Europejscy federaliści chcą "superpaństwa". Prof. David Engels napisał im preambułę do "konstytucji"

Unia Europejska. jako instytucja, wobec kryzysu okazała się zupełnie bezużyteczna. Być może jedynym kogo to dziwi jest ona sama, przekonana dotychczas o swojej omnipotencji. To państwa narodowe stanowią jedyne realne oparcie w sytuacji kryzysowej. Myliłby się jednak ten, kto sądziłby, że europejscy federaliści porzucili obsesję na punkcie europejskiego "superpaństwa". Jest dokładnie odwrotnie. Podczas gdy sytuacja kryzysowa się stabilizuje, narasta w nich przekonanie o konieczności wykorzystania jej do ostatecznej rozprawy z państwami narodowymi, a przy okazji, wnioskując z dotychczasowych kierunków ich rozwoju, z demokracją i wolnością. Nasz felietonista, belgijski historyk i filozof David Engels, wspierany przez Stowarzyszenie Twórców dla Rzeczpospolitej, które żąda pluralizmu opinii w dyskusji o przyszłości Europy, realizując ten postulat, napisał propozycję preambuły do europejskiej "konstytucji"
/ Cezary Krysztopa
Czytaj również: Krysztopa: Co po epidemii szykują nam euromarksiści? Szokujący dokument Grupy Spinelli

- Szanowni Państwo, Stowarzyszenie Twórców dla Rzeczypospolitej zaprasza do debaty o przyszłości Europy i jej przyszłej politycznej formie.

Jedną z najważniejszych zapowiedzi nowej, działającej pod przewodnictwem Ursuli von der Leyen, Komisji Europejskiej było zorganizowanie w 2020 roku konferencji o przyszłości Europy. Konferencja, a raczej seria konferencji odbywających się w czasie dwóch lat w Brukseli z udziałem nie tyko polityków, ale i organizacji społecznych, ma być miejscem debaty społecznej na temat kierunku, w jakim powinna się rozwijać Unia i zakończyć się postulatami jej reformy, ewentualnie także z propozycjami zmian traktatowych. Towarzyszyć jej miała szeroka debata publiczna w całej Europie. Chodzić ma zatem nie tylko o konsultację społeczną, lecz o przedsięwzięcie mające na celu „demokratyzowanie” Unii.

Mimo zapewnień, że debata ma być otwarta dla wszystkich i że nie powinno przesądzać się o jej konkluzjach, z uwagi na obecny układ sił w instytucjach unijnych od samego początku dominowało przekonanie, iż jednym słusznym rezultatem całego procesu może być tylko dalsza integracja, jeszcze ściślejsza Unia oraz jeszcze większe ograniczenie praw państw członkowskich, szczególnie tych słabszych gospodarczo oraz politycznie i kulturowo niepokornych.

Można było odnieść wrażenie, że chodzi o to, aby przez mobilizację opinii publicznej, jej części „proeuropejskiej”, móc w przyszłości wywrzeć nacisk na demokratycznie wybrane rządy państw narodowych, a nawet je obejść. Niestety można się także obawiać, że środowiska konserwatywne, narodowe z natury rzeczy mniej „umiędzynarodowione”, bardziej zakorzenione w lokalnych wspólnotach, gorzej zorganizowane i finansowane, będą w tej debacie mało słyszalne, tym bardziej, że od razu zaznaczyła się wyraźnie tendencja do wykluczenia tych, którzy nie są dostatecznie „europejscy” w znaczeniu, jaki nadają temu określeniu eurofederaliści.


- pisze we wprowadzeniu do propozycji preambuły prof. Zdzisław Krasnodębski, który zwraca uwagę na to, że pandemia tylko na chwilę powstrzymała ten proces, a właściwie jeszcze zradykalizowała federalistów. 

Pisał o tym również na naszych łamach dr Rafał Brzeski: Musimy się spieszyć. Euromarksiści uruchamiają projekt "republiki europejskiej"
 

- W obliczu ofensywy inżynierów społecznych i architektów nowego człowieka, powinniśmy się jednak zastanowić, jakiej formy politycznej chcielibyśmy dla Europy, jaką formą polityczną i instytucjonalną, chcielibyśmy jej nadać, na jakich regułach chcielibyśmy oprzeć współżycie narodów europejskich.

