Po spotkaniu w Helsinkach w rosyjskiej prasie pojawiło się szereg artykułów, które można odczytać w kategoriach krytyki dotychczasowej polityki Moskwy i wezwania, choć nie wprost, do rewizji jej zasadniczej linii. Przypomnijmy, że generalnie polega ona na „odwróceniu wektorów na Wschód” oraz próbie budowy antyamerykańskich platform integracji krajów chcących uprawiać politykę od Waszyngtonu niezależną, takich jak BRIKS czy SZOS. Przy czym nie idzie tu o zmianę kierunku. Wśród rosyjskich elit panuje dość zgodne przeświadczenie, że w dłuższej perspektywie ta opcja jest dla interesów kraju korzystna, ale raczej o pewne przesunięcie akcentów, o skoncentrowanie się na własnych sprawach i większe uniezależnienia, a może zniuansowanie polityki wobec Chin. Przy czym pojawiające się głosy mogą być odczytane również w kategorii apelu o pewne uspokojenie w polityce zagranicznej, o rezygnację z wielkomocarstwowych ambicji, bo próby ich realizacji, mogą w praktyce oznaczać polityczne niepowodzenia i wymierne ekonomiczne straty.
Kiedy Roosevelt z Churchillem i Stalinem podzielili się strefami wpływów jesienią 1943 r. w Teheranie, Polska w sensie politycznym wojnę już przegrała. Z powodów geograficznych Polska znalazła się w strefie sowieckiej. Przywódcy narodu, tak spiskujący w podziemiu, jak i ci w Londynie i w szeregach wojska na obczyźnie, wiedzieli czego można się było spodziewać od Sowietów. Katyń, Syberia, zdradzieckie aresztowania współdziałających z Armią Czerwoną jednostek AK i ujawniających się podziemnych władz nie pozostawiały niedomówień.
Komisja rządowa zajmująca się obroną kobiet w Indiach zażądała wprowadzenia ogólnokrajowego zakazu spowiadania.
Artykuł w die Welt: "Niemcy jako mocarstwo nuklearne wzmocniłyby bezpieczeństwo Zachodu" - Co my na to?
Policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej w Zabrzu weszli wraz z pracownikami Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami oraz miejscowego schroniska dla zwierząt na prywatny teren przy ul. Oświęcimskiej w Zabrzu-Makoszowach, gdzie prowadzona była dotąd hodowla oraz płatny hotelik dla psów. W wyniki całodziennej akcji zabezpieczono 41 czworonogów, zaś prokuratorski zarzut fizycznego znęcania się nad zwierzętami usłyszał 40-letni właściciel hodowli Andrzej T., chwalący się uprawnieniami… psiego psychologa.
Port Gdańsk podsumował przeładunki za I półrocze 2018 roku. Półroczny wynik jest wyższy o niemal 20% niż zakładano. Gdańsk osiągnął także najwyższą dynamikę wzrostu spośród portów bałtyckich.
Wyzwolona, lewacka aktywistka, przywódczyni Partii Kobiet, mocno wyuzdana w swej twórczości, pisarka M.Gretkowska najwyraźniej po dotknięciu własnej głowy doszła do wniosku, że „Polacy mają małe mózgi w swoich słowiańskich czaszkach i będą one jeszcze mniejsze z powodu rządów PIS”.
Nie chodzi mi o rzeczową dyskusję na temat sensowności tego zrywu, ponieważ obowiązkiem historyków jest poszukiwanie prawdy i budowanie teorii na podstawie zgromadzonego materiału źródłowego.
W związku z trudną sytuacją związaną ze skupem owoców miękkich (bardzo niskie ceny skupu, często nie pokrywające nawet kosztów zbioru owoców), rząd zdecydował się na nowelizację o eliminowaniu nieuczciwych praktyk handlowych w obrocie produktami rolno- spożywczymi.
Jak wyglądała lustracja jednego z twórców oraz liderów opozycji niepodległościowej, który przesiedział siedem lat w PRL-owskich więzieniach za antykomunistyczną działalność patriotyczną?
Jestem wdzięczny Opatrzności, że było mi dane być świadkiem spotkania dwóch wielkich Polaków.
- Był to 1968 czy 1969 rok. Powiedział mi [Czesław Miłosz - przyp. red.]- na trzeźwo - że trzeba przyłączyć Polskę do Związku Radzieckiego. Ja na to: „Czesiu, weźmy lepiej zimny tusz i chodźmy na drinka". Myślałem, że to żart czy prowokacja. Lecz gdy powtórzył to na kolacji, gdzie byli Amerykanie, którym się to nawet bardzo spodobało -wstałem i wygarnąłem. Takich rzeczy nie można mówić nawet żartem - mówił Andrzejowi Gelbergowi i Annie Poppek Zbigniew Herbert w wywiadzie do do Nr 46(321) 11 listopada 1994 r. "Tygodnika Solidarność"
- "Blisko dziesięć lat temu Jacek Trznadel, robiąc z Panem wywiad do „Hańby domowej", rozpoczął od stwierdzenia: „Rozmawiamy 1 lipca 1985 roku". Zachowajmy tę tradycję. Jest 27 października 1994 r., pojutrze kończy Pan siedemdziesiąt lat i po tekście „Armia", zamieszczonym w „Tygodniku Solidarność", oczekuje Pan sekundantów". - tak Anna Poppek i Andrzej Gelberg rozpoczęli wywiad ze Zbigniewem Herbertem do Nr 46(321) 11 listopada 1994 r. "Tygodnika Solidarność"
Dzisiaj (28.07) rano prezydent Poroszenko zamieścił tweeta, w którym napisał, iż tomos przyznający Cerkwii ukraińskiej status autokefalii dokończy budowę niezależności i suwerenności Ukrainy oraz wzmocni wolności religijne. Wpis ten jest jednak, jak można przypuszczać, robieniem dobrej miny do słabych rezultatów.
Lechowi Wałęsie nadal wydaje się, że jest nie tylko jedną z najbardziej poważanych i uwielbianych przez rodaków postaci, ale także jedynym mężem opatrznościowym Ojczyzny.
Kresowiacy przypomnieli też, że w czasach PRL niemożliwe było uhonorowanie obu bohaterów najwyższym odznaczeniem, ale teraz niepodległa Polska może im się odwdzięczyć za wierną służbę.
Nie będzie to już mniej lub bardziej rozhisteryzowana grupa waląca w barierki przed Sejmem, czy ekipa malująca na bruku wulgarne napisy, ale formacja, która wystąpi także przeciwko PO - z zamiarem przejęcia jej elektoratu.
Jest takie powiedzenie, że tylko sukces może cię zgubić. Właśnie to przytrafiło się Ameryce. Nadmierne powodzenie w kolonizacji świata, rozprzestrzeniania własnej kultury, technologii, kontroli i kapitału doprowadziło do wyalienowania się tego ostatniego. Globalizm, który był środkiem do wyrównania dostępu do kapitału w krajach II-go świata, stał się celem samym w sobie podmiotem i zaczął również podporządkowywać sobie amerykański interes narodowy.
Mam nadzieję, że władze stołecznego królewskiego miasta Krakowa okażą się odporne na te próby storpedowania zatwierdzonych przez nie wiele lat temu planów budowy dwóch pomników.
Nowa animacja Barbary Pieli