Pudelek jest stroną, która od lat zajmuje się środowiskiem celebrytów. Po premierowej emisji filmu Sylwestra Latkowskiego, który był zapowiadany jako film o pedofilii wśród celebrytów, wydaje się być ciekawym źródłem informacji i opinii na ten temat. Czyni to w licznych publikacjach, między innymi w artykule pt. "Na czym polegał "fenomen" Zatoki Sztuki? "To było szpanerskie miejsce, w którym modnie było się pokazać""
W czwartek na posiedzeniu senackiej komisji kultury wicemarszałek Bogdan Borusewicz powiedział, że Magdalena Ogórek zarabia w Telewizji Polskiej 600 tys. zł rocznie. Informacje te zdementował dyrektor TAI Jarosław Olechowski, a dziś głos zabrała sama zainteresowana.
Gdyby wybory odbyły się w najbliższą niedzielę, to na partię rządzącą zagłosowałoby 47 proc. wyborców – informuje pracownia Social Changes.
W rozmowie z Robertem Mazurkiem na antenie RMF FM Kazik podkreślił, że nie zamierza iść na wojnę przeciwko Prawu i Sprawiedliwości. - Bardziej bym chciał, żeby moje dokonania skłaniały ludzi do jednoczenia się - stwierdził. Dodał jednak, że "nie jest dobrze, żeby wszystkie ośrodki władzy znajdywały się w jednym ręku", dlatego w wyborach prezydenckich poprze któregoś z kandydatów opozycji.
Posłowie Przemysław Czarnek, Kacper Płażyński, Paweł Lisiecki i Radny Michał Szpądrowski w piątek rano udali się do warszawskiego ratusza na interwencję poselską. Jak twierdzą, w pracy nie zastali prezydenta Rafała Trzaskowskiego.
Ministerstwo Zdrowia w ramach kolejnego etapu odmrażania gospodarki zarekomenduje zgodę na organizację wesel do 50 uczestników; limit nie dotyczy osób z obsługi - poinformował w piątek wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński. Dodał, że są prowadzone prace nad dokładnymi wytycznymi.
Po wrzawie jaka nastąpiła po emisji filmu "Nic się nie stało" Sylwestra Latkowskiego głos zabrał Mariusz Zielke - pisarz, dziennikarz śledczy, oskarżający w swoich tekstach znanego jazzmana Krzysztofa Sadowskiego o pedofilię. Redaktor zapewnia, że nie zostawił sprawy Sadowskiego i innych pedofilów funkcjonujących w showbiznesie i powstanie o tym film, ale wymaga on jeszcze kilku miesięcy pracy.
Jak podaje resort zdrowia w piątek rano, wykryto kolejnych 236 przypadków zarażenia koronawirusem. Olbrzymia większość z nich znajduje się na Śląsku.
Zarządu Ruchu Autonomii Śląska wydał w mediach społecznościowych oświadczenie ws. działań polskiego rządu wobec pandemii COVID-19 na terenie województwa śląskiego. - Nie po raz pierwszy okazało się, jak nieodpowiedzialne jest pozostawienie losów mieszkańców naszego regionu w rękach nieznających jego specyfiki władz centralnych. Tym razem lekcja jest szczególnie bolesna - piszą działacze.
Sylwester Latkowski, autor głośnego filmu o pedofilii w Zatoce Sztuki był gościem Beaty Lubeckiej w Radiu Zet. - Nie ma bardziej zakłamanego środowiska, niż nasze środowisko mediów, dziennikarzy, aktorów celebrytów - mówił dziennikarz.
Reżyser i scenarzysta Krzysztof Zanussi odpowiedział w mediach społecznościowych Sylwestrowi Latkowskiemu ws. oskarżeń, które padły z ust dziennikarza po premierze filmu "Nic się nie stało". Latkowski oskarżył Zanussiego o pedofilię. - Przywołanie mojego nazwiska w kontekście spraw poruszanych przez Sylwestra Latkowskiego nie miało żadnych podstaw w stanie faktycznym i stanowiło pomówienie - odpowiada reżyser.
W związku z ostatnimi wydarzeniami w Radiowej Trójce Marek Niedźwiecki wydał oświadczenie.
