Artur Wosztyl o "zespole smoleńskim" PO: Ma odkłamywać fałszywe narracje? Podam kilka fałszywych narracji

W dniu dzisiejszym (26.10.2016r.) miał swoje posiedzenie nowy „Zespół Platformy Obywatelskiej do spraw zbadania przypadków manipulowania przyczynami katastrofy smoleńskiej z 10 kwietnia 2010r. w celu osiągnięcia korzyści politycznych” uffff trochę to trwało. Przewodniczący PO na konferencji prasowej donosi, iż: „to jest zespół który ma dawać świadectwo prawdziwej historii, ma odkłamywać fałszywą narrację, która jest prowadzona w Polsce od lat. Prowadzona przez zespół Antoniego Macierewicza, kontynuowana dzisiaj w sposób nieudolny… .”Długo by można opowiadać o dawaniu świadectwa przez obecnego na tej konferencji dr. Laska, polityków PO i ich koalicjantów, a nawet bezmyślnych ludzi, którzy za raportem Millera i propagandą medialną powielają pewne niedorzeczne stereotypy, kłamstwa, manipulacje i inne konteksty sytuacyjne - pisze na swoim profilu FB odnosząc się do powstałego nowego parlamentarnego zespołu smoleńskiego PO por. Artur Wosztyl pilot Jaka-40, który lądował w Smoleńsku przed TU-154.
 Artur Wosztyl o "zespole smoleńskim" PO: Ma odkłamywać fałszywe narracje? Podam kilka fałszywych narracji
/ screen YouTube
Członkowie komisji Millera i ich para eksperci wielokrotnie udowadniali że moje lądowanie odbyło się z rażącym naruszeniem prawa, poniżej warunków minimalnych, bez zgody na lądowanie. Z tego powodu powołano dwie komisje badania incydentu lotniczego (z premedytacją piszę dwie, ponieważ wykonywała ona dwa razy tą samą pracę w nieco zmienionym kształcie osobowym), która to komisja za pierwszym razem orzekła, że moja załoga nie złamała prawa i wszystko odbyło się zgodnie z zasadami, natomiast na „usilne prośby” członka komisji Millera, jeszcze raz zweryfikowano dokumenty, nawet poproszono o zestawienie warunków meteorologicznych z 10.04 i pomimo otrzymanych potwierdzających zeznania załogi Jak-40, ze wszystko odbyło się zgodnie z zasadami, ta komisja orzekła, że załoga popełniła przestępstwo!!!!!!! Z tego powodu wszczęto postępowanie dyscyplinarne, naciskano na mnie, abym dobrowolnie poddał się karze, straszono mnie, nagabywano, odsunięto mnie od lotów z VIP, „zdegradowano” mnie na stanowisko II pilota ze stanowiska dowódcy załogi i doniesiono na mnie do prokuratury. Nie wspomnę o hienach dziennikarzach, którzy zrobili ze mnie przestępcę, zmieszano moje dobre imię z błotem, kpiono ze mnie, próbowano zdyskredytować. Dowództwo wydało rozkaz zakazu wypowiadania się i jednocześnie wydano polecenie odczytania całej karty incydentu przy pełnym składzie osobowym w podległych DSP jednostkom. Pomimo tej całej machiny, eskalacji nienawiści, kłamstw, oszczerstw, skończyło się to tym, ze postępowanie dyscyplinarne oczyściło mnie ze wszelkich postawionych mi zarzutów, w 2015 prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie lądowania Jak-40 w Smoleńsku z dziennikarzami na pokładzie z powodu braku dowodów potwierdzających winę załogi!!!!!!!!

- pisze Artur Wosztyl

Dlatego teraz będąc chodzącym wyrzutem sumienia takich ludzi jak Lasek, poczuwam się i mam prawo do dzielenia się swoją wiedzą, opowiadania o manipulacjach do jakich komisja dopuściła się.

