Paweł Jędrzejewski: Gdzie się podziała rtęć w Odrze?

I znów tony martwych ryb. Przede wszystkim w jeziorze Dzierżno Duże. Przed dwoma laty, przyczyn zagłady ryb w Odrze szukali i polscy i niemieccy fachowcy. W rezultacie okazało się, że to jest wynik gwałtownego rozwoju tzw. złotych alg, czyli wiciowców, które trują ryby i środowisko, a powodem ich inwazji jest prawdopodobnie zasolenie wody.
Martwe ryby w jeziorze Dzierżno Duże
Martwe ryby w jeziorze Dzierżno Duże / fot. YouTube / Kanał Zero

Jednak przed dwoma laty najpierw pojawiła się fałszywa wiadomość, że w Odrze jest rtęć. Politycy ówczesnej opozycji (obecnie u władzy) ochoczo, wręcz z entuzjazmem podchwycili to kłamstwo. Donald Tusk napisał wówczas na Twitterze: "Śnięte są nie tylko ryby w Odrze, śnięte jest całe państwo pod rządami Kaczyńskiego. PiS jest jak rtęć."
 
Brzmiało to jak sygnał dla mediów "głównego nurtu", kogo należy winić za zatrucie Odry. Ale prawda była prostsza: media bez tego sygnału wiedziały wówczas, że winowajcą jest partia rządząca.

Więc jak to wyglądało w nagłówkach prasowych przed dwoma laty? Pamiętacie? 

Oczywiście, że nie. Kto by pamiętał, jakie kłamstwa i insynuacje rozpowszechniały media w roku 2022, skoro robią to zawsze i wszędzie? I na to właśnie media liczą. Na krótką pamięć opinii publicznej.

Oto jak media wywoływały histerię

Więc przypominam. Tak media robią nam wodę z mózgu. Oto tytuły. One tworzyły ówczesną atmosferę histerii i nawoływania do politycznego linczu. 

Newsweek: "Odra umiera. Totalna kompromitacja państwa PiS" oraz "Dewastacja, kłamstwa i bezkarność. »Katastrofa na Odrze to symbol tego, co z Polską robi PiS«"

Gazeta Wyborcza: "Zatruta Odra i zatrute państwo PiS"

OKO press: "To przyroda spowodowała katastrofę na Odrze? PiS szuka wybiegów, by zdjąć odpowiedzialność z rządu"

TVN24: "Bartłomiej Sienkiewicz o katastrofie ekologicznej w Odrze: to jest rozpad państwa"

Onet: "Milczenie prezesa w sprawie Odry. Kaczyński wystraszył się śniętych ryb"

Polsat: "Skażenie Odry. Sawicki: Zdaniem służb i PiS ryby się utopiły, nikt nie nauczył ich pływać"

NaTemat: "Mamy największą katastrofę ekologiczną od lat, a cały rząd chyba smacznie śpi"

Onet: "Kaczyński bojkotuje Odrę"

Business Insider: "Prasa w Niemczech o Odrze: system PiS śmierdzi na kilometr"

Polityka: "Odra jak wyrzut sumienia. Nadchodzą dni próby dla PiS"

Kronika24: "Kompromitacja PiS. Druga co do długości rzeka Polski umiera"

Radio Zet: ">My wszyscy jesteśmy trochę jak ryby w Odrze<. Tusk uderza w rządy PiS"

A jak jest dziś?

Sytuacja jest w sierpniu 2024 identyczna jak dwa lata temu. W ostatni piątek, 16 sierpnia, media informują: "Gliwice: Ponad 70 ton śniętych ryb odłowiono w 12 dni. W jeden dzień padł koszmarny rekord. Dramat na Odrze".

Jak więc to wygląda w tytułach tym razem, gdy władzę sprawują już inne partie?

