Niemcy odrzucają projekt pomnika polskich ofiar IIWŚ. Wśród powodów: Byłoby to ustępstwo wobec rządu PiS

Pod apelem popierającym pomysł budowy w Berlinie pomnika polskich ofiar II wojny światowej podpisało się ok. 260 posłów Bundestagu. To za mało, aby sprawie nadać formalny bieg.
/ wikipedia/public domain
 

Zbiorem podpisów pod apelem zajmuje się poseł Zielonych Manuel Sarrazin. PAP dowiedział się w jego biurze poselskim, że dotychczas zebrano podpisy ok. 260 posłów różnych ugrupowań zasiadających w niemieckim parlamencie. Już we wrześniu 2019 r. Sarrazin podawał bardzo podobną liczbę. Oznacza to, że od tego czasu do pomysłu nie udało się przekonać nowych polityków. Uzyskanie poparcia w Bundestagu liczącym w tej kadencji 709 posłów jest niezbędne. To niemiecki parlament musi przegłosować wniosek na temat powstania pomnika, którego tematyka dotyka ogólnokrajowej historii.
 

Popularyzacją idei powstania pomnika zajmuje się Niemiecki Instytut Kultury Polskiej (DPI) w Darmstadt. Jego szef Peter Oliver Loew w rozmowie z PAP uznał, że starania znajdują się wciąż w początkowej fazie. „Aktualnie promujemy rozszerzoną wizję, która zakłada nie tylko budowę samego pomnika, ale również stworzenie centrum dokumentującego okres niemieckiej okupacji Polski w latach 1939-45 oraz stworzenie oferty edukacyjne na ten temat” - poinformował. Sprecyzował, że pomnik i miejsce nie ma upamiętniać tylko polskich ofiar w sensie etnicznym, ale wszystkich obywateli ówczesnego państwa polskiego, tzn. także Żydów i inne mniejszości narodowe.
 

„Upamiętnienie ofiar niemieckiej okupacji ziem polskich musi zostać oddzielone od upamiętnienia ofiar sowieckich” - podkreślił Loew. Wśród polityków ugrupowania Die Linke (Lewica - PAP), ale także Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD) regularnie pojawiają się głosy, że ewentualne nowe miejsce pamięci nie może faworyzować jednej grupy narodowej, a powinno odnosić się do szerszego kontekstu morderczej polityki III Rzeszy wobec Słowian. „W stosunku do Polski musimy kierować się szczególną odpowiedzialnością” - skomentował alternatywną propozycję szef DPI.
 

“Podczas ubiegłorocznej 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej Polska i jej ofiary stały w centrum niemieckiej dyskusji. Przy okazji rocznicy zakończenia wojny zaczęto debatować także o potrzebie rozróżnienia ofiar Związku Sowieckiego, dostrzeżeniu Ukraińców i Białorusinów, a nie tylko Rosjan” - powiedział PAP Florian Mausbach, niemiecki architekt i jeden z głównych inicjatorów pomysłu upamiętnienia polskich ofiar wojny w stolicy Niemiec.
 

Mausbach dalej uważa, że powinien powstać osobny pomnik poświęcony polskim ofiarom niemieckiej okupacji. “Jednocześnie ofiarom państw, z podkreśleniem ofiar cywilnych, które były wtedy częścią Związku Sowieckiego również należy się upamiętnienie” - powiedział.
 

Jego zdaniem aby przełamać impas w Bundestagu, potrzebne jest podejście, które nie będzie konfrontacyjne. “Oba pomysły są ważne” - podkreślił. Również szef DPI zgodził się, że “trzeba widzieć także konteksty pozapolskie”.
 

Loew przyznał, że pierwotny pomysł napotkał w Bundestagu na jeszcze jeden problem: “Przeciwnicy inicjatywy wskazują na ewentualne postawienie pomnika jako ustępstwo wobec rządu Prawa i Sprawiedliwości” - przyznał. „To błędne myślenie, bo to działanie adresowane nie tylko do całego niemieckiego, lecz także do całego polskiego społeczeństwa” - powiedział.
 

