Marian Panic: Niemiecki dziennikarz o spotkaniu Trump-Merkel: "Czerwony dywan dla dyktatora"

"Przecież to jest tak, jak czasach NRD" - oburzał się kiedyś jeden z moich pamiętających tamte czasy kolegów, gdy w roku 2004 kanclerz Schröder i Putin podczas wspólnej konferencji prasowej w Moskwie również nie dopuszczali żadnych pytań. A dzisiaj mamy to samo w Niemczech - tym razem między Merkel i Putinem. Żadnych pytań. Polityka jako sprawa sekretna. Czerwony dywan dla dyktatora. Krytyka, jeśli już, to w aksamitnych rękawiczkach. I tak to wygląda w niemal wszystkich przekazach medialnych. "Kryzys ukraiński", "separatyści" na wschodzie Ukrainy - byle nie nazywać rzeczy po imieniu. A najlepiej niczego nie widzieć. To jest sprawa doprawdy zawstydzająca. To jest zdrada - zdrada wobec Ukrainy
- pisze Borys Reitschuster.
Marian Panic
#REKLAMA_POZIOMA#