Ksiądz Małkowski o sprawie księdza Popiełuszki: Nie ma woli wyjaśnienia tej sprawy, również dzisiaj

Ksiądz Stanisław Małkowski, przyjaciel i współpracownik błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki, zasugerował w audycji telewizyjnej, iż w dalszym ciągu brakuje woli do pełnego wyjaśnienia zbrodni popełnionej na kapłanie-męczenniku.
 Ksiądz Małkowski o sprawie księdza Popiełuszki: Nie ma woli wyjaśnienia tej sprawy, również dzisiaj
/ Youtube.com

- Są sygnały, że ani władza państwowa, ani kościelna nie jest zainteresowana wyjaśnieniem tej zbrodni

– mówił ksiądz Małkowski.

– Kiedy toczył się proces beatyfikacji, pewien kapłan, uchodzący za przyjaciela ks. Jerzego (okazało się, że współpracujący TW) wzywał dziennikarza śledczego do zaniechania działań dążących do wyjaśnienia tej zbrodni. Kilka miesięcy temu znowu kapłan, wyżej postawiony, domagał się, żeby zaniechać działań zmierzających do wyjaśnienia tej zbrodni. Argument znów był podobny, że ‘zaszkodziłoby to procesowi kanonizacji ks. Jerzego’.


Gość Telewizji Republika opowiadał o własnych przeżyciach związanych z represjami ze strony bezpieki, przede wszystkim jednak o atmosferze stworzonej przez aparat komunistyczny wokół błogosławionego księdza Jerzego.

– Ksiądz Jerzy liczył się z możliwością zabicia. Chciał być wierny do końca i Bogu, na tej placówce, gdzie sprawował posługę kapłańską, i ludziom, którzy gromadzili się tam, którzy korzystali z jego duszpasterskiej pomocy. Dawał to do zrozumienia, nie mówił w sposób kategoryczny, że tak będzie, ale dawał to do zrozumienia

– mówił ksiądz Małkowski.

– Stopniowo nabrałem przekonania, że porwanie nie było przypadkowe, że nie była to jakaś mała grupa terrorystów, było to na polecenie z wysoka i sądziłem, że na porwaniu się to nie skończy. Gdy trwały modlitwy, w których uczestniczyłem, w kościele św. Stanisława Kostki na Żoliborzu, o powrót, odnalezienie ks. Jerzego, uczestniczyłem w tych modlitwach z przekonaniem, że odnalezienie ks. Jerzego dokona się w innym wymiarze. W wymiarze męczeństwa, w wymiarze życia wiecznego, które dokonuje się nie poprzez śmierć.


Chociaż sam doświadczał inwigilacji i represji, podkreślił, że trudniejsze przeżycia jeszcze przed porwaniem i zamordowaniem, towarzyszyły bohaterskiemu kapłanowi z parafii świętego Stanisława Kostki na Żoliborzu. Dopiero z czasem ksiądz Małkowski dowiedział się, że również jego nazwisko trafiło na listę duchownych przeznaczonych przez komunistów do likwidacji.

Gość programu „Republika na Żywo” wskazał na mistyfikacyjny charakter procesu toruńskiego, który doprowadził do skazania czterech niższych rangą funkcjonariuszy SB. Mówił też o zasadniczych trudnościach stojących na przeszkodzie ustaleniu zgodnego z prawdą przebiegu porwania i mordu na księdzu Jerzym.

- Mozolnie odchodzimy od dziedzictwa III RP, dlatego to odejście jest takie o tyle, o ile. Są naciski wschodnie, zachodnie, ta sprawa rzutuje i na sens transformacji i na naszą zależność od zagranicznych czynników.  Gdyby była wola wyjaśnienia tej sprawy, dałoby się ją wyjaśnić. Nie ma woli wyjaśnienia tej sprawy, również dzisiaj

– stwierdził.

telewizjarepublika.pl




 

 

POLECANE
Komunikat dla mieszkańców Warszawy. Utrudnienia dla kierowców Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców Warszawy. Utrudnienia dla kierowców

W sobotę 12 lipca na Stadionie Narodowym zagra zespół Guns N’Roses. Przed koncertem ograniczony zostanie wjazd na Saską Kępę – poinformował stołeczny ratusz.

