

W formule XII Zjazdu Gnieźnieńskiego nie zabrakło wydarzeń kulturalnych i artystycznych. Pierwszego dnia wieczorem odbył się koncert dla pokoju „Kochanowski” z muzyką Filipa Wiki do wierszy Jana Kochanowskiego, w wykonaniu kompozytora oraz Adama Struga i zespołu śpiewaczego Monodia Polska.

Widzowie usłyszeli utwory, których premiera miała miejsce podczas zeszłorocznej edycji Festiwalu Muzyki Europy Środkowo-Wschodniej „Eufonie” - m.in. „Mocą imienia swego (Ps 54)”, „Pieśń o potopie”, „Pieśń o spustoszeniu Podola”, „Nie dbam, aby zimne skały”, „Dzbanie mój pisany”, „Oko śmiertelne”, „Kto mi dał skrzydła”, „Kolęda”, czy „Nie masz i po drugi raz” (Pieśń XII, Księgi Wtóre).

Podczas tegorocznej edycji Zjazdu Gnieźnieńskiego prezentowane też były prace plastyczne Wspólnoty Twórców Chrześcijańskich VERA ICON, która w 2018 r. przygotowywała oprawę graficzną i wizualną ówczesnego wydarzenia.

 

Posłanie na rzecz trwałego pokoju

Na zakończenie XII Zjazdu Gnieźnieńskiego odczytane zostało Posłanie na rzecz trwałego pokoju. Zostało ono przygotowane w procesie synodalnym i ma stanowić punkt wyjścia do dalszych konsultacji i działań na rzecz budowania pokoju w Europie i na świecie.

W dokumencie zwrócono m.in. uwagę, że konflikty rodzą się nie tylko z żądzy władzy czy pieniędzy, ale także z braku dostępu do podstawowych dóbr – wody, żyznej ziemi czy stabilnego klimatu. „Najubożsi ponoszą największe koszty, a zmiany klimatyczne wywołują coraz to nowe ruchy migracyjne” – stwierdzono. Podkreślono również, że dotychczasowe rozwiązania pokojowe, wypracowane po II wojnie światowej, „przestają działać”, co każe lepiej rozumieć słowa papieża Franciszka o „III wojnie światowej w kawałkach”. - Potrzebujemy pokoju i wierzymy, że jest on możliwy - podkreślono w Posłaniu.

 

„Pokój jest wartością i obowiązkiem”

Końcowym momentem dla uczestników XII Zjazdu Gnieźnieńskiego była uroczysta Msza święta z rozesłaniem, celebrowania w Bazylice Prymasowskiej pod przewodnictwem Prymasa Polski i metropolity gnieźnieńskiego abp. Wojciecha Polaka.

- Na zakończenie XII Zjazdu Gnieźnieńskiego miłosierny Bóg daje nam niezwykłą lekcję – krzyż Chrystusa. To wymowny znak dla nas, którzy dziś, z Gniezna, zostaniemy posłani, by stać się budowniczymi pokoju. To nie znak hańby, ale zwycięstwa miłości. To na nim, na krzyżu, na tym drzewie hańby "tak Bóg umiłował świat (…) Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony" – podkreślił w homilii Prymas Polski.

- Jesteśmy tutaj, aby wspólnie dać świadectwo o nadziei, która w nas jest. Nie przynosimy żadnych gotowych recept. Nie mamy też złudzeń, że wszystko naraz się odmieni. Nie ufamy ideologiom i czczym zapewnieniom. Nie idziemy na skróty i nie zatrzymujemy się w połowie drogi. Myślę, że zachęceni tym, co w tych dniach przeżyliśmy, będziemy mogli iść dalej. Wiemy bowiem aż nadto dobrze – co powtarzaliśmy sobie niejednokrotnie przez te dni – że pokój nie jest jedynie brakiem wojny, ani stałą równowagą pomiędzy siłami. Pokój – jak podpowiada nam społeczne nauczanie Kościoła - jest nade wszystko wartością i obowiązkiem powszechnym, opartym na intelektualnym i moralnym porządku społecznym, który ma korzenie w samym Bogu – powiedział abp Wojciech Polak.

Organizatorem Zjazdu Gnieźnieńskiego jest Fundacja św. Wojciecha–Adalberta we współpracy z licznymi instytucjami, ruchami, stowarzyszeniami i wspólnotami katolickimi oraz z innych Kościołów chrześcijańskich, akademickimi i samorządowymi. Organizacja tak dużego przedsięwzięcia nie byłaby możliwa bez zaangażowania wielu ludzi, partnerów, sponsorów i instytucji, m.in. I LO w Gnieźnie, IKE w Gnieźnie, Muzeum Początków Państwa Polskiego, UAM w Poznaniu, Instytutu Papieża Jana Pawła II z Warszawy, Samorządu Województwa Wielkopolskiego, Miasta Gniezno, Powiatu Gniezno, Miasta Kraków, Muzeum Archidiecezji Gnieźnieńskiej, fundacji Renovabis, Zakładów Kórnickich, BBI Development, Kirchhoff Automotive, Banku Spółdzielczego w Gnieźnie.

oprac. lk, mp, tom, bgk, dg, rl


 

POLECANE
Nie żyje biskup Antoni Dydycz z ostatniej chwili
Nie żyje biskup Antoni Dydycz

Informację o śmierci bp Antoniego Dydycza przekazała kuria diecezjalna w Drohiczynie

Tajemnicze beczki na dnie Pacyfiku. Zaskakujące wyniki badań Wiadomości
Tajemnicze beczki na dnie Pacyfiku. Zaskakujące wyniki badań

Na dnie Oceanu Spokojnego, niedaleko Los Angeles, naukowcy natrafili na niepokojące zjawisko. Wokół beczek zatopionych kilkadziesiąt lat temu zaczęły powstawać charakterystyczne białe aureole.

