Jerzy Bukowski: Chodnik im. Włodzimierza Śliwczyńskiego

Od ponad roku mgr inż. arch. Włodzimierz Śliwczyński zdaje raport ze swojej służby przy nim Temu, dla którego go w latach 1934-37 usypano, a my kontynuujemy jego dzieło.
 Jerzy Bukowski: Chodnik im. Włodzimierza Śliwczyńskiego
/ Źródło: screen YouTube
          W pobliżu kopca Józefa Piłsudskiego w krakowskim Lesie Wolskim powstał chodnik imienia wieloletniego kierownika prac przy odnowie polskiej Mogiły Mogił, zmarłego 3 kwietnia 2018 roku magistra inżyniera architekta Włodzimierza Śliwczyńskiego.
          Jako przewodniczący Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego przy Towarzystwie Miłośników Historii i Zabytków Krakowa jestem bardzo wdzięczny dyrektorowi Miejskiego Parku i Ogrodu Zoologicznego, doktorowi Józefowi Skotnickiemu, że podjął I zrealizował naszą inicjatywę, aby upamiętnić w ten sposób mojego zastępcę.
          Inż. Śliwczyński był związany z Komitetem od początku lat 80. ubieglego wieku. Mimo podeszłego wieku spędzał na Sowińcu każdą wolną chwilę kierując pracami społecznymi, a po 1989 roku służąc fachowymi radami firmom, które przywracały świetność nietypowemu pomnikowi Komendanta.
          Urodzony 20 września 1932 roku w Kuczborku, ukończył 25 lat później studia na Wydziale Architektury Politechniki Krakowskiej im. Tadeusza Kościuszki i na stałe osiadł w podwawelskim grodzie. Jak znalazł drogę na kopiec Piłsudskiego? Tak sam to kiedyś opisał:
          W roku 1978 przyjechał do Krakowa mój ojciec Antoni Śliwczyński. Miał 85 lat. Staliśmy na Błoniach, a on wskazując ręką na Sowiniec pyta: Synu, co tam jest? Gdy usłyszał, że to kopiec Piłsudskiego rozkazał: idziemy! Poszliśmy razem pieszo i po około 3 godzinach byliśmy na kopcu. Ojciec walczył jako żołnierz marszałka Piłsudskiego o Wilno i pod Warszawą. Został odznaczony za udział w wojnie 1918-1921. Brał również udział w sypaniu tego kopca. Zapewne ta radość ojca, że po czterdziestu latach znalazł się znowu na kopcu, a później smutek, że jest on tak bardzo zmieniony sprawił, że z chwilą powstania w 1980 roku Obywatelskiego Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego stałem się jego członkiem. Wokół pułkownika Józefa Herzoga skupiła się garstka licząca około 20 osób-szaleńców, która cały wolny czas spędzała przy wycinaniu drzew porastających kopiec i przy taczkach poświęcając własne środki finansowe i sprzęt, by ratować niszczejący kopiec.
          Tak zaczęła się nieprzerwana, jakże owocna patriotyczna służba inż. Śliwczyńskiego. Nie tylko wyznaczał zadania przychodzącym w soboty i niedziele zapaleńcom, ale także przeprowadzał prace remontowe w pawilonie będącym zapleczem dla tych robót i urządził w nim małą izbę pamięci poświęconą budowie oraz odbudowie Mogiły Mogił, w której zboczach złożono kilka tysięcy ziem z pól bitewnych oraz miejsc kaźni Polaków przelewających krew za ojczyznę na całym świecie.
          Uczestniczył też w krakowskich uroczystościach niepodległościowych zarówno wtedy, gdy ponosiło się za to nieprzyjemne konsekwencje, jak i po 1989 roku. Nigdy nie przeszedł na patriotyczną emeryturę, dopóki starczało mu sił zjawiał się na Sowińcu, by w rzeczowych rozmowach z dyrektorem Skotnickim na bieżąco ustalać, jakie prace naprawcze bądź pielęgnacyjne trzeba w najbliższym czasie wykonać. Był też uroczym gospodarzem towarzyskich spotkań piłsudczyków odbywających się w pawilonie.
          Za całokształt swej działalności społęcznej został odznaczony m.in. Złotym Krzyżem Zasługi, Złotym Medalem Opiekuna Miejsc Pamięci Narodowej, Odznaką „Honoris Gratia”,  Złotą Odznaką „Za pracę Społeczną dla Miasta Krakowa”, Złotą Odznaką „Za zasługi dla Ziemi Krakowskiej”, był też laureatem przyznawanej przez TMHiZK Nagrody im. Klemensa Bąkowskiego.
          Od ponad roku mgr inż. arch. Włodzimierz Śliwczyński zdaje raport ze swojej służby przy nim Temu, dla którego go w latach 1934-37 usypano, a my kontynuujemy jego dzieło.
 
