Jacek Matysiak: Ameryka na rozstaju dróg…

Zastanawiam się dlaczego Ameryka dopuściła do tej wojny (Biden i “incursion” Putina). Niby wiemy, że chciała zablokować postępujące więzi Rosji i Niemiec (UE), których celem było wypchnięcie USA z Europy i utworzenie EurAzji, ale czy to wszystko? Wydaje się, że przygotowująca się do konfrontacji z rosnącymi w siłę Chinami, USA postawiła na “militaryzację” praktycznie zdemilitaryzowanej Europy Zachodniej i Środkowej. Rozprawa z Chinami wspomaganymi głębią strategiczną Rosji wymaga zmobilizowania zasobów europejskich państw NATO w celu zabezpieczenia granic z Rosją i ewentualnego współdziałania z walczącą z Chinami Ameryką. Widać tu efekty planowania amerykańskiego Pentagonu, które propagował jeszcze były prezydent Trump żądając od europejskich sojuszników zwiększenia wydatków na obronność.
Konferencja prasowa z Joe Bidenem Jacek Matysiak: Ameryka na rozstaju dróg…
Konferencja prasowa z Joe Bidenem / PAP/EPA/Ken Cedeno / POOL

Okazuje się, że zgodnie ze starym chińskim przysłowiem jesteśmy skazani na życie w interesujących czasach. Popularny japoński komik ogłosił, że żyjemy w czasie “przedwojennym”. Nie brzmi to zbyt optymistycznie szczególnie, że za oknem wojna. Zastanawiam się dlaczego Ameryka dopuściła do tej wojny (Biden i “incursion” Putina). Niby wiemy, że chciała zablokować postępujące więzi Rosji i Niemiec (UE), których celem było wypchnięcie USA z Europy i utworzenie EurAzji, ale czy to wszystko? Wydaje się, że przygotowująca się do konfrontacji z rosnącymi w siłę Chinami, USA postawiła na “militaryzację” praktycznie zdemilitaryzowanej Europy Zachodniej i Środkowej. Rozprawa z Chinami wspomaganymi głębią strategiczną Rosji wymaga zmobilizowania zasobów europejskich państw NATO w celu zabezpieczenia granic z Rosją i ewentualnego współdziałania z walczącą z Chinami Ameryką. Widać tu efekty planowania amerykańskiego Pentagonu, które propagował jeszcze były prezydent Trump żądając od europejskich sojuszników zwiększenia wydatków na obronność.

Na globalnej scenie do poważnej rozprawy o kontrolę nad światem szykują się dwa autorytarne systemy. Jeden z nich to znany nam stary rosyjski imperializm, którego historyczną cechą jest podbój sąsiadów tego największego państwa na świecie. Rosja wtedy jest wspaniała kiedy poszerza swoje granice (Katarzyna Wielka) i co interesujące ciągle jej mało “ziemi” i ciągle czuje się zagrożona względną niezależnością sąsiadów (vide Ukraina). Przez złośliwych komentatorów określana jest wielką stacją benzynową z nukes. 

Jej ekonomicznie wypasionym partnerem jest klasycznie faszystowskie Państwo Środka zarządzane przez elity partii komunistycznej Chin, które od prawie pół wieku zaadoptowały w ograniczonym stopniu prywatną własność. Niesamowity rozwój chińskiej ekonomii z użyciem zachodniego kapitału i technologii przypomina podobnie dynamiczny rozwój faszystowskich Niemiec w latach 30-tych ub. wieku. Dobrze pamiętamy czym i jak ten eksperyment się zakończył. Obyśmy nie byli świadkami powtórki podobnych tragedii tym bardziej biorąc pod uwagę zasoby ludnościowe, finansowe i ambicje elit Chińskiej Partii Komunistycznej.