Łukasz Grajewski 

 

źródło: PAP/lugr/ kgod/

 

 

POLECANE
Gratka dla fanów przygód. TVN przypomina legendarny film Wiadomości
Gratka dla fanów przygód. TVN przypomina legendarny film

Widzowie TVN w niedzielny wieczór, 14 grudnia, będą mieli okazję wrócić do jednej z największych legend kina przygodowego. Na antenie pojawi się film „Poszukiwacze zaginionej arki”, który zapoczątkował słynną serię o Indianie Jonesie.

Wybrano nowe władze Nowej Lewicy z ostatniej chwili
Wybrano nowe władze Nowej Lewicy

Po zakończeniu kilkumiesięcznej kampanii wewnętrznej Nowa Lewica wybrała nowe kierownictwo. Decyzję podjęli delegaci podczas wyborczego Kongresu Krajowego.

Zełenski przyjedzie do Warszawy. Jest reakcja Pałacu Prezydenckiego z ostatniej chwili
Zełenski przyjedzie do Warszawy. Jest reakcja Pałacu Prezydenckiego

"Kancelaria Prezydenta RP zaproponowała stronie ukraińskiej spotkanie prezydentów Karola Nawrockiego i Wołodymyra Zełenskiego 19 grudnia w Warszawie. Ustalane są szczegóły planowanej wizyty" – poinformował Rafał Leśkiewicz, rzecznik prezydenta Karola Nawrockiego. Wcześniej prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zapowiedział, że planuje wizytę w Polsce w piątek 19 grudnia.

Nowe informacje o ataku na plaży w Sydney. Napastnika obezwładnił przypadkowy mężczyzna z ostatniej chwili
Nowe informacje o ataku na plaży w Sydney. Napastnika obezwładnił przypadkowy mężczyzna

Władze Australii nie mają wątpliwości - strzelanina na plaży Bondi w Sydney była aktem terroru. Dwaj uzbrojeni napastnicy otworzyli ogień do tłumu liczącego ponad tysiąc osób. Co najmniej 12 osób zginęło, a 29 zostało rannych.

Łukasz Jasina: Dlaczego pośród więźniów politycznych uwolnionych przez białoruski reżim nie ma Andrzeja Poczobuta tylko u nas
Łukasz Jasina: Dlaczego pośród więźniów politycznych uwolnionych przez białoruski reżim nie ma Andrzeja Poczobuta

Kolejna fala uwolnień więźniów politycznych z Białorusi przyniosła ulgę wielu rodzinom, ale w Polsce wywołała jedno zasadnicze pytanie: dlaczego wśród wypuszczonych nie ma Andrzeja Poczobuta. Sprawa symbolu prześladowań polskiej mniejszości odsłania brutalną logikę reżimu Łukaszenki i ograniczone pole manewru Zachodu.

Karol Nawrocki postawił na swoim. Wołodymyr Zełenski przyjedzie do Polski z ostatniej chwili
Karol Nawrocki postawił na swoim. Wołodymyr Zełenski przyjedzie do Polski

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przekazał, że planuje wizytę w Polsce 19 grudnia.

Politico: Europa powinna posłuchać Trumpa polityka
Politico: Europa powinna posłuchać Trumpa

Autor publikacji „Politico” Mathias Döpfner przekonuje, że Europa reaguje na krytykę ze strony Stanów Zjednoczonych w sposób emocjonalny i defensywny, zamiast potraktować ją jako impuls do głębokich reform. Jego zdaniem to nie Ameryka oddala się od Europy, lecz sama Europa od rzeczywistości.

Niemieccy rolnicy protestują przeciwko umowie z Mercosur z ostatniej chwili
Niemieccy rolnicy protestują przeciwko umowie z Mercosur

Rolnicy w Niemczech zapowiadają ogólnokrajowe protesty po akceptacji umowy UE-Mercosur.

Protesty rolników w Kosztowie i pod Kołobrzegiem pilne
Protesty rolników w Kosztowie i pod Kołobrzegiem

Protesty rolników w różnych regionach Polski pokazują narastającą skalę kryzysu. Rolnicy sprzeciwiają się niekontrolowanemu importowi, braku opłacalności produkcji i rosnącej biurokracji, ostrzegając przed upadkiem polskich gospodarstw.

Zapytano o skuteczność Tuska. Polacy podzieleni z ostatniej chwili
Zapytano o skuteczność Tuska. Polacy podzieleni

Polacy są niemal równo podzieleni w ocenie skuteczności Donalda Tuska – wynika z badania pracowni IBRiS na zlecenie Radia ZET.