 

 

POLECANE
Robert Lewandowski rezygnuje z gry w reprezentacji Polski z ostatniej chwili
Robert Lewandowski rezygnuje z gry w reprezentacji Polski

W niedzielę tuż po godz. 21 PZPN przekazał, że Robert Lewandowski nie będzie już kapitanem reprezentacji Polski. Chwilę potem napastnik poinformował, że rezygnuje z gry w reprezentacji.

Lewandowski traci opaskę kapitana. Szokująca decyzja z ostatniej chwili
Lewandowski traci opaskę kapitana. Szokująca decyzja

Decyzją selekcjonera Michała Probierza nowym kapitanem reprezentacji Polski został Piotr Zieliński – poinformował Polski Związek Piłki Nożnej.

Makabryczne odkrycie w Tarnowie. Trwają działania policji z ostatniej chwili
Makabryczne odkrycie w Tarnowie. Trwają działania policji

W niedzielę po południu w mieszkaniu przy ul. Krzyskiej w Tarnowie odnaleziono zwłoki młodej kobiety.

Wicenaczelna GW: Nawrocki wygrał wybory. Giertych to troll z ostatniej chwili
Wicenaczelna "GW": Nawrocki wygrał wybory. Giertych to troll

– Karol Nawrocki wygrał wybory prezydenckie (...) Donald Tusk słusznie tonuje te emocje, dlatego że ma w swoich szeregach trolli internetowych jak np. Roman Giertych, którzy zupełnie niepotrzebnie te emocje podsycają – powiedziała wicenaczelna "Gazety Wyborczej" Aleksandra Sobczak.

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka

Burze, porywisty wiatr i przelotne opady – pogoda w Polsce będzie zmienna. We wtorek zrobi się cieplej, ale deszcz nie odpuści w wielu regionach.

Pałac Buckingham. Pilny komunikat księcia Williama z ostatniej chwili
Pałac Buckingham. Pilny komunikat księcia Williama

Książę William wzywa światowych liderów do pilnej ochrony oceanów na przededniu szczytu ONZ.

Pomyłka w komisji wyborczej. W poniedziałek posiedzenie PKW z ostatniej chwili
Pomyłka w komisji wyborczej. W poniedziałek posiedzenie PKW

W poniedziałek odbędzie się posiedzenie Państwowej Komisji Wyborczej dot. wpisów błędnych liczb głosów w protokółach niektórych Obwodowych Komisji Wyborczych – poinformował członek PKW Ryszard Kalisz.

Ten hit wraca z drugim sezonem. TVN szuka nowych uczestników Wiadomości
Ten hit wraca z drugim sezonem. TVN szuka nowych uczestników

Nowy teleturniej TVN-u, który zadebiutował na antenie w maju, okazał się strzałem w dziesiątkę. „The Floor” zdobył ogromną popularność już od pierwszych odcinków, a teraz stacja oficjalnie potwierdziła: że powstanie drugi sezon. Ruszył już nabór dla chętnych, którzy chcieliby zmierzyć się z innymi uczestnikami i zawalczyć o 100 tys. złotych.

Brutalny atak nożownika w Niemczech z ostatniej chwili
Brutalny atak nożownika w Niemczech

Jedna osoba została ciężko ranna podczas ataku nożownika w sobotę późnym wieczorem w jednym z supermarketów w Berlinie. Jak poinformowała w niedzielę rano policja, sprawca ataku, 40-letni mężczyzna, został aresztowany.

Tylko tak unikniemy niebezpieczeństwa. Ważny komunikat GOPR Wiadomości
"Tylko tak unikniemy niebezpieczeństwa". Ważny komunikat GOPR

IMGW wydało w niedzielę ostrzeżenie II stopnia przed burzami na południu Podkarpacia, m.in. mogą pojawić się w Bieszczadach. Obserwujmy prognozy i patrzmy w niebo, tylko w ten sposób unikniemy niebezpieczeństwa – powiedział PAP ratownik bieszczadzkiej grupy GOPR Zdzisław Dębicki.