Usłyszeliśmy dzisiaj o odkłamywaniu fałszywej narracji, to podam kilka przykładów:
fałszywa narracja komisji Millera o popełnionym przestępstwie przez załogę Jak-40, co zostało obalone w całości.

Fałszywa narracja w sprawie fatalnego wyszkolenia załogi TU-154M, którą próbowano udowodnić poprzez bezpardonowe wmówienie społeczeństwu, ze skoro załoga Jak-40 wylądowała pomimo warunków poniżej minimalnych, to oni zapewne też tak próbowali zrobić. 

Fałszywa narracja komisji Millera, ze nie mieli prawa wykonać podejścia końcowego (według nomenklatury wojskowej podejścia do lądowania), gdy prawo cywilne i wojskowy regulamin lotów pozwalał na taki manewr przy braku warunków na lądowanie. Załoga miała pełne prawo wykonać lot do wysokości decyzji i rozpocząć odejście na następne zajście z pozycji BRL (Bliższej Radiolatarni).

Fałszywa narracja komisji Millera, ze wszystko sprawdzili i wszystko wymierzyli. Należy tutaj przytoczyć mierzenie brzozy, gdy komisja zmierzyła i podała, ze pień ma wysokość 4 m, a ostateczny wynik, to 6,66 m. Podnosili, podnosili wysokość tej ściętej brzozy, aby samolot zmieścił się nad działką Bodina?! A do tego korona drzewa poleciała na samolot i tak została, ciekawe. Nie wspominając o podawaniu odległości do przeniesionych elementów samolotu, a nie do pierwotnego ich położenia. Jak się ma do tego tytuł doktorski Laska i tytuły innych członków komisji , że dopuszczono się do takich manipulacji?! 

Następny przykład, kontekst sytuacyjny obecności osób postronnych w kokpicie, gdy okazuje się, że żadne badania fonoskopijne nie potwierdziły tych rewelacji!!!! Komisja mimo wszystko upiera się, ze wszystkie dźwięki nagrane w kokpicie, dotyczą tylko przestrzeni w kokpicie i kropka. A tym czasem jednocześnie piszą o tym, ze słychać elementy przesuwające się po pokładzie samolotu, nawet jest odnotowany dźwięk uderzenia o brzozę. To jak, dźwięki dochodziły spoza kokpitu, czy nie?! Na domiar wszystkiego, wyraźnie słychać rozmowy, które dotyczą przestrzeni poza kokpitem, dotyczące między innymi próby użycia telefonu satelitarnego. Ktoś musiał wykazać się wyjątkowo złą wolą, aby mamić społeczeństwo Polskie informacjami, ze nagranie dotyczy tylko przestrzeni kokpitu!!!! Dodam jeszcze fakt wrzucania innym osobom wypowiedzi II pilota Ś.P. ppłk. Roberta Grzywny, aby udowodnić obecność osób trzecich w kokpicie.

 - wylicza manipulacje dotychczasowej oficjalnej wersji wydarzeń zbudowanej przez tzw. Komisję Millera na bazie raportu Anodiny i MAK a podtrzymywane przez tzw. Zespół Laska



Czytaj również:

Artur Wosztyl dla Tysol.pl: Rozmawiałem z Remkiem Musiem na tydzień przed śmiercią [zapowiedź wywiadu]

Artur Wosztyl dla Tysol.pl [Nasz wywiad]: W tym momencie dzieje się "Smoleńsk 2" [video]

Po naszym wywiadzie z Arturem Wosztylem. Koledzy Remigiusza Musia nie wierzą w jego samobójstwo!

 

POLECANE
Wspaniały sukces polskiego boksu. Mamy złoto i srebro, ale na tym nie koniec Wiadomości
Wspaniały sukces polskiego boksu. Mamy złoto i srebro, ale na tym nie koniec

Agata Kaczmarska w kategorii +80 kg zdobyła złoty, a Julia Szeremeta w 57 kg srebrny medal bokserskich mistrzostw świata w Liverpoolu. W niedzielę o tytuł powalczy Aneta Rygielska (60 kg).

