Aby skutecznie współpracować z Polonią amerykańską niezbędne jest stworzenie efektywnego systemu komunikacji strategicznej zapewniającego na lata łączność pomiędzy Polską a największą polską diasporą w Stanach Zjednoczonych - strategicznym sojusznikiem Polski i krajów wschodniej flanki NATO. Po wizycie Prezydenta Bidena w Warszawie mamy niezwykle przychylną prasę w USA. Mamy wspaniały polski naród, Polonię rozrzuconą po świecie, która jest częścią tego narodu. Mamy wielkie dzieła polskiego intelektu, od Pawła Włodkowica, do Karola Wojtyły. Czas, aby te wszystkie zasoby należycie wykorzystać. Taka szansa dla Polski zdarza się raz na 300 lat. Budujmy polskie lobby w strategicznych dla nas krajach. Budujmy i adresujmy narrację opartą o Pax Polonica - kraju solidarności i umiłowania wolności.
Waldemar Biniecki- Redaktor Naczelny „Kuryera Polskiego” w Milwaukee, Wisconsin. Stały publicysta i felietonista „Tygodnika Solidarność” w Warszawie. Członek Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich w Warszawie. Na temat propolskiego lobbingu piszę od 2012. Miałem okazję zaprezentować pomysł powołania „rządowej lokomotywy”: instytucji, która promowałaby propolski lobbing obywatelski w Ameryce Północnej. Pomysł ten przedstawiałem na dwóch konferencjach w Nowym Jorku i w Warszawie z udziałem czynników rządowych RP. Rezultaty są na razie niewielkie, ponieważ, żeby w Ameryce Północnej powstał profesjonalny polski lobbing i lobbing obywatelski musi przede wszystkim zaistnieć wola polityczna w Warszawie.
Niezbędne jest zorganizowanie nacisku na administrację w Waszyngtonie w celu zabezpieczenia dostaw sprzętu i szkolenia armii ukraińskiej i armii krajów tego obszaru oraz ekonomicznego wspierania Ukrainy. Polonia amerykańska wbrew obiegowym opiniom niektórych warszawskich polityków i publicystów, posiada ogromny potencjał, który mógłby wywierać zdecydowany wpływ na administrację w Waszyngtonie. Jeżeli chcemy być państwem liczącym się w polityce światowej należy taki krok czym prędzej wykonać. Dysponujemy poważnymi kontaktami, know how a najważniejsze, że dobrze znamy osoby w amerykańskim środowisku akademickim, które mogłoby szkolić takie grupy nacisku. Z pewnością powrócimy do tego tematu, przemawia za tym polska racja stanu. Czekamy na odpowiedź na sygnał jaki świadomie wysyłamy.
Jak mówi NYT: Gerhard Schröder, jest wynagradzany $1 milionem dolarów rocznie przez firmy gazowe kontrolowane przez Rosję. Stał się on symbolem niemiecko-rosyjskiej polityki w XXI wieki. Jak długo? Czy mamy do czynienia z koniunkturą – czy z agenturą?
Poziom rozwarstwienia społeczeństwa Rosji postępuje i jest to poważny problem. Pisze o tym prof. Natalia Vasiljewna Zubarewicz z katedry Ekonomii i Geografii Społecznej Uniwersytetu w Moskwie w artykule „Four Russias: rethinking the post-Soviet map” w brytyjskim portalu „openDemocracy”. W swoim artykule z marca 2012 wprowadza ona typologię czterech Rosji, które żyją obok siebie.
Putinowska narracja historyczna, jest w istocie apoteozą stalinowsko-sowieckiej opowieści o II wojnie światowej, bez czystek etnicznych, morderstwach polskich oficerów, oddziałów zaporowych NKWD, strzelających do wszystkich, którzy chcieliby tylko cofnąć się o krok. Nie ma tam grabieży, masowych rabunków i gwałtów kobiet, nie ma likwidacji opozycji. Cel tej narracji jest jeden: oczyszczenie Związku Sowieckiego i kierownictwa państwa - ze Stalinem na czele - z zarzutu współpracy z Hitlerem i wspólnego wywołania globalnego konfliktu. Miejmy nadzieję, że sytuacje zbrodni wojennych dokonywanych w tej chwili na Ukrainie staną się skalą porównawczą do tego co działo się w czasie II wojny światowej.
Dzieci dyktatorów i ich edukacja to temat do ciekawych opracowań i książek pokazujących obłudę i cynizm dyktatorów, rozmaitych światowych watażków i ich bliskich współpracowników, którzy krytykując Zachód inwestują w swoje dzieci, zapewniając im edukację, bezpieczeństwo i dostatnie życie właśnie na Zachodzie. Artykuł ten pokazuje tylko kilka przykładów. Pokazuje on również, podwójną moralność zachodnich uniwersytetów, władz lokalnych i państwowych, które po cichu przyjmują skrwawione pieniądze satrapów i niejednokrotnie zapewniają bezpieczeństwo ich dzieciom.
