Skompromitowani nauczyciele

Z tego protestu, który w założeniu miał przynieść nauczycielom spektakularny sukces i zwiększyć społeczną sympatię do nich wyjdą oni mocno pokiereszowani, skonfliktowani oraz pozbawieni resztek autorytetu.
         Każdy, nawet najbardziej słuszny protest można skompromitować na różne sposoby, zarówno od zewnątrz, jak i z samego środka.
         Kolejne potwierdzenie tej tezy właśnie obserwujemy na przykładzie strajku sporej części polskich nauczycieli. Nikt rozsądny nie neguje zasadności ich żądań płacowych, a także postulatów dotyczących ulepszenia nadmiernie zbiurokratyzowanego procesu dydaktyczno-wychowawczego w naszych szkołach. Nic dziwnego, że kiedy rozpoczynali swoją akcję protestacyjną, cieszyła się ona poparciem większości rodaków, nawet tych sprzyjających rządowi, przeciw któremu była ona skierowana. Wystarczyło jednak kilkanaście dni, aby roztrwonić ten kapitał zaufania i doprowadzić do sytuacji, w której chodzi już tylko o to, aby wyjść z twarzą z sytuacji, która wymknęła się spod kontroli organizatorów strajku.

        Z jednej strony utwierdzająca ich w słuszności tego co robią opozycja spojrzała na wyniki ostatnich sondaży i uznawszy, że dalsze  przedłużanie strajku źle wpływa na jej notowania jako jego popleczników zaczęła wycofywać się z bezwarunkowego wsparcia środowiska nauczycielskiego. Z drugiej sami przedstawiciele zawodu, który powinien kojarzyć się z powagą oraz z odpowiedzialnością za dzieci i młodzież zrobili wiele, żeby obniżyć swój autorytet w oczach Polaków.

        Do polityków nie można mieć pretensji, bo im ani trochę nie zależy przecież na dobru nauczycieli (ani żadnej innej grupy zawodowej czy społecznej), ale wyłącznie na słupkach poparcia przekładających się na szanse wyborcze. Gotowi są z dnia na dzień zmienić sojuszników, porzucić tych, którym obiecywali złote góry i cynicznie udawać, że nic się nie  stało wypowiadając te same równie wzniosłe jak puste frazesy.
       O wiele bardziej martwi mnie natomiast to, co zademonstrowali w czasie strajku wychowawcy polskiej młodzieży. A ponieważ trwa on nadal, ich kompromitacja może przybrać jeszcze większe rozmiary, zwłaszcza jeżeli nie w każdej szkole średniej odbędą się egzaminy maturalne. Wyśpiewywanie idiotycznych piosenek, recytacja głupawych wierszyków, przebieranie się za krowy i świnie, wykrzykiwanie niezbyt mądrych haseł oburzyło nie tylko dorosłych, ale także starszych nastolatków w pełni już świadomych tego, co wypada robić, a czego na pewno nie podczas akcji protestacyjnej. Uczniowie i ich rodzice coraz częściej oraz coraz mocniej dają wyraz swojemu rozczarowaniu zachowaniem ludzi, którzy winni być osobowymi wzorami dla swoich podopiecznych, a zachowują się znacznie gorzej niż oni.

      Nie wiadomo kiedy i jakimi rezultatami skończy się szkolny strajk, ale straty wizerunkowe, jakie już ponieśli uczestniczący w nim nauczyciele fatalnie odbiją się na ich ocenie przez rodaków. Ci, którzy mają moralny obowiązek wychowywać własnym przykładem udowodnili, że nie potrafią powstrzymać emocji w trudnych okolicznościach, co może dawać podstawy do podejrzeń, iż również w toku codziennej pracy, czyli w kontakcie z uczniami, zbyt często tracą spokój i opanowanie.

      Z tego protestu, który w założeniu miał przynieść nauczycielom spektakularny sukces i zwiększyć społeczną sympatię do nich wyjdą oni mocno pokiereszowani, skonfliktowani oraz pozbawieni resztek autorytetu.
 
 

 

POLECANE
Piłkarz Ekstraklasy aresztowany w związku z zarzutem gwałtu z ostatniej chwili
Piłkarz Ekstraklasy aresztowany w związku z zarzutem gwałtu

Piłkarz Radomiaka Ibrahima C. został w poniedziałek aresztowany na trzy miesiące w związku z przedstawionym mu zarzutem zgwałcenia mieszkanki Radomia – potwierdziła PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Aneta Góźdź.