Business Insider: "Złota alga znów zaatakowała. Służby wyławiają śnięte ryby"

TVN24: "Złote algi znów zakwitły w Odrze. Badania potwierdzają"

Onet: "Stan alarmowy na Odrze. Złota alga przyczyną śnięcia ryb"

Wirtualna Polska: "Ryby w Odrze znów zagrożone? Złota alga znów w rzece"

Media tzw. mainstreamu, te często nazywające się całkiem kłamliwie "wolnymi mediami", wtórują w kłamstwach i tendencyjności politykom. Ich upragnionym celem nie jest informowanie, ale manipulowanie. Manipulują prymitywnie, "na chama". Wszyscy o tym wiedzą od dawna, ale czasami zjawisko to przybiera formę wyjątkowo patologiczną. Nic nie przekonuje o tym bardziej niż drastycznie różna reakcja mediów na katastrofę ekologiczną w Odrze przed dwoma laty i obecnie.

Niedotrzymane obietnice KO

I wtedy i teraz w rzece zaczęły masowo zdychać ryby. Wówczas nie znano przyczyny, więc nie umiano zapobiec katastrofie. Mimo to, media natychmiast znalazły winnych. Były to "pisowskie władze". Teraz przyczyna jest dobrze znana, więc uniknięcia  katastrofy można było co najmniej próbować. Były nawet wyborcze obietnice w tej sprawie: Koalicja Obywatelska zamieściła wśród swoich "100 konkretów na pierwsze sto dni rządów" konkret numer 53, w którym przyrzekała natychmiastowe rozwiązanie problemu zatrutych rzek i "wdrożenie programu rewitalizacji rzeki "Czysta Odra"". Obietnic nie dotrzymano. Żadne zrealizowane konkrety w sprawie Odry i innych rzek się nie pojawiły. Nie zrobiono literalnie nic.

Jednak tym razem winnych po prostu nie ma. To znaczy są, ale media biorą na ten temat wodę (z Odry) w usta. W ostatni piątek TVN-owskie "Fakty" nawet jednym słowem nie wspomniały o tym, że coś złego dzieje się z rybami w Odrze. No bo, powiedzmy sobie szczerze, "Faktów" nie obchodzą żadne ryby i żadna ekologia, ale wyłącznie PiS i Kaczyński. Przemilczanie to najprostszy sposób manipulacji.

Gdy u władzy jest PiS, to ta partia jest winna i rząd, bo dał się zaskoczyć, nie przewidział, nie zapobiegł, nie uchronił, zasnął, zagapił się, zlekceważył, okradł, nakłamał, sam zatruł itd.

Gdy rządzi KO z koalicjantami, to winne są złote algi. Kropka. Nikt poza nimi. Tylko algi. A algi to siła wyższa. Natura. Daleko od polityki. Więc nie warto nawet o tym mówić.

Podwójne standardy?

Jak najbardziej.

Tak właśnie wygląda wręcz pokazowa, prymitywna, prostacka manipulacja. Zjawisko, niestety, powszechne.

Jako jedną z przedwyborczych obietnic Koalicja Obywatelska ogłosiła stały monitoring rzek, modernizację systemów oczyszczania i przetwarzania ścieków oraz uruchomienie „narzędzia pozwalającego na skuteczne zwalczanie nielegalnych zrzutów ścieków”.

Nic z tego nie zostało dotrzymane. Nic się nie zmieniło. Ryby - tony ryb! - zdychają. A media - obłudne, manipulacyjne, oszukańcze - które miały pretensje do poprzedniego rządu i winiły go za masowe zabijanie ryb, gdy nikt jeszcze nie znał przyczyn zatrucia Odry,  nie skrytykują nawet jednym słowem władzy, która ma już pełną wiedzę o sytuacji i miała ją, formułując rząd przed ponad ośmioma miesiącami. I która - mimo tej wiedzy i wszelkich narzędzi do dyspozycji - nie zrobiła nic.

