Verhofstadt uniknie kary. PE po tajnym głosowaniu odmówił pociągnięcia polityka do odpowiedzialności

Parlament Europejski w środowym głosowaniu zdecydował, że nie odbierze immunitetu byłemu premierowi Belgii, obecnemu europosłowi Guyowi Verhofstadtowi z powodu słów o Marszu Niepodległości w Polsce z 2017 roku.
/ Wikipedia CC BY-SA 2.0

59 europosłów poparło odebranie immunitetu, jednak zdecydowana większość - 696 - była przeciwko. Pięciu parlamentarzystów wstrzymało się od głosu. Głosowanie było tajne.

Verhofstadt, w poprzedniej kadencji PE lider Porozumienia Liberałów i Demokratów na rzecz Europy (ALDE), został oskarżony w pozwie cywilnym o to, że nazwał uczestników warszawskiego Marszu Niepodległości z 2017 r. "faszystami, neonazistami i białymi suprematystami". "Marsz ten miał miejsce 300 kilometrów od obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. To nie powinno nigdy wydarzyć się w Europie" - krytykował w PE.

Europosłowie PiS zaapelowali w środę w Brukseli, by Verhofstadt przeprosił za swoje słowa. "Nazywanie 60 tys. Polaków, którzy biorą udział w corocznym Marszu Niepodległości, nazistami, jest wyjątkowo obraźliwe. Wymagałoby to przynajmniej powiedzenia przepraszam. Tego Verhofstadt nie zrobił" - powiedział dziennikarzom europoseł Kosma złotowski (PiS). Dodał, że europosłowie PiS będą nadal domagać się tego, aby Verhofstadt przeprosił za swoje słowa.

Europosłanka Beata Mazurek (PiS) mówiła z kolei, że nie można pozwolić na to, by "UE była nie tylko Unią podwójnych prędkości, ale również podwójnych standardów, w której jednym będzie wszystko wolno, a innym nic".

Tymczasem politycy PO uważają, że domaganie się pozbawienia immunitetu b. premiera Belgii to wstyd, bo jego przemówienie o Marszu Niepodległości było propolskie, choć mógł się w jednym zdaniu zagalopować. "Moim osobistym zdaniem pan Verhofstadt się w tej połowie zdania zagalopował i mógłby się wycofać, ale prawo do wolności wypowiedzi na sali plenarnej Parlamentu Europejskiego jest większym dobrem niż to, że ktoś przeholował" - powiedział polskim dziennikarzom na konferencji prasowej w Brukseli europoseł PO Radosław Sikorski.

Szef delegacji Platformy w PE Andrzej Halicki uważa, że dopominanie się ukarania belgijskiego polityka za jego wystąpienie z 2017 r. to wstyd. "To było jedno z bardziej propolskich wystąpień przewodniczącego Verhofstadta" - wskazał.

Postępowanie w tej sprawie przed Sądem Rejonowym w Warszawie zainicjował dr Bawer Aondo-Akaa, reprezentowany przez prawników Instytutu Ordo Iuris, którzy zarzucają Verhofstadtowi zniesławienie i znieważenie pokrzywdzonego. O uchylenie immunitetu Verhofstadtowi wystąpił do Parlamentu Europejskiego w październiku 2019 r. warszawski sąd.

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)

 

POLECANE
Ryzykowny spacer po Morskim Oku. Wśród turystów były dzieci Wiadomości
Ryzykowny spacer po Morskim Oku. Wśród turystów były dzieci

W sieci znów zawrzało po opublikowaniu nagrania z Tatr. Na profilu „tatry_official” na Instagramie pokazano turystów spacerujących po zamarzniętym Morskim Oku. Największe poruszenie wywołał fakt, że na lodzie znajdowały się także małe dzieci.

Zrobiliśmy to co do nas należało. O Solidarności w Muzeum Pamięć i Tożsamość w Toruniu z ostatniej chwili
"Zrobiliśmy to co do nas należało". O "Solidarności" w Muzeum Pamięć i Tożsamość w Toruniu

„Od protestu do wolności – Toruń w historii Solidarności” – wernisaż wystawy o bohaterach opozycji antykomunistycznej na Pomorzu i Kujawach odbył się w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego 13 grudnia w Muzeum Pamięć i Tożsamość im. św. Jana Pawła II w Toruniu. Fundację Promocji Solidarności podczas wydarzenia reprezentował dr Adam Chmielecki.

 Zdemolował sklep, upił się i zasnął w łazience. Szop recydywista stał się celebrytą z ostatniej chwili
Zdemolował sklep, upił się i zasnął w łazience. Szop recydywista stał się celebrytą

Historia z niewielkiego miasteczka w Wirginii w USA szybko stała się globalną sensacją. Szop pracz, który upił się alkoholem w sklepie monopolowym, dziś podejrzewany jest o serię włamań.

Udane kwalifikacje Polaków w Klingenthal. Komplet w niedzielnych zawodach z ostatniej chwili
Udane kwalifikacje Polaków w Klingenthal. Komplet w niedzielnych zawodach

Sześciu Polaków awansowało do niedzielnego konkursu Pucharu Świata w skokach narciarskich w niemieckim Klingenthal. Kwalifikacje wygrał Norweg Marius Lindvik. Piotr Żyła był 12., Maciej Kot - 26., Kamil Stoch - 33., Dawid Kubacki - 39., Paweł Wąsek - 43., a Kacper Tomasiak - 47.

Czarzasty podczas kongresu Lewicy: Będę walczył z Nawrockim. Wet za wet z ostatniej chwili
Czarzasty podczas kongresu Lewicy: Będę walczył z Nawrockim. Wet za wet

Podczas Kongresu Krajowego Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty nie tylko umocnił swoją pozycję w partii, ale także zapowiedział otwarty konflikt z prezydentem Karolem Nawrockim

Odkryto części obiektu przypominające drona. Pilny komunikat służb z ostatniej chwili
Odkryto "części obiektu przypominające drona". Pilny komunikat służb

W miejscowości Żelizna w powiecie radzyńskim (woj. lubelskie) odkryto fragmenty obiektu przypominającego drona – poinformowała lubelska policja.

Brytyjskie media alarmują. Coraz mniej Polaków na Wyspach Wiadomości
Brytyjskie media alarmują. Coraz mniej Polaków na Wyspach

Według najnowszych danych liczba Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii systematycznie maleje. Zjawisko to zauważyły brytyjskie media, a szczególnie dziennik „Daily Mail”, który poświęcił temu tematowi obszerny artykuł.

Do kogo należy złoto Włoch? Giorgia Meloni na wojnie z Europejskim Bankiem Centralnym tylko u nas
Do kogo należy złoto Włoch? Giorgia Meloni na wojnie z Europejskim Bankiem Centralnym

Plany potwierdzenia włoskiej władzy nad włoskim złotem wywołały burzę. Propozycja, by w budżecie na 2026 rok zapisać, że ponad 2,4 tys. ton złota należy do „włoskiego narodu”, wywołała ostry sprzeciw Europejskiego Banku Centralnego i napięcie między Rzymem a Frankfurtem. Spór o rezerwy warte setki miliardów euro staje się testem granic suwerenności państw w UE.

Wypadek w centrum Warszawy. Są utrudnienia z ostatniej chwili
Wypadek w centrum Warszawy. Są utrudnienia

W niedzielę w Warszawie w alei Armii Ludowej doszło do wypadku. Zderzyło się pięć samochodów – informuje TVN24. Są utrudnienia.

Bosak ostro o MiG-ach dla Ukrainy. „Nie wierzę, że dostaniemy cokolwiek w zamian. Oszukiwano nas od początku” pilne
Bosak ostro o MiG-ach dla Ukrainy. „Nie wierzę, że dostaniemy cokolwiek w zamian. Oszukiwano nas od początku”

Przekazywanie poradzieckiego uzbrojenia Ukrainie wywołało polityczną burzę. Krzysztof Bosak przekonuje, że Polska oddaje sprzęt bez realnych gwarancji uzupełnienia braków w armii.

REKLAMA

Verhofstadt uniknie kary. PE po tajnym głosowaniu odmówił pociągnięcia polityka do odpowiedzialności

Parlament Europejski w środowym głosowaniu zdecydował, że nie odbierze immunitetu byłemu premierowi Belgii, obecnemu europosłowi Guyowi Verhofstadtowi z powodu słów o Marszu Niepodległości w Polsce z 2017 roku.
/ Wikipedia CC BY-SA 2.0

59 europosłów poparło odebranie immunitetu, jednak zdecydowana większość - 696 - była przeciwko. Pięciu parlamentarzystów wstrzymało się od głosu. Głosowanie było tajne.

Verhofstadt, w poprzedniej kadencji PE lider Porozumienia Liberałów i Demokratów na rzecz Europy (ALDE), został oskarżony w pozwie cywilnym o to, że nazwał uczestników warszawskiego Marszu Niepodległości z 2017 r. "faszystami, neonazistami i białymi suprematystami". "Marsz ten miał miejsce 300 kilometrów od obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. To nie powinno nigdy wydarzyć się w Europie" - krytykował w PE.

Europosłowie PiS zaapelowali w środę w Brukseli, by Verhofstadt przeprosił za swoje słowa. "Nazywanie 60 tys. Polaków, którzy biorą udział w corocznym Marszu Niepodległości, nazistami, jest wyjątkowo obraźliwe. Wymagałoby to przynajmniej powiedzenia przepraszam. Tego Verhofstadt nie zrobił" - powiedział dziennikarzom europoseł Kosma złotowski (PiS). Dodał, że europosłowie PiS będą nadal domagać się tego, aby Verhofstadt przeprosił za swoje słowa.

Europosłanka Beata Mazurek (PiS) mówiła z kolei, że nie można pozwolić na to, by "UE była nie tylko Unią podwójnych prędkości, ale również podwójnych standardów, w której jednym będzie wszystko wolno, a innym nic".

Tymczasem politycy PO uważają, że domaganie się pozbawienia immunitetu b. premiera Belgii to wstyd, bo jego przemówienie o Marszu Niepodległości było propolskie, choć mógł się w jednym zdaniu zagalopować. "Moim osobistym zdaniem pan Verhofstadt się w tej połowie zdania zagalopował i mógłby się wycofać, ale prawo do wolności wypowiedzi na sali plenarnej Parlamentu Europejskiego jest większym dobrem niż to, że ktoś przeholował" - powiedział polskim dziennikarzom na konferencji prasowej w Brukseli europoseł PO Radosław Sikorski.

Szef delegacji Platformy w PE Andrzej Halicki uważa, że dopominanie się ukarania belgijskiego polityka za jego wystąpienie z 2017 r. to wstyd. "To było jedno z bardziej propolskich wystąpień przewodniczącego Verhofstadta" - wskazał.

Postępowanie w tej sprawie przed Sądem Rejonowym w Warszawie zainicjował dr Bawer Aondo-Akaa, reprezentowany przez prawników Instytutu Ordo Iuris, którzy zarzucają Verhofstadtowi zniesławienie i znieważenie pokrzywdzonego. O uchylenie immunitetu Verhofstadtowi wystąpił do Parlamentu Europejskiego w październiku 2019 r. warszawski sąd.

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)


 

Polecane