Czas, aby stworzyć w krajach strategicznych dla Polski profesjonalny, sprawczy propolski lobbing, zainwestować w upadające media polonijne. Sieć mediów polonijnych oraz organizacji połączonych strategicznie w krajach ważnych dla Polski jest istotnym krokiem i najważniejszym priorytetem, o którym nikt nie mówi. Polonia na całym świecie dysponuje potencjałem, który może nie tylko pomóc wspierać strategicznie polskie interesy, ale również pomóc zmieniać obraz Polski.
Autor: Waldemar Biniecki, redaktor naczelny Kuryera Polskiego w Milwaukee, stały publicysta i felietonista Tygodnika Solidarność w Warszawie.
Jeśli teraz dobra zmiana nie wesprze Polonii konserwatywnej, instalując w Chicago np. Instytut Jana Paderewskiego, to za 3 lata w kolejnych wyborach parlamentarnych, przewaga prawicowej Polonii, ostatniego bastionu konserwatyzmu wśród Polonii, zostanie ostatecznie przełamana.
Artykuł ten powstał w momencie największego chaosu politycznego w Polsce. Warto więc przypomnieć bohaterów, którzy przelewali krew za wolną Polskę. Został on zainspirowany przez maj. Leonarda Jędrzejczaka, uczestnika bitwy pod Monte Cassino, bliskiego przyjaciela późniejszego Prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego. Major Leonard Jędrzejczak bez żadnej pomocy z Warszawy, ciągle opowiada o tamtych czasach w swoim domu w Milwaukee. Historię tę dedykujemy polskim politykom.
Polonia amerykańska musi znów wprowadzić swoich reprezentantów do Kongresu i Senatu Stanów Zjednoczonych. Musi mieć swoich gubernatorów, prezydentów miast i innych ważnych reprezentantów w amerykańskich agencjach rządowych.
Jedną z tych osób jest Katarzyna Murawska, która wydała już czwartą książkę przybliżającą sylwetki polskich patriotów z Milwaukee, Wisconsin. Ostatnią książką na ten temat jest biografia pułkownika Antoniego Rogozińskiego pt. „Towarzysz pancerny gen. Maczka”. Misją wielu Polaków za granicami jest przywracanie Polsce i jej lokalnym ojczyznom jej bohaterów i tak stało się w tym przypadku. Promocja książki zbiega się z faktem wyboru przez Zespół Szkół Zawodowych i Ogólnokształcących LOGOS w Piotrkowie Trybunalskim na swojego patrona żołnierza Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie ppłk Antoniego Rogozińskiego.
Nie udało się przeprowadzić sprawy dwóch senatorów reprezentujących Polonię. Senat i rządząca partia zdecydowały, aby umożliwić reprezentację Polonii człowiekowi pochodzącemu właśnie z jej kręgów. Odmówienie takiej możliwości byłoby poniekąd odrzuceniem propozycji rządu, propozycji, na którą od dawna czekano, a która przy jej odrzuceniu mogłaby się nie powtórzyć.
Proszę Państwa mamy do Was szczególną prośbę. Chodzi o dobro naszych polskich dzieci. Prosimy po lekturze tego tekstu o polecenie go środowiskom medycznym w kraju.
Polonia amerykańska musi znów wprowadzić swoich reprezentantów do Kongresu i Senatu Stanów Zjednoczonych. Musi mieć swoich gubernatorów, prezydentów miast i innych ważnych reprezentantów w amerykańskich agencjach rządowych
„Jestem Polakiem, wiernym synem Ojczyzny. Myśl o Polsce wielkiej i silnej, wolnej i niepodległej, była i jest treścią mego istnienia.” - I. J. Paderewski
Nikt nie może zabronić nam prawa do obrony naszej Ojczyzny!
Trzeba pomóc Polonii się samoorganizować. To myśmy byli rozbijani w okresie komunizmu i traktowani z góry po 1989 roku. Czas to zmienić. I tutaj na obczyźnie i w Polsce tworzymy ten sam Naród! Czas to zrozumieć. Polonia musi walczyć o zachowanie swojej tożsamości, zaś państwo polskie po fatalnych błędach we współpracy z drugim płucem tego samego organizmu jakim jest 60 milionowy naród polski, musi ten organizm zintegrować.
Istotą tożsamości Polonii Amerykańskiej powinna być szczególna troska o naszą polonijną historię. Trzeba pamiętać, że to nasi dziadowie z Milwaukee, Chicago, Nowego Yorku, Detroit i wielu innych miast pośpieszyli, aby na skinienie oddać krew dla Ojczyzny za ocean. Im należy się pamięć i właściwe miejsce w polskiej historii i ten etap jeszcze nie jest zakończony. Może polskie władze doceniłyby w końcu zapomnianych emigrantów i bohaterów Niepodległej. Nigdy nie jest na to za późno.