[Felieton "TS"] Paweł Janowski: Kościuszko zdewastowany

Złodzieje i obiboki palą miasta i okradają sklepy na Zachodzie, pożyteczni idioci klękają przed mieszkańcami Afryki, a Soros popija 30-letnią whisky i uśmiecha się pod nosem, mrucząc: „Idzie dobrze, idzie bardzo dobrze. Wszystko zgodnie z planem”. Ciamajdan, wersja „eksportowa”, odpalił w całej rozciągłości.
/ wikipedia
Od czego się zaczęło? Był wieczór w mieście Minneapolis. Dyspozytor policyjny odebrał o godz. 20:01 zgłoszenie o fałszywym banknocie 20-dolarowym, którym niejaki George Floyd, 46-letni recydywista, próbował zapłacić za paczkę papierosów. Cwaniaczek nie chciał zapłacić, był pijany i nienaturalnie pobudzony. Kilka minut później na miejscu zjawili się policjanci. Przestępca został aresztowany za „posłużenie się sfałszowanymi pieniędzmi”, następnie skuty kajdankami i dociśnięty do ziemi na wysokości szyi. Trwało to kilka minut. W tym czasie Floyd stracił puls i stwierdzono jego zgon. Czarnoskóry polityk, sekretarz ds. budownictwa i rozwoju miast w administracji prezydenta Donalda Trumpa – Ben Carson, nazwał to zdarzenie „ewidentnym i bezlitosnym morderstwem”. Fakt nie podlega dyskusji. Floyd zmarł.

Ale kim on był? W 2009 r. wylądował w więzieniu za napad i rozbój. Spędził w nim 5 lat. Już wcześniej był skazywany za kradzieże z bronią w ręku i narkotyki. Zwykły przestępca, ale pojawił się nowy aspekt. Tragiczna śmierć Floyda została nagrana i puszczona w świat. Ogień został rzucony w stóg siana.

Rozpoczęły się regularne zamieszki i rabowanie sklepów. Watahy złodziei wykrzykujących hasła o rasizmie podpalały samochody, niszczyły sklepy, rozwalały wszystko, co stanęło im na drodze. Ciamajdan się rozpoczął. Tego łatwo nie da się zatrzymać. Zwłaszcza, że szef tamtejszej policji pozostał sam z problemem. Burmistrz Minneapolis, dodajmy – demokrata, zmniejszał od jakiegoś czasu liczebność policji i przekazywał fundusze aktywistom społecznym z programem antypolicyjnym. Furia złodziei i podpalaczy była ogromna. Policja bała się interweniować.

Od tamtego dnia przez Stany Zjednoczone przetacza się fala gwałtownych protestów, demonstracji i regularne okradanie sklepów i supermarketów. Najchętniej rabowana jest biżuteria, droga odzież, buty, sprzęt elektroniczny i inne precjoza niezbędne w codziennym życiu znękanej polityczną poprawnością klasy robotniczej.

Udzieliło się także Zachodowi Europy – zorganizowano protesty m.in. w Londynie, Manchesterze, Cardiff, Glasgow, Leicester i Sheffield, Brukseli i innych skupiskach tolerancji i dialogu. Palone są sklepy, niszczone małe biznesy, okradani zwykli ludzie. Po zmroku. W świetle ciemności, żeby nie można było zidentyfikować bojowników o smartfony, laptopy, adidasy i inne frykasy. A policja boi się konfrontacji ze złodziejami.

Ci dzielni bojownicy tak się rozpędzili, że zniszczyli m.in. pomnik Tadeusza Kościuszki w Waszyngtonie i prezydenta Lincolna. Śmiać się czy płakać? Kościuszko i Lincoln to politycy, którzy walczyli o zniesienie niewolnictwa i wspierali Afroamerykanów – Kościuszko w testamencie przekazał pieniądze na ich wspieranie. Ale cóż, byli biali, a dziś biały to zły. Bardzo zły.

Na naszych oczach rozpętano majdan w wersji amerykańskiej. Dlaczego? Ponieważ Trump jest niewygodnym prezydentem, broni Ameryki przed lewactwem, uznaje skrajnie lewacką Antifę za organizację terrorystyczną. Trump jest nie do zniesienia. Dlatego odpalono „majdan wyspowy”. A w cieniu płonących sklepów i kościołów Soros z szyderczym uśmiechem popija 30-letnią whisky. Idzie fala. Kto wypłynie, gdy nie będzie już czego kraść w sklepach? Kto utonie, gdy kredki się wypiszą i znudzi się okradanie niewinnych ludzi? A Soros się uśmiecha.
 