Polacy ocenili rekonstrukcję rządu Tuska. Sondaż nie pozostawia złudzeń Wiadomości
Polacy ocenili rekonstrukcję rządu Tuska. Sondaż nie pozostawia złudzeń

23 lipca premier Donald Tusk ogłosił nowy skład Rady Ministrów. Następnego dnia prezydent Andrzej Duda wręczył nominacje nowym ministrom. Rząd został „odchudzony” - liczba ministrów zmniejszyła się z 26 do 21, a dodatkowo powołano dwa duże „superresorty”: energii oraz finansów i gospodarki. Zmiany objęły także kluczowe stanowiska, w tym resorty zdrowia, sprawiedliwości, rolnictwa, sportu i kultury. Nowym wicepremierem odpowiedzialnym za politykę zagraniczną został szef MSZ Radosław Sikorski.

Niepokojąca fala przemocy w Berlinie. Kolejna ofiara ataku nożem Wiadomości
Niepokojąca fala przemocy w Berlinie. Kolejna ofiara ataku nożem

W centrum Berlina doszło do tragicznego ataku. W piątek wieczorem grupa około 15 osób napadła na trzech młodych mężczyzn w pobliżu Forum Humboldtów. Ofiarą był 20-letni Syryjczyk. Choć próbowano go reanimować i trafił na intensywną terapię, lekarzom nie udało się uratować mu życia. Dwaj jego towarzysze, w wieku 22 i 23 lat, doznali jedynie lekkich obrażeń.

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka w najbliższym czasie Wiadomości
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka w najbliższym czasie

Jak informuje IMGW, Europa zachodnia, centralna i północna będzie pod wpływem niżów z ośrodkami w rejonie Wysp Brytyjskich i Szwecji oraz związanymi z nimi frontami atmosferycznymi. Na pozostałym obszarze pogodę kształtować będą wyże znad zachodniego Atlantyku i Rosji. Nad Polskę nasunie się zatoka związana z niżem z ośrodkiem w rejonie Wysp Brytyjskich z układem frontów atmosferycznych. Napływać będzie polarna morska masa powietrza, od zachodu kraju cieplejsza.

Nie żyje były mistrz świata w boksie Wiadomości
Nie żyje były mistrz świata w boksie

Świat sportu pogrążył się w smutku. Nie żyje Ricky Hatton, były mistrz świata federacji IBF i WBA. Zmarł w wieku 46 lat. Jego ciało zostało znalezione w domu w Hyde w hrabstwie Greater Manchester - poinformowała policja. Bokser kilka tygodni temu zapowiadał powrót na ring.

Prezydent podpisał postanowienie ws. zagranicznych wojsk w Polsce z ostatniej chwili
Prezydent podpisał postanowienie ws. zagranicznych wojsk w Polsce

Prezydent Karol Nawrocki podpisał postanowienie o wyrażeniu zgody na pobyt na terytorium RP komponentu wojsk obcych Państw-Stron Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego, jako wzmocnienie RP w ramach operacji „Eastern Sentry” - poinformowało w niedzielę Biuro Bezpieczeństwa Narodowego na platformie X.

Niebezpieczne zdarzenie na krakowskim lotnisku. Loty przekierowane do Katowic z ostatniej chwili
Niebezpieczne zdarzenie na krakowskim lotnisku. Loty przekierowane do Katowic

Samolot Enter Air lecący z Antalyi podczas lądowania na lotnisku Kraków Airport wypadł z pasa. Lotnisko wstrzymało przyloty i odloty. Zdołano już ewakuować wszystkich pasażerów

Niezwykłe zjawisko przy jednej z pobliskich gwiazd Wiadomości
Niezwykłe zjawisko przy jednej z pobliskich gwiazd

Fomalhaut, jedna z najjaśniejszych gwiazd widocznych na nocnym niebie, od dawna jest obiektem szczególnego zainteresowania badaczy. To dlatego, że znajduje się "blisko" - zaledwie 25 lat świetlnych od Ziemi – i jest stosunkowo młoda, bo liczy około 440 mln lat. Dla porównania nasz Układ Słoneczny ma około 4,6 miliarda lat.

Komunikat dla mieszkańców Wrocławia z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Wrocławia

Po kilku miesiącach prac modernizacyjnych MPK Wrocław zakończyło remont skrzyżowania Pomorska/Dubois. Od soboty tramwaje i autobusy wróciły na swoje stałe trasy, a mieszkańcy mogą korzystać z odnowionej infrastruktury.

REKLAMA

Zakończył się XII Zjazd Gnieźnieński. Podsumowanie wydarzenia

Posłaniem na rzecz trwałego pokoju i wiarą, że jest on możliwy mimo dzielących świat konfliktów i niesprawiedliwości zakończył się XII Zjazd Gnieźnieński, który od czwartku 11 września do niedzieli 14 września odbywał się w Gnieźnie pod hasłem „Odwaga pokoju. Chrześcijanie razem dla przyszłości Europy”. Podczas Mszy św. z rozesłaniem dla jego uczestników Prymas Polski abp Wojciech Polak podkreślił: „Nie przynosimy żadnych gotowych recept i nie mamy złudzeń, że wszystko nagle się odmieni. Wiemy, że pokój nie jest jedynie brakiem wojny. Jest nade wszystko wartością i obowiązkiem powszechnym, opartym na intelektualnym i moralnym porządku społecznym, który ma korzenie w samym Bogu”.
XII Zjazd Gnieźnieński. Przemówienie kard. Pizzaballi Zakończył się XII Zjazd Gnieźnieński. Podsumowanie wydarzenia
XII Zjazd Gnieźnieński. Przemówienie kard. Pizzaballi / PAP/Jakub Kaczmarczyk