Wisienka na torcie, czyli Szczerba i Joński już nie nad Odrą

I jeszcze jedno. Taka śmieszna wisienka na torcie obłudy, tym razem także polityków: w roku ubiegłym, jeszcze za rządów prawicy, nad Odrę wybrali się posłowie KO Dariusz Joński oraz Michał Szczerba i poinformowali, że wznawiają swoją kontrolę poselską w sprawie sytuacji na Odrze i jej dorzeczu. Media cytowały słowa Szczerby: "Mamy wrażenie, że ubiegłoroczna katastrofa za chwilę się po prostu powtórzy". I Jońskiego: "Rząd miał rok czasu, żeby przygotować się, aby nie doszło do kolejnej tragedii na Odrze i wydaje się, że niewiele zrobił".

To było rok temu. Dziś, gdy partia Jońskiego i Szczerby sprawuje rządy, więc teraz, gdy mogliby z pozycji władzy dopilnować Odry, nie ma ich już nad tą rzeką. Już niczego tu nie sprawdzają. Są teraz posłami do Parlamentu Europejskiego i żadne zdychające ryby w Odrze już ich nie obchodzą. Bo dlaczego miałyby ich obchodzić ryby, zdychające pod rządami ich własnej partii?

A media, które wówczas nagłaśniały ich "kontrolę poselską", teraz, oczywiście, usłużnie milczą o tym, że ich tam nie ma.

CZYTAJ TAKŻE:


 

POLECANE
Prezydent reaguje po publikacji o Cenckiewiczu. „Nowa rzeczywistość, a metody wciąż te same” z ostatniej chwili
Prezydent reaguje po publikacji o Cenckiewiczu. „Nowa rzeczywistość, a metody wciąż te same”

Prezydent Karol Nawrocki krótko i dosadnie skomentował na platformie X poniedziałkową publikację "Gazety Wyborczej" ws. Sławomira Cenckiewicza. Dziennik ujawnił wrażliwe dane medyczne szefa BBN, a prokuratura wszczęła w tej sprawie śledztwo.

Cyberatak na ważne polskie instytucje.  Minister cyfryzacji wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
Cyberatak na ważne polskie instytucje. Minister cyfryzacji wydał pilny komunikat

Cyberatak sparaliżował część infrastruktury informatycznej Urzędu Zamówień Publicznych. Hakerzy uzyskali dostęp do służbowej poczty elektronicznej pracowników UZP oraz Krajowej Izby Odwoławczej — poinformował wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. Sprawą zajmują się już służby odpowiedzialne za cyberbezpieczeństwo.

Tak Polacy oceniają działalność prezydenta Nawrockiego. Zobacz najnowszy sondaż z ostatniej chwili
Tak Polacy oceniają działalność prezydenta Nawrockiego. Zobacz najnowszy sondaż

Najnowszy sondaż CBOS przynosi dobre informacje dla prezydenta Karola Nawrockiego. Ponad połowa badanych Polaków pozytywnie ocenia jego działalność. Zupełnie inaczej ankietowani patrzą na pracę Sejmu – tu dominują wyraźnie krytyczne opinie.

Ukraińskie drony zaatakowały port w Noworosyjsku. Zniszczyli okręt podwodny „Warszawianka” Wiadomości
Ukraińskie drony zaatakowały port w Noworosyjsku. Zniszczyli okręt podwodny „Warszawianka”

Ukraińskie siły specjalne przeprowadziły ataki na strategiczne cele Rosji — uszkadzając okręt podwodny w porcie w Noworosyjsku oraz po raz kolejny paraliżując rosyjską platformę naftowo-gazową na Morzu Kaspijskim. Obie operacje miały na celu osłabienie zdolności militarnych i finansowych Kremla.

Biały Dom ostrzega Ukrainę. Gwarancje bezpieczeństwa nie będą wiecznie na stole z ostatniej chwili
Biały Dom ostrzega Ukrainę. "Gwarancje bezpieczeństwa nie będą wiecznie na stole"

– Pracujemy nad silnymi gwarancjami bezpieczeństwa dla Ukrainy, ale one nie będą na stole wiecznie, one są na stole teraz – oświadczył w poniedziałek wysoki rangą przedstawiciel administracji Donalda Trumpa po rozmowach pokojowych w Berlinie. Zaznaczył, że gwarancje będą wzorowane na artykule 5 NATO.