Nasz kolega, członek Stowarzyszenia Twórców dla Rzeczypospolitej, profesor historii starożytnej David Engels - Belg, który osiadł wraz ze swą rodziną w Polsce, dostrzegając w naszym kraju oazę, by nie powiedzieć „przedmurze”, właściwie pojętej europejskości, naszkicował - jako rodzaj eksperymentu myślowego - preambułę takiej możliwej, przyszłej konstytucji konfederacji państw i narodów europejskich.

Chcielibyśmy, żeby stała się ona impulsem do debaty w ramach naszego Stowarzyszenia, ale potem także szerzej, i to nie tylko w Polsce. Udostępnimy ją także w przekładzie angielskim, francuskim i niemieckim. Podobnie jak niedawno opublikowany zbiór artykułów, w których zarysowana została wizja „hesperialistycznej” reformy Europy, ma ona przyczynić się do budowy transnarodowego współdziałania tych, którzy nie chcą oddać Europy w ręce radykalnych eksperymentatorów, usiłujących zmienić cały nasz sposób życia i zniszczyć zasady, na których się ono opiera.

Czas, by Europejczycy zaczęli się łączyć w obronie tej Europy, jaką przekazali nam nasi przodkowie, budując jednocześnie taką formę politycznej współpracy między europejskimi narodami, która sprawi, że jej dziedzictwo nie tylko zostanie zachowane, ale rozbłyśnie nowym blaskiem.


- pisze prof. Krasnodębski

Z całością wstępu prof. Krasnodębskiego można się zapoznać TUTAJ

Owo zaproszenie do dyskusji, a zarazem eksperyment myślowy jakim jest w istocie preambuła zaproponowana przez naszego felietonistę, prof. Davida Engelsa opiera się na założeniu powrotu do idei o chrześcijańskich korzeniach, które przyświecały ojcom założycielom zjednoczonej Europy, o czym, zaślepione ideami włoskiego komunisty Spinellego, dzisiejsze brukselskie korytarze, nie chcą pamiętać. Przy założeniu ich współpracy, jest to powrót do suwerenności państw narodowych na licznych płaszczyznach, choćby takich jak demokratyczna kontrola nad trybem stanowienia prawa, zasady pomocniczości, czyli rozwiązywania problemów na możliwie najniższym szczeblu, czy odwołanie dla naturalnych dla Europy, źródeł, takich jak chrześcijańskie korzenie, czy grecka filozofia. Jedyne co budzi pewną wątpliwość, to stawianie przed innymi źródeł starotestamentowych, które, z całym szacunkiem, wywarły jednak na Europę wpływ mniejszy niż źródła chrześcijańskie. Projekt preambuły może być jednak doskonałym początkiem dyskusji na temat przyszłego kształtu Europy. Dyskusji, którą trzeba przeprowadzić, choć nie podoba się to nie umiejącym wyciągać wniosków, choćby z ostatniego kryzysu, federalistom.

- My, Europejczycy, w pełni świadomi naszej historycznej odpowiedzialności, nadajemy sobie tę Konstytucję, wieńczącą proces jednoczenia naszego kontynentu. Konstytucja ta ma ustanowić konfederację europejskich państw narodowych, które respektując swoje prawa zgadzają się dążyć do wspólnych celów, z korzyścią dla wszystkich oraz zachowując i pielęgnując europejską cywilizację, przede wszystkim zaś do:  skoordynowanej polityki zagranicznej, obrony europejskich granic zewnętrznych, walki z przestępstwami, rozbudowy europejskiej infrastruktury, uzgadniania norm i zasad, dostępu do naturalnych i strategicznych zasobów, współpracy w dziedzinie nauki i badań jak również zapewnienia odpowiedniego finansowania tych celów.

Chociaż nasze zjednoczenie ma na celu zakończenie okresu czterystuletnich wewnątrz-europejskich wojen, dokonuje się one w świadomości głębokiej więzi między europejskimi narodami, które mimo sporów zawsze rozumiały się jako część jednej, wspólnej kultury. Kultura ta, będąc czymś więcej niż zwykłą sumą poszczególnych części, przyczyniła się do stworzenia swoistego i niepowtarzalnego obrazu człowieka i świata.