Co musisz wiedzieć:

  • 14 września zakończył się w Gnieźnie XII Zjazd Gnieźnieński trwające od 11 września spotkanie odbywające się pod hasłem: "Odwaga pokoju. Chrześcijanie razem dla przyszłości Europy”;
  • W czasie inauguracji głos zabrali m.in. kard. Parolin, kard. Pizzaballa, kard. Ambongo, Prezydent RP Karol Nawrocki, patriarcha Konstantynopola Bartłomiej I, Prymas Polski abp Wojciech Polak;
  • Ważnym punktem Zjazdu była uroczysta ekumeniczna modlitwa o pokój, sprawowana w Bazylice Prymasowskiej w Gnieźnie pod przewodnictwem abp. Wojciecha Polaka. Nabożeństwo, przygotowane przez Komisję Ekumeniczną Zjazdu, było nie tylko duchowym wydarzeniem, ale także wyrazem jedności chrześcijan w dążeniu do pojednania i nadziei. Zjazd obfitował w propozycje warsztatów, paneli, for dyskusyjnych oraz wydarzeń kulturalnych;
  • Wzór gości-mówców Zjazdu znaleźli się m.in. Christian Felber, austriacki autor koncepcji „Ekonomii dla wspólnego dobra”; Naderev "Yeb" Saño, filipiński działacz na rzecz klimatu zaangażowany w Ruch Laudato Sì; Barry Johnson, amerykański konsultant; dk. Marcin Gajda; premier prof. Hanna Suchocka; kard. Michael Czerny, prefekt Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka. Wiele uwagi poświęcono również sytuacji na Ukrainie oraz na Bliskim Wschodzie.

Odnowione w 1997 r. Zjazdy Gnieźnieńskie swymi korzeniami sięgają roku 1000, gdy Otto III spotkał się z Bolesławem Chrobrym przy grobie św. Wojciecha. W ciągu ponad 25 lat Zjazdy Gnieźnieńskie stały się przestrzenią autentycznego dialogu ekumenicznego między ośmioma Kościołami chrześcijańskimi, judaizmem i islamem.

XII Zjazd Gnieźnieński odbył się od 11 do 14 września pod hasłem „Odwaga pokoju. Chrześcijanie razem dla przyszłości Europy”. W Gnieźnie spotkali się tradycyjnie chrześcijanie różnych wyznań, którzy tym razem chcieli odnaleźć nadzieję na trwały pokój w Europie. Tematykę tę rozważali w różnych kontekstach: duchowym, społecznym, politycznym, ekonomicznym, ekologicznym czy kulturalnym. W wydarzeniu wzięło udział ponad tysiąc osób – uczestników, gości i prelegentów.

 

„Nowy powiew ducha”

Inauguracja XII Zjazdu Gnieźnieńskiego zgromadziła w czwartek popołudniu przedstawicieli Kościołów chrześcijańskich z kraju i zagranicy. Obecni byli przedstawiciele władz państwowych i samorządowych oraz liczni goście ze świata nauki, kultury i życia publicznego.

W imieniu papieża Leona XIV przesłanie do uczestników Zjazdu Gnieźnieńskiego wystosował kard. Pietro Parolin. Sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej zapewnił o łączności w modlitwie Ojca Świętego z uczestnikami spotkania, przypominając, że narzędziem pokoju i dialogu, służącym budowaniu mostów powszechnego braterstwa, jest społeczna nauka Kościoła. Dlatego XII Zjazd Gnieźnieński, odbywający się w Roku Jubileuszowym "niech więc, podobnie jak pierwszy [Zjazd Gnieźnieński], pieczętujący suwerenność Państwa Polskiego oraz struktury Kościoła katolickiego w Polsce, przyniesie temu Kościołowi i jego pasterzom, Waszej Ojczyźnie, a także całej Europie nowy powiew ducha" – wyraził nadzieję Leon XIV.

Gospodarz spotkania, Prymas Polski abp Wojciech Polak, odwołał się w swoim wystąpieniu do historycznego Zjazdu Gnieźnieńskiego z roku 1000, gdy „realizowało się marzenie cesarza Ottona III o Europie jako wspólnocie ducha”. – Nie będzie pokoju, jeśli nie będzie jedności. Nie będzie jedności w Europie, jeśli nie będzie ona wspólnotą ducha – podkreślił metropolita gnieźnieński.

Wyraził też przekonanie, że XII Zjazd Gnieźnieński, "w czasie którego chcemy razem szukać dróg do pokoju, pozwoli nam wszystkim z tak oczyszczonym sercem, z nadzieją budować przyszłość Europy".

W przesłanym wideo kard. Pierbattista Pizzaballa, łaciński patriarcha Jerozolimy stwierdził, że w obliczu narastającej fali ekstremizmów oraz wojen, które sieją nienawiść, niszczą więzi i podsycają język pogardy, potrzeba dziś budowania innej narracji, opartej na wyborze życia i na szacunku dla drugiego człowieka. "Jeżeli bowiem odczłowieczamy drugiego w słowach – usprawiedliwiamy także przemoc wobec niego" - podkreślił kardynał, który nie mógł przybyć do Gniezna ze względu na dramatyczną sytuację w Strefie Gazy.

 

Odkrywajmy moc pokoju

Obecny w Gnieźnie kard. Fridolin Ambongo Besungu OFMCap, arcybiskup Kinszasy i przewodniczący Sympozjum Konferencji Episkopatów Afryki i Madagaskaru (SECAM) podkreślił natomiast, że w epoce, w której "zgiełk broni zdaje się zagłuszać łagodny głos nadziei, jesteśmy wezwani, aby na nowo odkryć moc pokoju, który nie jest narzucany zastraszeniem, ani broniony murami nieufności, lecz rodzi się z odwagi dialogu, wyboru zaufania i rozbrojenia".