REKLAMA

Jerzy Bukowski: Chodnik im. Włodzimierza Śliwczyńskiego

Od ponad roku mgr inż. arch. Włodzimierz Śliwczyński zdaje raport ze swojej służby przy nim Temu, dla którego go w latach 1934-37 usypano, a my kontynuujemy jego dzieło.
 Jerzy Bukowski: Chodnik im. Włodzimierza Śliwczyńskiego
/ Źródło: screen YouTube
          W pobliżu kopca Józefa Piłsudskiego w krakowskim Lesie Wolskim powstał chodnik imienia wieloletniego kierownika prac przy odnowie polskiej Mogiły Mogił, zmarłego 3 kwietnia 2018 roku magistra inżyniera architekta Włodzimierza Śliwczyńskiego.
          Jako przewodniczący Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego przy Towarzystwie Miłośników Historii i Zabytków Krakowa jestem bardzo wdzięczny dyrektorowi Miejskiego Parku i Ogrodu Zoologicznego, doktorowi Józefowi Skotnickiemu, że podjął I zrealizował naszą inicjatywę, aby upamiętnić w ten sposób mojego zastępcę.
          Inż. Śliwczyński był związany z Komitetem od początku lat 80. ubieglego wieku. Mimo podeszłego wieku spędzał na Sowińcu każdą wolną chwilę kierując pracami społecznymi, a po 1989 roku służąc fachowymi radami firmom, które przywracały świetność nietypowemu pomnikowi Komendanta.
          Urodzony 20 września 1932 roku w Kuczborku, ukończył 25 lat później studia na Wydziale Architektury Politechniki Krakowskiej im. Tadeusza Kościuszki i na stałe osiadł w podwawelskim grodzie. Jak znalazł drogę na kopiec Piłsudskiego? Tak sam to kiedyś opisał:
          W roku 1978 przyjechał do Krakowa mój ojciec Antoni Śliwczyński. Miał 85 lat. Staliśmy na Błoniach, a on wskazując ręką na Sowiniec pyta: Synu, co tam jest? Gdy usłyszał, że to kopiec Piłsudskiego rozkazał: idziemy! Poszliśmy razem pieszo i po około 3 godzinach byliśmy na kopcu. Ojciec walczył jako żołnierz marszałka Piłsudskiego o Wilno i pod Warszawą. Został odznaczony za udział w wojnie 1918-1921. Brał również udział w sypaniu tego kopca. Zapewne ta radość ojca, że po czterdziestu latach znalazł się znowu na kopcu, a później smutek, że jest on tak bardzo zmieniony sprawił, że z chwilą powstania w 1980 roku Obywatelskiego Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego stałem się jego członkiem. Wokół pułkownika Józefa Herzoga skupiła się garstka licząca około 20 osób-szaleńców, która cały wolny czas spędzała przy wycinaniu drzew porastających kopiec i przy taczkach poświęcając własne środki finansowe i sprzęt, by ratować niszczejący kopiec.
          Tak zaczęła się nieprzerwana, jakże owocna patriotyczna służba inż. Śliwczyńskiego. Nie tylko wyznaczał zadania przychodzącym w soboty i niedziele zapaleńcom, ale także przeprowadzał prace remontowe w pawilonie będącym zapleczem dla tych robót i urządził w nim małą izbę pamięci poświęconą budowie oraz odbudowie Mogiły Mogił, w której zboczach złożono kilka tysięcy ziem z pól bitewnych oraz miejsc kaźni Polaków przelewających krew za ojczyznę na całym świecie.
          Uczestniczył też w krakowskich uroczystościach niepodległościowych zarówno wtedy, gdy ponosiło się za to nieprzyjemne konsekwencje, jak i po 1989 roku. Nigdy nie przeszedł na patriotyczną emeryturę, dopóki starczało mu sił zjawiał się na Sowińcu, by w rzeczowych rozmowach z dyrektorem Skotnickim na bieżąco ustalać, jakie prace naprawcze bądź pielęgnacyjne trzeba w najbliższym czasie wykonać. Był też uroczym gospodarzem towarzyskich spotkań piłsudczyków odbywających się w pawilonie.
          Za całokształt swej działalności społęcznej został odznaczony m.in. Złotym Krzyżem Zasługi, Złotym Medalem Opiekuna Miejsc Pamięci Narodowej, Odznaką „Honoris Gratia”,  Złotą Odznaką „Za pracę Społeczną dla Miasta Krakowa”, Złotą Odznaką „Za zasługi dla Ziemi Krakowskiej”, był też laureatem przyznawanej przez TMHiZK Nagrody im. Klemensa Bąkowskiego.
          Od ponad roku mgr inż. arch. Włodzimierz Śliwczyński zdaje raport ze swojej służby przy nim Temu, dla którego go w latach 1934-37 usypano, a my kontynuujemy jego dzieło.
 
 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe