Emocji nie zabrakło! Remis w walce Jonaka z Robinsonem

Przypominamy, że była to walka rewanżowa, bowiem 6 kwietnia 2019 podczas gali „MB Boxing Night: Ostatni taniec” w Katowicach Jonak przegrał niejednogłośnie na punkty z Brytyjczykiem Andrew Robinsonem (23-4-1, 6 KO). Sędziowie punktowali 77-75, 75-77, 74-78. Wynik wywołał wtedy sporo kontrowersji. Teraz, po 2,5 roku oczekiwania, doszło do rewanżu.
Początek walki należał do polskiego pięściarza, który natarł na przeciwnika z prawdziwą furią – gołym okiem widać było, że Jonak do starcia podszedł niezwykle ambitnie. W dwóch pierwszych rundach kilka razy zdawało się, że brakuje jednego ciosu by Robinson znalazł się na deskach. Środek walki był jednak dużo bardziej wyrównany, a liczne ciosy Brytyjczyka trafiały na głowę Damiana Jonaka. W ostatnich dwóch rundach Polak zyskał nową energię i ponownie przejął kontrolę nad pojedynkiem.
Ostatecznie w Radomsku ogłoszono remis a sędziowie punktowali: 77:75 dla Jonaka, 76:76, 76:76).
– Nie do końca realizowałem to co ustaliłem z trenerem przed walką, ale jak to się mówi gorąca krew buzuje. Chciałem dostarczyć emocji kibicom, na pewno ich nie zabrakło. Walczę dla kibiców, dla emocji – powiedział w pierwszym wywiadzie tuż po ogłoszeniu werdyktu Damian Jonak. Pięściarz nie zapomniał również o Solidarności – Solidarność jest moim największym menagerem i instytucją, która najbardziej wspiera moją karierę. Bardzo za to dziękuję – usłyszeli kibice, którzy oklaskami nagrodzili dobrą walkę.