Jerzy Klistała historyk, syn Więźnia: Zapominana martyrologia Polaków w KL Auschwitz

W dniu 11 stycznia br. na blogu dr. Adama Cyry ukazało się opracowanie zatytułowane: „Zapominana martyrologia Polaków w KL Auschwitz”, w którym autor w sposób profesjonalny odnosi się do informacji o ilościach aresztowanych Polaków – osadzonych w KL Auschwitz. Nadto, wymienia niezmiernie ważne publikacje „Księgi Pamięci”, które stanowią poważne źródło wiedzy i pomoc dla naukowców oraz historyków zainteresowanych szacunkami wielkości transportów z poszczególnych regionów Polski. Przedruku tego opracowania dokonano także w portalu internetowym oswiecimskionline.pl – za co jestem i w jednym i drugim przypadku bardzo wdzięczny i portalowi i autorowi bloga.
/ screen YouTube
Czytaj również: Dr Adam Cyra: Zapominana martyrologia Polaków w KL Auschwitz

Publikacje te pogłębiają wiedzę o KL Auschwitz, a nie demolują tego Miejsca Pamięci, jak to dzieje się obecnie w Muzeum Auschwitz przez likwidację oryginalnych eksponatów, a zastąpienie ich „banerami” na wystawie na parterze w bloku nr 11, w dodatku tak wybiórczo traktującymi informacje historyczne o tym miejscu kaźni. I momentalnie nasuwają się zasadnicze pretensje – że dyrektor dr Piotr M.A. Cywiński, który jest mediewistą i nie zna dobrze historii KL Auschwitz, za aprobatą swoich zwierzchników z ministerstwa kultury pozbywa się doświadczonego pracownika naukowego, od lat związanego z Muzeum Auschwitz i o wyjątkowo wielkiej wiedzy na temat historii obozu oświęcimskiego, którego prace stanowią wyjątkowo cenne źródło wiedzy. A co w zamian oferuje dyrektor Cywiński?

Stale poszukując informacji o byłych więźniach tego obozu, a ponieważ były to osoby ze Śląska, Podbeskidzia, Oświęcimia, Śląska Cieszyńskiego, Zaolzia, musiałem się solidnie napracować w Archiwum Muzeum Auschwitz-Birkenau, by dane o poszczególnych więźniach pozyskiwać z setek kartotek tego archiwum. Udało mi się w ten sposób opracować trzynaście słowników biograficznych byłych więźniów z różnych niemieckich obozów koncentracyjnych. Proszę nie traktować podanej liczby opracowanych słowników jako samochwalstwo, ale podaję to tylko jako przykład mojego prywatnego zaangażowania w sprawę upamiętnianie ofiar hitlerowskiego terroru.  

Nawiązując jednak do pracy Muzeum Auschwitz w okresie zarządzania przed 2006 r., a więc za rządów dyrektora Jerzego Wróblewskiego, opracowano Księgi Pamięci na temat transportów do KL Auschwitz z Warszawy, Krakowa-Tarnowa, Radomia i Lublina, a później z Wielkopolski, Pomorza i Białostocczyzny - … lecz niestety brakuje Księgi Pamięci Ślązaków – z rejencji katowickiej.

Pismem z dnia 15 października 2013 r. zwróciłem się dyrektora Cywińskiego z prośbą o spowodowanie opracowania Księgi Pamięci poświęconej Polakom deportowanym do KL Auschwitz z Prowincji Górnośląskiej – do której to księgi można wykorzystać także informacje z moich opracowań na ten temat. Nie otrzymałem na to pismo odpowiedzi, więc pismem z dnia 9 grudnia tegoż roku przypomniałem się dyrektorowi Cywińskiemu w tej sprawie. Otrzymałem e-mail z dnia 15 stycznia 2014 r., w którym kierownik Centrum Badań Muzeum Auschwitz, dr Piotr Setkiewicz przyznał mi rację o konieczności powstania takiej Księgi informując, że podjęte będą prace na ten temat. Niestety, takie prace nie zostały podjęte do dnia dzisiejszego – dlaczego?

