[Tylko u nas] Prof. Engels: A gdyby tak Polska domagała się praworządności w Niemczech i we Francji?

Niemieccy liberałowie parę dni temu otwarcie wezwali do ścisłego nadzoru i do ukarania Węgier i Polski (1). A tymczasem we wszechświecie równoległym wydarzyło się co następuje:
 [Tylko u nas] Prof. Engels: A gdyby tak Polska domagała się praworządności w Niemczech i we Francji?
/ screen YouTube Impulsive TV
Biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia w Europie Zachodniej, polski rząd ostrzega przed kryzysem demokracji w UE i apeluje o ogólnoeuropejską „tarczę ochronną dla praworządności”. W szczególności Niemcy i Francja są „powodem największego niepokoju” - powiedział w wywiadzie rzecznik polskiego rządu. „Wewnątrz Unii Europejskiej dostrzegamy proces postępującej degradacja wolności, praworządności i demokracji.” Polska i jej partnerzy nie mogą już dłużej przyglądać się temu bezczynnie i mają obowiązek udzielania obywatelom krajów sąsiednich wszelkiej niezbędnej pomocy w celu wzmocnienia tam struktur demokratycznych.

Ograniczanie prawa do strajku we Francji, a także brutalne represje wobec „żółtych kamizelek” obserwuje się w Warszawie z nieukrywanym zaniepokojeniem: „Nie można dopuścić do tego, aby w jednym z najważniejszych krajów członkowskich Unii dławiona była przemocą opozycja polityczna” - słychać z polskich kół rządowych. „Również to, że prezydent Macron, pomimo powszechnej krytyki ze strony opozycji oraz środowisk lekarskich, przeprowadził wybory lokalne we Francji, narażając tym samym na ogromne ryzyko zdrowotne nie tylko obywateli swojego kraju, ale i całej Europy, pokazuje, jak daleko posunęła się tam erozja rządów prawa”. Od tamtych wyborów 15 marca, przy którym to terminie uparł się prezydent Macron, zmarło już z powodu koronawirusa wielu burmistrzów i pracowników sztabów wyborczych, zaś podjęta 17 marca decyzja o przełożeniu drugiej tury wyborów na czas nieokreślony, zdaniem mieszkających we Francji polskich obrońców praw obywatelskich, jest kolejnym krokiem na drodze do ustanowienia dyktatury w państwie francuskim. Ponadto polski rząd wyraża głębokie ubolewanie, że dzielnice zamieszkałe przez imigrantów zostały najwyraźniej wyłączone z obowiązujących przepisów kwarantanny, co mocno szkodzi demokratycznej zasadzie równości wobec prawa: „Oznacza to w istocie rezygnację z rządów prawa, które obowiązywać powinny w Europie wszystkich bez wyjątku” - powiedział rzecznik.

Generalnie Francja uważana jest za dziecko specjalnej troski europejskiej demokracji, o czym pisaliśmy już wielokrotnie. „Prezydent Macron, od czasu dość zaskakujących wyborów prezydenckich w roku 2017, rządzi krajem nad Sekwaną żelazną pięścią i łamie opór społeczeństwa” - napisał jeden z czołowych polskich politologów. Mając absolutną większość we wszystkich instytucjach centralnych, jego nowo założona, finansowana z niejasnych źródeł partia „zdegradowała francuską demokrację do czystej fasady”, a wszelki rozdział władzy został wyeliminowany. Jeśli sytuacja ta będzie się nadal utrzymywać, Komisja Wenecka powinna krytycznie przestudiować konstytucję Piątej Republiki i zaproponować jej ulepszenia w celu zapewnienia większego partyjnego pluralizmu politycznego - zasugerował z kolei węgierski prawnik konstytucjonalista.