Uważni obserwatorzy polityki amerykańskiej dostrzegają niepokojące zjawiska dominowania sceny politycznej i samej Partii Demokratycznej przez rewolucyjnie zdeterminowaną lewicową sektę, która dziś sprawując władzę usiłuje kompletnie zmienić tradycyjną Amerykę. Globalistyczna lewica (podporządkowana Davos i City of London), której ambitny program znany jest też Polakom poprzez obezwładniającą i demolującą ekonomię sieć regulacji płynących z Brukseli, stopniowo ma doprowadzić do patriotycznego i narodowego wymóżdżenia populacji poszczególnych państw, rozbicia tradycyjnej rodziny i pozbawienia jej wpływu na wychowywanie własnych dzieci. Ostatecznym celem tej globalistycznej  obróbki “obywatela” jest kompletna kontrola człowieka i uzależnienie jego życia od wszechmocnego  totalitarnego państwa, które przy pomocy centralnych banków, wykorzystuje poszczególne administracje państw narodowych do planowanej samozagłady. Temat szeroki, niebezpieczny, ale warto śledzić kolejne jego etapy i “progi”, a ma zakończyć się pozbawieniem nas statusu obywatela, ściśle kontrolowaną walutą cyfrową  i wysiedlenia nas poza “próg” zdobyczy naszej cywilizacji. Globaliści wprost zakochani są w chińskim systemie kontroli populacji.

Aby nie przedłużać, spójrzmy jeszcze na sytuację na amerykańskiej scenie politycznej. Dalej strach elit Deep State wywołuje unikający kolejnych pułapek Trump i przeraża ich wizja jego ponownej prezydentury. Nienawidzący Trumpa republikański odłam Deep State (Bush,Cheney, Romney, McConnell, etc) czyni rozpaczliwe wysiłki, aby pomóc swoim lewackim pobratymcom (swoista UniParty) w zatrzymaniu patriotycznego ruchu oryginalnej Tea Party (2009) w pogwałceniu zasad Konstytucji i płynących z niej praw obywatelskich. Jak dotąd kolejne granaty rzucane pod nogi Trumpowi na jego drodze do prezydentury, okazują się niewypałami jedynie wzmacniając jego poparcie wśród zdroworozsądkowych Amerykanów. 

Według marcowego sondażu (McLaughlin & Associates) Trump dominuje wśród republikańskich kandydatów w prawyborach prezydenckich z 46%, za nim jest DeSantis z 23%. Oznacza to 4% więcej poparcia dla Trumpa w stosunku do poprzedniego miesiąca (było 42%) i spadku dla DeSantis aż o 8% (z 31% w styczniu i 26% w lutym). W bezpośredniej konfrontacji Trump zyskuje 61%, zaś DeSantis 31%. Trump też prowadzi wśród niezależnych 48%, do 39% DeSantis. 

Niektórzy Republikanie chcą, aby główni rywale (Trump i DeSantis) połączyli siły obawiając się ich wyniszczającej przedwyborczej konfrontacji. Jednak z ostatnich wypowiedzi DeSantis wynika, że nie jest on chyba zainteresowany ewentualną pozycją wiceprezydenta. Więc nic z tego nie wyjdzie, pewnie 44 letni DeSantis (“najlepszy gubernator” USA) odłoży swój start do prezydentury na 2028 r. Trump zrozumiał, że ma szansę określić, zdefiniować w opinii publicznej swojego najgroźniejszego rywala DeSantis, zanim ten dokona tego sam. Wydaje się, że ataki Trumpa osłabiające DeSantis są skuteczne. 

W hipotetyczny starciu kandydatów Trump-Biden (według Premise poll) zwycięża Trump 47% do 41%. Trzeba podkreślić, że w lutym w sondażu zwyciężał Biden 44% wobec Trumpa 42%, widać więc, że Trump nabiera wiatru w żagle. W tych prawyborach ma poparcie 87% Republikanów, w porównaniu do Bidena, którego popiera 75% Demokratów. Wśród niezależnych Trump ma 39% poparcia, Biden osiąga jedynie 22% poparcia. Wśród grup etnicznych 49% latynosów popiera Trumpa, zaś 61% czarnych wyborców popiera Bidena.

