Ministerstwo Edukacji Narodowej rozpoczęło prekonsultacje zmian w podstawie programowej kształcenia ogólnego. Celem planowanych zmian jest ograniczenie obowiązkowego zakresu treści nauczania. Zawężona podstawa programowa ma obowiązywać od roku szkolnego 2024/2025.

Czytaj także: Matecki: To barbarzyństwo wobec narodu polskiego. Zobacz, co Lewica usuwa z lekcji historii

Kontekst: Zmiany w nauczaniu historii 

Z podstawy nauczania na różnych etapach szkół usunięte zostaną m.in. takie informacje, jak: znaczenie likwidacji państwa polskiego dla całej Europy, znaczenie powstania wielkopolskiego, powstań śląskich, wojny polsko- bolszewickiej i plebiscytów w procesie kształtowania się granic niepodległej Polski, informacje o eksterminacji polskiej warstwy przywódczej, Holokauście i zagładzie Romów, bohaterstwie Polaków i zastąpienie słowa „bohaterstwo” słowem „zaangażowanie”, usunięte zostaną informacje o zjawisku postkomunizmu i sposobach odejścia od niego w Polsce po 1989 roku (problem dekomunizacji, lustracji i reprywatyzacji), przejawach ożywienia religijnego w społeczeństwie polskim (Gietrzwałd, Jasna Góra, Ostra Brama, społeczny katolicyzm) i jego znaczenia dla polskiego ruchu narodowego, informacje o największych zbrodniach niemieckich i sowieckich, w tym: Palmiry, Piaśnica, niemiecki obóz dla polskich dzieci w Łodzi, Ponary, Miednoje, Charków, rasistowskiej i antysemickiej polityce Niemiec hitlerowskich przed II wojną światową, zniszczeniu i ograbieniu Warszawy przez Niemców dokonane od września 1939 roku do stycznia 1945 roku czy też o Kopalni Węgla Kamiennego „Wujek”, „Solidarności Walczącej”, bł. ks. Jerzego Popiełuszki. 

Komentarz Czarnka dla Tysol.pl 

Propozycję usunięcia wielu ważnych z punktu widzenia polskiej historii kwestii skomentował w rozmowie z portalem Tysol.pl były minister edukacji i nauki, poseł Prawa i Sprawiedliwości Przemysław Czarnek. 

– To jest działanie na szkodę państwa polskiego, na szkodę młodzieży. To oderwanie młodzieży od polskości, bo to nie tylko kwestia historii najnowszej, ale także kwestia lektur szkolnych, Henryka Sienkiewicza. To także zmiany, które są proponowane, aby nie mówić o powstaniu wielkopolskim, żeby mówić o rzezi wołyńskiej jako „konflikcie polsko-ukraińskim”. To są kwestie wymierzone wprost w polskość, czyli komunistyczni internacjonałowie powrócili i przypuścili ponowny atak na polskość i wszystko, co z Polską związane. To jest po prostu niebywała hańba i skandal 

– powiedział. 

Czytaj także: A miało być tak „europejsko” i „uśmiechnięcie”. Grupa „Granica” atakuje Tuska