Również aktualny rozwój wydarzeń w sąsiednich Niemczech nie daje wielkich nadziei na stabilność polityczną Trójkąta Weimarskiego. W celu poradzenia sobie z pandemią koronawirusa rząd Angeli Merkel otrzymał szerokie dodatkowe uprawnienia, jednak przeprowadzonym w tym czasie wyborom lokalnym w Bawarii - pewnie tylko dlatego, że sondaże przewidywały wyraźne zwycięstwo siostrzanej partii CDU CSU - przyglądał się bezczynnie, pomimo katastrofalnych już doświadczeń w sąsiedniej Francji. Spowodowało to, zdaniem czeskich lekarzy, niejako „drugi Wuhan w samym sercu Europy”. Ponadto pod pretekstem walki z rzekomo „fałszywymi informacjami” na temat sytuacji politycznej i sanitarnej w Republice Federalnej, ograniczona tam została wolność prasy, a zapowiedź zainstalowania w telefonach komórkowych aplikacji pozwalającej na inwigilację ludności daje dodatkowe możliwości poważnego ograniczenia swobód obywatelskich - co podkreślają zgodnie czołowi analitycy polityczni. Sam zaś fakt, że Niemcy były jednym z ostatnich krajów UE, które zdecydowały się na zaprowadzenie niezbędnych środków kwarantanny, zapewne po to aby utrzymać jak najdłużej w dobrej kondycji swoją ekonomikę, postrzegane jest w litewskich kręgach gospodarczych jako przejaw „narodowego egoizmu” i jako oznaka erozji europejskich wartości w kraju nad Renem i Łabą.

Zresztą już na długo przed kryzysem epidemicznym, Niemcy oddaliły się znacząco od podstawowych wartości europejskich stosując zasady takie jak: „Powtarzaj niekorzystne wybory w krajach związkowych dopóty, dopóki ich wynik nie będzie do zaakceptowania dla władz centralnych; zatwierdzaj ministra sprawiedliwości, pomimo iż kiedyś wzywał do palenia funkcjonariuszy policji; obejmuj nadzorem Urzędu Ochrony Konstytucji największą partię opozycyjną i jednocześnie odmawiaj jej prawa do posiadania wiceprzewodniczącego w Bundestagu; wspieraj antysemickie organizacje palestyńskie; korzystaj z usług sędziów konstytucyjnych, którzy wyraźnie nadużywają swojej instytucji do partyjno-politycznej „walki z prawicą”; nadskakuj irańskim mułłom, przy jednoczesnym sekowaniu amerykańskich sojuszników; sprowadzaj miliony imigrantów do Europy bez porozumienia i koordynacji z europejskimi sąsiadami; zmieniaj w ostatniej chwili przepisy dotyczące obsady stanowiska przewodniczącego-seniora Bundestagu, aby wykluczyć z tej funkcji opozycję - nie, tak dalej być nie może”- zaapelował rzecznik polskiego rządu, wyliczając tę długo listę nadużyć. „Niemcy nie są przecież republiką bananową!”- dodał. Ponadto, według słowackiego profesora, specjalisty od geopolityki, traktat z Akwizgranu, podpisany z francuskim sąsiadem, który nie był koordynowany z europejskimi sąsiadami, również stwarza wrażenie, że w samym rdzeniu Unii rozwija się antydemokratyczny blok, co jest wyraźnie sprzeczne z wartościami Grupy Wyszehradzkiej zrzeszającej wschodnioeuropejskie demokracje.

Jeśli ponadto politycy niemieccy i media dyskredytują generalnie mieszkańców wschodnich krajów związkowych jako tych rzekomo gorszych ze względu na ich konserwatywne poglądy i akceptują fakt, że zwolennikom opozycji odmawia się wejścia do niektórych restauracji i sklepów organizując w tym celu kampanię naklejkową, to stanowi to wyraźne naruszanie praw człowieka i obywatela, i według Polskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy zasługuje na surową naganę ze strony UE. Sytuacja wolności prasy w Niemczech również jest obserwowana z „coraz większym zaniepokojeniem”. Nie może być tak, że media publiczne w nowoczesnym pluralistycznym społeczeństwie faworyzują dziennikarzy z wyraźnie lewicowymi lub zielonymi poglądami politycznymi, tworząc tym samym ryzyko autorytarnego zawężenia dyskursu politycznego. „Nasze polskie bolesne doświadczenia z przeszłości uczą nas, jak ważna jest walka z lewicowym ekstremizmem” - oświadczył szef wpływowej polskiej organizacji pozarządowej zajmującej się prawami człowieka; „Zwłaszcza w te smutne dni rocznicy stalinowskiej zbrodni katyńskiej nasze hasło brzmi: ani milimetr w lewo!” - czytamy w oświadczeniu.