To między innymi on doprowadził do lewitacji magnetycznej pierwszego żywego organizmu w historii [VIDEO] gorące
To między innymi on doprowadził do lewitacji magnetycznej pierwszego żywego organizmu w historii [VIDEO]

By to zrealizować, całe miasto musiało mieć ograniczony dostęp do energii. Dlatego eksperyment przeprowadzono w nocy. Dziś gościem naszego pierwszego w historii kanału „wywiadu rzeki” jest Laureat Nagrody Ig Nobla, Medalu Lorentza, Medal Diraca i Nagrody Wolfa w dziedzinie fizyki, sir Michael Berry.

Bartosz Zmarzlik ponownie mistrzem świata w żużlu z ostatniej chwili
Bartosz Zmarzlik ponownie mistrzem świata w żużlu

Bartosz Zmarzlik po raz kolejny zapisał się w historii polskiego sportu, zdobywając tytuł mistrza świata na żużlu. Polak potwierdził swoją dominację w sezonie, triumfując w klasyfikacji generalnej i zdobywając najwyższe trofeum w światowym speedwayu.

Świat zapomniał o sowieckich zbrodniach. A najszybciej zapomnieli Rosjanie tylko u nas
Świat zapomniał o sowieckich zbrodniach. A najszybciej zapomnieli Rosjanie

O zbrodniach i bestialstwach sowieckich, które miały miejsce na Polakach od 17 września 1939 roku, zapomniał nie tylko świat, ale również współczesne pokolenia Polaków. Tylko nieliczne osoby przypominają o tych wydarzeniach, traktując je jako przestrogę przed zagrożeniem, które wciąż istnieje i pozostaje aktualne. Nikt również nie porusza kwestii odszkodowań od Rosji.

Radna Platformy zaatakowana w Gdańsku przez taksówkarza-imigranta Wiadomości
Radna Platformy zaatakowana w Gdańsku przez taksówkarza-imigranta

Sylwia Cisoń, radna Gdańska, przeżyła dramatyczną sytuację w Gdańsku. Kierowca jednej z aplikacji przewozowych zaatakował ją gazem pieprzowym po tym, jak zwróciła mu uwagę, że pomylił trasę i wysadził pasażerów w niewłaściwym miejscu. Dodatkowo kierowca nie znał języka polskiego, co wskazuje, że był cudzoziemcem, imigrantem.

Komunikat dla mieszkańców Lublina z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Lublina

Ponad 30,5 tys. dzieci i młodzieży weźmie udział w eksperymentach, warsztatach i wykładach przygotowanych w ramach XXI Lubelskiego Festiwalu Nauki. Impreza popularyzująca naukę rozpoczęła się w sobotę i potrwa do przyszłego piątku.

Iga Świątek opublikowała wpis. Internauci nie kryją radości Wiadomości
Iga Świątek opublikowała wpis. Internauci nie kryją radości

Po intensywnym lecie i krótkim odpoczynku Iga Świątek ponownie wraca na korty. Liderka światowego rankingu wylądowała w Seulu, gdzie rozpocznie kolejny etap azjatyckiej części sezonu.

Dramat w Tatrach. Nie żyje 32-letnia turystka Wiadomości
Dramat w Tatrach. Nie żyje 32-letnia turystka

32-letnia Polka zginęła w Tatrach Wysokich w rejonie Miedzianej Kotliny. Świadkami upadku wspinaczki z wysokości około 100 metrów była para Słowaków, którzy uwięźli w Klimkowej Dolinie. Do tragedii doszło w piątek. Ratownicy z Horskej Zahrannej Slużby (HZS) dotarli do ciała w sobotę.

RCB ostrzega mieszkańców Lubelszczyzny: Zagrożenie atakiem z powietrza z ostatniej chwili
RCB ostrzega mieszkańców Lubelszczyzny: Zagrożenie atakiem z powietrza

Niepokojący alert Rządowego Centrum Bezpieczeństwa trafił w sobotę do mieszkańców kilku powiatów województwa lubelskiego. Powodem jest możliwe zagrożenie atakiem z powietrza w rejonie przygranicznym.