Warszawiacy zaniepokojeni kolorem potoku. Służby wyjaśniają Wiadomości
Warszawiacy zaniepokojeni kolorem potoku. Służby wyjaśniają

Jaskrawozielona woda, którą od wczoraj można było zauważyć w Potoku Służewieckim, ponownie zaniepokoiła mieszkańców Służewa. Nietypowe zabarwienie było widoczne najpierw wzdłuż Doliny Służewieckiej, przy ulicy Puławskiej, a dziś najbardziej rzucało się w oczy dopiero poniżej bobrzej tamy przy ulicy Anody.

Ta ustawa tworzy realne zagrożenia. Nowe weto prezydenta Nawrockiego z ostatniej chwili
"Ta ustawa tworzy realne zagrożenia". Nowe weto prezydenta Nawrockiego

Rzecznik Prezydenta RP Rafał Leśkiewicz poinformował na platformie X, że Karol Nawrocki podjął decyzję o zawetowaniu ustawy o rynku kryptoaktywów. "Prezydent Karol Nawrocki korzysta z konstytucyjnej prerogatywy weta tylko wtedy, kiedy przepisy zagrażają wolnościom Polaków, ich majątkowi i stabilności państwa. A ta ustawa takie realne zagrożenia tworzy" – podkreślił Leśkiwicz.

Burza po występie Kultu. Kazik wyjaśnia i ogłasza trudną decyzję z ostatniej chwili
Burza po występie Kultu. Kazik wyjaśnia i ogłasza trudną decyzję

Podczas koncertu Kultu w Zielonej Górze widzowie zwrócili uwagę, że lider grupy wygląda na bardzo zmęczonego i ich zdaniem występ powinien zostać przerwany. Nagrania i relacje szybko trafiły do sieci i wywołały dyskusję.

Rozmowy pokojowe w Paryżu. Zełenski zabiera głos z ostatniej chwili
Rozmowy pokojowe w Paryżu. Zełenski zabiera głos

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który w poniedziałek składa wizytę w Paryżu, poinformował w komentarzu na serwisie Telegram, że omówił najważniejsze priorytety z przedstawicielami krajów europejskich; wymienił wśród nich Polskę. „Przygotowujemy spotkania w Europie” – zapowiedział Zełenski.

Nowa prognoza pogody. IMGW wydał komunikat Wiadomości
Nowa prognoza pogody. IMGW wydał komunikat

W najbliższych dniach zachmurzenie spowoduje „zgniły wyż" ze wschodniej Europy. W poniedziałek i wtorek prognozowane są silne mgły. Najchłodniej będzie nocą na Podhalu, do minus 8 st. C - powiedział synoptyk IMGW Michał Kowalczuk. Instytut wydał ostrzeżenia I stopnia przed mgłami dla 12 województw.

Aż nie chce się wierzyć! Jarosław Kaczyński ostro odpowiada Tuskowi z ostatniej chwili
"Aż nie chce się wierzyć!" Jarosław Kaczyński ostro odpowiada Tuskowi

"Tusk chce pieniędzmi polskich obywateli spłacać niemieckie zbrodnie?" – nie dowierza na platformie X prezes PiS Jarosław Kaczyński, odnosząc się do zapowiedzi premiera Donalda Tuska, która padła w Berlinie po rozmowie z kanclerzem Friedrichem Merzem.

Barcelona rusza po nowe talenty. Co dalej z Lewandowskim? Wiadomości
Barcelona rusza po nowe talenty. Co dalej z Lewandowskim?

FC Barcelona coraz uważniej rozgląda się za wzmocnieniami w ataku, choć wciąż nie zaproponowała Robertowi Lewandowskiemu nowej umowy. Tymczasem hiszpańskie media podają, że klub obserwuje kolejną młodą gwiazdę z Bundesligi. To kierunek, którego polski napastnik raczej się nie spodziewał.

PiS szykuje mocny cios w koalicję 13 grudnia na rocznicę rządu z ostatniej chwili
PiS szykuje mocny cios w koalicję 13 grudnia na rocznicę rządu

13 grudnia minie rok od powołania gabinetu Donalda Tuska. Jak ustaliła Wirtualna Polska, Prawo i Sprawiedliwość planuje wykorzystać tę datę do ofensywy politycznej, koncentrując się na jednym z najbardziej newralgicznych dla rządu tematów – dramatycznej sytuacji w ochronie zdrowia.