Żona prezesa Lufthansy śmiertelnie potrąciła kobietę na pasach Wiadomości
Żona prezesa Lufthansy śmiertelnie potrąciła kobietę na pasach

W centrum ekskluzywnego kurortu na Sardynii, doszło do wypadku, który odbił się szerokim echem w całej Europie. Za kierownicą auta, które potrąciło 24-latkę na przejściu dla pieszych, siedziała Vivian Spohr — żona prezesa Lufthansy.

Katastrofa samolotu Air India. Ujawniono ostatnie słowa pilotów pilne
Katastrofa samolotu Air India. Ujawniono ostatnie słowa pilotów

Wstępny raport dotyczący katastrofy samolotu Boeing 787 Dreamliner linii Air India, do której doszło 12 czerwca i w której zginęło 260 osób, wskazuje, że oba silniki maszyny zostały odcięte od dopływu paliwa krótko po starcie. Dokument opublikowany w sobotę nie zawiera jeszcze ostatecznych ustaleń ani nie wskazuje osób odpowiedzialnych za tragedię.

Rosyjski nalot blisko polskiej granicy. Lwów i Łuck pod ostrzałem Wiadomości
Rosyjski nalot blisko polskiej granicy. Lwów i Łuck pod ostrzałem

W nocy z piątku na sobotę wojska rosyjskie przeprowadziły ataki na kilka regionów Ukrainy, w tym na obwód lwowski, który graniczy z Polską – przekazały ukraińskie władze lokalne. W odpowiedzi na działania Rosji, nad ranem w sobotę w polskiej przestrzeni powietrznej pojawiły się samoloty polskich i sojuszniczych sił powietrznych.

Atak nożownika w Tarnowie. Sprawca wciąż poszukiwany z ostatniej chwili
Atak nożownika w Tarnowie. Sprawca wciąż poszukiwany

W nocy z 11 na 12 lipca, w samym centrum Tarnowa, doszło do dramatycznego zdarzenia – 17-latek został ugodzony nożem podczas kłótni przy ulicy Katedralnej. Jak przekazał mł. asp. Kamil Wójcik z tarnowskiej komendy policji, między sześcioma osobami doszło do awantury, w wyniku której jeden z uczestników o około 30 lat sięgnął po ostre narzędzie i zadał cios rozmówcy.

Nawrocki zaapelował do Zełenskiego: Polska oczekuje pełnoskalowych ekshumacji ofiar Rzezi Wołyńskiej pilne
Nawrocki zaapelował do Zełenskiego: Polska oczekuje pełnoskalowych ekshumacji ofiar Rzezi Wołyńskiej

11 lipca w Chełmie, w trakcie uroczystości Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa OUN-UPA, Karol Nawrocki – prezydent-elekt Rzeczypospolitej Polskiej – wygłosił mocne i jednoznaczne wystąpienie. Oddając hołd 120 tysiącom Polaków bestialsko zamordowanych przez ukraińskich nacjonalistów w latach 1939–1945, przypomniał, że polskie ofiary czekają do dziś na godny pochówek, a ich bliscy – na prawdę i sprawiedliwość.

Tadeusz Płużański: Jedwabne i Wołyń tylko u nas
Tadeusz Płużański: Jedwabne i Wołyń

W kontekście kolejnej rocznicy zbrodni w Jedwabnem (10 lipca 1941 r.) lewacy lansują tezę, że tak znienawidzone przez nich środowiska patriotyczne celowo pomijają tę rzekomo polską akcję eksponując ludobójstwo wołyńskie. „Wołyń dla Polaków to przykrywka, za którą chcą schować Jedwabne” – twierdzi wprost dziennikarz Tomasz Lis. Tylko co ma piernik do wiatraka?

Jad Waszem żąda usunięcia głazów pamięci w Jedwabnem gorące
Jad Waszem żąda usunięcia głazów pamięci w Jedwabnem

W Jedwabnem, kilkadziesiąt metrów od oficjalnego pomnika ofiar z 1941 r., ustawiono siedem granitowych głazów z tablicami, które kwestionują udział miejscowych Polaków w zbrodni. Jad Waszem wzywa władze o usunięcie "obraźliwej instalacji", a polska prokuratura bada, czy szerzy ona nienawiść.

Tȟašúŋke Witkó: Panika na pokładzie, czyli Pieśń o podrzynaniu gardeł tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Panika na pokładzie, czyli "Pieśń o podrzynaniu gardeł"

Pamiętacie Państwo western z Johnem Waynem, zatytułowany „Rio Bravo", prawda? Klasyk nad klasyki, na którego ścieżce dźwiękowej wybrzmiewają dźwięki tradycyjnego hiszpańskiego utworu „El Deguello” – "Pieśni o podrzynaniu gardeł".