Pierwszy polski instruktor F-35 kończy szkolenie w USA Wiadomości
Pierwszy polski instruktor F-35 kończy szkolenie w USA

Pierwszy polski pilot ukończył kurs instruktorski na myśliwcu F-35 Lightning II w bazie Ebbing Air National Guard Base w Stanach Zjednoczonych.

REKLAMA

Artur Wosztyl o "zespole smoleńskim" PO: Ma odkłamywać fałszywe narracje? Podam kilka fałszywych narracji

W dniu dzisiejszym (26.10.2016r.) miał swoje posiedzenie nowy „Zespół Platformy Obywatelskiej do spraw zbadania przypadków manipulowania przyczynami katastrofy smoleńskiej z 10 kwietnia 2010r. w celu osiągnięcia korzyści politycznych” uffff trochę to trwało. Przewodniczący PO na konferencji prasowej donosi, iż: „to jest zespół który ma dawać świadectwo prawdziwej historii, ma odkłamywać fałszywą narrację, która jest prowadzona w Polsce od lat. Prowadzona przez zespół Antoniego Macierewicza, kontynuowana dzisiaj w sposób nieudolny… .”Długo by można opowiadać o dawaniu świadectwa przez obecnego na tej konferencji dr. Laska, polityków PO i ich koalicjantów, a nawet bezmyślnych ludzi, którzy za raportem Millera i propagandą medialną powielają pewne niedorzeczne stereotypy, kłamstwa, manipulacje i inne konteksty sytuacyjne - pisze na swoim profilu FB odnosząc się do powstałego nowego parlamentarnego zespołu smoleńskiego PO por. Artur Wosztyl pilot Jaka-40, który lądował w Smoleńsku przed TU-154.
 Artur Wosztyl o "zespole smoleńskim" PO: Ma odkłamywać fałszywe narracje? Podam kilka fałszywych narracji
/ screen YouTube
Członkowie komisji Millera i ich para eksperci wielokrotnie udowadniali że moje lądowanie odbyło się z rażącym naruszeniem prawa, poniżej warunków minimalnych, bez zgody na lądowanie. Z tego powodu powołano dwie komisje badania incydentu lotniczego (z premedytacją piszę dwie, ponieważ wykonywała ona dwa razy tą samą pracę w nieco zmienionym kształcie osobowym), która to komisja za pierwszym razem orzekła, że moja załoga nie złamała prawa i wszystko odbyło się zgodnie z zasadami, natomiast na „usilne prośby” członka komisji Millera, jeszcze raz zweryfikowano dokumenty, nawet poproszono o zestawienie warunków meteorologicznych z 10.04 i pomimo otrzymanych potwierdzających zeznania załogi Jak-40, ze wszystko odbyło się zgodnie z zasadami, ta komisja orzekła, że załoga popełniła przestępstwo!!!!!!! Z tego powodu wszczęto postępowanie dyscyplinarne, naciskano na mnie, abym dobrowolnie poddał się karze, straszono mnie, nagabywano, odsunięto mnie od lotów z VIP, „zdegradowano” mnie na stanowisko II pilota ze stanowiska dowódcy załogi i doniesiono na mnie do prokuratury. Nie wspomnę o hienach dziennikarzach, którzy zrobili ze mnie przestępcę, zmieszano moje dobre imię z błotem, kpiono ze mnie, próbowano zdyskredytować. Dowództwo wydało rozkaz zakazu wypowiadania się i jednocześnie wydano polecenie odczytania całej karty incydentu przy pełnym składzie osobowym w podległych DSP jednostkom. Pomimo tej całej machiny, eskalacji nienawiści, kłamstw, oszczerstw, skończyło się to tym, ze postępowanie dyscyplinarne oczyściło mnie ze wszelkich postawionych mi zarzutów, w 2015 prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie lądowania Jak-40 w Smoleńsku z dziennikarzami na pokładzie z powodu braku dowodów potwierdzających winę załogi!!!!!!!!