We wpisie na blogu dr. Adama Cyry z dnia 26 października 2017 r. jest wstrząsający opis o bloku nr 11, i o egzekucji jednego więźnia, który pozostawił dla rodziny pożegnalny list. Takich zresztą informacji dla swoich bliskich pozostawiło wielu więźniów, o czym pisze dr Cyra w swojej książce „Pozostał po nich ślad”. Są to pamiątki niezwykłe o pożegnaniach z bliskimi jak i tym światem. A co na to dyrektor-mediewista Cywiński – umniejsza do minimum wagę tego co działo się w bloku nr 11, na domiar przekłamując informacje historyczne o tym bloku, likwiduje eksponaty muzealne, jakimi są prycze z sal parteru bloku 11, na których ostatnią noc przed egzekucją spędzali więźniowie policyjni. Jak można trwać w uporze maniaka przy stwierdzeniu, że „W salach tych kiedyś znajdowały się poobozowe prycze. Nie stanowiły one jednak wyposażenia sal w czasie istnienia obozu. Nie były to zatem te same prycze, na których „spali przed śmiercią więźniowie”.

Przepraszam, ale jest to chyba najwymowniejsza ocena zasobu wiedzy dyrektora Cywińskiego o zarządzanym przez siebie miejscu pracy, jakim jest Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu.

Czy naprawdę trzeba być tak bezwzględnie obojętnym na tego typu wspomnienia, jak poniższe – by nie rozumieć, co się w KL Auschwitz działo i jak to miejsce należy czcić?

Zbigniew Bałut przed egzekucją zostawia po sobie następującą kartkę z treścią: „18.8.42. Moi najmilsi! Ostatnie słowa piszę do Was! Te ostatnie chwile poświęcam tylko Wam moi najukochańsi. Lecz nie martwcie się, bo to wszystko dla i za Ojczyznę, za Polskę. Żegnajcie moi najukochańsi! – niech Bóg ma Was w swojej opiece. Bóg mnie kiedyś złączy znów razem z Wami. Zbyszek”.

Były więzień Józef Kret w swoich wspomnieniach, zatytułowanych „Dzień w karnej kompanii”, „Zeszyty Oświęcimskie” 1957 nr 1, opisuje następujące odczucia stojących pod Ścianą Straceń więźniów podczas egzekucji, od której jedynie cud go uratował: „Jakże pragnie się żyć w tym momencie! Okropna świadomość, że za chwilę będzie trzeba rozstać się ze wszystkim, z czym związało się życie od kolebki po dzień dzisiejszy – paraliżuje myśl. Porażone nagłą rozpaczą serce nie jest zdolne w tej chwili do żadnych uczuć poza tęsknotą za wszystkim, żalem do wszystkiego”.

To na pana uczucia Panie Cywiński nie działa refleksyjnie? Co Pan wie wobec tego o KL Auschwitz?  

Co z drukiem ukończonego opracowania dr. Adama Cyry na temat bloku nr 11, który zwano Blokiem Śmierci – kiedy zapadnie decyzja o oddania do druku tak ważnej historycznie pracy, która na publikację czeka już siedem lat?

I jeszcze jedna propozycja, upamiętniająca więźniów zamordowanych pod Ścianą Straceń na dziedzińcu bloku nr 11. Już kiedyś - kilkanaście lat temu - były więzień KL Auschwitz, Zygmunt Gaudasiński zasugerował opracowanie Złotej Księgi Pamięci rozstrzelanych pod Ścianą Straceń. Czy wsłuchuje się dyrektor Cywiński w takie propozycje byłych więźniów i ich rodzin? Jakie są problemy, by taką Księgę Pamięci opracować? Nie jest to ważniejsze od wyrzucenia wystawy o więźniach policyjnych z pomieszczeń na parterze w bloku nr 11 – a w zamian umieszczenie banerów, wybiórczo przedstawiających fakty o obozowym ruchu oporu i prawie pomijających tragiczną historię więźniów policyjnych, którymi byli polscy więźniowie polityczni z rejencji katowickiej? To są szczytne cele, jakimi Muzeum powinno się zajmować i przejmować!

Podsumowując zaś powyższe wywody, jakież to zasługi wniósł dyrektor Cywiński do Muzeum KL Auschwitz: Zdemolowanie bloku 11, skłócenie ze wszystkimi przy-muzealnymi organizacjami i stowarzyszeniami byłych więźniów i ich rodzin: Chrześcijańskim Stowarzyszeniem Rodzin Oświęcimskich, Towarzystwem Opieki nad Oświęcimiem, Stowarzyszeniem Rodzin polskich Ofiar Obozów Koncentracyjnych, zakazem wykonywania hymnu, mszy św. na terenie muzeum, palenia zniczy – gdzie ginęli więźniowie itd.