Nie żyje polski aktor. Miał tylko 11 lat Wiadomości
Nie żyje polski aktor. Miał tylko 11 lat

Media obiegła smutna wiadomość. Nie żyje Nikodem Marecki, młody aktor znany z filmów „Biała odwaga” i „Zołza” oraz serialu „Szpital św. Anny”. Informację potwierdziła Szkoła Podstawowa im. T. Kościuszki w Niedźwiedziu, do której chłopiec uczęszczał.

REKLAMA

Skompromitowani nauczyciele

Z tego protestu, który w założeniu miał przynieść nauczycielom spektakularny sukces i zwiększyć społeczną sympatię do nich wyjdą oni mocno pokiereszowani, skonfliktowani oraz pozbawieni resztek autorytetu.
         Każdy, nawet najbardziej słuszny protest można skompromitować na różne sposoby, zarówno od zewnątrz, jak i z samego środka.
         Kolejne potwierdzenie tej tezy właśnie obserwujemy na przykładzie strajku sporej części polskich nauczycieli. Nikt rozsądny nie neguje zasadności ich żądań płacowych, a także postulatów dotyczących ulepszenia nadmiernie zbiurokratyzowanego procesu dydaktyczno-wychowawczego w naszych szkołach. Nic dziwnego, że kiedy rozpoczynali swoją akcję protestacyjną, cieszyła się ona poparciem większości rodaków, nawet tych sprzyjających rządowi, przeciw któremu była ona skierowana. Wystarczyło jednak kilkanaście dni, aby roztrwonić ten kapitał zaufania i doprowadzić do sytuacji, w której chodzi już tylko o to, aby wyjść z twarzą z sytuacji, która wymknęła się spod kontroli organizatorów strajku.

        Z jednej strony utwierdzająca ich w słuszności tego co robią opozycja spojrzała na wyniki ostatnich sondaży i uznawszy, że dalsze  przedłużanie strajku źle wpływa na jej notowania jako jego popleczników zaczęła wycofywać się z bezwarunkowego wsparcia środowiska nauczycielskiego. Z drugiej sami przedstawiciele zawodu, który powinien kojarzyć się z powagą oraz z odpowiedzialnością za dzieci i młodzież zrobili wiele, żeby obniżyć swój autorytet w oczach Polaków.

        Do polityków nie można mieć pretensji, bo im ani trochę nie zależy przecież na dobru nauczycieli (ani żadnej innej grupy zawodowej czy społecznej), ale wyłącznie na słupkach poparcia przekładających się na szanse wyborcze. Gotowi są z dnia na dzień zmienić sojuszników, porzucić tych, którym obiecywali złote góry i cynicznie udawać, że nic się nie  stało wypowiadając te same równie wzniosłe jak puste frazesy.
       O wiele bardziej martwi mnie natomiast to, co zademonstrowali w czasie strajku wychowawcy polskiej młodzieży. A ponieważ trwa on nadal, ich kompromitacja może przybrać jeszcze większe rozmiary, zwłaszcza jeżeli nie w każdej szkole średniej odbędą się egzaminy maturalne. Wyśpiewywanie idiotycznych piosenek, recytacja głupawych wierszyków, przebieranie się za krowy i świnie, wykrzykiwanie niezbyt mądrych haseł oburzyło nie tylko dorosłych, ale także starszych nastolatków w pełni już świadomych tego, co wypada robić, a czego na pewno nie podczas akcji protestacyjnej. Uczniowie i ich rodzice coraz częściej oraz coraz mocniej dają wyraz swojemu rozczarowaniu zachowaniem ludzi, którzy winni być osobowymi wzorami dla swoich podopiecznych, a zachowują się znacznie gorzej niż oni.

      Nie wiadomo kiedy i jakimi rezultatami skończy się szkolny strajk, ale straty wizerunkowe, jakie już ponieśli uczestniczący w nim nauczyciele fatalnie odbiją się na ich ocenie przez rodaków. Ci, którzy mają moralny obowiązek wychowywać własnym przykładem udowodnili, że nie potrafią powstrzymać emocji w trudnych okolicznościach, co może dawać podstawy do podejrzeń, iż również w toku codziennej pracy, czyli w kontakcie z uczniami, zbyt często tracą spokój i opanowanie.

      Z tego protestu, który w założeniu miał przynieść nauczycielom spektakularny sukces i zwiększyć społeczną sympatię do nich wyjdą oni mocno pokiereszowani, skonfliktowani oraz pozbawieni resztek autorytetu.
 
 


 

Polecane