Artystka Julia Mirny przygotowała plakat, używany już na protestach "Strajku Kobiet". Problem w tym, że plakat z kobietami w maseczkach z czerwonym piorunkiem, jest modyfikacją niemieckiego nazistowskiego plakatu "Jedziemy do Rzeszy", który miał promować roboty przymusowe w III Rzeszy
Mamy 21 629 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem. Z powodu COVID-19 i z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarły łącznie 202 osoby – poinformował resort zdrowia.
To jest jakaś jedna wielka kpina, że w takich czasach jak teraz protestujemy pokojowo. Dla tych w Sejmie co siedzą sobie wygodnie w fotelach, takie manifestacje nie zrobią wrażenia – krzyczał na proteście w Krzeszowicach jeden z demonstrantów. Tuż po nim przemawiał poseł Platformy Obywatelskiej Aleksander Miszalski.
Trybunał Konstytucyjny zdecydował o niekonstytucyjności przesłanki eugenicznej do aborcji. W kraju trwają protesty i zamieszki, podczas których lewaccy aborcjonistyczni bojówkarze atakują kościoły, wiernych, zakłócają Msze Święte. Ich nienawiść skierowana jest również wobec Instytutu "Ordo Iuris", który nie kryje się ze swoją postawą pro life.
W piątek nad ranem w koksowni na terenie krakowskiej huty ArcelorMittal Poland, dwóch pracowników zatruło się tlenkiem węgla. Pomimo reanimacji jeden z nich zmarł – podała PAP Marzena Rogozik z zespołu prasowego spółki.
Jako obywatel patrzę na to z obrzydzeniem, jako katolik ze smutkiem – ocenił trwające od tygodnia protesty przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji eugenicznej prof. Andrzej Rzepliński, były prezes TK w latach 2010-2016.
To, co przesądzi o wprowadzeniu lockdownu, to nie liczba zakażonych osób, ale brak łóżek i respiratorów dla chorych w szpitalach – stwierdził w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” współpracownik szefa polskiego rządu Mateusza Morawieckiego.
Jutro agresywna lewica robi najazd na stolicę. Duże prawdopodobieństwo, że znów dojdzie do niszczenia kościołów i pomników. Nie można im na to pozwolić, dlatego proszę o mobilizację – zaapelował w czwartek prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Robert Bąkiewicz.
W związku z licznymi przekłamaniami co do wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji eugenicznej oraz obowiązujących przepisów prawa, Centrum Nauk Społecznych i Bioetyki Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris przygotowało analizę prawną, w której prostuje nieścisłe i fałszywe informacje na temat skutków wyroku Trybunału Konstytucyjnego, a także specyfiki wad letalnych, wokół których toczy się ożywiona debata społeczna i medialna.
Paweł Rabiej wpadł w jakieś dziwne uniesienie. Wulgarne napisy na ścianach nazywa "głosem suwerena" a o aborcjonistach pod gmachem TVP na Placu Powstańców pisze tak: "Tak jak Bastylia, TV PiS - siedziba PIS-owskiego kłamstwa, manipulacji i szczucia powinna być zrównana z ziemią, zaorana i obsiana równo trawą. Albo lepiej zamieniona w Muzeum Manipulacji, ku przestrodze przyszłych pokoleń i hańbie dzisiejszych funkcjonariuszy kłamstwa". Krotko skomentował to Marek Jakubiak.
(debata Trump vs Biden - kilka refleksji). A więc po kolei:
Po decyzji Trybunału Konstytucyjnego, który uznał przesłankę eugeniczną za niezgodną z konstytucją, środowiska "progresywne wpadły w furię. Lewaccy aborcjonistyczni bojówkarze zaczęli atakować kościoły i wiernych, zakłócać Msze Święte, a tabun celebrytów, polityków opozycji i instytucji pospieszył z poparciem. Niestety jedną z tych instytucji jest Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego.
Środowiska "progresywne" od lat prowadzą mrówczą pracę nad zmianą kształtu społeczeństw. W związku z niepowiedzeniem rewolucji w sowieckiej Rosji, realizują to w ramach tzw. "rewolucji kulturowej" obejmując coraz szersze obszary życia społecznego ze szczególnym uwzględnieniem mediów i kultury zarówno niskiej jak i wysokiej. W Polsce długo byliśmy przez komunę odcięci od tego procesu, wtedy obowiązywała u nas daleko bardziej siermiężna wersja bolszewizmu, ale po 1989 roku, a szczególnie w ostatnich latach, przechodzimy "przyspieszony kurs" neomarksizmu za pomocą różnych narzędzi, począwszy od celebrytów i portali plotkarskich, memów i filmików na YT, poprzez platformy streamingowe, a skończywszy na szkole i uczelniach, które mając być w założeniu agorami ścierania się różnych poglądów, dziś tolerują wyłącznie poglądy "progresywne".
22 października 2020 r. zreformowany polski Trybunał Konstytucyjny podjął najbardziej kontrowersyjną ze wszystkich dotychczasowych decyzję: sędziowie orzekli, że ustawa z 1993 r., która zezwala na aborcję nienarodzonych dzieci z wadami wrodzonymi, jest niezgodna z polską Konstytucją, gdyż jest sprzeczna z jej art. 38, w którym Polska gwarantuje ochronę każdego ludzkiego życia [od poczęcia do śmierci].
W Warszawie wieczorem kierowcy w centrum miasta muszą liczyć się z utrudnieniami ze względu na przemarsz ulicami miasta protestu przeciw orzeczeniu TK ws. aborcji.
Z inicjatywy Straży Narodowej powołanej do obrony kościołów atakowanych przez środowiska proaborcyjne w stolicy zorganizowana została akcja #SprzątamyPoLewicy.
Wicepremier prof. Piotr Gliński zaapelował do uczestników demonstracji o opamiętanie. " Możecie atakować i mnie, ale nie gromadźcie się, nie zbierajcie się na ulicach!" - napisał na Twitterze.
Prokurator Krajowy Bogdan Święczkowski skierował do prokuratorów regionalnych polecenie, w którym wskazuje m.in., jakie czynności powinni podejmować w związku z odbywającymi się protestami - wynika z informacji zamieszczonych na Twitterze przez Stowarzyszenie Adwokackie "Defensor Iuris".
"Domaganie się śmierci nienarodzonych to jest niestety wielka manifestacja demoniczna" - powiedział o Strajku Kobiet ks. Sławomir Kostrzewa, duszpasterz akademicki współpracujący z Ruchem Czystych Serc.
Organizatorki Strajku Kobiet ujawniły część planów zaplanowanej na piątek manifestacji zwolenniczek i zwolenników aborcji. Demonstracja ma odbyć się w Warszawie, a jej uczestnicy nie zamierzają przyjmować ewentualnych mandatów od służb porządkowych.