O jedność chrześcijan, która wzmacnia misję pokoju, zaapelował z kolei w przesłaniu ekumeniczny patriarcha Bartłomiej. Podkreślił, że pokój nigdy nie jest owocem bierności. Wymaga praktycznej odwagi, wzywa chrześcijan do odrzucenia pokus cynizmu i obojętności, do demaskowania bożków władzy i ideologii oraz do cierpliwej pracy na rzecz pojednania zakorzenionego w prawdzie i sprawiedliwości.

List na XII Zjazd Gnieźnieński przysłał prezydent RP Karol Nawrocki. Jak przypomniał, trwały pokój oparty na sprawiedliwości jest wielką potrzebą nie tylko naszego regionu, lecz całego współczesnego świata. Wskazał też, że polska historia może być inspiracją dla Europy i świata, choćby dzięki temu, co dokonał ruch Solidarności, dając impuls całej Europie Środkowo-Wschodniej do zrzucenia sowieckiej dominacji i obalenia murów dzielących nasz kontynent.

Świadectwami życia w warunkach wojny, ale i nadzieją na przyszłość pełną pokoju podzielili się z uczestnikami XII Zjazdu Gnieźnieńskiego Ukrainka Julia Lysa i Palestyńczyk Sami Awad.

 

Ekumeniczna modlitwa o pokój

Drugim punktem pierwszego dnia Zjazdu była uroczysta ekumeniczna modlitwa o pokój, sprawowana w Bazylice Prymasowskiej w Gnieźnie pod przewodnictwem abp. Wojciecha Polaka. Nabożeństwo, przygotowane przez Komisję Ekumeniczną Zjazdu, było nie tylko duchowym wydarzeniem, ale także wyrazem jedności chrześcijan w dążeniu do pojednania i nadziei.

Modlitwa zgromadziła liderów różnych Kościołów chrześcijańskich, wiernych oraz gości z całego świata, aby wspólnie błagać o pokój w czasach naznaczonych konfliktami i niepewnością.

- W tej modlitwie jako chrześcijanie różnych wyznań, chcemy iść razem ku przyszłość, proszą z odwagą o dar Chrystusowego pokoju. Łączymy się w naszym czuwaniu z udręczoną wojną Ukrainą i z wiernymi zgromadzonymi w Soborze św. Zofii w Kijowie, swoje myśli i modlitwę kierujemy też w stronę cierpiących w Ziemi Świętej. Stamtąd przybył do nas błogosławiony ogień z Jerozolimy – powiedział Prymas Polski.

Rozważania nad słowem Bożym wygłosili bp Mounir Khairallah, maronicki biskup eparchii Batrun w Libanie, który dzielił się doświadczeniem Kościoła na Bliskim Wschodzie, wskazując na potrzebę nadziei w obliczu konfliktów.

W modlitwie łączono się przez telemost z przedstawicielami Wszechukraińskiej Rady Kościołów i Organizacji Religijnych, zebranymi w Soborze Świętej Sofii w Kijowie. Przekazali oni pozdrowienia i modlitwę o pokój, łącząc się duchowo z uczestnikami w Gnieźnie.

Ważnym momentem nabożeństwa była Modlitwa o Pokój, poprowadzona przez biskupa Jerzego Samca, zwierzchnika Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Polsce. Siedem próśb, wypowiedzianych w siedmiu językach – angielskim, ukraińskim, polskim, niemieckim, czeskim, arabskim i hebrajskim – odzwierciedlało powszechność Kościoła i jedność w różnorodności.

Uczestnicy nabożeństwa otrzymali gliniane lampki w kształcie gołębicy – biblijnego symbolu Ducha Świętego i współczesnej metafory pokoju - które stały się nie tylko symbolem podczas liturgii, ale też trwałą pamiątką duchowego przesłania Zjazdu Gnieźnieńskiego.

 

Od ekonomii wspólnego dobra do twórczej depolaryzacji

Przez cztery dni zjazdowe na uczestników czekała niezwykle bogata oferta wystąpień, debat i spotkań o charakterze mniej lub bardziej partycypacyjnym, czyli włączających oprócz słuchania także do twórczego uczestnictwa.

W programie znalazły się m.in. wystąpienia autorskie z udziałem ekspertów z całego świata.

W piątek gościem był Christian Felber, austriacki autor koncepcji „Ekonomii dla wspólnego dobra”. Jego zdaniem, nie musimy już dziś być niewolnikami stworzonej przez Margaret Thatcher koncepcji, wedle której można wybierać jedynie między kapitalizmem i socjalizmem. Felber nazwał to fałszywą dychotomią lub pozornym wyborem i wskazał, że choć kapitalizm nie jest z gruntu zły, to jednak musi być oparty na działaniu dla dobra wspólnego.

Zamiast PKB i wyników finansowych, które mierzą dochodzenie do większych zysków, prelegent wskazał na konieczność tworzenia nowych kryteriów sukcesu, mierzonych przez tzw. bilans dobra wspólnego, czyli wskaźnik oceniający m.in. poszanowanie godności ludzkiej, solidarność i sprawiedliwość, zrównoważone wykorzystanie zasobów naturalnych oraz partycypację i przejrzystość.

Naderev "Yeb" Saño, filipiński działacz na rzecz klimatu zaangażowany w Ruch Laudato Sì Movement, który wspiera globalne działania chrześcijan na rzecz ochrony stworzenia inspirowane encykliką papieża Franciszka. Wyjaśnił, że kryzys klimatyczny i ekologiczny jest ściśle związany z kryzysem politycznym, społecznym, gospodarczym i duchowym a troska o stworzenie musi iść w parze z troską o ludzi, zwłaszcza najuboższych.