Wydaje się, że agresywne polowanie ekstremalnej lewicy na Trumpa (liczne procesy w sądach) zaczyna odbijać się czkawką, ilustrując Amerykanom zupełnie inne traktowanie Trumpa w/g zasady niesławnego Berii “dajcie mi człowieka na jedną noc, a przyzna się, że jest królem Anglii”. Szczególnie widać to w porównaniu do przemilczania  licznych udokumentowanych (laptop Huntera) afer wokół klanu Bidenów. Ostatnio wiele nadziei rządząca radykalna lewica wiązała z montowanym w Nowym Jorku procesem przeciwko Trumpowi odnośnie “hush money”, czyli $130 tys jakie ówczesny prawnik Trumpa Michael Cohen podczas kampanii prezydenckiej  (2016 r.)  zapłacił gwieździe porno Stormy Daniels (rzekoma afera z Trumpem z 2006 r.). Chodziło o jej uciszenie jednak powstało  podejrzenie (fałszywe), że te pieniądze mogły pochodzić z funduszy kampanii wyborczej. Prokuratura oparła się na zeznaniach Cohena, któremu udowodniono wiele innych wykroczeń i zaczął on szkodzić Trumpowi aby nie iść do więzienia. W konsekwencji Cohen zeznając na niekorzyść Trumpa i tak trafił do więzienia, ale misternie budowany atak na Trumpa rozsypał się i tym razem. 

Prowadzący na Manhattanie dochodzenie prokurator Alvin Bragg jest kolejnym człowiekiem Sorosa wmontowanym w amerykański system sądowniczy. Wyglądało na to, że Trump może być aresztowany i pokazywany w kajdankach, co wzbudzało entuzjazm lewicy, jednak w konsekwencji ta możliwość wzmogła jedynie poparcie dla “prześladowanego” Trumpa. Lista pułapek i nierzadko bezpodstawnych oskarżeń Trumpa przez radykalną lewicę jest diabelnie długa poczynając od wyssanej z lewackiego palca “russian collusion”, poprzez specjalnego prokuratora Muellera, dwa impeachmenty w Kongresie, spektakularny najazd na dom Trumpa Mar-a-Lago, specjalnego prokuratora Smitha i ciągnące się liczne procesy w Nowym Jorku i Georgii. 

Według sondażu Rasmussena (LINK)  nawet większość Demokratów (51%) uważa, że część Republikanów z (UniParty) Deep State potajemnie współpracowała w poprzednich wyborach (2020) z Demokratami, aby zablokować reelekcję Trumpa. Podobnego zdania jest 67% republikanów i 55% wszystkich wyborców.

Cóż, początek kryzysu bankowego, narastająca inflacja, umyślnie spowodowany kryzys energetyczny, demoralizowanie dzieci w szkołach, pchanie tematyki gender, zagrożenia epidemiczne uzdatnionym wirusem, ataki na religie, dążenie do kompletnej cyfryzacji w celu rozbicia tradycyjnego społeczeństwa i odarcia obywateli z ich praw i wolności, oto nasza rzeczywistość i chleb powszedni. A za granicą wojna i niebezpieczeństwo burzliwych zmian (sojusz chińsko-rosyjski, koniec dolara jako rezerwowej waluty   i dalej BRICS) i być może wojna światowa zaspokajająca apetyty światowych elit z milionami ofiar nas maluczkich. Oto co nas czeka jako zwieńczenie wysiłków rozwalenia naszej cywilizacji w celu zbudowania jednego światowego totalitarnego kołchozu. Oby im się to nie powiodło…

Jacek K. Matysiak                                                                                               Kalifornia, 2023/03/28

 


 

POLECANE
Iga Świątek w finale Cincinnati! Historyczny sukces Polki Wiadomości
Iga Świątek w finale Cincinnati! Historyczny sukces Polki

Iga Świątek po raz pierwszy w karierze awansowała do finału turnieju WTA 1000 na twardych kortach w Cincinnati. Rozstawiona z numerem trzecim polska tenisistka w półfinale wygrała z Jeleną Rybakiną z Kazachstanu (nr 9.) 7:5, 6:3.

Grafzero: Co będziemy czytać za 100 lat? z ostatniej chwili
Grafzero: Co będziemy czytać za 100 lat?

Grafzero vlog literacki zastanawia się, które współczesne książki będą czytane za 100 lat? Kto przetrwa, a kto przejdzie do historii?

Kultowy polski serial wraca po latach Wiadomości
Kultowy polski serial wraca po latach

Serial „Ranczo” może doczekać się swojego ostatniego, jedenastego sezonu. W lipcu 2025 roku ruszyły przygotowania do realizacji pięciu odcinków o życiu mieszkańców fikcyjnej gminnej miejscowości Wilkowyje.

Wiadomości
Forum w Karpaczu: Jaka przyszłość czeka Unię? Debata od "Europy Ojczyzn" po wizję superpaństwa

W obliczu narastających wyzwań, takich jak presja migracyjna, zagrożenia hybrydowe i globalna rywalizacja mocarstw, pytanie o przyszły kształt Unii Europejskiej staje się coraz bardziej palące. Czy Wspólnota powinna zacieśniać integrację, zmierzając w stronę federalnego superpaństwa, czy też powrócić do koncepcji "Europy Ojczyzn"? Na te i inne pytania odpowiedzą międzynarodowi eksperci oraz polscy politycy podczas panelu dyskusyjnego na Forum Ekonomicznym w Karpaczu.

Macron: Europa nie może okazać słabości wobec Rosji Wiadomości
Macron: Europa nie może okazać słabości wobec Rosji

Rosja nie chce pokoju, a Europa nie może wobec niej okazać słabości, bo otworzy to pole dla przyszłych konfliktów – oświadczył w niedzielę prezydent Francji Emmanuel Macron po wideokonferencji liderów państw wchodzących w skład tzw. koalicji chętnych.

Nie żyje legendarny aktor. Miał 87 lat Wiadomości
Nie żyje legendarny aktor. Miał 87 lat

W niedzielę rano odszedł Terence Stamp, jeden z najbardziej rozpoznawalnych aktorów swojego pokolenia. Miał 87 lat. Rodzina artysty w oświadczeniu dla mediów podkreśliła: „Pozostawił po sobie niezwykły dorobek, zarówno aktorski, jak i pisarski, który będzie poruszał i inspirował ludzi przez wiele lat”.

IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka

Jak informuje IMGW, większość Europy będzie w obszarze podwyższonego ciśnienia, jedynie na północnym wschodzie i przejściowo nad Hiszpanią zaznaczą się niże z frontami atmosferycznymi. Polska będzie w zasięgu rozległego wyżu, którego centrum przesunie się w rejon Islandii i Grenlandii, jedynie na północnym wschodzie zaznaczy się strefa rozmywającego się frontu okluzji. Z północy w dalszym ciągu napływać będzie chłodne powietrze polarne.

Ojciec zginął ratując córki nad Bałtykiem z ostatniej chwili
Ojciec zginął ratując córki nad Bałtykiem

Dramat nad Bałtykiem. Jedna z tragedii miała miejsce w niedzielę około godziny 14 na plaży nr 64 w Stegnie, gdzie 48-letni mężczyzna próbował uratować swoje córki, porwane przez fale i prąd wsteczny.

Komunikat dla mieszkańców Lubelszczyzny z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Lubelszczyzny

W Lubelskim Centrum Konferencyjnym w Lublinie odbyło się dziś spotkanie informacyjne z samorządowcami, którego tematem była kwestia udziału w projekcie "Lubelskie bez azbestu".

Polacy bez podium w Wiśle. Żyła o krok od najlepszej trójki z ostatniej chwili
Polacy bez podium w Wiśle. Żyła o krok od najlepszej trójki

Piotr Żyła zajął czwarte miejsce, a Kamil Stoch był piąty w niedzielnym konkursie Letniej Grand Prix w Wiśle. Zwyciężył Austriak Niklas Bachlinger.

REKLAMA

Jacek Matysiak: Ameryka na rozstaju dróg…

Zastanawiam się dlaczego Ameryka dopuściła do tej wojny (Biden i “incursion” Putina). Niby wiemy, że chciała zablokować postępujące więzi Rosji i Niemiec (UE), których celem było wypchnięcie USA z Europy i utworzenie EurAzji, ale czy to wszystko? Wydaje się, że przygotowująca się do konfrontacji z rosnącymi w siłę Chinami, USA postawiła na “militaryzację” praktycznie zdemilitaryzowanej Europy Zachodniej i Środkowej. Rozprawa z Chinami wspomaganymi głębią strategiczną Rosji wymaga zmobilizowania zasobów europejskich państw NATO w celu zabezpieczenia granic z Rosją i ewentualnego współdziałania z walczącą z Chinami Ameryką. Widać tu efekty planowania amerykańskiego Pentagonu, które propagował jeszcze były prezydent Trump żądając od europejskich sojuszników zwiększenia wydatków na obronność.
Konferencja prasowa z Joe Bidenem Jacek Matysiak: Ameryka na rozstaju dróg…
Konferencja prasowa z Joe Bidenem / PAP/EPA/Ken Cedeno / POOL

Okazuje się, że zgodnie ze starym chińskim przysłowiem jesteśmy skazani na życie w interesujących czasach. Popularny japoński komik ogłosił, że żyjemy w czasie “przedwojennym”. Nie brzmi to zbyt optymistycznie szczególnie, że za oknem wojna. Zastanawiam się dlaczego Ameryka dopuściła do tej wojny (Biden i “incursion” Putina). Niby wiemy, że chciała zablokować postępujące więzi Rosji i Niemiec (UE), których celem było wypchnięcie USA z Europy i utworzenie EurAzji, ale czy to wszystko? Wydaje się, że przygotowująca się do konfrontacji z rosnącymi w siłę Chinami, USA postawiła na “militaryzację” praktycznie zdemilitaryzowanej Europy Zachodniej i Środkowej. Rozprawa z Chinami wspomaganymi głębią strategiczną Rosji wymaga zmobilizowania zasobów europejskich państw NATO w celu zabezpieczenia granic z Rosją i ewentualnego współdziałania z walczącą z Chinami Ameryką. Widać tu efekty planowania amerykańskiego Pentagonu, które propagował jeszcze były prezydent Trump żądając od europejskich sojuszników zwiększenia wydatków na obronność.

Na globalnej scenie do poważnej rozprawy o kontrolę nad światem szykują się dwa autorytarne systemy. Jeden z nich to znany nam stary rosyjski imperializm, którego historyczną cechą jest podbój sąsiadów tego największego państwa na świecie. Rosja wtedy jest wspaniała kiedy poszerza swoje granice (Katarzyna Wielka) i co interesujące ciągle jej mało “ziemi” i ciągle czuje się zagrożona względną niezależnością sąsiadów (vide Ukraina). Przez złośliwych komentatorów określana jest wielką stacją benzynową z nukes. 

Jej ekonomicznie wypasionym partnerem jest klasycznie faszystowskie Państwo Środka zarządzane przez elity partii komunistycznej Chin, które od prawie pół wieku zaadoptowały w ograniczonym stopniu prywatną własność. Niesamowity rozwój chińskiej ekonomii z użyciem zachodniego kapitału i technologii przypomina podobnie dynamiczny rozwój faszystowskich Niemiec w latach 30-tych ub. wieku. Dobrze pamiętamy czym i jak ten eksperyment się zakończył. Obyśmy nie byli świadkami powtórki podobnych tragedii tym bardziej biorąc pod uwagę zasoby ludnościowe, finansowe i ambicje elit Chińskiej Partii Komunistycznej.

