Im mniejsza frekwencja na Strajku Kobiet, tym większa desperacja Marty Lempart. Dziś już "mdlała" przy próbie zatrzymania przez policję, by szybko "ozdrowieć" obrażać i pluć na policjantów. Jednak ta jej przemowa przekracza granice desperacji.
Pisałem już, że nie lubię jesieni? Bo tak rzeczywiście jest. Tego błotnistego przedsionka zimy nie osładza mi nawet najczęściej dość krótki okres „polskiej złotej jesieni”. Kojarzy mi się z końcem wakacji, grypą, małą ilością światła i pluchą.
Dziś Strajk Kobiet demonstrował w Warszawie pod hasłem "W imię matki, córki, siostry". Startuje z Ronda Dmowskiego. Aktywistki zawiesiły na znaku drogowym "nową nazwę" Ronda, na "Rondo Praw Kobiet". Podczas protestu "zemdleć" miała Marta Lempart, akurat w momencie kiedy miała zatrzymać ją policja. Chwilę później już znowu energicznie policjantów obrażała i... pluła. Inni uczestnicy protestu wskakiwali przed radiowozy.
Komisja Europejska zaprezentowała niedawno strategię Unii Europejskiej na rzecz równości osób LGBTIQ. To pierwszy taki dokument w historii. Celem jest objęcie nowymi regulacjami całej UE. Szybko okazało się, że to – a jakże – kwestia praworządności.
Aktywista miejski Jan Śpiewak zamieścił na Twitterze zaskakujący wpis, w którym stwierdził, że "brutalność policji zarezerwowana wcześniej dla kibiców/rolników/robotników/górników skierowała się teraz w stronę progresywnej klasy średniej".
Godzina policyjna będzie obowiązywać we Włoszech także podczas Bożego Narodzenia - zapowiedziała wiceminister zdrowia Sandra Zampa. Na mocy rozporządzenia rządu w całym kraju obowiązuje zakaz wychodzenia z domu bez ważnego powodu w godz. 22-5.
Jak podają świadkowie, wobec osób blokujących Trasę Łazienkowską policja użyła gazu. Jedną z osób, które znalazły się w polu rażenia została poseł Barbara Nowacka.
Po raz 17. dwóch polskich skoczków narciarskich znalazło się na podium zawodów Pucharu Świata. W sobotę w fińskiej Ruce drugie miejsce zajął Piotr Żyła, a trzecie Dawid Kubacki. Triumfował Niemiec Markus Eisenbichler.
Jak poinformował gdański PiS, nie żyje Jan Kilian, wieloletni szef PiS w Starogardzie Gdańskim.
Liderka Strajku Kobiet Marta Lempart wielokrotnie wulgarnie obrażała i atakowała policjantów na służbie. Tym razem posunęła się jeszcze dalej, plując w stronę funkcjonariusza. Instytut Ordo Iuris zapowiedział złożenie zawiadomienia do prokuratury w tej sprawie.
Dziś Strajk Kobiet demonstruje w Warszawie pod hasłem "W imię matki, córki, siostry". Startuje z Ronda Dmowskiego. Aktywistki zawiesiły na znaku drogowym "nową nazwę" Ronda, na "Rondo Praw Kobiet". Podczas protestu "zemdleć" miała Marta Lempart, akurat w momencie kiedy miała zatrzymać ją policja. Chwilę później już znowu energicznie policjantów obrażała i... pluła
Marta Lempart, przywódczyni Strajku Kobiet położyła się na ziemi chwilę po tym, kiedy nie udało jej się przedrzeć przez kordon policji. "Karetka!" "Puśćcie ją!" - krzyczeli demonstranci. Obyło się jednak bez pomocy medycznej.
Na Twitterze pojawiło się nagranie z dzisiejszego Strajku Kobiet, na którym widać Martę Lempart leżącą na ziemi. Chwilę wcześniej miała próbować zatrzymać ją policja.
Brak znamion czynu zabronionego był przyczyną ponownego umorzenia przez Prokuraturę Rejonową Katowice-Południe postępowania ws. tworzenia fałszywych dowodów przeciw byłej wykładowczyni Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach dr hab. Ewie Budzyńskiej.
Detektyw Krzysztof Rutkowski podzielił się w programie "Rutkowski i Borek - HEJT PARK" informacjami z przeszłości posła Cezarego Tomczyka, przewodniczącego klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej.
Dziś Strajk Kobiet demonstruje w Warszawie pod hasłem "W imię matki, córki, siostry". Startuje z Ronda Dmowskiego. Aktywistki zawiesiły na znaku drogowym "nową nazwę" Ronda, na "Rondo Praw Kobiet". Jednak kolejne demonstracje radykalnych feministek i aborcjonistów zdają się być coraz mniejsze.
"Dyżurny Tropiciel Żydów" - tak nazwał posła Prawa i Sprawiedliwości Jana Mosińskiego dziennikarz Waldemar Kuczyński.
Kobiety w Polsce uzyskały prawa wyborcze niedługo po odzyskaniu niepodległości. Nowo powstała II Rzeczpospolita wyprzedziła tu większość krajów zachodu, w tym Wielką Brytanię, Szwecję, Belgię, Luksemburg, Portugalię, Hipszanię, Francję, Włochy, Szwajcarię i inne kraje.
Sejm opowiedział się w sobotę za tym, by dodatki w wysokości 100 proc. wynagrodzenia przysługiwały jedynie tym pracownikom medycznym, którzy są zaangażowani w leczenie chorych na COVID-19, ale zostali do tej pracy skierowani przez wojewodę.
"Kiedy mówię o wolności nauki, mówię o wolności dla wszystkich" - podkreślił minister edukacji i nauki prof. Przemysław Czarnek.