Sekielski grozi pozwem za oskarżenia, że przez "Tylko nie mów nikomu" dochodzi do napaści na księży

Czytaj więcej: Wrocław: Przed kościołem Najświętszej Marii Panny duchowny został ugodzony nożem
Sprawcą napaści był Zygmunt W., który bardzo szybko został schwytany przez policję, a następnego dnia sąd podjął decyzję o aresztowaniu go na 3-miesiące. Według Mateusza Czmiela, reportera RMF FM, Zygmunt W. zapytany czy jego działania mają związek z filmem Sekielskiego odpowiedział: "to dobry trop". Jednocześnie przyznał, że nie zna księdza i nie żałuje tego co zrobił. Wg. wielu komentatorów napaść na księdza może mieć związek z produkcją Tomasza i Marka Sekielskich.
Z tego, co słyszałem, księdza zaatakował bezdomny. Nie będę komentował czynów szaleńców. Każdy, kto będzie nas oskarżał, że to przez nas doszło do napaści na księdza, musi się liczyć z pozwem z naszej strony
– skomentował dla "Wirtualnej Polski" Marek Sekielski.
Będzie miał Pan @sekielski odwagę zająć stanowisko bądź skomentować informację red. @MCzmiel ?@rmf_fm @IsakowiczZalesk @VujekTV https://t.co/aPZXNDJPd4
— Piotr Woyciechowski (@PiotrW1966) 11 czerwca 2019
źródło: Wp.pl
raw
#REKLAMA_POZIOMA#