Uważni obserwatorzy polityki amerykańskiej dostrzegają niepokojące zjawiska dominowania sceny politycznej i samej Partii Demokratycznej przez rewolucyjnie zdeterminowaną lewicową sektę, która dziś sprawując władzę usiłuje kompletnie zmienić tradycyjną Amerykę. Globalistyczna lewica (podporządkowana Davos i City of London), której ambitny program znany jest też Polakom poprzez obezwładniającą i demolującą ekonomię sieć regulacji płynących z Brukseli, stopniowo ma doprowadzić do patriotycznego i narodowego wymóżdżenia populacji poszczególnych państw, rozbicia tradycyjnej rodziny i pozbawienia jej wpływu na wychowywanie własnych dzieci. Ostatecznym celem tej globalistycznej  obróbki “obywatela” jest kompletna kontrola człowieka i uzależnienie jego życia od wszechmocnego  totalitarnego państwa, które przy pomocy centralnych banków, wykorzystuje poszczególne administracje państw narodowych do planowanej samozagłady. Temat szeroki, niebezpieczny, ale warto śledzić kolejne jego etapy i “progi”, a ma zakończyć się pozbawieniem nas statusu obywatela, ściśle kontrolowaną walutą cyfrową  i wysiedlenia nas poza “próg” zdobyczy naszej cywilizacji. Globaliści wprost zakochani są w chińskim systemie kontroli populacji.

Aby nie przedłużać, spójrzmy jeszcze na sytuację na amerykańskiej scenie politycznej. Dalej strach elit Deep State wywołuje unikający kolejnych pułapek Trump i przeraża ich wizja jego ponownej prezydentury. Nienawidzący Trumpa republikański odłam Deep State (Bush,Cheney, Romney, McConnell, etc) czyni rozpaczliwe wysiłki, aby pomóc swoim lewackim pobratymcom (swoista UniParty) w zatrzymaniu patriotycznego ruchu oryginalnej Tea Party (2009) w pogwałceniu zasad Konstytucji i płynących z niej praw obywatelskich. Jak dotąd kolejne granaty rzucane pod nogi Trumpowi na jego drodze do prezydentury, okazują się niewypałami jedynie wzmacniając jego poparcie wśród zdroworozsądkowych Amerykanów. 

Według marcowego sondażu (McLaughlin & Associates) Trump dominuje wśród republikańskich kandydatów w prawyborach prezydenckich z 46%, za nim jest DeSantis z 23%. Oznacza to 4% więcej poparcia dla Trumpa w stosunku do poprzedniego miesiąca (było 42%) i spadku dla DeSantis aż o 8% (z 31% w styczniu i 26% w lutym). W bezpośredniej konfrontacji Trump zyskuje 61%, zaś DeSantis 31%. Trump też prowadzi wśród niezależnych 48%, do 39% DeSantis. 

Niektórzy Republikanie chcą, aby główni rywale (Trump i DeSantis) połączyli siły obawiając się ich wyniszczającej przedwyborczej konfrontacji. Jednak z ostatnich wypowiedzi DeSantis wynika, że nie jest on chyba zainteresowany ewentualną pozycją wiceprezydenta. Więc nic z tego nie wyjdzie, pewnie 44 letni DeSantis (“najlepszy gubernator” USA) odłoży swój start do prezydentury na 2028 r. Trump zrozumiał, że ma szansę określić, zdefiniować w opinii publicznej swojego najgroźniejszego rywala DeSantis, zanim ten dokona tego sam. Wydaje się, że ataki Trumpa osłabiające DeSantis są skuteczne. 

W hipotetyczny starciu kandydatów Trump-Biden (według Premise poll) zwycięża Trump 47% do 41%. Trzeba podkreślić, że w lutym w sondażu zwyciężał Biden 44% wobec Trumpa 42%, widać więc, że Trump nabiera wiatru w żagle. W tych prawyborach ma poparcie 87% Republikanów, w porównaniu do Bidena, którego popiera 75% Demokratów. Wśród niezależnych Trump ma 39% poparcia, Biden osiąga jedynie 22% poparcia. Wśród grup etnicznych 49% latynosów popiera Trumpa, zaś 61% czarnych wyborców popiera Bidena.