REKLAMA

Niemcy odrzucają projekt pomnika polskich ofiar IIWŚ. Wśród powodów: Byłoby to ustępstwo wobec rządu PiS

Pod apelem popierającym pomysł budowy w Berlinie pomnika polskich ofiar II wojny światowej podpisało się ok. 260 posłów Bundestagu. To za mało, aby sprawie nadać formalny bieg.
/ wikipedia/public domain
 

Zbiorem podpisów pod apelem zajmuje się poseł Zielonych Manuel Sarrazin. PAP dowiedział się w jego biurze poselskim, że dotychczas zebrano podpisy ok. 260 posłów różnych ugrupowań zasiadających w niemieckim parlamencie. Już we wrześniu 2019 r. Sarrazin podawał bardzo podobną liczbę. Oznacza to, że od tego czasu do pomysłu nie udało się przekonać nowych polityków. Uzyskanie poparcia w Bundestagu liczącym w tej kadencji 709 posłów jest niezbędne. To niemiecki parlament musi przegłosować wniosek na temat powstania pomnika, którego tematyka dotyka ogólnokrajowej historii.
 

Popularyzacją idei powstania pomnika zajmuje się Niemiecki Instytut Kultury Polskiej (DPI) w Darmstadt. Jego szef Peter Oliver Loew w rozmowie z PAP uznał, że starania znajdują się wciąż w początkowej fazie. „Aktualnie promujemy rozszerzoną wizję, która zakłada nie tylko budowę samego pomnika, ale również stworzenie centrum dokumentującego okres niemieckiej okupacji Polski w latach 1939-45 oraz stworzenie oferty edukacyjne na ten temat” - poinformował. Sprecyzował, że pomnik i miejsce nie ma upamiętniać tylko polskich ofiar w sensie etnicznym, ale wszystkich obywateli ówczesnego państwa polskiego, tzn. także Żydów i inne mniejszości narodowe.
 

„Upamiętnienie ofiar niemieckiej okupacji ziem polskich musi zostać oddzielone od upamiętnienia ofiar sowieckich” - podkreślił Loew. Wśród polityków ugrupowania Die Linke (Lewica - PAP), ale także Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD) regularnie pojawiają się głosy, że ewentualne nowe miejsce pamięci nie może faworyzować jednej grupy narodowej, a powinno odnosić się do szerszego kontekstu morderczej polityki III Rzeszy wobec Słowian. „W stosunku do Polski musimy kierować się szczególną odpowiedzialnością” - skomentował alternatywną propozycję szef DPI.
 

“Podczas ubiegłorocznej 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej Polska i jej ofiary stały w centrum niemieckiej dyskusji. Przy okazji rocznicy zakończenia wojny zaczęto debatować także o potrzebie rozróżnienia ofiar Związku Sowieckiego, dostrzeżeniu Ukraińców i Białorusinów, a nie tylko Rosjan” - powiedział PAP Florian Mausbach, niemiecki architekt i jeden z głównych inicjatorów pomysłu upamiętnienia polskich ofiar wojny w stolicy Niemiec.
 

Mausbach dalej uważa, że powinien powstać osobny pomnik poświęcony polskim ofiarom niemieckiej okupacji. “Jednocześnie ofiarom państw, z podkreśleniem ofiar cywilnych, które były wtedy częścią Związku Sowieckiego również należy się upamiętnienie” - powiedział.
 

Jego zdaniem aby przełamać impas w Bundestagu, potrzebne jest podejście, które nie będzie konfrontacyjne. “Oba pomysły są ważne” - podkreślił. Również szef DPI zgodził się, że “trzeba widzieć także konteksty pozapolskie”.
 

Loew przyznał, że pierwotny pomysł napotkał w Bundestagu na jeszcze jeden problem: “Przeciwnicy inicjatywy wskazują na ewentualne postawienie pomnika jako ustępstwo wobec rządu Prawa i Sprawiedliwości” - przyznał. „To błędne myślenie, bo to działanie adresowane nie tylko do całego niemieckiego, lecz także do całego polskiego społeczeństwa” - powiedział.
 

Łukasz Grajewski 

 

źródło: PAP/lugr/ kgod/

 


 

Polecane