Turcja: Hagia Sophia ponownie stała się meczetem. Erdogan podpisał dekret

Erdogan udostępnił na swoim koncie na Twitterze kopię podpisanego przez siebie dekretu, w którym zadecydowano o przekazaniu kontroli nad meczetem Ayasofya, jak brzmi jego turecka nazwa, Dyrektoriatowi ds. Religii i ponownym otwarciu go dla kultu religijnego.
Hayırlı olsun. pic.twitter.com/MzP6nzn9Jc
— Recep Tayyip Erdoğan (@RTErdogan) July 10, 2020
Decyzja wywołała niepokój wśród prawosławnych chrześcijan, ponieważ do XV wieku budynek funkcjonował jako świątynia chrześcijańska.
Najwyższy sąd administracyjny w Turcji poparł jednak wniosek stowarzyszenia twierdzącego, że Hagia Sophia była prywatną własnością sułtana Mehmeda Zdobywcy, władcy osmańskiego, który w 1453 roku zdobył miasto, znane wówczas jako Konstantynopol, i przekształcił już wtedy 900-letni bizantyjski kościół w meczet.
Orzeczenie sądu kwestionuje tym samym legalność decyzji z 1934 roku, z początków nowoczesnego świeckiego państwa tureckiego pod rządami Mustafy Kemala Ataturka, o przekształceniu ogromnego gmachu z VI wieku z meczetu w muzeum.
Jak zauważa AP, Erdogan, będący pobożnym muzułmaninem, wykorzystywał kwestię Hagii Sophii, która leży u podstaw podziału religijno-świeckiego Turcji, by zdobyć poparcie dla swojej partii - m.in. przed wyborami lokalnymi w 2019 roku - mimo międzynarodowej krytyki, w tym ze strony Stanów Zjednoczonych, Francji czy Grecji.
Jak to oceniać?
— Jerzy Kwaśniewski (@jerzKwasniewski) July 11, 2020
100 lat temu Turcja przyjmowała europejski model państwa prawa, odrzucając regulacje szariackie.
Dzisiaj modernizująca się Turcja odrzuca europejski model, a instytucje finansowe City i UE tworzą szariackie instrumenty finansowe.
Hagia Sophia to symbol procesu. https://t.co/vdkEZpcIy4
Szereg tureckich ugrupowań od dawna prowadziło kampanię na rzecz przywrócenia statusu meczetu dla znajdującego się na liście światowego dziedzictwa UNESCO jednego z najczęściej odwiedzanych zabytków Turcji, uzasadniając to tym, że lepiej odzwierciedla to status Turcji jako kraju w zdecydowanej mierze muzułmańskiego.
Ekumeniczny Patriarcha Konstantynopola Bartłomiej I, duchowy zwierzchnik około 300 mln prawosławnych na całym świecie ostrzegł pod koniec czerwca, że przekształcenie budynku w meczet "obróci miliony chrześcijan na całym świecie przeciwko islamowi".
Patriarcha Cyryl, przywódca rosyjskiego Kościoła prawosławnego, wezwał do "roztropności" i zachowania "obecnego neutralnego statusu" Hagii Sophii, którą określił jako jeden "najbardziej czczonych symboli chrześcijaństwa".
Sekretarz stanu USA Mike Pompeo wezwał w zeszłym tygodniu turecki rząd do utrzymania statusu muzeum w byłej świątyni, które ma służyć jako pomost między wyznaniami. Jego komentarze wywołały oburzenie tureckiego ministerstwa spraw zagranicznych, które odpowiedziało, że Hagia Sophia jest wewnętrzną kwestią suwerennego państwa tureckiego.
Zmartwychwstanie Hagii Sophii zwiastuje wyzwolenie meczetu al-Aksa. Zmartwychwstanie Hagii Sophii jest śladem woli muzułmanów na całym świecie, aby wyjść z interregnum. Zmartwychwstanie Hagii Sophii jest ponownym zapaleniem ognia nadziei. Dzieje się. https://t.co/e4evNdu8V5
— Rafał Otoka Frąckiewicz (@rafalhubert) July 11, 2020
Ankieta przeprowadzona w czerwcu przez Istanbul Economy Research wykazała, że 46,9 proc. tureckich respondentów opowiedziało się za przekształceniem Hagii Sophii w meczet, 38,8 proc. uznało, że powinna ona pozostać muzeum, a 13 proc., że powinna być otwarta dla kultu wszystkich religii.
/PAP
