Przerażające dane z Chin. Szacunki pokazują, że władze kilkudziesięciokrotnie zaniżyły liczbę zgonów

Od początku tygodnia siedem dużych domów pogrzebowych w Wuhan codziennie rozdaje skremowane szczątki około 500 osób swoim rodzinom, co sugeruje, że o wiele więcej osób zmarło niż podają jakiekolwiek oficjalne statystyki.
Spalarnie pracują przez całą dobę, więc jak to możliwe, że tak niewiele osób zmarło?
- pyta mieszkaniec Wuhan o nazwisku Zhang w rozmowie z Radiem Free Asia.
Serwis informacyjny Caixin.com poinformował, że 5.000 urn zostało dostarczonych przez dostawcę do domu pogrzebowego Hankou w jeden dzień - dwukrotnie więcej niż oficjalna liczba zgonów.
Niektóre wyliczenia użytkowników w mediach społecznościowych szacują, że wszystkie siedem domów pogrzebowych w Wuhan wydaje w sumie 3500 urn każdego dnia. Domy pogrzebowe poinformowały rodziny, że spróbują ukończyć kremację przed tradycyjnym świętem pielęgnacji grobów Qing Ming 5 kwietnia, co wskazywałoby na 12-dniowy proces rozpoczynający się 23 marca.
Takie oszacowanie oznaczałoby, że w tym czasie zostanie wydanych 42 000 urn.
Inny popularny szacunek oparty jest na wydajności zakładów pogrzebowych, które prowadzą łącznie 84 piece o wydajności ponad 24 godzin na terenie całego miasta, przy założeniu, że jedna kremacja trwa jedną godzinę. W wyniku tych obliczeń szacuje się 46 800 zgonów.
Mieszkaniec prowincji Hubei, której stolicą jest Wuhan, powiedział, że większość tamtejszych mieszkańców uważa, że w mieście zginęło ponad 40.000 osób przed i podczas zamknięcia miasta. Inne źródła podają, że wiele osób zmarło w domu, nie zdiagnozowano ich ani nie leczono na COVID-19.
Mieszkańcy Wuhan szacują, na podstawie obliczeń krematoriów i urn oddawanych obecnie rodzinom, że w mieście + okolicach zginęło pomiędzy 42k-46k osób w ciągu 2,5 miesiąca od zamknięcia. O wiele więcej niż oficjalna liczba 2535 zgonów.
Oczywiście, może nie wszystkie z tych zgonów są z #covid19. Mogą to być też inne choroby, które nie były leczone. Prawdopodobnie nigdy nie poznamy prawdziwych liczb.
Chiny nie są znane z przejrzystości, ale nie wykorzystujmy tego do podsycania ani antyazjatyckiego rasizmu, ani teorii spiskowych.
Co nie jest w 100% kwestionowane: #zostań w domu.
- komentuje dziennikarka m.in. New York Times Eileen Guo.
#Wuhan residents estimate, based on calculations of cremations and urns now being returned to families, that between 42k-46k (!!) died in city + surrounding areas in the 2.5 months of lockdown. Far more than official figure of 2535 deaths. #COVID19 https://t.co/L1OsFv0VEf
— Eileen Guo (@eileenguo) March 29, 2020
Of course, maybe not all of these deaths are from #covid19. Could also be other illnesses that went untreated.
— Eileen Guo (@eileenguo) March 29, 2020
And we'll probably never know true numbers. 10+ yrs later, we still don't know how many school children died in #SichuanEarthquake: https://t.co/IquRN845my
PSA: As many (& I) have pointed out, these are extrapolated calculations from citizens in Wuhan, w/ usual caveats.
— Eileen Guo (@eileenguo) March 29, 2020
China is not known for transparency, but let’s not use that to fuel either anti-Asian racism or conspiracy theories.
What is 100% not in question: #STAYHOME.
źródło: rfa.org
raw/k