Jerzy Klistała

***

Oświadczenie w sprawie Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu: Portal Tysol.pl oraz Jerzy Klistała, oświadczają, ze na mocy orzeczenia Sądu Okręgowego w Warszawie są zobowiązani do przedstawienia następujących informacji: 

Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau zamierza wystąpić na drogę sądową w sprawie naruszenia dóbr osobistych Muzeum. Zdaniem Muzeum w artykułach autorstwa Jerzego Klistały, opublikowanych na portalu Tysol.pl w dniach 15.06.2018 r., 13.01.2019 r., 20.01.2019 r oraz 17.02.2019 r. znalazły się informacje wskazujące, że 

- Dyrekcja Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau "zamiata pod dywan" sprawy dotyczące sformułowań "polskie obozy"
- Na terenie muzeum został "zdemolowany" symbol polskiej martyrologii - blok nr 11 byłego obozu koncentracyjnego Auschwitz
- Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau dewastuje pamiątki po więźniach, niszczy obiekty muzealne, demolując tzw. Blok Śmierci tj. blok nr 11.

Zdaniem Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu, taki przekaz jest dla instytucji krzywdzący oraz ukazuje ją jako podmiot nieprofesjonalny oraz działający wbrew celom oraz założeniom tego Miejsca Pamięci, przez co godzi w jego dobre imię, reputację oraz renomę. Kwestia naruszenia dóbr osobistych w niniejszej sprawie będzie przedmiotem rozstrzygnięcia przez Sąd Okręgowy

 

 

POLECANE
TVN ogłosił nową prowadzącą „Mam talent!” Wiadomości
TVN ogłosił nową prowadzącą „Mam talent!”

W programie „Mam talent” szykuje się duża zmiana. Po odejściu Agnieszki Woźniak-Starak długo nie było wiadomo, kto przejmie rolę prowadzącej. Teraz stacja oficjalnie ogłosiła decyzję.

Jutro Grzegorz Braun staje przed sądem. Zarzuty od zgaszenia Chanuki po wtargnięcie do szpitala pilne
Jutro Grzegorz Braun staje przed sądem. Zarzuty od zgaszenia Chanuki po wtargnięcie do szpitala

Seria nagłośnionych incydentów z udziałem Grzegorza Brauna trafi w poniedziałek na wokandę warszawskiego sądu. Europoseł odpowie łącznie za siedem czynów, w tym wydarzenia w Sejmie, szpitalu i instytucjach publicznych, za które grozi mu nawet pięć lat więzienia.

Incydent na lotnisku Heathrow. Rośnie liczba rannych z ostatniej chwili
"Incydent" na lotnisku Heathrow. Rośnie liczba rannych

Londyńskie pogotowie ratunkowe podało, że 21 osób zostało rannych, w tym pięć trafiło do szpitala, po tym jak w niedzielę rano na lotnisku Londyn Heathrow doszło do użycia prawdopodobnie gazu pieprzowego. Policja zatrzymała jednego mężczyznę. Trwa obława na trzy inne osoby.

Czarnek o potencjale Unii: Proszę zapomnieć, że UE obroni nas przed Rosją polityka
Czarnek o potencjale Unii: "Proszę zapomnieć, że UE obroni nas przed Rosją"

Wypowiedzi Przemysława Czarnka w studiu Polsatu koncentrowały się na konsekwencjach forsowanych w Brukseli celów klimatycznych, traktatowych i obronności. - Jeśli chodzi o obronność, to proszę zapomnieć, że Unia Europejska obroni nas przed Rosją. Nie w UE jest tutaj jakakolwiek przewaga - powiedział polityk.

Dywersja na kolei. Jest wniosek o ściganie czerwoną notą Interpolu z ostatniej chwili
Dywersja na kolei. Jest wniosek o ściganie czerwoną notą Interpolu

Jest wniosek o ściganie czerwoną notą Interpolu Jewhenija Iwanowa i Ołeksandra Kononowa. To bezpośredni sprawcy dywersji na torach kolejowych w Polsce – poinformowała w niedzielę stacja RMF FM.

Polska kupi od USA 250 bojowych wozów piechoty Stryker za 1 dolara? pilne
Polska kupi od USA 250 bojowych wozów piechoty Stryker za 1 dolara?

Polska armia wciąż odczuwa braki po przekazaniu sprzętu Ukrainie, dlatego oferta USA dotycząca 250 pojazdów Stryker za symbolicznego dolara może stać się kluczowa. MON czeka na wyniki oceny technicznej, a cała decyzja zależy od realnego stanu maszyn.

Nowa narodowa strategia bezpieczeństwa USA. Łukasz Jasina: nie popadałbym w nadmierny entuzjazm tylko u nas
Nowa narodowa strategia bezpieczeństwa USA. Łukasz Jasina: nie popadałbym w nadmierny entuzjazm

Nowa strategia bezpieczeństwa USA wywołała w Polsce falę komentarzy, ale ekspert Łukasz Jasina studzi emocje. Zwraca uwagę, że dokument pokazuje kierunek myślenia Waszyngtonu, ale nie przesądza realnych działań Ameryki — i przestrzega, by nie popadać ani w panikę, ani w hurraoptymizm.

Helsińska Fundacja ostro o reformie Żurka: Paraliż wymiaru sprawiedliwości z ostatniej chwili
Helsińska Fundacja ostro o reformie Żurka: "Paraliż wymiaru sprawiedliwości"

HFPC podkreśla, że projekt ustawy forsowanej przez Waldemara Żurka nie daje sędziom realnej drogi odwoławczej, a możliwość jedynie sprawdzenia przypisania do grupy to – jak mówi Maciej Nowicki cytowany przez "Gazetę Prawną" – „to pozór ochrony sądowej”.

Incydent na lotnisku w Heathrow w Londynie z ostatniej chwili
Incydent na lotnisku w Heathrow w Londynie

Na londyńskim lotnisku Heathrow doszło do poważnego incydentu. Na miejscu widoczna jest uzbrojona policja. Według ustaleń stacji Sky News rannych zostało kilka osób, ale ich obrażenia nie są poważne.

Przewróciła się łódź z migrantami. Co najmniej 18 osób nie żyje Wiadomości
Przewróciła się łódź z migrantami. Co najmniej 18 osób nie żyje

Turecki statek handlowy jako pierwszy zauważył łódź, która przewróciła się na pełnym morzu niedaleko Krety, a zaalarmowane służby greckie potwierdziły śmierć 18 migrantów.

REKLAMA

Jerzy Klistała historyk, syn Więźnia: Zapominana martyrologia Polaków w KL Auschwitz

W dniu 11 stycznia br. na blogu dr. Adama Cyry ukazało się opracowanie zatytułowane: „Zapominana martyrologia Polaków w KL Auschwitz”, w którym autor w sposób profesjonalny odnosi się do informacji o ilościach aresztowanych Polaków – osadzonych w KL Auschwitz. Nadto, wymienia niezmiernie ważne publikacje „Księgi Pamięci”, które stanowią poważne źródło wiedzy i pomoc dla naukowców oraz historyków zainteresowanych szacunkami wielkości transportów z poszczególnych regionów Polski. Przedruku tego opracowania dokonano także w portalu internetowym oswiecimskionline.pl – za co jestem i w jednym i drugim przypadku bardzo wdzięczny i portalowi i autorowi bloga.
/ screen YouTube
Czytaj również: Dr Adam Cyra: Zapominana martyrologia Polaków w KL Auschwitz

Publikacje te pogłębiają wiedzę o KL Auschwitz, a nie demolują tego Miejsca Pamięci, jak to dzieje się obecnie w Muzeum Auschwitz przez likwidację oryginalnych eksponatów, a zastąpienie ich „banerami” na wystawie na parterze w bloku nr 11, w dodatku tak wybiórczo traktującymi informacje historyczne o tym miejscu kaźni. I momentalnie nasuwają się zasadnicze pretensje – że dyrektor dr Piotr M.A. Cywiński, który jest mediewistą i nie zna dobrze historii KL Auschwitz, za aprobatą swoich zwierzchników z ministerstwa kultury pozbywa się doświadczonego pracownika naukowego, od lat związanego z Muzeum Auschwitz i o wyjątkowo wielkiej wiedzy na temat historii obozu oświęcimskiego, którego prace stanowią wyjątkowo cenne źródło wiedzy. A co w zamian oferuje dyrektor Cywiński?