Czerpie ona z licznych źródeł, z których należy szczególnie wyróżnić starotestamentową tradycję, myśl grecką, rzymską sztukę rządzenia, chrześcijańskie objawienie i dziedzictwo narodów romańskich, germańskich i słowiańskich. Formę instytucjonalną przybrała w przywództwie duchowym Kościoła oraz w politycznym autorytecie cesarstwa odnowionego w roku 800. Następnie kultura europejska rozwinęła w okresie średniowiecza, renesansu, oświecenia i czasów współczesnych swoje szczególne cechy i równocześnie otworzyła się na świat, z którym dzisiaj przez uchwalenie tej Konstytucji chce wejść w nowe, bliskie relacje.

Pełni dumy z wielkich osiągnięć przeszłości budujemy naszą konstytucję, stanowczo opowiadając się za przekazanymi nam wartościami i dostrzegając, że współczesny dobrobyt i postęp były możliwe tylko dzięki osiągnięciom naszych przodków. Dlatego chcemy budować przyszłość poprzez ścisły związek z przeszłością oraz przez zachowanie, pielęgnowanie i pomnażanie przekazanego nam materialnego i niematerialnego, kulturowego, społecznego i obyczajowego dziedzictwa.


- pisze we wstępie do preambuły prof. David Engels

Z całością preambuły można się zapoznać TUTAJ

Jak pisał na naszych łamach dr Rafał Brzeski, nie mamy zbyt wiele czasu, ale jeśli tej dyskusji nie rozpoczniemy i nie weźmiemy w niej udziału na szczeblu europejskim, to dysponujący ogromnymi środkami i będący na o wiele wyższym stopniu samoorganizacji, eurofederaliści, napiszą nam naszą historię i raczej nie będzie to historia, w której będzie miejsce na chrześcijaństwo, na demokrację i wolność, a szczególnie na niepodległość Polski.

Cezary Krysztopa


 

POLECANE
A4 zamknięta po serii zdarzeń. Policja i prokuratura na miejscu, kierowcy utknęli w korkach pilne
A4 zamknięta po serii zdarzeń. Policja i prokuratura na miejscu, kierowcy utknęli w korkach

Dwie osoby zginęły, autostrada była zablokowana, a ruch w kierunku Krakowa przez wiele godzin odbywał się z poważnymi utrudnieniami. Na odcinku A4 między Brzeskiem a Targowiskiem doszło do serii dramatycznych zdarzeń, które sparaliżowały trasę.

Prezydent Brazyli naciska liderów UE ws. umowy z Mercosurem z ostatniej chwili
Prezydent Brazyli naciska liderów UE ws. umowy z Mercosurem

Prezydent Brazylii Luiz Inacio Lula da Silva wezwał przywódców Unii Europejskiej do wykazania się odwagą i podpisania umowy o wolnym handlu z państwami południowoamerykańskiego bloku Mercosur – podała w niedzielę AFP. Przypomniał, że negocjacje w sprawie porozumienia trwają od ponad ćwierćwiecza.

„To nieprawda”. Szefowa wywiadu USA obala narrację o planach Putina wobec Europy polityka
„To nieprawda”. Szefowa wywiadu USA obala narrację o planach Putina wobec Europy

Według ocen amerykańskiego wywiadu Rosja nie ma zdolności do podbicia i długotrwałej okupacji Ukrainy, a tym bardziej do przeprowadzenia agresji wobec państw europejskich. Takie stanowisko przedstawiła dyrektor Wywiadu Narodowego USA Tulsi Gabbard, otwarcie kwestionując narrację obecną w mediach oraz instytucjach międzynarodowych.

Tusk się wścieknie. „Ballada o Boguckim” hitem Internetu wideo
Tusk się wścieknie. „Ballada o Boguckim” hitem Internetu

Szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki doczekał się piosenki na swój temat. „Ballada o Boguckim” stała się hitem internetu. Promuje ją sam doradca prezydenta ds. europejskich Jacek Saryusz-Wolski.

Kreta nowym gorącym punktem migracyjnym z ostatniej chwili
Kreta nowym gorącym punktem migracyjnym

Jak informuje European Conservative, Kreta znajduje się pod rosnącą presją migracyjną, ponieważ przemytnicy w coraz większym stopniu przekierowują nielegalne przejścia w kierunku południowych wysp Grecji, odsłaniając granice kontroli granicznej UE i zmieniając trasy przez Morze Śródziemne.

Nie żyje legenda polskiego jazzu Wiadomości
Nie żyje legenda polskiego jazzu

W wieku 82 lat zmarł Michał Urbaniak - jazzman, kompozytor i aranżer. Zasłynął w świecie nagrywając płytę „Tutu” z legendą jazzu Milesem Davisem. Znany był jako współtwórca i kreator muzyki Fusion. Nagrał kilkadziesiąt autorskich płyt, był twórcą muzyki do filmów.

Nowa edycja „Tańca z Gwiazdami”. W mediach wrze przez jedno nazwisko Wiadomości
Nowa edycja „Tańca z Gwiazdami”. W mediach wrze przez jedno nazwisko

Wiosną 2026 roku na antenie Polsatu wróci osiemnasta edycja „Dancing With The Stars. Taniec z Gwiazdami”. Choć lista uczestników nie jest jeszcze oficjalna, nazwiska potencjalnych gwiazd już krążą w mediach.

Komunikat dla mieszkańców Kielc Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców Kielc

W dwuetapowym konkursie zostanie wyłoniona koncepcja rozbudowy siedziby urzędu marszałkowskiego w Kielcach. Planowany obiekt ma liczyć około siedmiu kondygnacji i 10 tys. m kw. powierzchni użytkowej, z częścią biurową, konferencyjną oraz salą obrad sejmiku.

Niemcy mają dość migrantów? Jest sondaż Wiadomości
Niemcy mają dość migrantów? Jest sondaż

Większość Niemców zgadza się z ministrem spraw wewnętrznych Alexandrem Dobrindtem (CSU), który chce mocno ograniczyć napływ osób ubiegających się o azyl. Z badania instytutu YouGov dla agencji dpa (12–15 grudnia, ponad 2100 osób) wynika, że 53% badanych w pełni popiera ten cel, a 23% raczej go popiera. Tylko 15% jest przeciwko, a 9% nie ma zdania.

Domen Prevc wygrywa po raz piąty z rzędu. Jak wypadli Polacy? Wiadomości
Domen Prevc wygrywa po raz piąty z rzędu. Jak wypadli Polacy?

Kacper Tomasiak zajął 13. miejsce w sobotnim konkursie Pucharu Świata w szwajcarskim Engelbergu. Zwyciężył Słoweniec Domen Prevc. To jego piąty z rzędu triumf w konkursie Pucharu Świata.

REKLAMA

Europejscy federaliści chcą "superpaństwa". Prof. David Engels napisał im preambułę do "konstytucji"

Unia Europejska. jako instytucja, wobec kryzysu okazała się zupełnie bezużyteczna. Być może jedynym kogo to dziwi jest ona sama, przekonana dotychczas o swojej omnipotencji. To państwa narodowe stanowią jedyne realne oparcie w sytuacji kryzysowej. Myliłby się jednak ten, kto sądziłby, że europejscy federaliści porzucili obsesję na punkcie europejskiego "superpaństwa". Jest dokładnie odwrotnie. Podczas gdy sytuacja kryzysowa się stabilizuje, narasta w nich przekonanie o konieczności wykorzystania jej do ostatecznej rozprawy z państwami narodowymi, a przy okazji, wnioskując z dotychczasowych kierunków ich rozwoju, z demokracją i wolnością. Nasz felietonista, belgijski historyk i filozof David Engels, wspierany przez Stowarzyszenie Twórców dla Rzeczpospolitej, które żąda pluralizmu opinii w dyskusji o przyszłości Europy, realizując ten postulat, napisał propozycję preambuły do europejskiej "konstytucji"
/ Cezary Krysztopa
Czytaj również: Krysztopa: Co po epidemii szykują nam euromarksiści? Szokujący dokument Grupy Spinelli

- Szanowni Państwo, Stowarzyszenie Twórców dla Rzeczypospolitej zaprasza do debaty o przyszłości Europy i jej przyszłej politycznej formie.