- Jak przypomina Franciszek w "Laudato Si", wszystko jest ze sobą połączone. Przemoc, która istnieje w naszych sercach, zranionych grzechem, manifestuje się objawami choroby, którą widzimy w glebie, wodzie, powietrzu i wszystkich formach życia. Dlatego wołanie Ziemi i wołanie ludzi jest tym samym - wyjaśnił filipiński aktywista i podkreślił: "Nie będzie trwałego pokoju, jeśli będziemy na wojnie z samą Ziemią. Kryzys klimatyczny to kryzys pokoju".

Barry Johnson, amerykański konsultant, zapoznał uczestników Zjazdu z koncepcją tzw. polarity thinking - myślenia w kategoriach polaryzacji. Pomaga rozwiązywać problemy pozornie nierozwiązywalne, czyli takie, które nie mają jednego, trwałego rozwiązania. Prelegent wskazywał jak w napięciach pomiędzy różnorodnymi poglądami dostrzec potencjał do współpracy - zamiast konfliktu. W czasach, gdy komunikacja często prowadzi do eskalacji sporów, Johnson zachęcał do budowania lepszych relacji – w rodzinach, organizacjach czy społeczeństwach – prowadzących do twórczej depolaryzacji.

Diakon Marcin Gajda zaprosił w sobotę uczestników do głębokiej refleksji nad duchowymi źródłami pokoju. Podkreślił, że pokój jest rzeczywistością niezależną od zewnętrznych okoliczności i „zależy wyłącznie od ciebie”. – Pokój jest zawsze dostępny. Wokół może trwać wojna, ale ty możesz być człowiekiem pokoju – zaznaczył. Dodał też, że źródłem pokoju jest doświadczenie jedności. Pokój nie rodzi się w izolacji, lecz w komunii. Gdy odkrywamy, że wszystko jest połączone, zaczyna bić najgłębsze źródło pokoju.

 

Pokój dla Ukrainy!

W ramach inspirujących wystąpień odbył się także panel dyskusyjny „Pokój dla Ukrainy”. Prowadzący red. Krzysztof Tomasik (KAI) przypomniał, że wojna w Ukrainie trwa już 187 tygodni, ale w debacie publicznej stopniowo schodzi na dalszy plan. Nie można jednak odwracać głowy od tego, co dzieje się za naszą wschodnią granicą. Ukraina jest dziś epicentrum globalnych zmian, a prawdziwy pokój to zawsze pokój sprawiedliwy. Przywołał też słowa abp. Światosława Szewczuka, zwierzchnika Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego, że pokój oparty na kompromisie z agresorem i rezygnacji z fundamentalnych praw człowieka nie będzie trwały.

O. prof. Georgij Kowalenko z Prawosławnego Kościoła Ukrainy i rektor Otwartego Uniwersytetu św. Sofii Mądrości w Kijowie podkreślił, że Ukraina walczy nie tylko o fizyczne przetrwanie, ale też o duchową tożsamość i swoje miejsce w Europie. Zauważył, że dziś Ukraińcy żyją „między krzyżem a zstąpieniem do piekieł”, a zmartwychwstanie jawi się jako odległa perspektywa, choć wciąż dająca nadzieję.

Prof. Paweł Kowal zwrócił uwagę, że obecny konflikt rozgrywa się w całkowicie nowych warunkach geopolitycznych. – Rosja prowadzi negocjacje bez zatrzymywania działań wojennych. Nie ma dziś możliwości zawarcia tymczasowego rozejmu czy traktatu pokojowego, bo oznaczałoby to legitymizowanie agresji – ocenił. Według niego wojna przybiera postać długotrwałego „patu”, w którym coraz większą rolę odgrywa eskalacja ataków na ludność cywilną i masowe wykorzystanie dronów. Polityk wskazał też na słabość komunikacji strategicznej w Polsce, co umożliwia przenikanie rosyjskiej propagandy.

Prof. Aleksandra Hnatiuk z Akademii Kijowsko-Mohylańskiej zaapelowała, by hasło „Pokój dla Ukrainy” rozumieć szerzej. Tak naprawdę bowiem chodzi o pokój dla całej Europy, w tym także dla Polski. Zastrzegła, że odwaga pokoju nie jest odwagą kapitulacji. Odwołała się także do pamięci historycznej, podkreślając, że nie może ona służyć triumfalizmowi. Obok wydarzeń, które są powodem do dumy, istnieją też mniej chlubne – przypomniała.

Medioznawca prof. Marek Melnyk skupił się na problemie rosyjskiej dezinformacji, zwłaszcza w obszarze religijnym. Opisał m.in. praktyki fetyszyzacji ikon i krzyży umieszczanych na rosyjskich czołgach i helikopterach, co jest degradacją symboli wiary do amuletów chroniących przed śmiercią. Zwrócił uwagę na rytuały związane z wysyłaniem żołnierzy, w tym więźniów, na pola minowe, którym kapelani obiecują męczeńską śmierć „za świętą Ruś”. Ostrzegł też przed apokaliptyczną narracją patriarchy Cyryla, w której Rosja walczy nie z Ukrainą, lecz z całym Zachodem, którego uważa za Antychrysta.

 

Nowe horyzonty Solidarności

O nowych horyzontach solidarności w kontekście jej historycznych źródeł mówiła w niedzielny poranek podczas ostatniego bloku zjazdowego była premier prof. Hanna Suchocka.