„Krótkoterminowe zmiany w prawie wyborczym, rządzenie dekretami czy poprzez ograniczanie wolności prasy, stały się już negatywnymi skutkami ubocznymi kryzysu wywołanego koronawirusem” - stwierdził rzecznik polskiego rządu. „W związku z tym przewodnicząca Komisji UE, Ursula von der Leyen, powinna w końcu podjąć jakieś działania i zapewnić, że ta przejściowa sytuacja nadzwyczajna nie doprowadzi do długotrwałego kryzysu demokracji w UE”. Zaś zgodnie z wieloletnimi ramami finansowymi wspólnoty, od 2021 r. płatności z funduszy UE powinny być zawieszone niektórym krajom w przypadku ich uporczywego naruszenia praworządności - brzmi kolejne żądanie polskich władz państwowych: Francja, jako jeden z największych odbiorców dotacji dla rolnictwa, w razie potrzeby powinna być zmuszona do przemyślenia swoich wartości konstytucyjnych poprzez ograniczenie jej owych dopłat; Również Republika Federalna powinna zaakceptować redukcję funduszy konwergencyjnych, jeśli obecny rząd utrzyma swoją dotychczasową «indywidualną drogę».

„Komisja Europejska i polska prezydencja w Radzie Unii powinny wysłać także silny sygnał do społeczeństw obywatelskich w wymienionych krajach, proponując stworzenie tarczy ochrony praworządności” - podsumował rzecznik prasowy polskiego rządu. Na przykład rozważa się możliwość utworzenia w Niemczech i we Francji polskich fundacji na rzecz wspierania społeczeństwa obywatelskiego. Rząd polski ogłosił, że kwestia ta stanie się przedmiotem polskiej prezydencji w UE w roku 2025 i chce także zainicjować stworzenie europejskiego programu ochrony podstawowych wartości, zasad państwa prawa i praw obywatelskich. Przy pomocy niezależnych organizacji pozarządowych należy stworzyć system stypendialny i organizować w Polsce praktyczne, edukacyjne i badawcze pobyty dla niemieckich i francuskich służb policyjnych, dla przedstawicieli sądownictwa i organów ścigania, a także przedstawicieli nauki i mediów. Węgry również chcą się przyłączyć do tej inicjatywy, zapowiedział Budapeszt.


David Engels

Przypisy:
(1) https://www.stern.de/politik/deutschland/fokus-auf-ungarn-und-polen-fdp-fordert--schutzschirm-fuer-den-rechtsstaat--in-europa-9226184.html?fbclid=IwAR2eWzAwVyed_uRub7xAT9JmCXRc8T9BCKPFZJx1Bwx2Z31UDjDOFiv4JFI

 

POLECANE
Stanowski odpowiada na nową zaczepkę Wysockiej-Schnepf Wiadomości
Stanowski odpowiada na nową zaczepkę Wysockiej-Schnepf

Spór między Dorotą Wysocką-Schnepf a Krzysztofem Stanowskim wchodzi w kolejną fazę. Dziennikarka TVP w likwidacji zapowiedziała pozwy przeciwko twórcy Kanału Zero, Robertowi Mazurkowi oraz innym osobom. Argumentowała, że jej 14-letni syn stał się celem „piętnowania”. Stanowski szybko odpowiedział, nie raz i to w ostrych słowach.

