Anna Maria Siarkowska: Słowa premiera Izraela? Bez zdecydowanej reakcji skutki będą opłakane

Otrzymaliśmy oficjalne wyjaśnienia strony izraelskiej dotyczące rzekomego cytatu słów premiera Izraela; wygląda na to, ze artykuł w @Jerusalem_Post to przykład szkodliwej manipulacji dziennikarskiej; dobrze że zostało to wyjaśnione po naszych interwencjach
- napisał Krzysztof Szczerski. Do jego słów odniosła się Anna Maria Siarkowska.
W tej sytuacji niuanse nie mają większego znaczenia. Słowa, które padły z ust premiera Izraela, zarówno w wersji podanej przez Jeruzalem Post, jak i łagodniejszej z Haaretz, są nie do zaakceptowania. Bez zdecydowanej reakcji skutki będą opłakane
- pisze posłanka.
W tej sytuacji niuanse nie mają większego znaczenia. Słowa, które padły z ust premiera Izraela, zarówno w wersji podanej przez Jeruzalem Post, jak i łagodniejszej z Haaretz, są nie do zaakceptowania. Bez zdecydowanej reakcji skutki będą opłakane. https://t.co/I7Mu0lXDNU
— AnnaMaria Siarkowska (@AnnaSiarkowska) 15 lutego 2019
Straszne słowa, które padły na polskiej ziemi z ust premiera Izraela, muszą doczekać się zdecydowanej reakcji polskiego rządu. MUSZĄ. W imię prawdy historycznej, honoru naszego narodu i szacunku wobec krwi Polaków zamordowanych przez Niemców za pomoc Żydom.@michaldworczyk
— AnnaMaria Siarkowska (@AnnaSiarkowska) 14 lutego 2019
Ta historia nie jest wcale złożona. Jest prosta. Polska była pod niemiecką okupacją. W założonych przez Niemców obozach koncentracyjnych ginęli polscy obywatele różnych narodowości, zwłaszcza żydowskiej i polskiej. A w trakcie Powstania w Getcie powstańcom pomagała Armia Krajowa. https://t.co/XlWZSHmH7a
— AnnaMaria Siarkowska (@AnnaSiarkowska) 14 lutego 2019
raw
#REKLAMA_POZIOMA#