Jej zdaniem, idea solidarności była obecna w nauczaniu społecznym Kościoła od dawna, ale dla Europy Środkowej została odkryta w 1980 r. wraz z powstaniem ruchu „Solidarność”. Mówczyni szeroko odwoływała się do nauczania Jana Pawła II, m.in. słów z inauguracji pontyfikatu: „Nie lękajcie się! Otwórzcie granice państw, systemów ekonomicznych i politycznych” oraz orędzia na Światowy Dzień Pokoju z 1987 r. pt. „Rozwój i Solidarność – dwie drogi wiodące do pokoju”.

Odnosząc się do współczesnych wyzwań, wskazała na kryzys migracyjny i doświadczenia Włoch po arabskiej wiośnie. Podkreśliła, że podobnym sprawdzianem solidarności jest wojna na Ukrainie, a szerzej – globalne wyzwania takie jak zmiany klimatyczne, ryzyko pandemii czy degradacja środowiska.

Na zakończenie prof. Suchocka postawiła pytanie: czy solidarność to dziś utopijna idea, czy realna zasada? Czy przyszłość należy do solidarności, czy do egoizmów narodowych? – Jeśli odpowiemy, że solidarność jest utopią, to przegraliśmy na samym początku. Trzeba ją traktować nie jako luksus, lecz fundament polityki światowej. To etos, który musi być zakorzeniony w praktyce i który jednocześnie tę praktykę weryfikuje – podsumowała.

Kard. Michael Czerny, prefekt Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka, podkreślił za św. Augustynem definicję pokoju jako spokoju porządku, w którym wszystko jest w harmonii, ponieważ harmonia to również stabilność, a prawdziwym źródłem szczęścia jest stabilne posiadanie całego dobra, którego się pragnie. „I tak jak nie ma nikogo, kto by nie pragnął szczęścia, nie ma nikogo, kto nie pragnąłby pokoju. Nawet ci, którzy toczą wojny, pragną pokoju, chociaż pragną go na własnych warunkach” – zwrócił uwagę.

„Pokój jest możliwy, gdy niezgoda i płynące z niej konflikty nie są spychane na bok, ale rozpoznawane, zrozumiane i przezwyciężone” – powiedział kard. Czerny. - Odwaga pokoju to odwaga przyjęcia i głoszenia pełni życia obiecanej przez Chrystusa. Pokój Chrystusa nie jest grobową ciszą po zakończonym konflikcie. Ani wynikiem dominacji. Jest darem zwróconym ku człowiekowi, przywracającym mu życie, nowe życie, w którym jest miejsce dla każdego, zwłaszcza dla ubogich, wykluczonych i cierpiących. Pokój staje po stronie ofiar i oznacza zobaczenie spraw z ich perspektywy, ponieważ to jest właśnie podejście niezbędne do rozbrojenia serc, postaw i mentalności – zakończył.

 

Fora pokoju

Blokiem zjazdowym, który cieszył się wyjątkową popularnością, były tematyczne fora dyskusyjne, poświęcone kwestiom migracji, dróg pokoju, zmian klimatycznych i depolaryzacji.

W ramach forum "Drogi Pokoju" zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego abp Światosław Szewczuk wskazał na trzy podstawowe warunki prawdziwego pokoju w Ukrainie. Opisał je trzema zdaniami: „prawdziwy pokój to przestrzeń godności i wolności”, „prawdziwy pokój nie ma nic wspólnego z pacyfizmem” i „prawdziwy pokój wymaga odwagi”.

Arcybiskup podkreślił, że dzisiaj kluczem do znalezienia formuły pokoju powinno być kryterium sprawiedliwości wobec ofiary i poszanowanie prawa międzynarodowego, a nie hołdowanie interesom kraju agresora. "Sprawiedliwy pokój będzie oznaczał sprawiedliwość dla ofiar” – stwierdził zwierzchnik UKGK.

Bp Mounir Khairallah, maronicki biskup eparchii Batrun w Libanie dziękował abp Wojciechowi Polakowi za zaproszenie, Polsce i narodowi polskiemu za przyjaźń i solidarność wobec Libanu i Libańczyków. Przypomniał św. Jana Pawła II, który rozumiał dramat wojny jaki przeżywa Liban od 50 lat oraz konflikty wszystkich krajów Bliskiego Wschodu na ziemi Jezusa Chrystusa.

Olga Babakova, ukraińska dziennikarka specjalizująca się w badaniu propagandy i manipulacji zwróciła uwagę na “odwagę pokoju”, definiując ją poprzez identyfikację tego, co pokój zakłóca – przede wszystkim przemoc. Wezwała do wrażliwości na przemoc w najbliższym otoczeniu, argumentując, że dyskusje o pokoju muszą zaczynać się od tej świadomości, jak przemoc się rozprzestrzenia.

W trakcie forum poświęconego wyzwaniom migracyjnym bp Krzysztof Zadarko (Rada KEP ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek) podkreślił, że postawa wobec uchodźców musi wyrastać zarówno z podstawowej wrażliwości humanitarnej, jak i z inspiracji chrześcijańskiej. Podziękował Caritas i licznym organizacjom pozarządowym, które niosą pomoc uchodźcom. Przypomniał, że Kościół w Polsce prowadził 32 centra integracji cudzoziemców, z których wiele zamknięto pod naciskiem politycznym.

Zaznaczył też, że nie wolno kryminalizować ani blokować pomocy humanitarnej, jak działo się na granicy polsko-białoruskiej, a głos Kościoła w tej sprawie – choć może zbyt słaby – był obecny. Odnosząc się do zarzutów o bierność Kościoła, wskazał, że w pierwszej kolejności odpowiedzialne jest państwo, następnie samorządy, a dopiero potem Kościół i NGO-sy.