Zgromadzenie sędziów Sądu Najwyższego ma w piątek kontynuować obrady, których celem jest wyłonienie pięciu kandydatów na nowego I prezesa tego sądu. Piątkowym obradom ma przewodniczyć sędzia Aleksander Stępkowski, któremu prezydent powierzył te obowiązki po rezygnacji sędziego Kamila Zaradkiewicza.
W Programie Trzecim Polskiego Radia była grupa przemądrzałych redaktorów o lewicowych poglądach, a ci, którzy tam zarządzają nie są lepsi, bo zrobili z mediów publicznych narzędzia partyjnej propagandy - ocenił w czwartek kandydat Konfederacji na prezydenta Krzysztof Bosak.
- Wszystkie te wydarzenia spowodowały, że wiele orzeczeń TSUE stało się coraz mniej akceptowanych. W rezultacie jego orzecznictwo nie mogło uniknąć zwrócenia większej uwagi na deficyty metodologiczne. Nie tylko stało się oczywiste, że niektóre jego wyroki były ledwo prawnie uzasadnione. Również rzucało się w oczy to, że sędziowie luksemburscy często albo nie chcieli, albo nie byli w stanie odpowiednio uzasadnić swych wyroków - pisze Lars Klenk w internetowej wersji Frankfurter Allgemeine Zeitung w krytycznym wobec TSUE artykule pt. "Silnik integracji pod presją legitymacji". Można odnieść wrażenie, że krytyka odrzucenia przez niemiecki Trybunał Konstytucyjny orzeczenia TSUE, oraz jego ostatnie orzeczenia uderzające w niemieckie interesy związane z Nord Stream, zmieniły postrzeganie tego unijnego organu.
Kiedy Państwo będą to czytali, będzie już po wszystkim, ale kiedy to piszę, siedzę sobie i rozmyślam nad jutrzejszą perspektywą konieczności przejechania przez centrum Warszawy. Muszę przyznać, perspektywą nieco przerażającą. Nie, nie należę do tych, którzy histeryzują na zasadzie „wszyscy umrzemy” i „muszę zdezynfekować pojemnik na płyn do dezynfekcji, bo go dotknąłem, zanim zdezynfekowałem ręce”. Zresztą, nie należę również do tych, którzy histeryzują na zasadzie „epidemia to mistyfikacja” i „chcą nas zabić maseczkami”. Po prostu uważam, że to, co nas w całym tym burdelu może uchronić od szaleństwa, to spokój i zdrowy rozsądek.
Pandemia koronawirusa wydaje się działać jako swoisty akcelerator rozwoju różnorakich środków nadzoru społeczeństwa, które - ma się rozumieć - służą jedynie „ochronie nas” przed jak dotąd raczej mało spektakularną zarazą, groźną głównie z powodu swych skutków ubocznych. Aplikacja na telefony komórkowe w celu monitorowania naszych ruchów i kontaktów społecznych, elektroniczne świadectwo szczepień w celu kontroli naszej międzynarodowej mobilności, iniekcje z nanocząstek czy implanty chipowe w celu ciągłego monitorowania stanu naszego zdrowia, a także szczepienia przymusowe - to wszystko stwarza wrażenie, jak gdyby pod pretekstem walki z koronawirusem po raz pierwszy w historii «mokre sny» transhumanistów na naszych oczach stawały się stopniowo coraz bardziej namacalną rzeczywistością, a przynajmniej wkradły się już na dobre w świadomość mainstreamu, by prędzej czy później, poprzez stopniowe przyzwyczajanie się do nich, skłonić całe społeczeństwa do zaakceptowania tych środków kontroli
Jedną z okrągłych rocznic, która przypada w tym roku i, mam taką nadzieję, która zostanie mocno zaakcentowana, jest rocznica zabójstwa łódzkiego działacza Prawa i Sprawiedliwości Marka Rosiaka
- Śpiewać każdy może, słuchać każdy może i puszczać piosenki każdy może. Mamy w Polsce wolność wyrażania swoich poglądów także w piosence - powiedział dziś prezydent Andrzej Duda odnosząc się do sytuacji w radiowej "Trójce".
Pisarz i dziennikarz Witold Gadowski w "Rozmowach Niedokończonych" na antenie Radia Maryja zwrócił uwagę na negatywne skutki izolacji i zamrożenia różnych sektorów gospodarki w okresie pandemii koronawirusa.