Scholz o kontaktach z Putinem: "Będę nadal rozmawiał, podobnie jak Macron"

W wypowiedziach cytowanych przez portal dw.com kanclerz podkreśla, że rozmowy z Putinem uważa za "absolutnie konieczne". Jak mówi, do przekonania Władimira Putina konieczny jest udział wielu zachodnich przywódców i Scholz zauważa, że znalazł już w tym zakresie sprzymierzeńca.
Będę nadal rozmawiał, podobnie jak prezydent Francji
– zaznacza.
Olaf Scholz przekonuje, że w rozmowach z Putinem sygnalizował mu niejednokrotnie, że Kreml nie może liczyć aż "czasy się zmienią i wszystko wróci do normalności". Berlin stara się skłonić Moskwę do porozumienia pokojowego z Ukrainą, które "byłoby do przyjęcia dla Kijowa".
Ponad 100 godzin rozmów
Chęć krajów Zachodu do wygaszenia konfliktu na Ukrainie jest już szeroko omawiana w mediach, także polskich.
"Gdy prezydent Francji Emmanuel Macron spędza na telefonach do Putina ponad 100 godzin, co z satysfakcją ujawnił Kreml, to też trudno mówić o przypadku. Jeśli po raz kolejny powtarza, że Rosji nie należy upokarzać, a Putin musi wyjść z konfliktu z twarzą, czyli że Ukraina powinna oddać część swego terytorium, to znaczy, że jest to trwała polityka, a nie przejęzyczenie"
– pisze na łamach "Rzeczypospolitej" publicysta Maciej Strzembosz.
CZYTAJ TEŻ: Odwołano ważnego rosyjskiego dowódcę? Nieoficjalne informacje
CZYTAJ TEŻ: Łukaszenka odleciał! „Nie możemy pozwolić, by Polacy nas otoczyli”