Gratka dla miłośników astronomii. Czeka nas kosmiczny spektakl Wiadomości
Gratka dla miłośników astronomii. Czeka nas kosmiczny spektakl

12 sierpnia 2026 r. niebo nad Europą rozświetli jedno z najbardziej wyjątkowych zjawisk astronomicznych. Po raz pierwszy od 27 lat mieszkańcy kontynentu będą mogli zobaczyć całkowite zaćmienie Słońca. Już dziś w miejscach, gdzie zjawisko będzie najbardziej efektowne, turyści rezerwują noclegi z rocznym wyprzedzeniem.

Nie żyje biskup Antoni Dydycz z ostatniej chwili
Nie żyje biskup Antoni Dydycz

Informację o śmierci bp Antoniego Dydycza przekazała kuria diecezjalna w Drohiczynie

Tajemnicze beczki na dnie Pacyfiku. Zaskakujące wyniki badań Wiadomości
Tajemnicze beczki na dnie Pacyfiku. Zaskakujące wyniki badań

Na dnie Oceanu Spokojnego, niedaleko Los Angeles, naukowcy natrafili na niepokojące zjawisko. Wokół beczek zatopionych kilkadziesiąt lat temu zaczęły powstawać charakterystyczne białe aureole.

Polacy ocenili rekonstrukcję rządu Tuska. Sondaż nie pozostawia złudzeń Wiadomości
Polacy ocenili rekonstrukcję rządu Tuska. Sondaż nie pozostawia złudzeń

23 lipca premier Donald Tusk ogłosił nowy skład Rady Ministrów. Następnego dnia prezydent Andrzej Duda wręczył nominacje nowym ministrom. Rząd został „odchudzony” - liczba ministrów zmniejszyła się z 26 do 21, a dodatkowo powołano dwa duże „superresorty”: energii oraz finansów i gospodarki. Zmiany objęły także kluczowe stanowiska, w tym resorty zdrowia, sprawiedliwości, rolnictwa, sportu i kultury. Nowym wicepremierem odpowiedzialnym za politykę zagraniczną został szef MSZ Radosław Sikorski.

Niepokojąca fala przemocy w Berlinie. Kolejna ofiara ataku nożem Wiadomości
Niepokojąca fala przemocy w Berlinie. Kolejna ofiara ataku nożem

W centrum Berlina doszło do tragicznego ataku. W piątek wieczorem grupa około 15 osób napadła na trzech młodych mężczyzn w pobliżu Forum Humboldtów. Ofiarą był 20-letni Syryjczyk. Choć próbowano go reanimować i trafił na intensywną terapię, lekarzom nie udało się uratować mu życia. Dwaj jego towarzysze, w wieku 22 i 23 lat, doznali jedynie lekkich obrażeń.

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka w najbliższym czasie Wiadomości
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka w najbliższym czasie

Jak informuje IMGW, Europa zachodnia, centralna i północna będzie pod wpływem niżów z ośrodkami w rejonie Wysp Brytyjskich i Szwecji oraz związanymi z nimi frontami atmosferycznymi. Na pozostałym obszarze pogodę kształtować będą wyże znad zachodniego Atlantyku i Rosji. Nad Polskę nasunie się zatoka związana z niżem z ośrodkiem w rejonie Wysp Brytyjskich z układem frontów atmosferycznych. Napływać będzie polarna morska masa powietrza, od zachodu kraju cieplejsza.

Nie żyje były mistrz świata w boksie Wiadomości
Nie żyje były mistrz świata w boksie

Świat sportu pogrążył się w smutku. Nie żyje Ricky Hatton, były mistrz świata federacji IBF i WBA. Zmarł w wieku 46 lat. Jego ciało zostało znalezione w domu w Hyde w hrabstwie Greater Manchester - poinformowała policja. Bokser kilka tygodni temu zapowiadał powrót na ring.

Prezydent podpisał postanowienie ws. zagranicznych wojsk w Polsce z ostatniej chwili
Prezydent podpisał postanowienie ws. zagranicznych wojsk w Polsce

Prezydent Karol Nawrocki podpisał postanowienie o wyrażeniu zgody na pobyt na terytorium RP komponentu wojsk obcych Państw-Stron Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego, jako wzmocnienie RP w ramach operacji „Eastern Sentry” - poinformowało w niedzielę Biuro Bezpieczeństwa Narodowego na platformie X.

Niebezpieczne zdarzenie na krakowskim lotnisku. Loty przekierowane do Katowic z ostatniej chwili
Niebezpieczne zdarzenie na krakowskim lotnisku. Loty przekierowane do Katowic

Samolot Enter Air lecący z Antalyi podczas lądowania na lotnisku Kraków Airport wypadł z pasa. Lotnisko wstrzymało przyloty i odloty. Zdołano już ewakuować wszystkich pasażerów

REKLAMA

[Tylko u nas] Prof. Engels: A gdyby tak Polska domagała się praworządności w Niemczech i we Francji?

Niemieccy liberałowie parę dni temu otwarcie wezwali do ścisłego nadzoru i do ukarania Węgier i Polski (1). A tymczasem we wszechświecie równoległym wydarzyło się co następuje:
 [Tylko u nas] Prof. Engels: A gdyby tak Polska domagała się praworządności w Niemczech i we Francji?
/ screen YouTube Impulsive TV
Biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia w Europie Zachodniej, polski rząd ostrzega przed kryzysem demokracji w UE i apeluje o ogólnoeuropejską „tarczę ochronną dla praworządności”. W szczególności Niemcy i Francja są „powodem największego niepokoju” - powiedział w wywiadzie rzecznik polskiego rządu. „Wewnątrz Unii Europejskiej dostrzegamy proces postępującej degradacja wolności, praworządności i demokracji.” Polska i jej partnerzy nie mogą już dłużej przyglądać się temu bezczynnie i mają obowiązek udzielania obywatelom krajów sąsiednich wszelkiej niezbędnej pomocy w celu wzmocnienia tam struktur demokratycznych.

Ograniczanie prawa do strajku we Francji, a także brutalne represje wobec „żółtych kamizelek” obserwuje się w Warszawie z nieukrywanym zaniepokojeniem: „Nie można dopuścić do tego, aby w jednym z najważniejszych krajów członkowskich Unii dławiona była przemocą opozycja polityczna” - słychać z polskich kół rządowych. „Również to, że prezydent Macron, pomimo powszechnej krytyki ze strony opozycji oraz środowisk lekarskich, przeprowadził wybory lokalne we Francji, narażając tym samym na ogromne ryzyko zdrowotne nie tylko obywateli swojego kraju, ale i całej Europy, pokazuje, jak daleko posunęła się tam erozja rządów prawa”. Od tamtych wyborów 15 marca, przy którym to terminie uparł się prezydent Macron, zmarło już z powodu koronawirusa wielu burmistrzów i pracowników sztabów wyborczych, zaś podjęta 17 marca decyzja o przełożeniu drugiej tury wyborów na czas nieokreślony, zdaniem mieszkających we Francji polskich obrońców praw obywatelskich, jest kolejnym krokiem na drodze do ustanowienia dyktatury w państwie francuskim. Ponadto polski rząd wyraża głębokie ubolewanie, że dzielnice zamieszkałe przez imigrantów zostały najwyraźniej wyłączone z obowiązujących przepisów kwarantanny, co mocno szkodzi demokratycznej zasadzie równości wobec prawa: „Oznacza to w istocie rezygnację z rządów prawa, które obowiązywać powinny w Europie wszystkich bez wyjątku” - powiedział rzecznik.

Generalnie Francja uważana jest za dziecko specjalnej troski europejskiej demokracji, o czym pisaliśmy już wielokrotnie. „Prezydent Macron, od czasu dość zaskakujących wyborów prezydenckich w roku 2017, rządzi krajem nad Sekwaną żelazną pięścią i łamie opór społeczeństwa” - napisał jeden z czołowych polskich politologów. Mając absolutną większość we wszystkich instytucjach centralnych, jego nowo założona, finansowana z niejasnych źródeł partia „zdegradowała francuską demokrację do czystej fasady”, a wszelki rozdział władzy został wyeliminowany. Jeśli sytuacja ta będzie się nadal utrzymywać, Komisja Wenecka powinna krytycznie przestudiować konstytucję Piątej Republiki i zaproponować jej ulepszenia w celu zapewnienia większego partyjnego pluralizmu politycznego - zasugerował z kolei węgierski prawnik konstytucjonalista.