 

 

POLECANE
Świąteczne ceny w górach szokują Wiadomości
Świąteczne ceny w górach szokują

Z porównania przygotowanego przez Telewizję wPolsce24 wynika, że ceny ceny noclegów w polskich kurortach górskich poszły gwałtownie w górę. Procentowo koszt pobytu w okresie świąteczno-noworocznym w Zakopanem i Szczyrku zdrożał bardziej niż w Livigno.

Ryzykowny spacer po Morskim Oku. Wśród turystów były dzieci Wiadomości
Ryzykowny spacer po Morskim Oku. Wśród turystów były dzieci

W sieci znów zawrzało po opublikowaniu nagrania z Tatr. Na profilu „tatry_official” na Instagramie pokazano turystów spacerujących po zamarzniętym Morskim Oku. Największe poruszenie wywołał fakt, że na lodzie znajdowały się także małe dzieci.

Zrobiliśmy to co do nas należało. O Solidarności w Muzeum Pamięć i Tożsamość w Toruniu z ostatniej chwili
"Zrobiliśmy to co do nas należało". O Solidarności w Muzeum Pamięć i Tożsamość w Toruniu

„Od protestu do wolności – Toruń w historii Solidarności” – wernisaż wystawy o bohaterach opozycji antykomunistycznej na Pomorzu i Kujawach odbył się w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego 13 grudnia w Muzeum Pamięć i Tożsamość im. św. Jana Pawła II w Toruniu. Fundację Promocji Solidarności podczas wydarzenia reprezentował dr Adam Chmielecki.

 Zdemolował sklep, upił się i zasnął w łazience. Szop recydywista stał się celebrytą z ostatniej chwili
Zdemolował sklep, upił się i zasnął w łazience. Szop recydywista stał się celebrytą

Historia z niewielkiego miasteczka w Wirginii w USA szybko stała się globalną sensacją. Szop pracz, który upił się alkoholem w sklepie monopolowym, dziś podejrzewany jest o serię włamań.

Udane kwalifikacje Polaków w Klingenthal. Komplet w niedzielnych zawodach z ostatniej chwili
Udane kwalifikacje Polaków w Klingenthal. Komplet w niedzielnych zawodach

Sześciu Polaków awansowało do niedzielnego konkursu Pucharu Świata w skokach narciarskich w niemieckim Klingenthal. Kwalifikacje wygrał Norweg Marius Lindvik. Piotr Żyła był 12., Maciej Kot - 26., Kamil Stoch - 33., Dawid Kubacki - 39., Paweł Wąsek - 43., a Kacper Tomasiak - 47.

Czarzasty podczas kongresu Lewicy: Będę walczył z Nawrockim. Wet za wet z ostatniej chwili
Czarzasty podczas kongresu Lewicy: Będę walczył z Nawrockim. Wet za wet

Podczas Kongresu Krajowego Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty nie tylko umocnił swoją pozycję w partii, ale także zapowiedział otwarty konflikt z prezydentem Karolem Nawrockim

Odkryto części obiektu przypominające drona. Pilny komunikat służb z ostatniej chwili
Odkryto "części obiektu przypominające drona". Pilny komunikat służb

W miejscowości Żelizna w powiecie radzyńskim (woj. lubelskie) odkryto fragmenty obiektu przypominającego drona – poinformowała lubelska policja.

Brytyjskie media alarmują. Coraz mniej Polaków na Wyspach Wiadomości
Brytyjskie media alarmują. Coraz mniej Polaków na Wyspach

Według najnowszych danych liczba Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii systematycznie maleje. Zjawisko to zauważyły brytyjskie media, a szczególnie dziennik „Daily Mail”, który poświęcił temu tematowi obszerny artykuł.

Do kogo należy złoto Włoch? Giorgia Meloni na wojnie z Europejskim Bankiem Centralnym tylko u nas
Do kogo należy złoto Włoch? Giorgia Meloni na wojnie z Europejskim Bankiem Centralnym

Plany potwierdzenia włoskiej władzy nad włoskim złotem wywołały burzę. Propozycja, by w budżecie na 2026 rok zapisać, że ponad 2,4 tys. ton złota należy do „włoskiego narodu”, wywołała ostry sprzeciw Europejskiego Banku Centralnego i napięcie między Rzymem a Frankfurtem. Spór o rezerwy warte setki miliardów euro staje się testem granic suwerenności państw w UE.

Wypadek w centrum Warszawy. Są utrudnienia z ostatniej chwili
Wypadek w centrum Warszawy. Są utrudnienia

W niedzielę w Warszawie w alei Armii Ludowej doszło do wypadku. Zderzyło się pięć samochodów – informuje TVN24. Są utrudnienia.

REKLAMA

[Felieton "TS"] Paweł Janowski: Kościuszko zdewastowany

Złodzieje i obiboki palą miasta i okradają sklepy na Zachodzie, pożyteczni idioci klękają przed mieszkańcami Afryki, a Soros popija 30-letnią whisky i uśmiecha się pod nosem, mrucząc: „Idzie dobrze, idzie bardzo dobrze. Wszystko zgodnie z planem”. Ciamajdan, wersja „eksportowa”, odpalił w całej rozciągłości.
/ wikipedia
Od czego się zaczęło? Był wieczór w mieście Minneapolis. Dyspozytor policyjny odebrał o godz. 20:01 zgłoszenie o fałszywym banknocie 20-dolarowym, którym niejaki George Floyd, 46-letni recydywista, próbował zapłacić za paczkę papierosów. Cwaniaczek nie chciał zapłacić, był pijany i nienaturalnie pobudzony. Kilka minut później na miejscu zjawili się policjanci. Przestępca został aresztowany za „posłużenie się sfałszowanymi pieniędzmi”, następnie skuty kajdankami i dociśnięty do ziemi na wysokości szyi. Trwało to kilka minut. W tym czasie Floyd stracił puls i stwierdzono jego zgon. Czarnoskóry polityk, sekretarz ds. budownictwa i rozwoju miast w administracji prezydenta Donalda Trumpa – Ben Carson, nazwał to zdarzenie „ewidentnym i bezlitosnym morderstwem”. Fakt nie podlega dyskusji. Floyd zmarł.

Ale kim on był? W 2009 r. wylądował w więzieniu za napad i rozbój. Spędził w nim 5 lat. Już wcześniej był skazywany za kradzieże z bronią w ręku i narkotyki. Zwykły przestępca, ale pojawił się nowy aspekt. Tragiczna śmierć Floyda została nagrana i puszczona w świat. Ogień został rzucony w stóg siana.

Rozpoczęły się regularne zamieszki i rabowanie sklepów. Watahy złodziei wykrzykujących hasła o rasizmie podpalały samochody, niszczyły sklepy, rozwalały wszystko, co stanęło im na drodze. Ciamajdan się rozpoczął. Tego łatwo nie da się zatrzymać. Zwłaszcza, że szef tamtejszej policji pozostał sam z problemem. Burmistrz Minneapolis, dodajmy – demokrata, zmniejszał od jakiegoś czasu liczebność policji i przekazywał fundusze aktywistom społecznym z programem antypolicyjnym. Furia złodziei i podpalaczy była ogromna. Policja bała się interweniować.

Od tamtego dnia przez Stany Zjednoczone przetacza się fala gwałtownych protestów, demonstracji i regularne okradanie sklepów i supermarketów. Najchętniej rabowana jest biżuteria, droga odzież, buty, sprzęt elektroniczny i inne precjoza niezbędne w codziennym życiu znękanej polityczną poprawnością klasy robotniczej.

Udzieliło się także Zachodowi Europy – zorganizowano protesty m.in. w Londynie, Manchesterze, Cardiff, Glasgow, Leicester i Sheffield, Brukseli i innych skupiskach tolerancji i dialogu. Palone są sklepy, niszczone małe biznesy, okradani zwykli ludzie. Po zmroku. W świetle ciemności, żeby nie można było zidentyfikować bojowników o smartfony, laptopy, adidasy i inne frykasy. A policja boi się konfrontacji ze złodziejami.

Ci dzielni bojownicy tak się rozpędzili, że zniszczyli m.in. pomnik Tadeusza Kościuszki w Waszyngtonie i prezydenta Lincolna. Śmiać się czy płakać? Kościuszko i Lincoln to politycy, którzy walczyli o zniesienie niewolnictwa i wspierali Afroamerykanów – Kościuszko w testamencie przekazał pieniądze na ich wspieranie. Ale cóż, byli biali, a dziś biały to zły. Bardzo zły.

Na naszych oczach rozpętano majdan w wersji amerykańskiej. Dlaczego? Ponieważ Trump jest niewygodnym prezydentem, broni Ameryki przed lewactwem, uznaje skrajnie lewacką Antifę za organizację terrorystyczną. Trump jest nie do zniesienia. Dlatego odpalono „majdan wyspowy”. A w cieniu płonących sklepów i kościołów Soros z szyderczym uśmiechem popija 30-letnią whisky. Idzie fala. Kto wypłynie, gdy nie będzie już czego kraść w sklepach? Kto utonie, gdy kredki się wypiszą i znudzi się okradanie niewinnych ludzi? A Soros się uśmiecha.
 
 


 

Polecane