Jedną z najważniejszych zapowiedzi nowej, działającej pod przewodnictwem Ursuli von der Leyen, Komisji Europejskiej było zorganizowanie w 2020 roku konferencji o przyszłości Europy. Konferencja, a raczej seria konferencji odbywających się w czasie dwóch lat w Brukseli z udziałem nie tyko polityków, ale i organizacji społecznych, ma być miejscem debaty społecznej na temat kierunku, w jakim powinna się rozwijać Unia i zakończyć się postulatami jej reformy, ewentualnie także z propozycjami zmian traktatowych. Towarzyszyć jej miała szeroka debata publiczna w całej Europie. Chodzić ma zatem nie tylko o konsultację społeczną, lecz o przedsięwzięcie mające na celu „demokratyzowanie” Unii.

Mimo zapewnień, że debata ma być otwarta dla wszystkich i że nie powinno przesądzać się o jej konkluzjach, z uwagi na obecny układ sił w instytucjach unijnych od samego początku dominowało przekonanie, iż jednym słusznym rezultatem całego procesu może być tylko dalsza integracja, jeszcze ściślejsza Unia oraz jeszcze większe ograniczenie praw państw członkowskich, szczególnie tych słabszych gospodarczo oraz politycznie i kulturowo niepokornych.

Można było odnieść wrażenie, że chodzi o to, aby przez mobilizację opinii publicznej, jej części „proeuropejskiej”, móc w przyszłości wywrzeć nacisk na demokratycznie wybrane rządy państw narodowych, a nawet je obejść. Niestety można się także obawiać, że środowiska konserwatywne, narodowe z natury rzeczy mniej „umiędzynarodowione”, bardziej zakorzenione w lokalnych wspólnotach, gorzej zorganizowane i finansowane, będą w tej debacie mało słyszalne, tym bardziej, że od razu zaznaczyła się wyraźnie tendencja do wykluczenia tych, którzy nie są dostatecznie „europejscy” w znaczeniu, jaki nadają temu określeniu eurofederaliści.


- pisze we wprowadzeniu do propozycji preambuły prof. Zdzisław Krasnodębski, który zwraca uwagę na to, że pandemia tylko na chwilę powstrzymała ten proces, a właściwie jeszcze zradykalizowała federalistów. 

Pisał o tym również na naszych łamach dr Rafał Brzeski: Musimy się spieszyć. Euromarksiści uruchamiają projekt "republiki europejskiej"
 

- W obliczu ofensywy inżynierów społecznych i architektów nowego człowieka, powinniśmy się jednak zastanowić, jakiej formy politycznej chcielibyśmy dla Europy, jaką formą polityczną i instytucjonalną, chcielibyśmy jej nadać, na jakich regułach chcielibyśmy oprzeć współżycie narodów europejskich.

Nasz kolega, członek Stowarzyszenia Twórców dla Rzeczypospolitej, profesor historii starożytnej David Engels - Belg, który osiadł wraz ze swą rodziną w Polsce, dostrzegając w naszym kraju oazę, by nie powiedzieć „przedmurze”, właściwie pojętej europejskości, naszkicował - jako rodzaj eksperymentu myślowego - preambułę takiej możliwej, przyszłej konstytucji konfederacji państw i narodów europejskich.

Chcielibyśmy, żeby stała się ona impulsem do debaty w ramach naszego Stowarzyszenia, ale potem także szerzej, i to nie tylko w Polsce. Udostępnimy ją także w przekładzie angielskim, francuskim i niemieckim. Podobnie jak niedawno opublikowany zbiór artykułów, w których zarysowana została wizja „hesperialistycznej” reformy Europy, ma ona przyczynić się do budowy transnarodowego współdziałania tych, którzy nie chcą oddać Europy w ręce radykalnych eksperymentatorów, usiłujących zmienić cały nasz sposób życia i zniszczyć zasady, na których się ono opiera.

Czas, by Europejczycy zaczęli się łączyć w obronie tej Europy, jaką przekazali nam nasi przodkowie, budując jednocześnie taką formę politycznej współpracy między europejskimi narodami, która sprawi, że jej dziedzictwo nie tylko zostanie zachowane, ale rozbłyśnie nowym blaskiem.


- pisze prof. Krasnodębski

Z całością wstępu prof. Krasnodębskiego można się zapoznać TUTAJ

Owo zaproszenie do dyskusji, a zarazem eksperyment myślowy jakim jest w istocie preambuła zaproponowana przez naszego felietonistę, prof. Davida Engelsa opiera się na założeniu powrotu do idei o chrześcijańskich korzeniach, które przyświecały ojcom założycielom zjednoczonej Europy, o czym, zaślepione ideami włoskiego komunisty Spinellego, dzisiejsze brukselskie korytarze, nie chcą pamiętać. Przy założeniu ich współpracy, jest to powrót do suwerenności państw narodowych na licznych płaszczyznach, choćby takich jak demokratyczna kontrola nad trybem stanowienia prawa, zasady pomocniczości, czyli rozwiązywania problemów na możliwie najniższym szczeblu, czy odwołanie dla naturalnych dla Europy, źródeł, takich jak chrześcijańskie korzenie, czy grecka filozofia. Jedyne co budzi pewną wątpliwość, to stawianie przed innymi źródeł starotestamentowych, które, z całym szacunkiem, wywarły jednak na Europę wpływ mniejszy niż źródła chrześcijańskie. Projekt preambuły może być jednak doskonałym początkiem dyskusji na temat przyszłego kształtu Europy. Dyskusji, którą trzeba przeprowadzić, choć nie podoba się to nie umiejącym wyciągać wniosków, choćby z ostatniego kryzysu, federalistom.

- My, Europejczycy, w pełni świadomi naszej historycznej odpowiedzialności, nadajemy sobie tę Konstytucję, wieńczącą proces jednoczenia naszego kontynentu. Konstytucja ta ma ustanowić konfederację europejskich państw narodowych, które respektując swoje prawa zgadzają się dążyć do wspólnych celów, z korzyścią dla wszystkich oraz zachowując i pielęgnując europejską cywilizację, przede wszystkim zaś do:  skoordynowanej polityki zagranicznej, obrony europejskich granic zewnętrznych, walki z przestępstwami, rozbudowy europejskiej infrastruktury, uzgadniania norm i zasad, dostępu do naturalnych i strategicznych zasobów, współpracy w dziedzinie nauki i badań jak również zapewnienia odpowiedniego finansowania tych celów.

Chociaż nasze zjednoczenie ma na celu zakończenie okresu czterystuletnich wewnątrz-europejskich wojen, dokonuje się one w świadomości głębokiej więzi między europejskimi narodami, które mimo sporów zawsze rozumiały się jako część jednej, wspólnej kultury. Kultura ta, będąc czymś więcej niż zwykłą sumą poszczególnych części, przyczyniła się do stworzenia swoistego i niepowtarzalnego obrazu człowieka i świata.

Czerpie ona z licznych źródeł, z których należy szczególnie wyróżnić starotestamentową tradycję, myśl grecką, rzymską sztukę rządzenia, chrześcijańskie objawienie i dziedzictwo narodów romańskich, germańskich i słowiańskich. Formę instytucjonalną przybrała w przywództwie duchowym Kościoła oraz w politycznym autorytecie cesarstwa odnowionego w roku 800. Następnie kultura europejska rozwinęła w okresie średniowiecza, renesansu, oświecenia i czasów współczesnych swoje szczególne cechy i równocześnie otworzyła się na świat, z którym dzisiaj przez uchwalenie tej Konstytucji chce wejść w nowe, bliskie relacje.

Pełni dumy z wielkich osiągnięć przeszłości budujemy naszą konstytucję, stanowczo opowiadając się za przekazanymi nam wartościami i dostrzegając, że współczesny dobrobyt i postęp były możliwe tylko dzięki osiągnięciom naszych przodków. Dlatego chcemy budować przyszłość poprzez ścisły związek z przeszłością oraz przez zachowanie, pielęgnowanie i pomnażanie przekazanego nam materialnego i niematerialnego, kulturowego, społecznego i obyczajowego dziedzictwa.


- pisze we wstępie do preambuły prof. David Engels

Z całością preambuły można się zapoznać TUTAJ

Jak pisał na naszych łamach dr Rafał Brzeski, nie mamy zbyt wiele czasu, ale jeśli tej dyskusji nie rozpoczniemy i nie weźmiemy w niej udziału na szczeblu europejskim, to dysponujący ogromnymi środkami i będący na o wiele wyższym stopniu samoorganizacji, eurofederaliści, napiszą nam naszą historię i raczej nie będzie to historia, w której będzie miejsce na chrześcijaństwo, na demokrację i wolność, a szczególnie na niepodległość Polski.

Cezary Krysztopa



 

Polecane