Również aktualny rozwój wydarzeń w sąsiednich Niemczech nie daje wielkich nadziei na stabilność polityczną Trójkąta Weimarskiego. W celu poradzenia sobie z pandemią koronawirusa rząd Angeli Merkel otrzymał szerokie dodatkowe uprawnienia, jednak przeprowadzonym w tym czasie wyborom lokalnym w Bawarii - pewnie tylko dlatego, że sondaże przewidywały wyraźne zwycięstwo siostrzanej partii CDU CSU - przyglądał się bezczynnie, pomimo katastrofalnych już doświadczeń w sąsiedniej Francji. Spowodowało to, zdaniem czeskich lekarzy, niejako „drugi Wuhan w samym sercu Europy”. Ponadto pod pretekstem walki z rzekomo „fałszywymi informacjami” na temat sytuacji politycznej i sanitarnej w Republice Federalnej, ograniczona tam została wolność prasy, a zapowiedź zainstalowania w telefonach komórkowych aplikacji pozwalającej na inwigilację ludności daje dodatkowe możliwości poważnego ograniczenia swobód obywatelskich - co podkreślają zgodnie czołowi analitycy polityczni. Sam zaś fakt, że Niemcy były jednym z ostatnich krajów UE, które zdecydowały się na zaprowadzenie niezbędnych środków kwarantanny, zapewne po to aby utrzymać jak najdłużej w dobrej kondycji swoją ekonomikę, postrzegane jest w litewskich kręgach gospodarczych jako przejaw „narodowego egoizmu” i jako oznaka erozji europejskich wartości w kraju nad Renem i Łabą.

Zresztą już na długo przed kryzysem epidemicznym, Niemcy oddaliły się znacząco od podstawowych wartości europejskich stosując zasady takie jak: „Powtarzaj niekorzystne wybory w krajach związkowych dopóty, dopóki ich wynik nie będzie do zaakceptowania dla władz centralnych; zatwierdzaj ministra sprawiedliwości, pomimo iż kiedyś wzywał do palenia funkcjonariuszy policji; obejmuj nadzorem Urzędu Ochrony Konstytucji największą partię opozycyjną i jednocześnie odmawiaj jej prawa do posiadania wiceprzewodniczącego w Bundestagu; wspieraj antysemickie organizacje palestyńskie; korzystaj z usług sędziów konstytucyjnych, którzy wyraźnie nadużywają swojej instytucji do partyjno-politycznej „walki z prawicą”; nadskakuj irańskim mułłom, przy jednoczesnym sekowaniu amerykańskich sojuszników; sprowadzaj miliony imigrantów do Europy bez porozumienia i koordynacji z europejskimi sąsiadami; zmieniaj w ostatniej chwili przepisy dotyczące obsady stanowiska przewodniczącego-seniora Bundestagu, aby wykluczyć z tej funkcji opozycję - nie, tak dalej być nie może”- zaapelował rzecznik polskiego rządu, wyliczając tę długo listę nadużyć. „Niemcy nie są przecież republiką bananową!”- dodał. Ponadto, według słowackiego profesora, specjalisty od geopolityki, traktat z Akwizgranu, podpisany z francuskim sąsiadem, który nie był koordynowany z europejskimi sąsiadami, również stwarza wrażenie, że w samym rdzeniu Unii rozwija się antydemokratyczny blok, co jest wyraźnie sprzeczne z wartościami Grupy Wyszehradzkiej zrzeszającej wschodnioeuropejskie demokracje.