Stale poszukując informacji o byłych więźniach tego obozu, a ponieważ były to osoby ze Śląska, Podbeskidzia, Oświęcimia, Śląska Cieszyńskiego, Zaolzia, musiałem się solidnie napracować w Archiwum Muzeum Auschwitz-Birkenau, by dane o poszczególnych więźniach pozyskiwać z setek kartotek tego archiwum. Udało mi się w ten sposób opracować trzynaście słowników biograficznych byłych więźniów z różnych niemieckich obozów koncentracyjnych. Proszę nie traktować podanej liczby opracowanych słowników jako samochwalstwo, ale podaję to tylko jako przykład mojego prywatnego zaangażowania w sprawę upamiętnianie ofiar hitlerowskiego terroru.  

Nawiązując jednak do pracy Muzeum Auschwitz w okresie zarządzania przed 2006 r., a więc za rządów dyrektora Jerzego Wróblewskiego, opracowano Księgi Pamięci na temat transportów do KL Auschwitz z Warszawy, Krakowa-Tarnowa, Radomia i Lublina, a później z Wielkopolski, Pomorza i Białostocczyzny - … lecz niestety brakuje Księgi Pamięci Ślązaków – z rejencji katowickiej.

Pismem z dnia 15 października 2013 r. zwróciłem się dyrektora Cywińskiego z prośbą o spowodowanie opracowania Księgi Pamięci poświęconej Polakom deportowanym do KL Auschwitz z Prowincji Górnośląskiej – do której to księgi można wykorzystać także informacje z moich opracowań na ten temat. Nie otrzymałem na to pismo odpowiedzi, więc pismem z dnia 9 grudnia tegoż roku przypomniałem się dyrektorowi Cywińskiemu w tej sprawie. Otrzymałem e-mail z dnia 15 stycznia 2014 r., w którym kierownik Centrum Badań Muzeum Auschwitz, dr Piotr Setkiewicz przyznał mi rację o konieczności powstania takiej Księgi informując, że podjęte będą prace na ten temat. Niestety, takie prace nie zostały podjęte do dnia dzisiejszego – dlaczego?

We wpisie na blogu dr. Adama Cyry z dnia 26 października 2017 r. jest wstrząsający opis o bloku nr 11, i o egzekucji jednego więźnia, który pozostawił dla rodziny pożegnalny list. Takich zresztą informacji dla swoich bliskich pozostawiło wielu więźniów, o czym pisze dr Cyra w swojej książce „Pozostał po nich ślad”. Są to pamiątki niezwykłe o pożegnaniach z bliskimi jak i tym światem. A co na to dyrektor-mediewista Cywiński – umniejsza do minimum wagę tego co działo się w bloku nr 11, na domiar przekłamując informacje historyczne o tym bloku, likwiduje eksponaty muzealne, jakimi są prycze z sal parteru bloku 11, na których ostatnią noc przed egzekucją spędzali więźniowie policyjni. Jak można trwać w uporze maniaka przy stwierdzeniu, że „W salach tych kiedyś znajdowały się poobozowe prycze. Nie stanowiły one jednak wyposażenia sal w czasie istnienia obozu. Nie były to zatem te same prycze, na których „spali przed śmiercią więźniowie”.

Przepraszam, ale jest to chyba najwymowniejsza ocena zasobu wiedzy dyrektora Cywińskiego o zarządzanym przez siebie miejscu pracy, jakim jest Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu.

Czy naprawdę trzeba być tak bezwzględnie obojętnym na tego typu wspomnienia, jak poniższe – by nie rozumieć, co się w KL Auschwitz działo i jak to miejsce należy czcić?

Zbigniew Bałut przed egzekucją zostawia po sobie następującą kartkę z treścią: „18.8.42. Moi najmilsi! Ostatnie słowa piszę do Was! Te ostatnie chwile poświęcam tylko Wam moi najukochańsi. Lecz nie martwcie się, bo to wszystko dla i za Ojczyznę, za Polskę. Żegnajcie moi najukochańsi! – niech Bóg ma Was w swojej opiece. Bóg mnie kiedyś złączy znów razem z Wami. Zbyszek”.