Hanna Machińska, była zastępczyni Rzecznika Praw Obywatelskich, wskazała na dramatyczne skutki polityki pushbacków na granicy polsko-białoruskiej, nękanie aktywistów i milczenie instytucji państwa, apelując o realną solidarność oraz wsparcie Kościoła i społeczeństwa obywatelskiego.

Mario Marazziti ze wspólnoty Sant’Egidio we Włoszech starał się rozwiać popularne mity dotyczące uchodźców. Pierwszy – że są to „najeźdźcy” żerujący na systemie pomocy społecznej. Tymczasem w starzejącej się Europie migranci są niezbędni jako pracownicy i płatnicy składek. – „Europa jest skazana na upadek bez imigracji” – zaznaczył. Kolejny mit to rzekomy wzrost przestępczości wśród migrantów, choć badania pokazują, że jeśli zostaną zintegrowani, popełniają mniej przestępstw niż miejscowa ludność.

Agnieszka Kosowicz z Polskiego Forum Migracyjnego podkreśliła, że samo przekroczenie granicy nie zmienia człowieka w kogoś "innego". Migranci są tacy jak my – różni, z zaletami i wadami – i trzeba ich po prostu traktować jak ludzi.

Czym jest polaryzacja i bipolaryzacja? Jak z niej wyjść? I co zwykli ludzie mogą zrobić na rzecz dialogu? – pytano podczas forum poświęconego zjawisku polaryzacji. Uczestnicy byli zgodni, że konieczny jest dialog, dialog i jeszcze raz dialog - pod warunkiem, że nie jest on narzucany.

 

Wieczorne rozmowy

Innym interesującym blokiem merytorycznym Zjazdu Gnieźnieńskiego były wieczorne rozmowy. Toczyły się one wokół takich zagadnień jak siła osób skrzywdzonych w Kościele, relacje chrześcijan z Rosją czy pojednanie polsko-niemieckie.

W trakcie pierwszego z nich zastanawiano się, czego Kościół może dziś nauczyć się od osób skrzywdzonych, które mimo doświadczenia skrzywdzenia w przeszłości, dziś chcą nadal w Kościele być i pełnić w nim twórczą rolę m.in. liderów społeczności parafialnych i wspólnot.

Innym tematem była kwestia listu chrześcijan z Niemiec, Polski i Ukrainy do chrześcijan Prawosławnego Kościoła w Rosji - listu, który "nie jest oskarżeniem, lecz braterskim wołaniem o prawdę i pokój” – jak wskazał ks. Walerian Dunin-Barkowskij, prawosławny kapłan od lat mieszkający w Niemczech.

 

Bogata oferta warsztatów

Na uczestników czekała również niezwykle bogata oferta warsztatów z różnych dziedzin. W czasie XII Zjazdu zaplanowano w sumie niemal sto sesji warsztatowych. Ich tematyka została skupiona wokół takich zagadnień jak nawiązywanie relacji, dialog i uzdrawianie w obliczu konfliktów czy budowa partnerstwa Polski i Ukrainy.

Tej ostatniej kwestii poświęcony był warsztat Krzysztofa Stanowskiego (odpowiedzialnego w lubelskim ratuszu za współpracę międzynarodową). Uczestnicy rozważali wyzwania i szanse związane z budowaniem strategicznego partnerstwa Polski i Ukrainy w duchu chrześcijańskiego wezwania do solidarności. Dzielili się doświadczeniami związanymi z obecnością Ukraińców w Polsce, zwłaszcza w miastach przygranicznych, oraz podejmowanymi inicjatywami – od tworzenia księgozbiorów w języku ukraińskim w lubelskich bibliotekach, po działania wolontariackie czy organizację wymiany młodzieży. Podkreślano znaczenie relacji międzyludzkich, które mogą przełamywać stereotypy i negatywne nastroje wobec uchodźców z Ukrainy.

Huseyin Celik z Centrum Dialogu Dunaj poprowadził warsztat „Migracja i integracja uchodźców muzułmańskich: wyzwania i perspektywy”. Wyraził radość, że na Zjeździe Gnieźnieńskim nie pomija się kwestii migracji. – Podczas warsztatów razem z uczestnikami otwarcie porozmawialiśmy na temat migracji, integracji, również o roli religii. Zwróciliśmy uwagę na to, jak rzeczywiście migracja wygląda i że to szerszy proces – migrują nie tylko ludzie, ale i jedzenie, religie, tradycje, idee. Dla mnie jako uchodźcy uczestniczącego w Zjeździe było ważne zobaczyć, jak wierzący patrzą na społeczne tematy i migrację. Jeszcze raz utwierdziłem się w przekonaniu, że łączy nas tak wiele. Dialog i pokój są możliwe – powiedział Celik.

Warsztat na temat pokoju i pojednania w religiach Abrahamowych prowadziły s. Katarzyna Kowalska NDS, rabinka Małgorzata Kordowicz oraz Havva Merve Bulut. Uczestnicy sięgali do świętych tekstów judaizmu, chrześcijaństwa i islamu, szukając wspólnych inspiracji do działań na rzecz pokoju. - Zrealizowałyśmy warsztaty oparte na metodzie „scriptural reasoning”, która zaprasza do wspólnego poszukiwania inspiracji na temat pokoju w świętych tekstach: Torze, Koranie i Nowym Testamencie. Każda z nas wybrała fragmenty ze swojej tradycji i przedstawiła, jak je rozumie oraz do czego inspirują. Skupiałyśmy się na pokoju wewnętrznym i w naszych środowiskach – przestrzeniach, na które mamy wpływ, a które często naznaczone są konfliktami – poinformowała s. Kowalska.

