Uhonorowano osoby i stowarzyszenie zasłużone dla upamiętniania historii Polski i narodu polskiego w latach 1939-1989.
Na portalu money.pl ukazał się tekst Damiana Słomskiego pod znamiennym tytułem „Cud gospodarczy PiS. Niemal wszystkie statystyki po stronie rządu”, zwracający uwagę, że w ostatnich miesiącach mamy do czynienia z kumulacją bardzo pomyślnych danych pochodzących z polskiej gospodarki.
Nowa animacja Barbary Pieli
A przecież niedziele wolne od supermarketów, to sporo czasu dla kultury. Kultury, która w Polsce wcale nie ma się jakoś świetnie. Kultury, która może być silną gałęzią gospodarki i sposobem na życie dla wielu ludzi, dzisiaj traktujących swoją aktywność hobbystycznie, lub wcale nie traktujących.
Obchodzimy kolejną rocznica wybuchu Powstania Listopadowego. Radzę w takim dniu sięgnąć do książki Jerzego Łojka „Szanse Powstania Listopadowego” (Warszawa 1986).
Wyrok będzie miał ogromne znaczenie historyczne, ponieważ ewentualne zasądzenie odszkodowania zostanie odczytane jako jednoznaczne stwierdzenie, że mjr Kuraś był bohaterem.
Pisałem to już u siebie wiele razy, ale powtórzę się: nie boje się tej całej totalnej opozycji, kiedy ona próbuje robić jakieś śmieszne pucze, albo organizuje bieda-ciamajdany. Jak widać gołym okiem, oni dopiero się zorientują, że to idiotyzm wtedy, gdy PiS doskoczy w sondażach do większości konstytucyjnej. Ja natomiast zaczynam na serio czuć lęk, gdy Schetyna ze Szczerbą przymierzają się do nowych łgarstw, czyli tak zwanego programu gospodarczego.
W wyniku negocjacji komitetu pojednawczego (w jego skład wchodzą przedstawiciele Komisji, Parlamentu i Rady) uzgodnili poziom wydatków budżetu UE na rok 2018 w wysokości 160,1 mld euro w środkach na zobowiązania i 144,7 mld euro w środkach na płatności.
Skończył to samo liceum co Beata Kozidrak.
W 110. rocznicę jego śmierci w krakowskim Muzeum Narodowym otwarto największą do tej pory wystawę poświęconą wszechstronnemu artyście.
Wczoraj ministerstwo finansów opublikowało komunikat w sprawie szacunkowego wykonania budżetu w okresie styczeń – październik, z którego wynika, że po 10 miesiącach realizacji budżetu w tym roku ciągle mamy nadwyżkę budżetową.
Szedłem sobie ulicami pięknego polskiego miasta, takim spacerkiem sobie szedłem. I w końcu ni z tego, ni z owego trafiłem na Wiejską. A tam ludzie sobie leżeli, gdzie popadnie. O co chodzi? Gdy tak się zastanawiałem moje nozdrza stanęły dęba i zarżały ze zdumienia. Dziwny zapach wbił się we mnie i bezlitośnie buszował po pustym żołądku. Kiszki w trosce o żarcie broniły się zażarcie. Skręcały się z rozpaczy.
...środowiska jasnogrodzkie i europejskie mają nowy postulat
Pisałem kilka lat temu, że narodówka na razie potrafi jedynie maszerować. To bardzo ważne na płaszczyźnie formowania młodych patriotów i tworzenia zrębów organizacyjnych, lecz wpływy polityczne pozostają na razie poza jej możliwościami.
Na ostatnim posiedzeniu Sejm przyjął aż 3 projekty rządowych ustaw, które są kolejnym krokiem w uszczelnianiu nie tylko systemu podatkowego, ale szerzej całego systemu danin publicznych.
"Sieroty", plastelina, skala 1:6
Gdyby każda szubienica z podobizną polityka, lub każda kukła czy transparent z ich wizerunkiem spalone podczas naszych manifestacji kwalifikowano jako groźby karalne, NSZZ „Solidarność” musiałaby być już dawno zdelegalizowany. Ulica ma swój folklor i rządzi się swoimi prawami. Wykorzystywanie tego do rozgrywek pomiędzy opozycją i obozem władzy obnaża miałkość polityków.
Taki pomysł podnoszony jest przez środowiska piłsudczykowskie w związku ze zbliżającą się 100. rocznicą odzyskania przez Polskę niepodległości.
Żyjemy w świecie paranoi, w którym artykuł prasowy zastępuje akt oskarżenia a głos tzw. opinii publicznej prawomocny wyrok sądu.
Zapadły kolejne decyzje w głośnej sprawie tzw. afery podkarpackiej. Prowadzący zakrojone na szeroką skalę śledztwo Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach, skierował do Sądu Okręgowego w Rzeszowie akt oskarżenia przeciwko Januszowi W. Mężczyzna został oskarżony o popełnienie pięciu przestępstw, w tym trzech o charakterze korupcyjnym. To były funkcjonariusz służb specjalnych – m.in. dawny szef delegatury Urzędu Ochrony Państwa w Rzeszowie. Ze służby odszedł w styczniu 1997 roku i po przejściu na emeryturę założył działalność gospodarczą. Po ujawnieniu jego roli w aferze został zatrzymany przez agentów CBA w marcu br. Od tego czasu przebywa za kratami aresztu.