Były więzień Józef Kret w swoich wspomnieniach, zatytułowanych „Dzień w karnej kompanii”, „Zeszyty Oświęcimskie” 1957 nr 1, opisuje następujące odczucia stojących pod Ścianą Straceń więźniów podczas egzekucji, od której jedynie cud go uratował: „Jakże pragnie się żyć w tym momencie! Okropna świadomość, że za chwilę będzie trzeba rozstać się ze wszystkim, z czym związało się życie od kolebki po dzień dzisiejszy – paraliżuje myśl. Porażone nagłą rozpaczą serce nie jest zdolne w tej chwili do żadnych uczuć poza tęsknotą za wszystkim, żalem do wszystkiego”.

To na pana uczucia Panie Cywiński nie działa refleksyjnie? Co Pan wie wobec tego o KL Auschwitz?  

Co z drukiem ukończonego opracowania dr. Adama Cyry na temat bloku nr 11, który zwano Blokiem Śmierci – kiedy zapadnie decyzja o oddania do druku tak ważnej historycznie pracy, która na publikację czeka już siedem lat?

I jeszcze jedna propozycja, upamiętniająca więźniów zamordowanych pod Ścianą Straceń na dziedzińcu bloku nr 11. Już kiedyś - kilkanaście lat temu - były więzień KL Auschwitz, Zygmunt Gaudasiński zasugerował opracowanie Złotej Księgi Pamięci rozstrzelanych pod Ścianą Straceń. Czy wsłuchuje się dyrektor Cywiński w takie propozycje byłych więźniów i ich rodzin? Jakie są problemy, by taką Księgę Pamięci opracować? Nie jest to ważniejsze od wyrzucenia wystawy o więźniach policyjnych z pomieszczeń na parterze w bloku nr 11 – a w zamian umieszczenie banerów, wybiórczo przedstawiających fakty o obozowym ruchu oporu i prawie pomijających tragiczną historię więźniów policyjnych, którymi byli polscy więźniowie polityczni z rejencji katowickiej? To są szczytne cele, jakimi Muzeum powinno się zajmować i przejmować!

Podsumowując zaś powyższe wywody, jakież to zasługi wniósł dyrektor Cywiński do Muzeum KL Auschwitz: Zdemolowanie bloku 11, skłócenie ze wszystkimi przy-muzealnymi organizacjami i stowarzyszeniami byłych więźniów i ich rodzin: Chrześcijańskim Stowarzyszeniem Rodzin Oświęcimskich, Towarzystwem Opieki nad Oświęcimiem, Stowarzyszeniem Rodzin polskich Ofiar Obozów Koncentracyjnych, zakazem wykonywania hymnu, mszy św. na terenie muzeum, palenia zniczy – gdzie ginęli więźniowie itd.

Jerzy Klistała

***

Oświadczenie w sprawie Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu: Portal Tysol.pl oraz Jerzy Klistała, oświadczają, ze na mocy orzeczenia Sądu Okręgowego w Warszawie są zobowiązani do przedstawienia następujących informacji: 

Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau zamierza wystąpić na drogę sądową w sprawie naruszenia dóbr osobistych Muzeum. Zdaniem Muzeum w artykułach autorstwa Jerzego Klistały, opublikowanych na portalu Tysol.pl w dniach 15.06.2018 r., 13.01.2019 r., 20.01.2019 r oraz 17.02.2019 r. znalazły się informacje wskazujące, że 

- Dyrekcja Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau "zamiata pod dywan" sprawy dotyczące sformułowań "polskie obozy"
- Na terenie muzeum został "zdemolowany" symbol polskiej martyrologii - blok nr 11 byłego obozu koncentracyjnego Auschwitz
- Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau dewastuje pamiątki po więźniach, niszczy obiekty muzealne, demolując tzw. Blok Śmierci tj. blok nr 11.

Zdaniem Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu, taki przekaz jest dla instytucji krzywdzący oraz ukazuje ją jako podmiot nieprofesjonalny oraz działający wbrew celom oraz założeniom tego Miejsca Pamięci, przez co godzi w jego dobre imię, reputację oraz renomę. Kwestia naruszenia dóbr osobistych w niniejszej sprawie będzie przedmiotem rozstrzygnięcia przez Sąd Okręgowy

 


 

Polecane