ZUS wydał pilny komunikat Wiadomości
ZUS wydał pilny komunikat

Marynarze wykonujący pracę na statkach morskich mogą – w określonych przypadkach – samodzielnie zgłosić się do ZUS i opłacać składki na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne oraz zdrowotne. Dotyczy to sytuacji, w których umowy międzynarodowe nie przewidują innego trybu ubezpieczenia.

Niemieckie media komentują demografię w Polsce. „Zestarzeją się, zanim będą bogaci” Wiadomości
Niemieckie media komentują demografię w Polsce. „Zestarzeją się, zanim będą bogaci”

„W Polsce i innych krajach Europy Środkowo-Wschodniej rodzi się zbyt mało dzieci, co coraz mocniej hamuje wzrost gospodarczy i dobrobyt” — pisze niemiecki dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung”. Eksperci ostrzegają, że region może „zestarzeć się, zanim stanie się bogaty”, a skutki demograficzne będą odczuwalne przez dekady.

Nowe informacje ws. umowy UE–Mercosur. Wahające się Włochy kluczowe dla decyzji z ostatniej chwili
Nowe informacje ws. umowy UE–Mercosur. Wahające się Włochy kluczowe dla decyzji

Premier Włoch Giorgia Meloni i prezydent Francji Emmanuel Macron zgodzili się, że istnieje potrzeba przełożenia ostatecznego głosowania w Parlamencie Europejskim w sprawie porozumienia handlowego z Mercosur – podała w poniedziałek Agencja Reutera, powołując się na dwa źródła zaznajomione z rozmowami.

Ujawnienie danych medycznych szefa BBN. Jest reakcja prokuratury z ostatniej chwili
Ujawnienie danych medycznych szefa BBN. Jest reakcja prokuratury

Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo po publikacji „Gazety Wyborczej”, w której ujawniono wrażliwe dane dot. stanu zdrowia szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego Sławomira Cenckiewicza. 

Ubóstwo w Polsce. Jest nowy raport GUS Wiadomości
Ubóstwo w Polsce. Jest nowy raport GUS

Zasięg zagrożenia ubóstwem skrajnym w Polsce w 2024 r. wyniósł 5,2 proc. — wynika z najnowszego raportu Głównego Urzędu Statystycznego. To spadek w porównaniu z 2023 r., gdy wskaźnik sięgał 6,6 proc. Jednocześnie wzrosło zagrożenie ubóstwem relatywnym, a najbardziej narażoną grupą pozostają gospodarstwa domowe rolników.

REKLAMA

Paweł Jędrzejewski: Gdzie się podziała rtęć w Odrze?

I znów tony martwych ryb. Przede wszystkim w jeziorze Dzierżno Duże. Przed dwoma laty, przyczyn zagłady ryb w Odrze szukali i polscy i niemieccy fachowcy. W rezultacie okazało się, że to jest wynik gwałtownego rozwoju tzw. złotych alg, czyli wiciowców, które trują ryby i środowisko, a powodem ich inwazji jest prawdopodobnie zasolenie wody.
Martwe ryby w jeziorze Dzierżno Duże
Martwe ryby w jeziorze Dzierżno Duże / fot. YouTube / Kanał Zero

Jednak przed dwoma laty najpierw pojawiła się fałszywa wiadomość, że w Odrze jest rtęć. Politycy ówczesnej opozycji (obecnie u władzy) ochoczo, wręcz z entuzjazmem podchwycili to kłamstwo. Donald Tusk napisał wówczas na Twitterze: "Śnięte są nie tylko ryby w Odrze, śnięte jest całe państwo pod rządami Kaczyńskiego. PiS jest jak rtęć."
 
Brzmiało to jak sygnał dla mediów "głównego nurtu", kogo należy winić za zatrucie Odry. Ale prawda była prostsza: media bez tego sygnału wiedziały wówczas, że winowajcą jest partia rządząca.

Więc jak to wyglądało w nagłówkach prasowych przed dwoma laty? Pamiętacie? 

Oczywiście, że nie. Kto by pamiętał, jakie kłamstwa i insynuacje rozpowszechniały media w roku 2022, skoro robią to zawsze i wszędzie? I na to właśnie media liczą. Na krótką pamięć opinii publicznej.

Oto jak media wywoływały histerię

Więc przypominam. Tak media robią nam wodę z mózgu. Oto tytuły. One tworzyły ówczesną atmosferę histerii i nawoływania do politycznego linczu. 

Newsweek: "Odra umiera. Totalna kompromitacja państwa PiS" oraz "Dewastacja, kłamstwa i bezkarność. »Katastrofa na Odrze to symbol tego, co z Polską robi PiS«"

Gazeta Wyborcza: "Zatruta Odra i zatrute państwo PiS"

OKO press: "To przyroda spowodowała katastrofę na Odrze? PiS szuka wybiegów, by zdjąć odpowiedzialność z rządu"

TVN24: "Bartłomiej Sienkiewicz o katastrofie ekologicznej w Odrze: to jest rozpad państwa"

Onet: "Milczenie prezesa w sprawie Odry. Kaczyński wystraszył się śniętych ryb"

Polsat: "Skażenie Odry. Sawicki: Zdaniem służb i PiS ryby się utopiły, nikt nie nauczył ich pływać"

NaTemat: "Mamy największą katastrofę ekologiczną od lat, a cały rząd chyba smacznie śpi"

Onet: "Kaczyński bojkotuje Odrę"

Business Insider: "Prasa w Niemczech o Odrze: system PiS śmierdzi na kilometr"

Polityka: "Odra jak wyrzut sumienia. Nadchodzą dni próby dla PiS"

Kronika24: "Kompromitacja PiS. Druga co do długości rzeka Polski umiera"

Radio Zet: ">My wszyscy jesteśmy trochę jak ryby w Odrze<. Tusk uderza w rządy PiS"

A jak jest dziś?

Sytuacja jest w sierpniu 2024 identyczna jak dwa lata temu. W ostatni piątek, 16 sierpnia, media informują: "Gliwice: Ponad 70 ton śniętych ryb odłowiono w 12 dni. W jeden dzień padł koszmarny rekord. Dramat na Odrze".

Jak więc to wygląda w tytułach tym razem, gdy władzę sprawują już inne partie?

Business Insider: "Złota alga znów zaatakowała. Służby wyławiają śnięte ryby"

TVN24: "Złote algi znów zakwitły w Odrze. Badania potwierdzają"

Onet: "Stan alarmowy na Odrze. Złota alga przyczyną śnięcia ryb"

Wirtualna Polska: "Ryby w Odrze znów zagrożone? Złota alga znów w rzece"

Media tzw. mainstreamu, te często nazywające się całkiem kłamliwie "wolnymi mediami", wtórują w kłamstwach i tendencyjności politykom. Ich upragnionym celem nie jest informowanie, ale manipulowanie. Manipulują prymitywnie, "na chama". Wszyscy o tym wiedzą od dawna, ale czasami zjawisko to przybiera formę wyjątkowo patologiczną. Nic nie przekonuje o tym bardziej niż drastycznie różna reakcja mediów na katastrofę ekologiczną w Odrze przed dwoma laty i obecnie.

Niedotrzymane obietnice KO

I wtedy i teraz w rzece zaczęły masowo zdychać ryby. Wówczas nie znano przyczyny, więc nie umiano zapobiec katastrofie. Mimo to, media natychmiast znalazły winnych. Były to "pisowskie władze". Teraz przyczyna jest dobrze znana, więc uniknięcia  katastrofy można było co najmniej próbować. Były nawet wyborcze obietnice w tej sprawie: Koalicja Obywatelska zamieściła wśród swoich "100 konkretów na pierwsze sto dni rządów" konkret numer 53, w którym przyrzekała natychmiastowe rozwiązanie problemu zatrutych rzek i "wdrożenie programu rewitalizacji rzeki "Czysta Odra"". Obietnic nie dotrzymano. Żadne zrealizowane konkrety w sprawie Odry i innych rzek się nie pojawiły. Nie zrobiono literalnie nic.

