Maria Kiszczak: "Nie zagłosuję już na PiS"

Jedynym ratunkiem dla Marii Kiszczak jest decyzja prezydenta Andrzeja Dudy.
- Apeluję do prezydenta, aby nie podpisywał tej haniebnej ustawy. Jeśli ona wejdzie w życie, już nie zagłosuję na PiS - zdradza nam wdowa po generale - mówi Super Expressowi Maria Kiszczak
Wdowa po Kiszczaku gdyby wiedziała, że PiS po śmierci jej męża będzie pracować nad ustawą degradacyjną, nie zagłosowałaby na PiS.
- Mój mąż był polskim bohaterem i patriotą i służył takiej Polsce, jaka była, bo innej nie było. I to Kiszczak obalił komunizm. On ma wiele zasług dla Polski, jest twórcą zmian! Jeśli ustawa degradująca m.in. mojego męża wejdzie w życie, to już nie zagłosuję na PiS. Ta ustawa jest niesprawiedliwa i oceniam ją bardzo krytycznie. Mój mąż nie zasługuje na takie traktowanie. Jest mi przykro, że rządzący robią takie rzeczy po śmierci mojego męża - twierdzi Maria Kiszczak.
Źródło: se.pl
BB