Wadim Tyszkiewicz przeprasza Piotra Dudę i oburza się na nazwanie rządu Tuska oszustami
Co musisz wiedzieć:
- Wadim Tyszkiewicz w reakcji na wezwanie przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ "S" Piotra Dudy, opublikował w swoich mediach społecznościowych przeprosiny.
- Wcześniej sugerował, iż przewodniczący "był w ZOMO".
"Nie ma dowodów na to, że Piotr Duda był w ZOMO. Przepraszam"
Przypomnijmy, 14 grudnia senator Wadim Tyszkiewicz napisał w poście odnosząc się do przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" Piotr Dudy m.in.:
"Za sprofanowanie idei Solidarności powinni przyjść po pana prawdziwi związkowcy, którzy w chwili próby nie byli, tak jak pan w ZOMO, narażali swoje zdrowie i życie dla wolnej Polski".
Przewodniczący zażądał opublikowania w ciągu pięciu dni przeprosin. "Odmowa skutkować będzie skierowaniem sprawy na drogę sądową" - dodał.
W reakcji na wezwanie przewodniczącego, Wadim Tyszkiewicz przeprosił za pomówienie, pisząc:
"Wczoraj po niespełna 2 godzinach od opublikowania powyższego postu, zmieniłem wpis i usunąłem sugestię, że pan Piotr Duda pełnił służbę w ZOMO. Po zwróceniu mi uwagi przez jednego z Facebookowiczów, sprawdziłem informację na ten temat i prześledziłem wyroki sądów, jakie zapadły wobec działaczy Solidarności i Lecha Wałęsy za oskarżanie Piotra Dudę o przynależność do ZOMO. Nie ma dowodów na to, że Piotr Duda był w ZOMO. Kiedy działacze Solidarności walczyli o wolną Polskę, Piotr Duda był w Ludowym Wojsku Polskim i m.in. ochraniał siedzibę Telewizji Polskiej przed robotnikami Solidarności. To był mój błąd, za który przepraszam pana Piotra Dudę. Nie zmienia to faktu, mojego bardzo negatywnego stosunku do przewodniczącego Związku Zawodowego "Solidarność" Piotra Dudy, który nazywa dzisiejszy rząd oszustami, choć nie reagował przez 8 lat na to, co robił rząd PiS".
Lech Wałęsa, Henryk Wujec i Michał Kamiński też przeprosili
Wadim Tyszkiewicz nie jest pierwszą osobą, która przepraszała Piotra Dudę za pomówienie go, sugerując, iż był w ZOMO.
W 2015 roku Henryk Wujec przeprosił Piotra Dudę za słowa sugerujące, że był on funkcjonariuszem ZOMO.
Z kolei w 2017 roku Lech Wałęsa przeprosił przewodniczącego za swoją wypowiedź, że służył on w ZOMO.
"Pomyliłem jednostki, to nie było ZOMO, to była dywizja powietrzno-desantowa i za tę pomyłkę przepraszam"
- oświadczył były prezydent.
W 2019 roku zaś poseł PSL-UED Michał Kamiński oświadczył podczas zwołanej wspólnie z Piotrem Dudą konferencji prasowej, że "popełnił błąd".
"Powtórzyłem klasycznego fake newsa, który był nacelowany na upokorzenie i obniżenie wiarygodności przewodniczącego Piotra Dudy. Ja go nierozsądnie i nieuczciwie powtórzyłem na antenie telewizyjnej"
- powiedział, odnosząc się do swoich słów wypowiedzianych cztery lata wcześniej.
Człowiek, który jest człowiekiem honoru, powinien mieć zdolność do przyznawania się do swoich błędów i powiedzenia po ludzku przepraszam, co właśnie czynię. Bardzo przepraszam pana Piotra Dudę
- dodał Michał Kamiński.
W tym samym roku w wyniku ugody przedsądowej Paweł Olszewski, poseł Platformy Obywatelskiej przeprosił Piotra Dudę, pisząc m.in.:
"W nawiązaniu do mojej wypowiedzi w dniu 5 czerwca 2014 roku w programie telewizyjnym TVP Info "Dobry Wieczór" oświadczam, że nie było moim celem sugerowanie udziału Pana Piotra Dudy w jakichkolwiek działaniach, również zorganizowanych, podejmowanych wobec strajkujących robotników w okresie stanu wojennego. Nie mam na ten temat żadnej wiedzy. Moja wypowiedź w TVP Info nie była uprawniona, zaś użytymi w niej słowami naruszyłem dobra osobiste Pana Piotra Dudy - takie jak cześć, godność, dobre imię, czy pozycja społeczno-zawodowa".
W 2020 roku Lech Wałęsa otrzymał sądowy zakaz wypowiadania twierdzeń o rzekomej służbie Piotra Dudy w ZOMO. Sąd potwierdził jednocześnie, że Piotr Duda ze służbą w ZOMO nie miał nic wspólnego.
"Zwykłe łajdactwo"
Sam Piotr Duda w wydanym już w 2015 roku oświadczeniu pisał: "Pomawianie mnie o służbę w ZOMO w stanie wojennym oraz zarzucanie mi pacyfikowania strajkujących, jest zwykłym łajdactwem i nie będę bierny wobec tych, którzy takie pomówienia rozpowszechniają".
W tym samym piśmie podkreślał, że od pierwszego dnia pracy, tj. od 20 września 1980 roku jest członkiem Solidarności. W kwietniu 1982 roku jako 19-latek został wcielony do zasadniczej służby wojskowej, do czerwonych beretów.
"To były jedne z tych licznych szykan, jakie wtedy powszechnie stosowano wobec członków Solidarności za manifestowanie swojej przynależności i oporu wobec stanu wojennego"
- napisał w oświadczeniu.
- Prezydent reaguje po publikacji o Cenckiewiczu. „Nowa rzeczywistość, a metody wciąż te same”
- Polska w pierwszej dwudziestce świata, miliony w nędzy. Druga strona gospodarczego sukcesu
- Skandal w Wodach Polskich. Fikcyjna inwestycja po powodzi została "odebrana"
- "Chcemy prosić klientów o wsparcie". Handlowa Solidarność rozpoczyna akcję protestacyjną