Wydaje się, że agresywne polowanie ekstremalnej lewicy na Trumpa (liczne procesy w sądach) zaczyna odbijać się czkawką, ilustrując Amerykanom zupełnie inne traktowanie Trumpa w/g zasady niesławnego Berii “dajcie mi człowieka na jedną noc, a przyzna się, że jest królem Anglii”. Szczególnie widać to w porównaniu do przemilczania  licznych udokumentowanych (laptop Huntera) afer wokół klanu Bidenów. Ostatnio wiele nadziei rządząca radykalna lewica wiązała z montowanym w Nowym Jorku procesem przeciwko Trumpowi odnośnie “hush money”, czyli $130 tys jakie ówczesny prawnik Trumpa Michael Cohen podczas kampanii prezydenckiej  (2016 r.)  zapłacił gwieździe porno Stormy Daniels (rzekoma afera z Trumpem z 2006 r.). Chodziło o jej uciszenie jednak powstało  podejrzenie (fałszywe), że te pieniądze mogły pochodzić z funduszy kampanii wyborczej. Prokuratura oparła się na zeznaniach Cohena, któremu udowodniono wiele innych wykroczeń i zaczął on szkodzić Trumpowi aby nie iść do więzienia. W konsekwencji Cohen zeznając na niekorzyść Trumpa i tak trafił do więzienia, ale misternie budowany atak na Trumpa rozsypał się i tym razem. 

Prowadzący na Manhattanie dochodzenie prokurator Alvin Bragg jest kolejnym człowiekiem Sorosa wmontowanym w amerykański system sądowniczy. Wyglądało na to, że Trump może być aresztowany i pokazywany w kajdankach, co wzbudzało entuzjazm lewicy, jednak w konsekwencji ta możliwość wzmogła jedynie poparcie dla “prześladowanego” Trumpa. Lista pułapek i nierzadko bezpodstawnych oskarżeń Trumpa przez radykalną lewicę jest diabelnie długa poczynając od wyssanej z lewackiego palca “russian collusion”, poprzez specjalnego prokuratora Muellera, dwa impeachmenty w Kongresie, spektakularny najazd na dom Trumpa Mar-a-Lago, specjalnego prokuratora Smitha i ciągnące się liczne procesy w Nowym Jorku i Georgii. 

Według sondażu Rasmussena (LINK)  nawet większość Demokratów (51%) uważa, że część Republikanów z (UniParty) Deep State potajemnie współpracowała w poprzednich wyborach (2020) z Demokratami, aby zablokować reelekcję Trumpa. Podobnego zdania jest 67% republikanów i 55% wszystkich wyborców.

Cóż, początek kryzysu bankowego, narastająca inflacja, umyślnie spowodowany kryzys energetyczny, demoralizowanie dzieci w szkołach, pchanie tematyki gender, zagrożenia epidemiczne uzdatnionym wirusem, ataki na religie, dążenie do kompletnej cyfryzacji w celu rozbicia tradycyjnego społeczeństwa i odarcia obywateli z ich praw i wolności, oto nasza rzeczywistość i chleb powszedni. A za granicą wojna i niebezpieczeństwo burzliwych zmian (sojusz chińsko-rosyjski, koniec dolara jako rezerwowej waluty   i dalej BRICS) i być może wojna światowa zaspokajająca apetyty światowych elit z milionami ofiar nas maluczkich. Oto co nas czeka jako zwieńczenie wysiłków rozwalenia naszej cywilizacji w celu zbudowania jednego światowego totalitarnego kołchozu. Oby im się to nie powiodło…

Jacek K. Matysiak                                                                                               Kalifornia, 2023/03/28

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe