Już w 2018 roku „Observer” pisał: Amerykańscy szpiedzy wiedzieli, że Rosjanie kłamią o katastrofie

Na łamach Observera John Schindler ekspert ds. bezpieczeństwa pisał:
„Polacy dobrze znają swojego sąsiada, a Kaczyński nie miał złudzeń co do bandyckiego reżimu Władimira Putina. Wydawało się bardziej podejrzane, że polski rząd zginął w katastrofie [akurat – przyp. red] na rosyjskiej ziemi - zwłaszcza gdy Kreml rządzony jest przez człowieka z KGB”
Przytomnie autor zauważał:
„Osiem lat później wrak po katastrofie nie został przekazany Polsce, co uniemożliwiło przeprowadzenie właściwego śledztwa przez Warszawę”
Wbrew powszechnej na Zachodzie narracji o błędach pilota i zamknięciu sprawy w „Observer” zauważono, iż:
„Chociaż można było przewidzieć, że raport [Macierewicza – przyp.red] zostanie odrzucony przez przeciwników jako teoria spiskowa, to zasługuje na zbadanie (…) W raport zaangażowany był Frank Taylor, brytyjski badacz katastrof lotniczych o dużej renomie. Przez dziesięciolecia Taylor odkrywał tajemnice lotnicze w kraju i za granicą, w tym zamach terrorystyczny w Lockerbie [zamach na samolot – przyp.red], z 1988 roku”.
Autor nie bał się stawiać odważnych, ale ważnych tez. Idzie dalej:
„zachodni wywiad od początku miał poważne wątpliwości co do „oficjalnej” wersji Smoleńska. Wysoki rangą polski funkcjonariusz służb bez ogródek poinformował mnie: „Oczywiście Warszawa zna prawdę”, co oznacza, że poprzedni rząd starał się utrzymać pokój z Putinem, zgadzając się z rosyjską wersją katastrofy”.
I dodawał:
„Przedstawiciele amerykańskiego wywiadu zasugerowali mi podobne rozważania”
Artykuł jest ciągle dostępny na:
https://observer.com/2018/05/evidence-shows-russia-had-role-in-smolensk-crash-killed-kaczynski/amp/?__twitter_impression=true&fbclid=IwAR0jqNh5cMHrrHvPoHsNH9RGGmDGKjw7oWfk2IdinR9GHdwoxjPh1AfQITE