- pisze Artur Wosztyl

Dlatego teraz będąc chodzącym wyrzutem sumienia takich ludzi jak Lasek, poczuwam się i mam prawo do dzielenia się swoją wiedzą, opowiadania o manipulacjach do jakich komisja dopuściła się.

Usłyszeliśmy dzisiaj o odkłamywaniu fałszywej narracji, to podam kilka przykładów:
fałszywa narracja komisji Millera o popełnionym przestępstwie przez załogę Jak-40, co zostało obalone w całości.

Fałszywa narracja w sprawie fatalnego wyszkolenia załogi TU-154M, którą próbowano udowodnić poprzez bezpardonowe wmówienie społeczeństwu, ze skoro załoga Jak-40 wylądowała pomimo warunków poniżej minimalnych, to oni zapewne też tak próbowali zrobić. 

Fałszywa narracja komisji Millera, ze nie mieli prawa wykonać podejścia końcowego (według nomenklatury wojskowej podejścia do lądowania), gdy prawo cywilne i wojskowy regulamin lotów pozwalał na taki manewr przy braku warunków na lądowanie. Załoga miała pełne prawo wykonać lot do wysokości decyzji i rozpocząć odejście na następne zajście z pozycji BRL (Bliższej Radiolatarni).

Fałszywa narracja komisji Millera, ze wszystko sprawdzili i wszystko wymierzyli. Należy tutaj przytoczyć mierzenie brzozy, gdy komisja zmierzyła i podała, ze pień ma wysokość 4 m, a ostateczny wynik, to 6,66 m. Podnosili, podnosili wysokość tej ściętej brzozy, aby samolot zmieścił się nad działką Bodina?! A do tego korona drzewa poleciała na samolot i tak została, ciekawe. Nie wspominając o podawaniu odległości do przeniesionych elementów samolotu, a nie do pierwotnego ich położenia. Jak się ma do tego tytuł doktorski Laska i tytuły innych członków komisji , że dopuszczono się do takich manipulacji?! 

Następny przykład, kontekst sytuacyjny obecności osób postronnych w kokpicie, gdy okazuje się, że żadne badania fonoskopijne nie potwierdziły tych rewelacji!!!! Komisja mimo wszystko upiera się, ze wszystkie dźwięki nagrane w kokpicie, dotyczą tylko przestrzeni w kokpicie i kropka. A tym czasem jednocześnie piszą o tym, ze słychać elementy przesuwające się po pokładzie samolotu, nawet jest odnotowany dźwięk uderzenia o brzozę. To jak, dźwięki dochodziły spoza kokpitu, czy nie?! Na domiar wszystkiego, wyraźnie słychać rozmowy, które dotyczą przestrzeni poza kokpitem, dotyczące między innymi próby użycia telefonu satelitarnego. Ktoś musiał wykazać się wyjątkowo złą wolą, aby mamić społeczeństwo Polskie informacjami, ze nagranie dotyczy tylko przestrzeni kokpitu!!!! Dodam jeszcze fakt wrzucania innym osobom wypowiedzi II pilota Ś.P. ppłk. Roberta Grzywny, aby udowodnić obecność osób trzecich w kokpicie.

 - wylicza manipulacje dotychczasowej oficjalnej wersji wydarzeń zbudowanej przez tzw. Komisję Millera na bazie raportu Anodiny i MAK a podtrzymywane przez tzw. Zespół Laska



Czytaj również:

Artur Wosztyl dla Tysol.pl: Rozmawiałem z Remkiem Musiem na tydzień przed śmiercią [zapowiedź wywiadu]

Artur Wosztyl dla Tysol.pl [Nasz wywiad]: W tym momencie dzieje się "Smoleńsk 2" [video]

Po naszym wywiadzie z Arturem Wosztylem. Koledzy Remigiusza Musia nie wierzą w jego samobójstwo!


 

Polecane
Emerytury
Stażowe