Jeśli ponadto politycy niemieccy i media dyskredytują generalnie mieszkańców wschodnich krajów związkowych jako tych rzekomo gorszych ze względu na ich konserwatywne poglądy i akceptują fakt, że zwolennikom opozycji odmawia się wejścia do niektórych restauracji i sklepów organizując w tym celu kampanię naklejkową, to stanowi to wyraźne naruszanie praw człowieka i obywatela, i według Polskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy zasługuje na surową naganę ze strony UE. Sytuacja wolności prasy w Niemczech również jest obserwowana z „coraz większym zaniepokojeniem”. Nie może być tak, że media publiczne w nowoczesnym pluralistycznym społeczeństwie faworyzują dziennikarzy z wyraźnie lewicowymi lub zielonymi poglądami politycznymi, tworząc tym samym ryzyko autorytarnego zawężenia dyskursu politycznego. „Nasze polskie bolesne doświadczenia z przeszłości uczą nas, jak ważna jest walka z lewicowym ekstremizmem” - oświadczył szef wpływowej polskiej organizacji pozarządowej zajmującej się prawami człowieka; „Zwłaszcza w te smutne dni rocznicy stalinowskiej zbrodni katyńskiej nasze hasło brzmi: ani milimetr w lewo!” - czytamy w oświadczeniu.

„Krótkoterminowe zmiany w prawie wyborczym, rządzenie dekretami czy poprzez ograniczanie wolności prasy, stały się już negatywnymi skutkami ubocznymi kryzysu wywołanego koronawirusem” - stwierdził rzecznik polskiego rządu. „W związku z tym przewodnicząca Komisji UE, Ursula von der Leyen, powinna w końcu podjąć jakieś działania i zapewnić, że ta przejściowa sytuacja nadzwyczajna nie doprowadzi do długotrwałego kryzysu demokracji w UE”. Zaś zgodnie z wieloletnimi ramami finansowymi wspólnoty, od 2021 r. płatności z funduszy UE powinny być zawieszone niektórym krajom w przypadku ich uporczywego naruszenia praworządności - brzmi kolejne żądanie polskich władz państwowych: Francja, jako jeden z największych odbiorców dotacji dla rolnictwa, w razie potrzeby powinna być zmuszona do przemyślenia swoich wartości konstytucyjnych poprzez ograniczenie jej owych dopłat; Również Republika Federalna powinna zaakceptować redukcję funduszy konwergencyjnych, jeśli obecny rząd utrzyma swoją dotychczasową «indywidualną drogę».

„Komisja Europejska i polska prezydencja w Radzie Unii powinny wysłać także silny sygnał do społeczeństw obywatelskich w wymienionych krajach, proponując stworzenie tarczy ochrony praworządności” - podsumował rzecznik prasowy polskiego rządu. Na przykład rozważa się możliwość utworzenia w Niemczech i we Francji polskich fundacji na rzecz wspierania społeczeństwa obywatelskiego. Rząd polski ogłosił, że kwestia ta stanie się przedmiotem polskiej prezydencji w UE w roku 2025 i chce także zainicjować stworzenie europejskiego programu ochrony podstawowych wartości, zasad państwa prawa i praw obywatelskich. Przy pomocy niezależnych organizacji pozarządowych należy stworzyć system stypendialny i organizować w Polsce praktyczne, edukacyjne i badawcze pobyty dla niemieckich i francuskich służb policyjnych, dla przedstawicieli sądownictwa i organów ścigania, a także przedstawicieli nauki i mediów. Węgry również chcą się przyłączyć do tej inicjatywy, zapowiedział Budapeszt.


David Engels

Przypisy:
(1) https://www.stern.de/politik/deutschland/fokus-auf-ungarn-und-polen-fdp-fordert--schutzschirm-fuer-den-rechtsstaat--in-europa-9226184.html?fbclid=IwAR2eWzAwVyed_uRub7xAT9JmCXRc8T9BCKPFZJx1Bwx2Z31UDjDOFiv4JFI


 

Polecane
Emerytury
Stażowe