Nieoficjalnie: Tusk miał naciskać na Hołownię ws. Nawrockiego z ostatniej chwili
Nieoficjalnie: Tusk miał naciskać na Hołownię ws. Nawrockiego

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia otrzymał od premiera Donalda Tuska "bardzo wyraźną propozycję, ofertę albo sugestię, żeby jednak odłożyć zaprzysiężenie Karola Nawrockiego – twierdzą dziennikarze Interii.

REKLAMA

Ksiądz Małkowski o sprawie księdza Popiełuszki: Nie ma woli wyjaśnienia tej sprawy, również dzisiaj

Ksiądz Stanisław Małkowski, przyjaciel i współpracownik błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki, zasugerował w audycji telewizyjnej, iż w dalszym ciągu brakuje woli do pełnego wyjaśnienia zbrodni popełnionej na kapłanie-męczenniku.
 Ksiądz Małkowski o sprawie księdza Popiełuszki: Nie ma woli wyjaśnienia tej sprawy, również dzisiaj
/ Youtube.com

- Są sygnały, że ani władza państwowa, ani kościelna nie jest zainteresowana wyjaśnieniem tej zbrodni

– mówił ksiądz Małkowski.

– Kiedy toczył się proces beatyfikacji, pewien kapłan, uchodzący za przyjaciela ks. Jerzego (okazało się, że współpracujący TW) wzywał dziennikarza śledczego do zaniechania działań dążących do wyjaśnienia tej zbrodni. Kilka miesięcy temu znowu kapłan, wyżej postawiony, domagał się, żeby zaniechać działań zmierzających do wyjaśnienia tej zbrodni. Argument znów był podobny, że ‘zaszkodziłoby to procesowi kanonizacji ks. Jerzego’.


Gość Telewizji Republika opowiadał o własnych przeżyciach związanych z represjami ze strony bezpieki, przede wszystkim jednak o atmosferze stworzonej przez aparat komunistyczny wokół błogosławionego księdza Jerzego.

– Ksiądz Jerzy liczył się z możliwością zabicia. Chciał być wierny do końca i Bogu, na tej placówce, gdzie sprawował posługę kapłańską, i ludziom, którzy gromadzili się tam, którzy korzystali z jego duszpasterskiej pomocy. Dawał to do zrozumienia, nie mówił w sposób kategoryczny, że tak będzie, ale dawał to do zrozumienia

– mówił ksiądz Małkowski.

– Stopniowo nabrałem przekonania, że porwanie nie było przypadkowe, że nie była to jakaś mała grupa terrorystów, było to na polecenie z wysoka i sądziłem, że na porwaniu się to nie skończy. Gdy trwały modlitwy, w których uczestniczyłem, w kościele św. Stanisława Kostki na Żoliborzu, o powrót, odnalezienie ks. Jerzego, uczestniczyłem w tych modlitwach z przekonaniem, że odnalezienie ks. Jerzego dokona się w innym wymiarze. W wymiarze męczeństwa, w wymiarze życia wiecznego, które dokonuje się nie poprzez śmierć.


Chociaż sam doświadczał inwigilacji i represji, podkreślił, że trudniejsze przeżycia jeszcze przed porwaniem i zamordowaniem, towarzyszyły bohaterskiemu kapłanowi z parafii świętego Stanisława Kostki na Żoliborzu. Dopiero z czasem ksiądz Małkowski dowiedział się, że również jego nazwisko trafiło na listę duchownych przeznaczonych przez komunistów do likwidacji.

Gość programu „Republika na Żywo” wskazał na mistyfikacyjny charakter procesu toruńskiego, który doprowadził do skazania czterech niższych rangą funkcjonariuszy SB. Mówił też o zasadniczych trudnościach stojących na przeszkodzie ustaleniu zgodnego z prawdą przebiegu porwania i mordu na księdzu Jerzym.

- Mozolnie odchodzimy od dziedzictwa III RP, dlatego to odejście jest takie o tyle, o ile. Są naciski wschodnie, zachodnie, ta sprawa rzutuje i na sens transformacji i na naszą zależność od zagranicznych czynników.  Gdyby była wola wyjaśnienia tej sprawy, dałoby się ją wyjaśnić. Nie ma woli wyjaśnienia tej sprawy, również dzisiaj

– stwierdził.

telewizjarepublika.pl




 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe