Marian Panic: O przesiąkniętych "Ojropą" i wyzutych z niemieckości niemieckich partiach obywatelskich

Od dobrych kilku lat śledzę (bez specjalnych emocji) wypowiedzi niemieckich polityków. Zwłaszcza z tych partii, które oni określają jako "Bürgerparteien" (partie obywatelskie), choć sensowniejsze wydaje mi się określenie "partie systemowe" - dla odróżnienia od partii antysystemowych. W przypadku Niemiec to oczywiście wszystkie partie z wyjątkiem AfD, która w ich "systemie" rzeczywiście się jakby nie mieści. Dla nas ci niemieccy antysystemowcy z wiadomych względów nie są zbytnio pociągający, jednak to, co należałoby im zaliczyć in plus, to ten ich brak ambicji (przynajmniej na razie) bycia partią, w której programie słowo "Niemcy" zastąpione zostałoby słowem "Europa", odmienianym przez wszystkie możliwe przypadki. U AfD nadal są jeszcze Niemcy (Deutschland), czasami też Russland, ale nie mieszajmy.
 Marian Panic: O przesiąkniętych "Ojropą" i wyzutych z niemieckości niemieckich partiach obywatelskich
/ pixabay.com
A jak to jest u tych partii "systemowych" u tych Bürgerparteien"? Mój Ty Boże! Toż oni są już wyzuci z niemieckości do tego stopnia, tak już przesiąkli Ojropą, że nawet problem bawarskich "Lederhosen", do których wyrobu używa się jak wiadomo szkodliwego dla środowiska siarczku sodu, jest dla nich problemem, który rozwiązać można jedynie w oparciu o regulacje ogólnoeuropejskie. :)

Siedzę więc i śledzę - z nieukrywaną radochą - jak zaczyna im się to sypać i wyślizgiwać z rąk. W szczególności wydłuża im się lista rebeliantów, krajów, które zaczynają się wymykać spod tej ich uzurpatorskiej, nakazowo-rozdzielczej, moralno-jakiejśtam kurateli - tej ich niezłomnej troski o "europäische Werte und Ziele" i różne inne takie tam "ojropejskie" imponderabilia. Zabawnie to wygląda (i się tego słucha) podczas wystąpień tych ich liderów na tych ich "parteitagach" czy innych spędach, gdzie w tych swoich płomiennych przemówieniach, w których w co drugim zdaniu pojawia się słowo Ojropa (a najrzadziej występującym słowem jest "Deutschland") i które w swojej formie i treści zasadniczo niczym się od siebie nie różnią, bez względu na przynależność partyjną oratora (podobnie jak te ich programy partyjne) - są zmuszeni raz po raz na jednym oddechu wymienić owych rebeliantów, te europejskie "dzieci specjalnej troski" (Sorgenkinder), które (i tu cytat z podlinkowanego tekstu): "Dla Europy jako przestrzeni wolności i demokracji stanowią wielkie zagrożenie" (koniec cytatu).

A sztuka ta z miesiąca na miesiąc staje się coraz trudniejsza, bo do niedawna do wymienienia (na tym jednym oddechu) były tylko Polska i Węgry (Polen und Ungarn) przyprawione czasami Turcją i Rosją, ale te nie należą do Unii. Pomijam tu Wielką Brytanię (Großbritanien), bo piosenkę "Wir fahren gegen Engeland" Niemcy śpiewają nieprzerwanie już tak od tamtej wojny. Pomijam też Trumpa, bo to zupełnie inny kaliber tej niemieckiej troski, tego niemieckiego "Weltschmerzu". Ale potem niespodziewanie (ku wielkiemu zgorszeniu wielu nowoczesnych "Großdeutschen" a nawet pewnego Tyrolczyka (co prawda południowego) Reinholda Messnera) dołączyła do nich (do tych rebeliantów) także ich siostrzyczka Austria (wraz z Tyrolem właściwym), która w języku niemieckim sama w sobie ma już nazwę dość długą i niezbyt łatwą do wymówienia na jednym "atemzugu" mit Polen und Ungarn. A tu jeszcze w takiej euro-oracji wypadałoby od czasu do czasu wymienić (w różnych niedobrych kontekstach) Tschechien und Slowakei i robi się już doprawdy nieciekawie. No a teraz na tym jednym oddechu, i to z piętnaście razy w ciągu jednego przemówienia, trzeba jeszcze uwzględnić "Italien", a od kilku tygodni także Rumänien. A wszystko na to wskazuje, że to wcale nie koniec ich problemów oratorskich, bo niebawem dojdą im być może jeszcze "Sorgenkinder" o jeszcze większej liczbie sylab, na przykład "Niederlanden" albo jakieś Aquitanien tudzież Okzitanien (po rozpadzie Francji), ewentualnie Katalonien czy Andalusien (po rozpadzie Hiszpanii) i wtedy to już doprawdy... nic tylko współczuć.

W każdym razie największy problem będą mieli jak zwykle Zieloni, bo im już dzisiaj stale myli się Słowacja ze Słowenią, a CO2 ich zdaniem powinien raz na zawsze zniknąć z kuli ziemskiej i jej atmosfery, choć to trochę inny temat.

Marian Panic

#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
Jest decyzja ukraińskiego parlamentu dot. umowy z USA ws. minerałów Wiadomości
Jest decyzja ukraińskiego parlamentu dot. umowy z USA ws. minerałów

- Rada Najwyższa Ukrainy ratyfikowała umowę międzyrządową ze Stanami Zjednoczonymi w sprawie zasobów mineralnych - poinformowali ukraińscy deputowani.

Wyciek dokumentów dot. mieszkania Karola Nawrockiego. Posłowie PiS chcą złożyć zawiadomienie do prokuratury Wiadomości
Wyciek dokumentów dot. mieszkania Karola Nawrockiego. Posłowie PiS chcą złożyć zawiadomienie do prokuratury

Jarosław Kaczyński zapowiedział zawiadomienie do prokuratury i OBWE w sprawie wycieku dokumentów dotyczących mieszkania Karola Nawrockiego.

Ostrzeżenie IMGW. Idzie mróz z ostatniej chwili
Ostrzeżenie IMGW. Idzie mróz

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega i zapowiada przymrozki do minus 8 st. C przy gruncie. Wystąpią one w przeważającej części kraju z wyjątkiem pasa na zachodzi i północy Polski.

Sławomir Cenckiewicz stawił się w prokuraturze. Na miejscu tłum protestujących przeciw represjom z ostatniej chwili
Sławomir Cenckiewicz stawił się w prokuraturze. Na miejscu tłum protestujących przeciw represjom

Były szef Wojskowego Biura Historycznego Sławomir Cenckiewicz stawił się w Wydziale ds. Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Warszawie, gdzie ma usłyszeć zarzuty ws. odtajnienia w 2023 r. części planu obronnego Polski "Warta". Przed prokuraturą zebrało się kilkadziesiąt osób; wśród nich obywatelski kandydat na prezydenta Karol Nawrocki.

George Simion zagrzewa Karola Nawrockiego do walki: Fight! Fight! Fight! z ostatniej chwili
George Simion zagrzewa Karola Nawrockiego do walki: Fight! Fight! Fight!

18 maja będzie dniem historycznym nie tylko dla Rumunii, ale także dla Polski i Portugalii - prognozuje George Simion, zwycięzca pierwszej tury rumuńskich wyborów prezydenckich. We wszystkich trzech krajach szanse na zwycięstwo mają siły konserwatywne.

Adam Bodnar zataił w oświadczeniu majątkowym mieszkanie w Warszawie? Minister zaprzecza z ostatniej chwili
Adam Bodnar zataił w oświadczeniu majątkowym mieszkanie w Warszawie? Minister zaprzecza

Adam Bodnar, minister sprawiedliwości i prokurator generalny, miał zataić w oświadczeniu majątkowym fakt, że jest współwłaścicielem lokalu na Ursynowie – podaje TV Republika. Minister miał je nabyć w 2005 roku. Ten jednak zaprzecza.

Szef hutniczej Solidarności: Dość słów, czas na konkrety tylko u nas
Szef hutniczej Solidarności: Dość słów, czas na konkrety

– Dość słów, czas na konkretne działania – mówi w rozmowie z portalem Tysol.pl Andrzej Karol, przewodniczący Krajowej Sekcji Hutnictwa NSZZ "Solidarność".

Czarny dym z Kaplicy Sykstyńskiej. Kardynałowie nie wybrali papieża z ostatniej chwili
Czarny dym z Kaplicy Sykstyńskiej. Kardynałowie nie wybrali papieża

Kardynałowie na porannym, czwartkowym konklawe nie wybrali papieża – z Kaplicy Sykstyńskiej poleciał czarny dym.

TV Republika: Adam Bodnar zataił w oświadczeniu majątkowym mieszkanie w Warszawie z ostatniej chwili
TV Republika: Adam Bodnar zataił w oświadczeniu majątkowym mieszkanie w Warszawie

Adam Bodnar, minister sprawiedliwości i prokurator generalny, miał zataić w oświadczeniu majątkowym fakt, że jest współwłaścicielem lokalu na Ursynowie – podaje TV Republika. Minister zaprzeczył tej informacji.

Nie żyje DJ Hazel. Przyczyna zgonu badana przez policję z ostatniej chwili
Nie żyje DJ Hazel. Przyczyna zgonu badana przez policję

W środę smutna wiadomość obiegła Polskę – nie żyje DJ Hazel, czyli Michał Orzechowski. Znany i lubiany artysta miał zaledwie 44 lata. Ciało muzyka odnaleziono w samochodzie zaparkowanym przy jeziorze w Skępem. Okoliczności jego śmierci bada policja i prokuratura.

REKLAMA

Marian Panic: O przesiąkniętych "Ojropą" i wyzutych z niemieckości niemieckich partiach obywatelskich

Od dobrych kilku lat śledzę (bez specjalnych emocji) wypowiedzi niemieckich polityków. Zwłaszcza z tych partii, które oni określają jako "Bürgerparteien" (partie obywatelskie), choć sensowniejsze wydaje mi się określenie "partie systemowe" - dla odróżnienia od partii antysystemowych. W przypadku Niemiec to oczywiście wszystkie partie z wyjątkiem AfD, która w ich "systemie" rzeczywiście się jakby nie mieści. Dla nas ci niemieccy antysystemowcy z wiadomych względów nie są zbytnio pociągający, jednak to, co należałoby im zaliczyć in plus, to ten ich brak ambicji (przynajmniej na razie) bycia partią, w której programie słowo "Niemcy" zastąpione zostałoby słowem "Europa", odmienianym przez wszystkie możliwe przypadki. U AfD nadal są jeszcze Niemcy (Deutschland), czasami też Russland, ale nie mieszajmy.
 Marian Panic: O przesiąkniętych "Ojropą" i wyzutych z niemieckości niemieckich partiach obywatelskich
/ pixabay.com
A jak to jest u tych partii "systemowych" u tych Bürgerparteien"? Mój Ty Boże! Toż oni są już wyzuci z niemieckości do tego stopnia, tak już przesiąkli Ojropą, że nawet problem bawarskich "Lederhosen", do których wyrobu używa się jak wiadomo szkodliwego dla środowiska siarczku sodu, jest dla nich problemem, który rozwiązać można jedynie w oparciu o regulacje ogólnoeuropejskie. :)

Siedzę więc i śledzę - z nieukrywaną radochą - jak zaczyna im się to sypać i wyślizgiwać z rąk. W szczególności wydłuża im się lista rebeliantów, krajów, które zaczynają się wymykać spod tej ich uzurpatorskiej, nakazowo-rozdzielczej, moralno-jakiejśtam kurateli - tej ich niezłomnej troski o "europäische Werte und Ziele" i różne inne takie tam "ojropejskie" imponderabilia. Zabawnie to wygląda (i się tego słucha) podczas wystąpień tych ich liderów na tych ich "parteitagach" czy innych spędach, gdzie w tych swoich płomiennych przemówieniach, w których w co drugim zdaniu pojawia się słowo Ojropa (a najrzadziej występującym słowem jest "Deutschland") i które w swojej formie i treści zasadniczo niczym się od siebie nie różnią, bez względu na przynależność partyjną oratora (podobnie jak te ich programy partyjne) - są zmuszeni raz po raz na jednym oddechu wymienić owych rebeliantów, te europejskie "dzieci specjalnej troski" (Sorgenkinder), które (i tu cytat z podlinkowanego tekstu): "Dla Europy jako przestrzeni wolności i demokracji stanowią wielkie zagrożenie" (koniec cytatu).

A sztuka ta z miesiąca na miesiąc staje się coraz trudniejsza, bo do niedawna do wymienienia (na tym jednym oddechu) były tylko Polska i Węgry (Polen und Ungarn) przyprawione czasami Turcją i Rosją, ale te nie należą do Unii. Pomijam tu Wielką Brytanię (Großbritanien), bo piosenkę "Wir fahren gegen Engeland" Niemcy śpiewają nieprzerwanie już tak od tamtej wojny. Pomijam też Trumpa, bo to zupełnie inny kaliber tej niemieckiej troski, tego niemieckiego "Weltschmerzu". Ale potem niespodziewanie (ku wielkiemu zgorszeniu wielu nowoczesnych "Großdeutschen" a nawet pewnego Tyrolczyka (co prawda południowego) Reinholda Messnera) dołączyła do nich (do tych rebeliantów) także ich siostrzyczka Austria (wraz z Tyrolem właściwym), która w języku niemieckim sama w sobie ma już nazwę dość długą i niezbyt łatwą do wymówienia na jednym "atemzugu" mit Polen und Ungarn. A tu jeszcze w takiej euro-oracji wypadałoby od czasu do czasu wymienić (w różnych niedobrych kontekstach) Tschechien und Slowakei i robi się już doprawdy nieciekawie. No a teraz na tym jednym oddechu, i to z piętnaście razy w ciągu jednego przemówienia, trzeba jeszcze uwzględnić "Italien", a od kilku tygodni także Rumänien. A wszystko na to wskazuje, że to wcale nie koniec ich problemów oratorskich, bo niebawem dojdą im być może jeszcze "Sorgenkinder" o jeszcze większej liczbie sylab, na przykład "Niederlanden" albo jakieś Aquitanien tudzież Okzitanien (po rozpadzie Francji), ewentualnie Katalonien czy Andalusien (po rozpadzie Hiszpanii) i wtedy to już doprawdy... nic tylko współczuć.

W każdym razie największy problem będą mieli jak zwykle Zieloni, bo im już dzisiaj stale myli się Słowacja ze Słowenią, a CO2 ich zdaniem powinien raz na zawsze zniknąć z kuli ziemskiej i jej atmosfery, choć to trochę inny temat.

Marian Panic

#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane
Emerytury
Stażowe