Jednak tym razem winnych po prostu nie ma. To znaczy są, ale media biorą na ten temat wodę (z Odry) w usta. W ostatni piątek TVN-owskie "Fakty" nawet jednym słowem nie wspomniały o tym, że coś złego dzieje się z rybami w Odrze. No bo, powiedzmy sobie szczerze, "Faktów" nie obchodzą żadne ryby i żadna ekologia, ale wyłącznie PiS i Kaczyński. Przemilczanie to najprostszy sposób manipulacji.

Gdy u władzy jest PiS, to ta partia jest winna i rząd, bo dał się zaskoczyć, nie przewidział, nie zapobiegł, nie uchronił, zasnął, zagapił się, zlekceważył, okradł, nakłamał, sam zatruł itd.

Gdy rządzi KO z koalicjantami, to winne są złote algi. Kropka. Nikt poza nimi. Tylko algi. A algi to siła wyższa. Natura. Daleko od polityki. Więc nie warto nawet o tym mówić.

Podwójne standardy?

Jak najbardziej.

Tak właśnie wygląda wręcz pokazowa, prymitywna, prostacka manipulacja. Zjawisko, niestety, powszechne.

Jako jedną z przedwyborczych obietnic Koalicja Obywatelska ogłosiła stały monitoring rzek, modernizację systemów oczyszczania i przetwarzania ścieków oraz uruchomienie „narzędzia pozwalającego na skuteczne zwalczanie nielegalnych zrzutów ścieków”.

Nic z tego nie zostało dotrzymane. Nic się nie zmieniło. Ryby - tony ryb! - zdychają. A media - obłudne, manipulacyjne, oszukańcze - które miały pretensje do poprzedniego rządu i winiły go za masowe zabijanie ryb, gdy nikt jeszcze nie znał przyczyn zatrucia Odry,  nie skrytykują nawet jednym słowem władzy, która ma już pełną wiedzę o sytuacji i miała ją, formułując rząd przed ponad ośmioma miesiącami. I która - mimo tej wiedzy i wszelkich narzędzi do dyspozycji - nie zrobiła nic.

Wisienka na torcie, czyli Szczerba i Joński już nie nad Odrą

I jeszcze jedno. Taka śmieszna wisienka na torcie obłudy, tym razem także polityków: w roku ubiegłym, jeszcze za rządów prawicy, nad Odrę wybrali się posłowie KO Dariusz Joński oraz Michał Szczerba i poinformowali, że wznawiają swoją kontrolę poselską w sprawie sytuacji na Odrze i jej dorzeczu. Media cytowały słowa Szczerby: "Mamy wrażenie, że ubiegłoroczna katastrofa za chwilę się po prostu powtórzy". I Jońskiego: "Rząd miał rok czasu, żeby przygotować się, aby nie doszło do kolejnej tragedii na Odrze i wydaje się, że niewiele zrobił".

To było rok temu. Dziś, gdy partia Jońskiego i Szczerby sprawuje rządy, więc teraz, gdy mogliby z pozycji władzy dopilnować Odry, nie ma ich już nad tą rzeką. Już niczego tu nie sprawdzają. Są teraz posłami do Parlamentu Europejskiego i żadne zdychające ryby w Odrze już ich nie obchodzą. Bo dlaczego miałyby ich obchodzić ryby, zdychające pod rządami ich własnej partii?

A media, które wówczas nagłaśniały ich "kontrolę poselską", teraz, oczywiście, usłużnie milczą o tym, że ich tam nie ma.

CZYTAJ TAKŻE:



 

Polecane