We wszystkich trzech głównych niemieckich partiach doszło do zmiany przywódców. Mowa o CDU, CSU i SPD, które wspólnie rządzą kolejną kadencję – a władza zużywa się nawet w Niemczech. Wykorzystały to umiejętnie partie, które bądź dawno nie były u władzy - jak Zieloni, bądź nie byli nigdy i prędko nie będą – jak „Alternatywa dla Niemiec”. „Zieloni” po prostu „pożywili się”, gdy chodzi o sondaże, biorąc zarówno z prawa (CDU-CSU), jak i z lewa (SPD, w mniejszym stopniu komunistyczna „Die Linke”). Okrzepła również bardzo prawicowa oraz antyimigracyjna i eurosceptyczna „Alternatywa”, która zaczęła odbierać wyborców CDU i CSU już nie tylko retoryką antyimigracyjną, ale też odwoływaniem się do konserwatywnych, rodzinnych wartości.
Na moje krytyczne omówienie wyciszania dyskusji o zagrożeniach płynących z żydowskich roszczeń zwrócił mi uwagę, że to kwestia pewnej perspektywy. Oni w Kraju są związani codzienną walką wręcz z totalna opozycją wspomaganą przez liderów socjalistycznej międzynarodówki z Brukseli. Walczą w wielu dziedzinach z dynastycznie zasiedziałym komunistycznym betonem, od sądów do nauczycielstwa. Próbują za pomocą taktycznych posunięć zadbać o najbiedniejszych Polaków, próbują zatrzymać katastrofę demograficzną i jednocześnie zabrać totalnej opozycji część jej elektoratu. Dlatego Kaczyński tworzy kolejny okrągły stół, właśnie aby rozszerzyć bazę i elektorat i dlatego choć jest miłośnikiem kotów, to ostatnio głaszcze już krowy, a nawet świnie, a w konsekwencji opozycji życzy aby kopnął ją przysłowiowy koń...
Przewodniczący Rady Miasta Krakowa Dominik Jaśkowiec zapowiedział, że nie będzie uczestniczyć w publicznych spotkaniach z księdzem arcybiskupem Markiem Jędraszewskim.
Pan Timmermans w zgodzie z takim angielskim powiedzeniem o facecie w paru kapeluszach, drugi kapelusz ma ten, że jest jednym z „Spitzenkandidaten”, oficjalnym kandydatem na szefa Komisji Europejskiej. Został wybrany przez europejskich socjalistów jako ich kandydat na przewodniczącego KE po panu Junckerze, wybory jesienią i w tym charakterze objeżdża, jak widać także Polskę. Z tego, co sprawdzałem w Brukseli, on nie wziął urlopu nawet - jako pierwszy wiceprzewodniczący KE co oczywiście nie tylko w Polsce, ale także w Brukseli budzi zasadne pytanie tak naprawdę, a w jakim charakterze przyjeżdża? To, że nie wziął urlopu ,zatrzymajmy sie na tym: ci wszyscy politycy opozycji mówią, że nasi kandydaci, którzy pełnią funkcje rządowe powinni wziąć urlop na czas kampanii, ja rozumiem te postulaty-ale ci sami ludzie milczą, gdy pan Timmermans przyjeżdża tu z Brukseli bez urlopu.
Emi odznacza się wyjątkowymi umiejętnościami: ma predyspozycje do wspinaczki i do wchodzenia w trudno dostępne miejsca, do których raczej nie zajrzałby pies.
Mogłoby się wydawać, że w meczach czołowych drużyn z tymi z ogona tabeli, wyniki będą łatwe do wytypowania. Nic jednak bardziej mylnego. Determinacja i mobilizacja ekip walczących o utrzymanie w 2 Lidze jest wprost imponująca.
Oba główne obozy polityczne licytują coraz wyżej, ale całkiem odmiennie.
Pan dyrektor szkoły, do której chodził Łukaszek, zajrzał do pokoju nauczycielskiego. Był bardzo niezadowolony.\n- Co was tak mało? -zapytał.
Nie chcę wchodzić w kompetencje i decydować za światową federację, komu powinna powierzyć szefowanie Komisji Wyścigów Torowych. W tym wypadku widzę jednak podobieństwo do siatkówki. W tej dyscyplinie też odgrywamy kluczową rolę, a absolutnie nie ma to odzwierciedlenia w naszej pozycji w strukturach światowej federacji. Chciałbym, aby Polak rządził światowym żużlem, ale należy zadać sobie pytanie, co jest ważniejsze: czy szefowanie w CCP FIM , czy to, aby polska firma One Sport wygrała przetarg na organizację grand Prix, co w mojej opinii byłoby jednoznaczne z poszerzeniem geografii tego sportu. Obiektywnie należałoby się na jedno i drugie, ale mam przekonanie, ze zarządzając Grand Prix można mieć większy wpływ na światowy speedway.
W sobotę w Kadzidle w powiecie ostrołęckim Prawo i Sprawiedliwość przedstawiło tzw. rolniczą „piątkę” Kaczyńskiego, o dodatkowym wsparciu szczególnie dla młodych rolników, a także tych którzy zajmą się dodatkowo przetwórstwem, mówił także premier Mateusz Morawiecki i minister rolnictwa Krzysztof Ardanowski.
Równie trudno wyobrazić sobie posadzenie lasu na Błoniach, jak wycięcie drzew z Plant.
Wolę, aby w UE dalej był kraj, który ma podobne jak Polska realistyczne podejście do Rosji – inne niż Francja, Włochy czy Niemcy. I który jest za przepływem towarów i usług, bez utrudnień np. dla polskich firm transportowych – inaczej niż Berlin, Wiedeń czy Paryż.
On wolałby, żeby napisać Czycz. Krótko, bez sentymentów, po męsku.
Do tego, że pijani Brytyjczycy często biegają nago po krakowskim Rynku Głównym zdążyliśmy się już, niestety, przyzwyczaić.
Pod tym względem z naszym zakładanym wzrostem PKB około 4%, który daje nam pozycję lidera w Unii Europejskiej i który jest cztery razy wyższy (oczywiście wzrost, a nie PKB) niż u naszego zachodniego sąsiada, możemy się czuć jak, nieco relatywnie rzecz biorąc, krezusi.\nCóż, dobrze jest być Polakiem...
Nie sposób rzeczowo komentować kolejnych idiotyzmów, jakimi raczy Polaków Biedroń, ale ostatni jego pomysł skłania mnie do zaproponowania mu, aby jak najszybciej zrzekł się polskiego obywatelstwa, skoro tak bardzo mu ono doskwiera.
Były prezydent Lech Wałęsa ma już wreszcie swoje upragnione UFO i zapewnia o trzech poziomach rozwoju intelektualnego w innych galaktykach, eurodeputowana PO Róża Thun ma swoją upragnioną hulajnogę, szef Wiosny Robert Biedroń już zapowiada, że „zrobi nam wszystkim - Jesień Średniowiecza”, pytanie tylko z czego?
Jan Paweł II jest traktowany instrumentalnie przez ludzi, którzy nie mając pojęcia o jego poglądach biorą je na swoje sztandary, aby tylko uzyskać poparcie elektoratu.
Francja powiększy ilość swoich eurodeputowanych z 74 do 79. Pięć dodatkowych mandatów wynika z podziału puli po Brytyjczykach. Oczywiście czy ten francuski wzrost mandatów będzie trwały zależy od losów Brexitu. Jeśli nawet wyjście Wielkiej Brytanii z UE opóźni się, ale do niego dojdzie, Francja będzie miała największą liczbę europosłów w swojej historii (w 2004 roku było ich 78).
Agencja ratingowa Fitch ogłosiła komunikat, w którym poinformowała, że utrzymuje rating Polski na dotychczasowym poziomie A-, a perspektywę kredytową określa jako stabilną.