Warsztat „Bliski Wschód w ogniu: Wprowadzenie do relacji izraelsko-palestyńskich”, prowadzony przez Michała Wojnarowicza z PISM, analizował politykę wewnętrzną i zagraniczną Izraela i Palestyny, konflikt izraelsko-palestyński oraz bezpieczeństwo na Bliskim Wschodzie.

„Biblijne inspiracje w zrozumieniu pokoju”, warsztat prowadzony przez Kalinę Wojciechowską, zachęcał do odczytywania biblijnych przesłań w kontekście historycznym i współczesnym, przekładając je na codzienne postawy i decyzje.

 

Wydarzenia kulturalne

W formule XII Zjazdu Gnieźnieńskiego nie zabrakło wydarzeń kulturalnych i artystycznych. Pierwszego dnia wieczorem odbył się koncert dla pokoju „Kochanowski” z muzyką Filipa Wiki do wierszy Jana Kochanowskiego, w wykonaniu kompozytora oraz Adama Struga i zespołu śpiewaczego Monodia Polska.

Widzowie usłyszeli utwory, których premiera miała miejsce podczas zeszłorocznej edycji Festiwalu Muzyki Europy Środkowo-Wschodniej „Eufonie” - m.in. „Mocą imienia swego (Ps 54)”, „Pieśń o potopie”, „Pieśń o spustoszeniu Podola”, „Nie dbam, aby zimne skały”, „Dzbanie mój pisany”, „Oko śmiertelne”, „Kto mi dał skrzydła”, „Kolęda”, czy „Nie masz i po drugi raz” (Pieśń XII, Księgi Wtóre).

Podczas tegorocznej edycji Zjazdu Gnieźnieńskiego prezentowane też były prace plastyczne Wspólnoty Twórców Chrześcijańskich VERA ICON, która w 2018 r. przygotowywała oprawę graficzną i wizualną ówczesnego wydarzenia.

 

Posłanie na rzecz trwałego pokoju

Na zakończenie XII Zjazdu Gnieźnieńskiego odczytane zostało Posłanie na rzecz trwałego pokoju. Zostało ono przygotowane w procesie synodalnym i ma stanowić punkt wyjścia do dalszych konsultacji i działań na rzecz budowania pokoju w Europie i na świecie.

W dokumencie zwrócono m.in. uwagę, że konflikty rodzą się nie tylko z żądzy władzy czy pieniędzy, ale także z braku dostępu do podstawowych dóbr – wody, żyznej ziemi czy stabilnego klimatu. „Najubożsi ponoszą największe koszty, a zmiany klimatyczne wywołują coraz to nowe ruchy migracyjne” – stwierdzono. Podkreślono również, że dotychczasowe rozwiązania pokojowe, wypracowane po II wojnie światowej, „przestają działać”, co każe lepiej rozumieć słowa papieża Franciszka o „III wojnie światowej w kawałkach”. - Potrzebujemy pokoju i wierzymy, że jest on możliwy - podkreślono w Posłaniu.

 

„Pokój jest wartością i obowiązkiem”

Końcowym momentem dla uczestników XII Zjazdu Gnieźnieńskiego była uroczysta Msza święta z rozesłaniem, celebrowania w Bazylice Prymasowskiej pod przewodnictwem Prymasa Polski i metropolity gnieźnieńskiego abp. Wojciecha Polaka.

- Na zakończenie XII Zjazdu Gnieźnieńskiego miłosierny Bóg daje nam niezwykłą lekcję – krzyż Chrystusa. To wymowny znak dla nas, którzy dziś, z Gniezna, zostaniemy posłani, by stać się budowniczymi pokoju. To nie znak hańby, ale zwycięstwa miłości. To na nim, na krzyżu, na tym drzewie hańby "tak Bóg umiłował świat (…) Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony" – podkreślił w homilii Prymas Polski.

- Jesteśmy tutaj, aby wspólnie dać świadectwo o nadziei, która w nas jest. Nie przynosimy żadnych gotowych recept. Nie mamy też złudzeń, że wszystko naraz się odmieni. Nie ufamy ideologiom i czczym zapewnieniom. Nie idziemy na skróty i nie zatrzymujemy się w połowie drogi. Myślę, że zachęceni tym, co w tych dniach przeżyliśmy, będziemy mogli iść dalej. Wiemy bowiem aż nadto dobrze – co powtarzaliśmy sobie niejednokrotnie przez te dni – że pokój nie jest jedynie brakiem wojny, ani stałą równowagą pomiędzy siłami. Pokój – jak podpowiada nam społeczne nauczanie Kościoła - jest nade wszystko wartością i obowiązkiem powszechnym, opartym na intelektualnym i moralnym porządku społecznym, który ma korzenie w samym Bogu – powiedział abp Wojciech Polak.

Organizatorem Zjazdu Gnieźnieńskiego jest Fundacja św. Wojciecha–Adalberta we współpracy z licznymi instytucjami, ruchami, stowarzyszeniami i wspólnotami katolickimi oraz z innych Kościołów chrześcijańskich, akademickimi i samorządowymi. Organizacja tak dużego przedsięwzięcia nie byłaby możliwa bez zaangażowania wielu ludzi, partnerów, sponsorów i instytucji, m.in. I LO w Gnieźnie, IKE w Gnieźnie, Muzeum Początków Państwa Polskiego, UAM w Poznaniu, Instytutu Papieża Jana Pawła II z Warszawy, Samorządu Województwa Wielkopolskiego, Miasta Gniezno, Powiatu Gniezno, Miasta Kraków, Muzeum Archidiecezji Gnieźnieńskiej, fundacji Renovabis, Zakładów Kórnickich, BBI Development, Kirchhoff Automotive, Banku Spółdzielczego w Gnieźnie.

oprac. lk, mp, tom, bgk, dg, rl



 

Polecane
Emerytury
Stażowe